..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

bakteria

Dzięki, dziewczyny, dzięki serdeczne Wesoly

Dziś kupiłam koszulę nocną elegancką (w uśmiechnięte kwiatuszki... te wzory na bawełnianych koszulach mnie dobijają, ale moja to francja elegancja w porównaniu to takiej seledynowej z wielką rybą na przodzie, a kotem z tyłu

) na ten mój zabieg. Ale i tak się dziwię, bo tempka podskoczyła i ściemnia owulację (no, jeszcze brakuje ewentualnych 2 tempek wyższych), choć z moimi wynikami to już nie powinno się zdarzyć samo od siebie (niestety)...
milunia - jestem na IV roku, wiek łatwo policzyć, wiedząc, że udało mi się zdawać z klasy do klasy terminowo

A więc młoda mężatka ze mnie i -oby - młoda mama Wesoly

Gagusia

bakteria

O, matko... kochaliśmy się dzisiaj (i wczoraj

), a dziś mi wyszedł pozytywny test owulacyjny... Dziwne uczucie, taka otwartość na nowe życie...

walecznaS

No właśnie miałam pytać, jak Wasze starania

bakteria

Jak widzisz, nieśmiałe początki

Niby wiem, że już w sumie próbujemy, ale w głowie mi się nie mieści, że test ciążowy mógłby mieć dwie kreseczki

dorotkl

Jolu super Wesoly

Seks kiedy i gdzie chcecie Mruga

Życzę wspaniałych doznań i owocnych staranek Wesoly

brunette

ech!to musi być piękne uczucie móc kiedy się chce bez zastanawiania się jaka to faza... Jolu,owocnych starań i wieele przyjemności z nimi związanych Wesoly

Aniąt

dołączam się do tych życzeń Wesoly

bakteria

A bardzo dziękuję Wesoly

Ja po tej laparoskopii to dopiero teraz jestem bardziej ruchliwa, więc jak dotąd nie było to takie znowu "gdzie i kiedy chcemy" Mruga

Wiecie, mimo podjętej decyzji "jesteśmy gotowi na dziecko", to jest to z lekka przerażające Mruga

Może tylko w tym pierwszym cyklu mam taki mętlik. Ale pewnie te dziewczyny, które są już mamami, potrafią mnie zrozumieć Wesoly

walecznaS

My jak się staraliśmy to obaw nie było Wesoly

Trawło to 2 cykle i było "gdzie i kiedy chcemy"

. Obawy i przerażenie się pojawiły, gdy dziecko przyszło na świat a ja zobaczyłam/poczułam ile mam czasu na sen Laughing

Albo na prysznic Laughing

dorotkl

Jolu, myślę, że nie będąc mamą też to rozumiem... Myśl o dziecku mnie paraliżuje, ten stan nie zmieni się raczej tak z dnia na dzień. Podziwiam kobiety które decydują się na dziecko, a ostatnio przeżywam zachwyt... moją mamą

za to, że urodziła naszą ósemkę Wesoly

Wszystkiego dobrego Jolu Wesoly

kukułka

jolu trochę cię rozumiem z tym że nie wierzysz w 2 kreski. Ja przy 1. ciąży zrobiłam test i wyszłam z łazienki bo myślę i tak nic nie wyjdzie. Wróciłam za 3 minuty a tu 2 kreski. Ale uwierzyłam nawet nie wtedy gdy zobaczyłam usg tylko gdy mi zaczął rosnąć brzuch. W tej ciąży już wcześniej przed testem i terminem @ wiedziałam że chyba coś jest na rzeczy. Też chwilę do mnie nie docierało ale musiałam uwierzyć szybko by po usg było podejrzenie że są bliźniaki. Wiec jak musiałam uwierzyć w 2 naraz to uwierzyłam i w jedno. Ostatecznie bliźniąt nie ma ale cyrk był niezły

Aniąt

najlepsze u mnie było poczucie "co myśmy narobili..." - mimo świadomej decyzji.

kukułka

u mnie to poczucie było tuz przed porodem po odejściu wód

sylvia1

to ja się tu przywitam...
chciałam zapytać o interpretacje cyklu ale muszę grzecznie poczekać...