Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy ktoś na forum się jeszcze stara?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 371, 372, 373 ... 724, 725, 726  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szpaczek1
mistrz NPR-u



Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:58, 11 Paź 2011    Temat postu:

Smużka - wiesz mnie też już ta nadzieja męczyła ... po 8 miesiącach starań Smutny seks był do dupy i tylko jak test owu wyszedł dobrze ... i nic nie pomagało na seks ... strasznie mnie to dręczyło ... A in vitro nie wchodziło w grę. Praca doprowadzała do rozpaczy ... wszystko to dobrze i mocno pamiętam Smutny

I jedyny wytchnienie (niestety chwilowe) dla mnie to było zmęczenie materiału (mam na myśli siebie). Basen, kurs tańca ... nie wiem jak mąż to wytrzymał ... bo on z tych co najchętniej w domu by siedział, ale znosił cierpliwie wszystkie realizowane "zadania".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:22, 11 Paź 2011    Temat postu:

My jesteśmy po 10 miesiącach i ja naprawdę zaczynam dochodzić do tego, że może tak naprawdę wcale już tego dziecka nie chcę.
Moje życie bez niego jest dobre, a wszystko, co teraz jest złe, to porażki w walce o dziecko. Jeśli by sobie to darować, to będzie super, bo reszta układa się świetnie.

Chcę domek i kolejnego psa, albo kozę, albo świnkę miniaturową.
Wszystko to można mieć za pieniądze i nic innego, poza pieniędzmi nie jest potrzebne. Czemu więc nie dążyć do rzeczy, które są osiągalne?

Szpaczku, pamiętam doskonale Twoje załamanie. Jak sie tu pojawiłam pełna radości, że się wreszcie możemy zacząć starać, to zalałaś mnie goryczą bólu niekończących się starań i zgasiłaś cały optymizm.
Miałaś rację. Niepotrzebnie się cieszyłam. Smutny

Mam ochotę uciec z forum.
Nie chce już czytać o staraniach i o ciążach.
Muszę zresetować mózg.
Do lekarza zrobić własne badania pójdę dopiero w przyszłym roku. Nie chcę teraz drążyć tego tematu. Irytuje mnie on i zwiększa poczucie presji, że muszę i że muszę JUŻ!
A ja nie chcę już. Chcę odpocząć. Chcę papużki... Ale ich nie kupię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenka28
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:20, 11 Paź 2011    Temat postu:

Smużka ja się staralam 24 miesiące...i nie żałuję swojej determinacji mimo, ze bylo czasami cieżko, depresja itd ale było warto:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szpaczek1
mistrz NPR-u



Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:08, 12 Paź 2011    Temat postu:

No nie tak że człowiek obraża się na starania, tylko jak bardzo się stara to te starania przysłaniają cały świat ... a przecież w świecie nie chodzi tylko o dziecko. Warto zobaczyć resztę świata i postawić "starania" w odpowiednim miejscu, żeby nie przysłaniały całego świata. Nie da się o tym nie myśleć i warto robić spokojne kroki w tym kierunku, ale uważając żeby nie przysłoniły całego świata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady_E!
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:01, 12 Paź 2011    Temat postu:

Smużko, my się staramy 2 lata, mimo młodego wieku, zaczęliśmy wcześniej, bo brałam pod uwagę, że może za 1 czy 3 razem się nie uda. Gdzieś, po półtora roku, dostawałam szału, płakałam na każdej reklamie z dzieckiem a widząc kobietę w ciąży zalewał mnie smutek i niestety zazdrość, dlaczego nie JA??!! Wiem jak to boli.
Odpuściłam starania, myśląc co m-c udało się czy nie. Teraz nadal nie jestem w ciąży, ale czerpię radość po prostu z seksu. Ze spontanicznego i przyjemnego seksu Laughing Owszem, ostatnio się trochę, nakręciłam, od tego mierzenia temp. bo nie wiedziałam co i jak.
Postawiłam sobie cel, że zrzucę trochę kg, nie po to żeby ułatwić zajście w ciążę, tylko dla siebie w sumie to dla moich kolan Mruga
Masz ochotę, kup sobie psa, kup papużkę, coś co sprawi ci przyjemność i coś czym zajmiesz myśli. Masz możliwość zapisz się na kurs wizażu. Nie masz ochoty robić teraz badań, nie rób, zrób wtedy kiedy TY będziesz tego chciała, w tym przypadku warto być egoistą i pomyśleć o sobie.
Wiem, że "przestawienie" się nie będę myśleć o tym czy się uda czy nie podczas lub po przytulankach, nie jest łatwe, ale możliwe, wymaga czasu.
Trzeba, po prostu, żyć i czerpać z życia to co dobre. A kiedy nadejdzie czas, że zobaczysz 2 kreseczki na teście, to zapomnisz o swoich rozterkach ze "słabszego" okresu, kiedy to chciałaś sobie odpuścić. Mimo, że teraz, patrzysz na wszystko z goryczą i może przez pryzmat pieniądza, bo za niego można prawie wszystko kupić to NIE WOLNO się poddawać, trzeba walczyć o swoje, o swoje marzenia i cele. Może teraz, jest to czas, dla Ciebie, żeby zmienić nastawienie.
Życzę Ci szczerze i z całego serca, żeby wszystko było tak jak chcesz, żeby spełniły się Wasze marzenia.
Zresztą Wszystkim nam życzę
Ale się rozpisałam, wybaczcie Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:33, 12 Paź 2011    Temat postu:

ja co prawda nie mam dlugich staran za soba, ale pamietam ze jak je zaczynalismy to pierwsze co pomyslalam to zeby sie nie nakrecac i baaardzo pomagal mi fakt, z epostanowilam nie cyztac zadnych watkow staraniowych na zadnym forum, bo jak siebie znam to by mnie to nakrecalo (nawet samo czytanie) do wyscigu szczurow.
No ale to ja. Nie wiem czy to komus cos pomoze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9420
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:24, 12 Paź 2011    Temat postu:

Mi z kolei pomagało czytanie forum i wątku staraniowego mnie zamiast to nakręcać w złą stronę to pozwalało przetrwać chwile zwątpienia i napawało optymizmem. Czułam że nie jestem sama i można było wymienić się doświadczeniami.

Ale zgadzam się z Kukułką że nakręcanie się to najgorsze co można zrobić.

Starania uczą cierpliwości i pokory Wesoly mnie przynajmniej nauczyły
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:28, 12 Paź 2011    Temat postu:

Myślę, że jak się ma za sobą długich starań, to nie da się tego tak na sucho sobie wyobrazić.

Lady_E!

Psa nie kupię, bo już mam dwa, a w bloku mieszkamy.
Dopiero jak nam się uda kupić ziemię i wybudować dom, a do tego daleka droga.
Mam 9 zwierzaków w domu. Mruga

Ja się nie spinam podczas seksu czy po nim, ja czuje obrzydliwą presję, gdy zbliża sie połowa cyklu. Moje regularne cykle zaczynają być moim przekleństwem! Smutny
Bo zawsze trwają 27-29 dni, więc w połowie cyklu czuję straszny obowiązek próbowania i nie marnowania okazji. Nienawidzę tego.
Przedwczoraj się przymusiłam i nawet sama to inicjowałam. Wczoraj za to mąż nie chciał marnować okazji, bo przecież jak nie teraz, to dopiero za miesiąc...
Ja nie chciałam. Więc sam się ze sobą bawił i tylko na sam finisz do pochwy.
Koszmar. Nie chcę tak żyć! Nie chcę swojego niegdyś cudownego życia erotycznego rujnować musem i staraniami. To mnie niemalże brzydzi już... Smutny
Jakbym tylko miała mocno nieregularne cykle, to bym nie wiedziała, kiedy TRZEBA.
Przestałam mierzyć tempkę parę miesięcy temu, żeby nie czuć tej presji, ale przy moich cyklach brak wykresu nic nie zmienił i tak wiem, w którym jestem momencie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trulek
za stara na te numery



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1602
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:12, 12 Paź 2011    Temat postu:

Smużko
Nie musisz się starać o dziecko !!
Daj sobie czas...Przerwę....Dużo czasu !!! i postaraj się na ile jest to możliwe żyć zwyczajnie.
Nie napiszę Ci że kiedyś na pewno będziesz w ciąży... ale za kilka lat inaczej zobaczysz ten problem.

1.Może będziesz w ciąży.
2.Może nie będzie Ci przeszkadzało że jesteście tylko we dwoje.
3.Może znajdziecie inne rozwiązanie.

Nie daj się zwariować !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elemka
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:19, 12 Paź 2011    Temat postu:

Smużko to przykre co piszesz. Smutny A jeszcze nie dawno pisałaś o czerwonych paznokciach Wesoly Postaraj się czerpać znów przyjemność z seksu. Z czerwonych paznokci, które ładnie wyglądają na penisie Czemu obowiązek? Daj sobie z tym spokój. Odpuść. Nic na siłę. Seks ma dawać Ci przyjemność, a nie być obowiązkiem nie zmarnowania spermy czy dni płodnych .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:37, 12 Paź 2011    Temat postu:

"Obowiązek", bo mam już 31 lat..
Bo moi rodzice są starzy i boję się, że nie dożyją wnuków, a wiem, jak bardzo na to czekają.
Trudno jest tak nagle wyłączyć te myśli i nastroić się na inne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elemka
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:48, 12 Paź 2011    Temat postu:

Wiem Smużko. Ale musisz spróbować. To nie jest łatwe, bo ludzka podświadomość już tak sobie działa bez naszego wglądu-po części Nie to nie jest obowiązek! I nie zgodzę się z Tobą. Obowiązkiem jest dbać o siebie, o swoje szczęście. A póki co to droga Smużko pogrążasz się w żalu, smutku. Tak nie można. Jest zapewne młodą, wspaniałą kobietą, która możliwe, że będzie miała szansę mieć jeszcze mały ukochany skarb, ale teraz ma męża, 9 zwierzątek, które powinny dawać jej radość, a wydawać się może, że nie dają. SMużko skup się na sobie. Na perfekcji robienia makijażu, na mężu, na seksie bez przymusu. O ile dobrze pamiętam to Ty całkiem nie dawno pisałaś, że masz wspaniały seks z mężem, spontaniczny i w ogóle cudny. A ja Ci Go starasznie zazdrościłam. Daj mi jeszcze trochę pozazdrościć Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:53, 12 Paź 2011    Temat postu:

Trulek napisał:
Smużko
Nie musisz się starać o dziecko !!
Daj sobie czas...Przerwę....Dużo czasu !!! i postaraj się na ile jest to możliwe żyć zwyczajnie.
Nie napiszę Ci że kiedyś na pewno będziesz w ciąży... ale za kilka lat inaczej zobaczysz ten problem.

1.Może będziesz w ciąży.
2.Może nie będzie Ci przeszkadzało że jesteście tylko we dwoje.
3.Może znajdziecie inne rozwiązanie.

Nie daj się zwariować !


Bardzo mądrze napisane.

Mi pomogła zmiana nastawienia ze "staram się o dziecko" na "czekam na dziecko". Zajęło mi to dużo czasu - z grubsza 4 lata i wydaje mi się, że na dojście do takiego podejścia potrzeby jest czas (szczególnie jak w czasie "starań" wyjdą jakieś problemy). Ciągle czekam ale już bez nerwów i szarpania się (męża, lekarzy itp.).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:54, 12 Paź 2011    Temat postu:

Widzisz, starania powoli zabijają nasz seks. Smutny
Tzn. nadal jak patrzę na męża, to mam ochotę go zjeść, tak go pragnę..
Dziś nie mogłam go wypuścić do pracy, bo głaskałam go po pośladkach... i nie mogłam przestać.
Ale sam seks jakoś źle mi się już kojarzy. Muszę coś z tym zrobić.
Bo to jest właśnie ten przykład, o którym już mówiłam pare razy..
Kiedy to seks ma tylko funkcję prokreacyjną, a nie ma jednoczącej.
I jak zawsze, dzis znów sie zastanawiam, czemu KK trąbi tylko o tym, że nie może zabraknąć funkcji rozrodczej we współżyciu.. Dlaczego nigdy nie słyszałam, że brak tej drugiej jest takim samym błędem?! A wg mnie jeszcze gorszym, bo rozbija małżeństwo w sposób szybszy, chyba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16702
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:10, 12 Paź 2011    Temat postu:

Jak myśmy się starali rok, to przyznam, ze nie miałam takich smutków. Cieszyliśmy się seksem, nie oczekiwaliśmy, ze się uda. Jedynie pierwsze cykle, że tak zaraz będzie ciążą, ale jak potem nic, to po prostu przyjęliśmy, że to nie od nas zależy, ze może tak być że wcale. Stwierdziliśmy, że jeśli okazę się, zę nie możemy mieć dzieci, to po prostu adoptujemy. W grudniu miałam iść do specjalisty od niepłodności, a w listopadzie dwie kreski Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 371, 372, 373 ... 724, 725, 726  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 371, 372, 373 ... 724, 725, 726  Następny
Strona 372 z 726

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin