..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

mamma · Wysłany: Pon 18:31, 18 Mar 2013 Temat postu:

mnie nie pisze nic na opakowaniu, kupiłam jakieś najtańsze w supermarkecie Wesoly

mamma · Wysłany: Pon 18:39, 18 Mar 2013 Temat postu:

doczytałam się w innym wątku, że łyżeczkę na szklankę,
tylko zapytam jeszcze co myślicie, żeby spróbować zmielić ziarna w maszynce do mięsa, zmieli się?

buba · Wysłany: Pon 18:42, 18 Mar 2013 Temat postu:

Tego nie wiem, ale są też preparaty z już mielonym siemieniem. Wesoly

kukułka · Wysłany: Pon 19:11, 18 Mar 2013 Temat postu:

Są i lepiej działają (na mnie przynajmniej). Jak zemleć, to lepiej w młynku wg mnie

hebanowe noce · Wysłany: Pon 20:06, 18 Mar 2013 Temat postu:

Len mielony to się nazywa.

mamma · Wysłany: Wto 8:22, 19 Mar 2013 Temat postu:

nie chce kupować, puki mam ten, a mam go prawie kg, ponad miesiąc temu dostałam fajny przepis na chlebek z różnymi ziarnami, min z tym siemieniem, a że znalazłam takie duże opakowanie to kupiłam, a chlebek szię mi szybko znudził, bo ileż można z ziarnami jeść Mruga

właśnie wyczytałam gdzieś tu, że lepszy mielony to wymyśliłam część tego zmielić...
w młynku to by mi się nie chciało, bo mam tylko taki do pieprzu na korbkę, za długo by to trwało, ale spróbuję w tej maszynce do mięsa, pamiętam, że mama tak mieliła mak na ciasto, 2x przez maszynkę przepuszczała, to może z tym też się uda

i jeszcze mam jedno pytanie, czy jak to zaleję tym wrzątkiem (ktoś pisał, że jednak wrzątkiem nie zalewać tylko ciepłą wodą???) to pić zaraz jak wystygnie, czy na drugi dzień, bo różne wersje tu wyczytałam w poniższych wątkach Mruga

kukułka · Wysłany: Wto 8:57, 19 Mar 2013 Temat postu:

Ja piłam jak wystygnie.
Ale - uwaga, choć poprawiał mi śluz, to ja NIGDYw w żadna z 4 ciaz,nie zaszlam w dniach że śluzem najlepszej jakości (a śluz badam wewnętrznie)

mamma · Wysłany: Wto 9:21, 19 Mar 2013 Temat postu:

ja miewam nieraz nawet piękne rozciągliwe nitki, ale ogólnie przez cały cykl mam bardzo mało śluzu, chciałabym po prostu zwiększyć ilość, żeby choćby w dniach płodnych obywaliśmy się bez żeli nawilżających, na których zresztą pisze, że plemnikom nie sprzyjają i żeby przy staraniach tego nie używać

więc zalać rządkiem i pić po wystygnięciu?
zmieliłam przed chwilą 3x w maszynce, efekt taki sobie, jakieś za śliskie te ziarenka i połowy nie zmieliło, te zmielone bardzo ładnie mieli, następnym razem przed mieleniem potłukę może młotkiem to rozwali tą osłonkę trochę i będzie ładniej mielić myślę
to idę gotować wodę Mruga

kukułka · Wysłany: Wto 9:44, 19 Mar 2013 Temat postu:

Albo w moździerzu tlucz.
Tak, żele nie sprzyjają poczęciu.

mamma · Wysłany: Wto 10:10, 19 Mar 2013 Temat postu:

wypiłam ale galaretka mi się nie zrobiła z tego... woda trochę słodkawa bo dodałam miód jak buba radziła...

moździerza też nie posiadam niestety, dotąd mi nie był potrzebny

kukułka · Wysłany: Wto 12:02, 19 Mar 2013 Temat postu:

Jak się gotuje ziarna w całości to galaretka się robi. Kisiel taki raczej.

mamma · Wysłany: Wto 12:52, 19 Mar 2013 Temat postu:

to powinnam to gotować?
widać ja jedyna na tym forum nie umiem sobie tego przyrządzić Embarassed

buba · Wysłany: Wto 13:05, 19 Mar 2013 Temat postu:

Bebe może daj trochę mniej lnu. Wesoly

kukułka · Wysłany: Wto 13:07, 19 Mar 2013 Temat postu:

Mielone się zalewa a całe gotuje.

mamma · Wysłany: Wto 13:22, 19 Mar 2013 Temat postu:

ile to gotować?
czemu mniej, może więcej skoro mi nie zrobiło się kisielowate?