..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fiamma75

to czas męża wysłać na badania, poza tym pamiętaj, że zdrowa para ma rok na zaciążenie

kukułka

Wątpię że coś u męża nie tak, w końcu 2 dzieci mamy, gdyby się coś miało popsuć to prędzej u mnie przez te ciążę i karmienia.

fiamma75

Niekoniecznie, u mężczyzn też mogą być zaburzenia hormonalne, Tak samo można powiedzieć o Tobie, że na pewno u Ciebie nic, skoro 2 dzieci masz. Poza tym płodność to sprawa pary a nie tylko kobiety.

Choć jak na moje to pewnie oboje jesteście zdrowi, tylko brak Ci cierpliwości Wesoly

kukułka

Na moje to my też oboje zdrowi, ale może to nie kwestia cierpliwości tylko innego pomysły Pana Boga nic ten, który my mamy? Dziś mam trudniejszy dzień bo byłam u koleżanki co ma noworodka 2 tyg, a starać.się zaczeli wtedy, kiedy my.

fresita

ja wierzę, że nam wszystkim sie uda Wesoly

i dziękuje Bogu, że nie lapia mnie ataki zazdrości na widok dzieci, czy kobiet w ciąży, ze nie mam uczuć negatywnych w stosunku do małych dzieci, że ich nienawidzę czy jakiś innych. Myśle, że taki jest Wielki Plan, wierzę, że dla każdego Pan Bóg coś przygotował, ma wiecej niż rozdał Wesoly

kukułka

Też nie mam uczuć.negatywnych do dzieci czy zazdrości. Wiazalam to dziecko w chustę, miałam na rękach, a w domu dopiero.się rozmawiałam, bo wyraźnie poczułam, że pewne miejsce w naszej rodzinie jest puste, że kogoś mi brakuje.

Cera

oczekujac

Ja na widok kobiet w ciąży i malutkich dzieci miałam jedynie atak szklanych oczu i z ledwością powstrzymywałam się od płaczu jak w japońskich kreskówkach, teraz już trochę mi to przeszło, to znaczy nie ryczę po katach gdy zobaczę kobietę w ciąży czy malutkie dziecko, jedynie uśmiecham się sama do siebie i powtarzam sobie w myślach i Ty niedługo tak będziesz wyglądać, będziesz miała swojego maluszka Wesoly

Dziwny paradoks - chcesz a nie możesz, a te co nie chcą zachodzą bez żadnego ale...
Może to jest tak, bo my czekamy z niecierpliwością na ten mały cud, a te które nie chcą zachodzą w ciąże być może po takim samym okresie niezabezpieczania się co my starania, tylko one o tym nie wiedza, nie są tego tak świadome jak my...
Zastanawiam się czy jest możliwe powrócenie do niestarania się o dziecko, czy jeżeli człowiek już jest świadomy, że chce czy da się te myśli wyłączyć, nie zastanawiać się udało się czy nie przyjdzie @ czy nie przyjdzie...

Cera

maybe

A ja się chyba już poddaję, po prostu, zwyczajnie ... Nie mam siły walczyć, starać się, nie mam już siły się nawet modlić o dziecko.

konstancja

maybe, ja właściwie też nie. Nie wiem dlaczego ale nie mogę...ale podjęłam duchową adopcję i to przychodzi mi z łatwością. Przytulam Cię.
Oczekując, wg mnie się nie da wyluzować jak się prowadzi wykres. Co rano pierwsza myśl to termometr i ile wyszło. No przecież choćby sie chciało to się nie da. Zamierzam, jak zrobię badania nawet nie liczyć dni cyklu, i iść na kompletny żywioł, żadnego celowania w dni płodne. Zupełnie spontaniczny seks Wesoly

sroczka83

CZESC DZIEWCZYNY.MOJA INTUICJA zawiodła Smutny

tempka spadła i dzisiaj zaczelam plamic,wiec dzisiaj lub jutro @ przyjdzie. moze w nastepnym miesiacu sie uda Wesoly

a jak nie to jeszcze w nastepnym. juz sie doczekac nie moge wizyty z anastezjologiem i zeby wyznaczyl date laparoskopii a wtedy to napewno dzidzia sie uda Wesoly

konstancja

otóż to, trzeba mieć wyznaczone cele a na @ nie zważać Mruga

jej dni są policzone

AnnaMaria

oczekujac