..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka · Wysłany: Wto 13:48, 19 Mar 2013 Temat postu:

Ja czy dalam więcej, czy mniej, kisiel był.
Gotować kilka minut, mieszając, aż się kisiel zrobi.

mamma · Wysłany: Wto 14:05, 19 Mar 2013 Temat postu:

ok, to już jutro wypróbuje Wesoly

mamma · Wysłany: Śro 20:28, 20 Mar 2013 Temat postu:

ja dalej o tym samym Mruga

gotowałam dziś te ziarna coś pomiędzy 5 a 10 min nie patrzyłam dokładnie, może zrobiło się to minimalnie kisielowate, ale nie wiem czy nie za mało, bardziej wodniste było

może jak kupiłam te ziarna w supermarkecie to były oszukane jakieś...

Teli · Wysłany: Czw 8:36, 21 Mar 2013 Temat postu:

Nie, albo za dużo wody miałas, albo za krótko się moczyły. W końcu nabierzesz wprawy Wesoly

Swoją drogą gratuluję Ci podjęcia wyzwania, bo ja nie byłam w stanie tego zjeść Mruga

mamma · Wysłany: Czw 8:58, 21 Mar 2013 Temat postu:

e tam, chrupać ziarenka lubię, kisiele też, a to coś bez smaku jest po ugotowaniu, bez zapachu też, a jak dodałam miodu to nawet bardzo dobre Wesoly

kukułka · Wysłany: Czw 9:06, 21 Mar 2013 Temat postu:

Ja lubię te ziarenka
Resztkę lnu ( mielonego) że starań piłam w ciąży na zgagę.

Teli · Wysłany: Czw 12:12, 21 Mar 2013 Temat postu:

A ja mam odruch wymiotny przy tym. Wszystko jedno czy z miodem, cukrem czy bez niczego.

rolka · Wysłany: Czw 12:53, 21 Mar 2013 Temat postu:

Ja kupiłam len mielony i dodaję do jogurtów, a ziarenka prażone chrupię same. Tego kleju nie wypiję, obrzydliwe to jest dla mnie.

mamma · Wysłany: Czw 10:12, 28 Mar 2013 Temat postu:

ja "odkryłam", że najlepiej się mieli w blenderze te ziarna

a po jakim czasie to ma zacząć działać?
nie zaobserwowałam jakoś więcej śluzu, a zaczyna mi sie nie chcieć bawić z gotowaniem tego

choć nie zdziwiłabym się jak by mi sie skok opóźnił w tym cyklu, bo stresuje się świętami u teściów

może później śluz będzie...

Justek · Wysłany: Czw 19:26, 28 Mar 2013 Temat postu:

Bebe mi się wydaje że wystarczy go zalewać gorącą wodą i po czasie pić. Moja mama tak pije na poprawę pracy jelit i też się robi taki kisiel

mamma

widać to siemię pomogło, polecam Mruga

jak i wyeliminowanie w tym cyklu w dni płodne, żeli nawilżających, na rzecz oliwki jak mi doradziła jedna z użytkowniczek, której dziękuję bardzo, jak widać skutek natychmiastowy Mruga

i jedna rzecz jeszcze była, nie wiem na ile to mit i czy coś w tym jest ale po stosunku leżałam z poduszką pod tyłkiem, żeby wszystko dłużej było w środku Mruga

starające się mogą wypróbować Mruga

kariga

Bebe taka oliwka do ciała dla dzieci?

w cyklu, w którym zaszłam też wyjątkowo nie użyliśmy z M żelu nawilżającego - i udało się. Gdzieś czytałam, że one niezbyt korzystnie działają na plemniki... ? Poza tym psychika też jest ważna i wiara, że coś może pomóc Mruga

mamma

tak taka oliwka dla niemowląt

Mruga

ja byłam nastawiona, że się w tym cyklu też nie uda, skoro się nie udało wcześniej, jakoś myślałam, że jak się nie udało zaraz to będę się bardzo długo starać, ale może to tez jakiś sposób Mruga

ika

a który to był cykl starań u Was ?

U mnie śluzu jak zawsze pod dostakiem, az za dużo wręcz więc jak już w kluczowa rolę śluzu przestałam dawno wierzyć. Chyba, ze bez tego śluzu przy moich warunkach to by się w ogóle nie udało, nie wiem.

mamma

3 albo 4, bo za pierwszym razem zdecydowaliśmy się jak już 2 wyższa była, choć to był wyjazd więc nie mierzyłam dokładnie, poza tym mogły być zaburzone, tak, że trudno stwierdzić...