..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Iskra

grupa wsparcia brzmi jakbyśmy były bardzo nieszczęśliwe

brain

nie, po prostu czasem jest problem żeby nie 'ryzykować' bo wizja posiadania małego dzieciątka wydaje się być nie do odparcia - a rozum wie, że nie tędy droga

Acayra

Ja generalnie dodatkowego wsparcia czy zachęty nie potrzebuję

W tym momencie musiano by mnie ostro zachęcać to tego, żeby zacząć się starać. Moja dobra znajoma opowiadała mi, że kiedyś doznała takiego olśnienia, w stylu: "chcę mieć dziecko, jak najszybciej, cokolwiek by się nie działo". Takiego wewnętrznego przekonania właśnie potrzebuję, żeby mieć pewność, że rzeczywiście odpowiedzialnie i świadomie podejmuję taką decyzję. A póki co, odkładam i tyle.

Ale Brain, rozumiem Twoją sytuację. Jeżeli rzeczywiście nie bardzo możecie myśleć teraz o powiększeniu rodziny, bo obiektywne aspekty na to nie pozwalają, to wstrzymajcie się dla dobra dziecka i swojego. Warto trochę poczekać i takie upragnione, wyczekane dziecię będzie miało lepszy start w życiu i podwójną dawkę Waszej miłości.

brain

Acayra, wychodzimy z tego założenia właśnie. Ale korci żeby przyspieszyć Mruga

Iskra

nas też korci Mruga

zwłaszcza, że to ja jestem bardziej w gorącej wodzie kąpana. Mąż musi zawsze przemyśleć wszystko, przeanalizować, więc w kwestii odkładania jest moim rozumem

emma

Ale czasem warto zaryzykować. Jak sobie pomyślę, że mam już nie mieć nigdy dzieci, nie być już w ciąży, nie nosić w chuście, nie karmić piersią, nie widzieć pierwszego uśmiechu to mi tak smutno. Choć przecież generalnie to mam już dość buntów dwulatka, płaczu z nieodgadnionego powodu, kółek, nieprzespanych nocy. Chciałabym zrobić coś że swoim życiem, bo mam wrażenie, że stoję w miejscu.
Nawet ostatnio mówiłam Panu Bogu, że ok, jeśli on chcę to mogę mieć jeszcze jedno dziecko. Ale nie wcześniej jak za 5 lat, musi być dziewczynką i na dodatek bez kolek, alergii i spokojnie śpiącą. Inaczej przyjdę z pretensjami...

koszatniczka

ja was dziewczyny podziwiam, bo my nie mamy pojęcia jaka będzie przyszłość. A jednak próbujemy, bo coś nam się pod głowami kołacze że akurat stabilizacja i pewność, to coś czego doczekamy późno w naszym życiu. Więc zapewnimy dziecku start niepewny, ze zmianami, ale inaczej tego nie widzimy

Ja sobie co miesiąc zadaję pytanie: czy to dobrze? Czy dam radę?
A potem myślę sobie, że jestem w stanie dac mu miłość. I rodzinę. I wtedy czuję się spokojna, bo poniekąd wiem, że to najważniejsze dla dziecka.

Acraya - rozumiem cie świetnie w kwestii instynktu, tzn, dlatego też dłuuugo nie miałam. Teraz nie wiem czy mam Shocked

Ale może to jest to, kiedy patrzę na męża i mam myśl: tak chcę mieć dziecko, które będzie podobne do niego

Itka

My niby odkładamy ale czasem sie zdarza zarezykować, bo z jednej strony sa powody żeby poczekać a z drugiej na pewno byśmy sie cieszyli z ciąży. Tyle sie słyszy czy czyta o tych co mają problemy z zajściem w ciąże że myślę że cieszyłabym sie że w ogóle jesteśmy płodni. Wolę "wpadkę" niż potem zbyt długie starania lub co gorsza niepłodność.

mamma

ja z różnych powodów musiałam trochę poczekać ze staraniami, łatwe to nie jest, a potem jak do tego starania się okazują długo bezowocne to tym bardziej Smutny

lisc

ja też, ja też do grupy wsparcia

teoretycznie odkładamy jeszcze rok
ale codziennie sobie o dziecku myślę, rozczulam się...

a w sumie jeszcze mieliśmy i 2 lata odkładać ale to będzie nierealne

Polly

Hehe, lisc, a ja Cię ostatnio widuję w tematach ciążowo - staraniowych

Mirunia

1. Acayra - czasowo
2. Agu - całkowicie
3. Almanah
4. Arcia - czasowo
5. Brunette
6. brain - czasowo
7. buba - czasowo
8. Bystra
9. Dona
10. Donnamobile
11. Fantada
12. fiamma75 - całkowicie
13. fresita
14. froggi
15. Gam - całkowicie
16. glr - czasowo
17. ika -czasowo
18. Iskra - czasowo
19. Jola - całkowicie
20. Konwalia - czasowo
21. Kruszynka
22. Lanolina - czasowo
23. Liść
24. Małgorzatka- całkowicie (zdania nie zmienię)
25. matunia - całkowicie
26. mgriza - czasowo
27. minnesota - czasowo
28. Natalka- czasowo
29. Niania - całkowicie
30. Olenkita
31. silva
32. strzyga
33. tinuviel - czasowo
34. Ula_0707 - czasowo
35. walecznaS
36. valerie - czasowo

każdy wpisuje się sam na listę

Wypisałam się z listy, dalej nie jestem do końca zdecydowana, mąż za to bardzo.

lisc

Gitka

A właśnie, zapomniałam się wypisać z tej listy, dobrze, że stoicie na czatach dziewczyny i zrobiłyście to za mnie Mruga

lisc

jak idzie wytrwanie w postanowieniach odkładającym koleżankom?

u mnie ostatnio pragnienie macierzyństwa jest tak duże... no nie wiem czy cieszyć się czy nie... no i łapię się na tym, że wracam do fotek Męża z dzieciństwa albo przyglądam się dzieciom, nawet śni mi się

i ciągle coś o dzieciach do Męża mówię, ale kurcze wiem, że to jeszcze nie czas! i jakby miało dojść do konkretów, to bym nie chciała jeszcze zdecydowanie, ale te myśli to ehh natrętne muchy

już nawet forum tak nie podczytuję ostatnio