Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy ktoś na forum się jeszcze stara?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 710, 711, 712 ... 724, 725, 726  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mila
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Wrz 2016
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:54, 16 Gru 2016    Temat postu:

Dziękuję za rady dotyczące badań androgenów i tego lubelskiego lekarza. Zagłębię się w temat.

Niestety nie potrafię wyłączyć myślenia "na wszelki wypadek". Oczywiście, zgadzam się, że idealne wyniki badań niczego nie gwarantują, ale jeśli mogę coś poprawić, to czemu nie? Zwłaszcza, że nie chodzi o jakąś pierdołę, tylko o ważne hormony. Zwłaszcza ten progesteron mam na myśli i funkcję, jaką pełni głównie w I trymestrze ciąży.

Może niektórym łatwiej jest zdać się na los i nie poprawiać ewidentnych braków, ale jeśli wydarzyłoby się najgorsze, to obwiniałabym siebie za taką decyzję do końca życia. Po to mam rozum, by z niego korzystać i podejmować racjonalne decyzje. A ta decyzja jest dla mnie mega ważna i dlatego nie chcę jej podejmować ot tak, nie bacząc na ewentualne konsekwencje. Naprawdę wolę poświęcić te kilka miesięcy, nawet rok na badania i leczenie, niż później żałować, że tego nie zrobiłam.


Ostatnio zmieniony przez Mila dnia Pią 23:56, 16 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:57, 17 Gru 2016    Temat postu:

A to gin nie chce ci przepisać luteiny? To nie przeszkadza w staraniach, niektórzy przepisują lutke właśnie po owulacji aż do @

Moim zdaniem podchodzisz trochę jak pies do jeża Laughing żeby wiedzieć że coś nie działa to powinno nie zadziałać, nie ma co zakładać od razu czarnych scenariuszy.

Odwagi Mruga i powodzenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:02, 17 Gru 2016    Temat postu:

To jeszcze ci napisze że ja po drugim poronieniu robiłam masę badań masę kasy wydawałam. To co źle wyszło dało tylko fałszywe tropy. Wydawałam sporo kasy żeby się zabezpieczyć brałam progesteron, akard na wszelki wypadek, straszono mnie sterydami i jeszcze nie wiem czym. W końcu tak wyszło że w tą ostatnią ciążę zaszłam bez leków, progesteron zaczęłam brać po dodatnim teście i z tej ciąży urodził się mój młodszy syn.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Wrz 2016
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:16, 17 Gru 2016    Temat postu:

Koszatniczka - Właśnie, niektórzy lekarze przepisują luteinę, tak jak piszesz, od stwierdzonej owulacji. Moja lekarka powiedziała, że "to tak nie działa" i że niczego mi nie przepisze, wiedząc o moich plamieniach i znając moje wyniki (progesteron niziutki - dla niej w normie, prolaktyna za wysoka - dla niej "prawie w normie"). Na podwyższoną prolaktynę też nie chciała mi nic przepisać, chociaż wiedziała, że planuję starania. Zrobiła to dla "świętego spokoju". To ja (nie ona) czuję się odpowiedzialna za życie mojego dziecka i nie potrafię przejść obojętnie wobec zarówno sygnałów wysyłanych przez mój organizm, jak i wyników badań.

Podchodzę do tego "jak pies do jeża"? Raczej odpowiedzialnie. Gdyby nie te plamienia to pewnie w ogóle nie badałabym hormonów płciowych, tylko podstawowe badania bym zrobiła (morfologia, toxo, TSH) i przystąpiłabym do starań. Ale nie wiem, czy można przejść do porządku dziennego nad krwawieniem / plamieniem, które trwa 11-12 dni co miesiąc, od ponad roku? I tak sobie na spokojnie olać temat, bo "co ma być to będzie"? Nie w sytuacji, kiedy na szali jest życie dziecka.
Dodam, że kilka miesięcy temu miałam usuwany spory guzek na piersi, gruczolakowłókniak. A przyczyny powstawania gruczolakowłókniaków wiążą się z zaburzeniami hormonalnymi. Guzek rósł, chodziłam na kontrole dość częste (żeby nie było, zalecane przez lekarzy), w końcu zapadła decyzja, żeby go usunąć, tym bardziej, że planowałam ciążę, a ciążowa burza hormonów nie byłaby dla guza wskazana.
Dziękuję za życzenia odwagi oraz powodzenia Wesoly Przyda się jedno i drugie. Mruga


Busola - przykro mi, że tyle musiałaś przejść, żeby zostać mamą. Czasem tak jest, że uda się bez "super wspomagania" - ciesze się, że Tobie się udało. Wesoly Ja jednak, skoro wiem już pewne rzeczy, wolę zrobić porządek z tym, co "nie gra". Same piszecie, że pewności co do prawidłowego przebiegu ciąży nigdy nie ma. Otóż to - mając tę świadomość, chcę zadbać chociaż o to, na co jakiś wpływ mam. To mi da chociaż w jakimś stopniu poczucie bezpieczeństwa, kruche to kruche, ale jednak.

Jasne, nie da się zrobić wszystkich możliwych badań, nie da się wszystkiego zaplanować i przewidzieć. Ale nie mogę bagatelizować tego, co wiem, to tak jakby zamknąć oczy, zatkać uszy i udawać, że nic nie widzę i nie słyszę. Nie zmieni to rzeczywistości i nie rozwiąże problemów, o których wiem, że są. Już nawet wyniki wynikami, ale serio, nie martwiłyby Was takie plamienia, jak moje? Nic byście z tym nie robiły? Nie szukały przyczyny? Nie wiązały tego z ewentualnymi problemami z bezpieczeństwem ciąży? Ja nie potrafię postawić grubej krechy i udawać, że wszystko jest w porządku, gdy prawdopodobnie nie jest. I muszę coś z tym zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
turante
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 22 Cze 2014
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpacie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:22, 17 Gru 2016    Temat postu:

Mila, jasne, rozumiem, będziesz spokojniejsza, jak wszystko uregulujesz. Oby jak najszybciej.
Weź tylko także pod uwagę to, że czasem nie ma wyjścia, tylko trzeba się starać, pomimo nieprawidłowości, bo w niektórych przypadkach można by do menopauzy czekać że staraniami

Dziewczyny, proszę o zdrowaśkę za mojego męża - w poniedziałek operacja. Oby wszystko przebiegło pomyślnie i przyniosło poprawę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Wrz 2016
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:33, 17 Gru 2016    Temat postu:

Turante - pomodlę się. Wesoly Życzę Wam, abyście wkrótce cieszyli się z upragnionego potomstwa.

Dziękuję Ci za zrozumienie. Kwestią wieku aż tak się (przynajmniej póki co) nie przejmuję, jestem krótko przed 30-stką. Ale wiem, o czym piszesz. Uwzględnię to. Mruga

Na badanie progesteronu najlepiej wybrać się 7-8 dnia po owulacji, prawda? Tak się starałam robić...

A oprócz TSH badać coś tarczycowego? TSH poniżej 2 uIU/ml uznałam za dobry wynik i nic więcej w tej kwestii nie badałam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klocia87
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 14 Lip 2014
Posty: 261
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:46, 17 Gru 2016    Temat postu:

Jest coś w tym co pisze Busola. Moja ciąża z luteiną się nie utrzymała, a później nie brałam i zaszłam w zdrową ciążę, dopiero po teście pozytywnym zaczęłam brać.

Psychika też ma znaczenie i nie ma co siać paniki. Z drugiej strony jak wiadomo, że coś jest nie tak to warto wyleczyć, chociażby dla własnego komfortu psychicznego. Czasami olanie pewnych sygnałów przy staraniach to jak czekanie na cud...ale cuda się zdarzają Wesoly

Nigdy nie wiemy co będzie, więc troszkę ureguluj sprawę, ale za długo nie czekajcie Wesoly

Turante - pomodlę się i ja:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:19, 17 Gru 2016    Temat postu:

zgadzam sie z Klocią na 100%.

ja w pierwszą ciaze nie brałam luteiny progesteon miałam w normie a plamienia podobne do Twoich... u mnie tarczyca. Choć tarczyce miałam wyregulowaną to i tak wiele zlego sie działo...
Zaszłam w ciaze w cyklu bez luteiny, na bromergonie, na antybiotyku przed laparoskopią...
Miałam zrobione wszystkie badania, stania o ciaze troche trwało( było duzo przerw w sataniach) ale po leczeniu zaszłam w 6 cyklu.

W drugą wychuchaną ciaze zaszłam po ponad roku od ur. miałam odczekac min. poł roku. Brałam luteinę od testu pozyt. przebana byłam wzdłuz i szerz i miało byc ok. Poroniłam.

W trzecią zaszłam po operacji. Odstawiałam wszystko. Miałam swieze badania i zielone swiatło, zaszłam w pierwszym cyklu. Wspomagacze miałam brać wiosną Wesoly
Nie ma reguły...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Wrz 2016
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:03, 17 Gru 2016    Temat postu:

klocia87 napisał:
Psychika też ma znaczenie i nie ma co siać paniki. Z drugiej strony jak wiadomo, że coś jest nie tak to warto wyleczyć, chociażby dla własnego komfortu psychicznego. Czasami olanie pewnych sygnałów przy staraniach to jak czekanie na cud...ale cuda się zdarzają Wesoly

Nigdy nie wiemy co będzie, więc troszkę ureguluj sprawę, ale za długo nie czekajcie Wesoly


Mogę się pod tym podpisać. Mruga Dla mnie to takie podsumowanie na chwilę obecną.

Krówka - Bromergon odstawiłaś zaraz jak się dowiedziałaś o ciąży? Od razu czy stopniowo?

Od stycznia BARDZO bym chciała rozpocząć z mężem starania. Trzymajcie kciuki! Nie chcę wcale czekać nie wiadomo ile! Mruga Poczekam do wizyty 30.12. i może od kolejnego cyklu będziemy próbować. Od dzisiaj włączę na noc Bromergon.

Zastanawiam się nad tym badaniem androgenów, ale wyczytałam, żeby najpierw sprawdzić prolaktynę, więc ją obniżam i zobaczymy, co dalej. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:44, 17 Gru 2016    Temat postu:

androgeny na bank przy pco trzeba badać na start lub z obj. nadmiaru androgenów.

ja brałam bromergon tylko pol na noc i ostawiałam po tescie jakoś dwie noce po 1/4 i potem out.
Zaczyna sie od 1/4 i patrzy co sie dzieje jak ci lekarz tego nie powiedział nie bierz na pocz. wiecej ani na dzień.

prolaktynę nalezy badać jak wskazano w przygot. do badaniu, bo to wazne. sa endo w tym kraju,co twierdzą, ze prl nie ma znaczenia i bad. nie ma sensu. Tłumaczą ze to hormon stresu i samo badanie to stres i wychodzi wiecej niz zazwyczaj itp. Do tego prl sie nie zbija a tym bardziej takim bromergonem co ma wiecej przeciwskazań niz wskazań i sporo potencjalnych obj. nietolerancji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18864
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:53, 17 Gru 2016    Temat postu:

Najpierw sie obniża androgeny, bo podwyższone mogą podwyższać prolaktyne. Zmniejszając Prolaktyne bromkiem nie obniżysz androgenów.

Jeżeli sie mylę to mnie poprawcie.

I zapomina sie o tym, ze to najpierw ma działać faza folikularna. Niestety większość bierze sie za leczenie od dupy strony ( czyt wspomaganie liteina na wszystko- z tego co wiem to czysto polski wymysł ) nie badając jak wyglada faza folikularna. Bo to od niej najwiecej zależy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:08, 17 Gru 2016    Temat postu:

karafka własnie z tego co wiem jest odwrotnie dobra faza lutealna wpływa na nastep. cykl. Im wyzszy prog., dł. fl tym lepiej. Progesteron oprócz działania na III f. ma wpływ na hormony If. nastep. cyklu lub działa na poczete zycie. Dlatego ta luteina choc powinna byc podana w uzasadnionych przypadkach, bo to lek...

7 dpo bada sie P i E2, bo razem daja obraz fl, skrótowo tylko P.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:46, 17 Gru 2016    Temat postu:

my mamy na myśli, żeby się leczyć i starać jednocześnie. A ja tak naprawdę przeszłam mało w porównaniu w z wieloma osobami z tego forum. Gruczolakowłókniaka też miałam - kolejne guzki mi opóźniły starania o drugiego bobasa.
Jakby nie było, mam nadzieję że wam się uda z dzidzią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila
pierwszy wykres



Dołączył: 14 Wrz 2016
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:48, 18 Gru 2016    Temat postu:

krówka napisał:
ja brałam bromergon tylko pol na noc i ostawiałam po tescie jakoś dwie noce po 1/4 i potem out.
Zaczyna sie od 1/4 i patrzy co sie dzieje jak ci lekarz tego nie powiedział nie bierz na pocz. wiecej ani na dzień.

prolaktynę nalezy badać jak wskazano w przygot. do badaniu, bo to wazne. sa endo w tym kraju,co twierdzą, ze prl nie ma znaczenia i bad. nie ma sensu. Tłumaczą ze to hormon stresu i samo badanie to stres i wychodzi wiecej niz zazwyczaj itp. Do tego prl sie nie zbija a tym bardziej takim bromergonem co ma wiecej przeciwskazań niz wskazań i sporo potencjalnych obj. nietolerancji.



Odnośnie dawkowania to samo powiedziała mi lekarka. Ale jak przeczytałam ulotkę i możliwe objawy uboczne to stchórzyłam i nie wzięłam.

Nie ukrywam, że trochę pod Twoim wpływem. Mruga Zaintrygowało mnie to, co napisałaś (pogrubione), bo jak to prl się nie zbija?

U mnie w ogóle było tak, że na początku głównym problemem była dla mnie ta prolaktyna. Niski progesteron nie wydawał mi się aż tak niski, nie zagłębiałam się w temat, skoro jest "w normie". Ale teraz bardziej boję się właśnie progesteronu...

Dzięki za Wasze wpisy. Rozważam próby nawet już w tym cyklu. Mruga Patrząc na najwcześniejszy i najpóźniejszy jak do tej pory skok, owulacja byłaby między 16 a 21 dc, a więc między 22-27 grudnia. Święta Wolałabym później niż wcześniej, zwłaszcza, że 30 grudnia na wizycie może mogłabym dostać luteinę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:36, 18 Gru 2016    Temat postu:

Mila mi po bromergonie nic nie było jak brałam jak trzeba, czyli na noc 1/2 tab. Na zbicie prl sa tez inne leki nowszej generacji. O rety nie chciałam straszyc. Ja miałam silny PMS wiec dla mnie wszystko było lepsze niz prawie cała III faza ( od 3, 4 wyzszej juz miałam obj. PMS) nasilały sie z dnia na dzień. Do tego plam przed i po @, obfite i mega bolesne do tego długie@. Na dokładke krótkie cykle. Jakbym ciaze i poród przechodziła lzej to nic tylko staranka i ciaza... co 2-3 lata Mruga.
Dla mnie pakiet korzysci po bromku lepszy niz bez. Spróbuj najwyzej odstawisz.

Powodzenia na starania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Starania o dziecko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 710, 711, 712 ... 724, 725, 726  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 710, 711, 712 ... 724, 725, 726  Następny
Strona 711 z 726

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin