Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wujek Dobra Rada
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:18, 16 Lis 2009    Temat postu:

tez jak bylam chora, zasmarkana i kaszlaca karmilam ile wlezie, bo wiedzialam, ze wtedy wlasnie w moim mleku jest najwiecej przeciwcial i dziecko nabywa odpornosci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Pon 16:12, 16 Lis 2009    Temat postu:

Szarotko a długo musicie mieszkać razem z rodzicami????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:50, 16 Lis 2009    Temat postu:

jeszcze z 1.5 miesiąca .... niby już nie długo ale jest kiepsko, a ja pewnie w tym wszystkim najgorzej bo próbuje godzić... (właśnie mama wróciła i ma pretensje o wszystko - żyć nie umierać )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Pon 17:52, 16 Lis 2009    Temat postu:

mieszkaliśmy 2 lata Confused
i bardzo źle ten okres wspominam, powoli staram sie wymazać go z pamięci...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:42, 13 Gru 2009    Temat postu:

Dziewczyny, a jak to jest z radami-prezentami w Waszym przypadku? Znając tendencje własnej teściowej (będziemy razem mieszkać za parę miesięcy), będzie nas zarzucała ciuszkami dla malucha. Nie mówię, że prezenty są niemile widziane, ale jednak jej gust nie jest moim gustem i wolałabym wraz z M. delikatnie wybić jej z głowy ubieranie naszego dziecka. Wiem, że wszystko jest kwestią przedyskutowania i ustaleń, ale ona szybko zapomina o różnych ustaleniach, dlatego chciałam Was zapytać, czy miewacie/miewaliście problemy właśnie z nadgorliwymi prezentami ze strony rodziców? Jak sobie radzicie?
Co do rad - na razie mam pierwszą od teściowej Tzn. że koniecznie musimy kupić łóżeczko na kółkach, bo ona takie miała (25 lat temu) i było super, bo można dziecko wywozić z pokoju, jak zaśnie. Dla mnie pomysł nie do przyjęcia Mruga Kto by zresztą już myślał o konkretnych łóżeczkach - tym wszystkim się zajmiemy pewnie na wiosnę Wesoly Na razie niech małe rośnie w brzuchu, aczkolwiek kwestia zarzucania prezentami już mi trochę spędza sen z powiek


Ostatnio zmieniony przez bakteria dnia Nie 17:43, 13 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:54, 13 Gru 2009    Temat postu:

Wywozić z całym łózeczkiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Nie 18:02, 13 Gru 2009    Temat postu:

o widzę,że nie tylko ja mam ten problem z teściową Mruga
tylko,że ja nie mieszkam z nią więc nie widzi,że jej wnuczka nie chodzi w podarowanych ciuszkach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:20, 13 Gru 2009    Temat postu:

walecznaS napisał:
Wywozić z całym łózeczkiem?


No Też się zastanawiam, po co komu w takim razie łóżeczko, skoro wywozić można też w wózku?

mk, nie ma co cwaniakować Raczej współczuć Laughing
Muszę zrobić kolejne kroki w sprawie asertywnej postawy Wsciekly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:22, 13 Gru 2009    Temat postu:

Jolu nie przejmuj się tak bardzo, pomyśl troszkę z innej strony - co teściowa wyda na ciuszki to zostanie w Waszym portfelu

Zresztą czy przywiązuje się taką wagę do ... hmmm... mody dzieciaczka Mruga tzn czy jest w czerwonym czy zielonym w paski, i tak za minute się uleje i trzeba będzie przebrać

Ja bym się bardziej przejmowała jakby teściowa kupowała dzieciaczkowi słodycze albo jakieś zabawki - karabiny których nie akceptuje

I juz wiem że będzie problem, bo teściowa bogata a moja mama troszkę biedniejsza i nie chcę żeby dziecko dostawało drogie prezenty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:41, 13 Gru 2009    Temat postu:

milunia napisał:
karabiny których nie akceptuje

..

a jak twoj syn sie bedzi echcial bawic w zolnierza to mu nie pozwolisz?
PS czytalam gdzies ze nwet chlopcy ktorym sie karabinow nie kupuje, robia je z patyka Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Nie 20:03, 13 Gru 2009    Temat postu:

Jola napisał:


mk, nie ma co cwaniakować Raczej współczuć Laughing


no chyba mnie źle zrozumiałaś Confused
nigdy nie cwaniakowałam i nie miałam zamiaru .... Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:08, 13 Gru 2009    Temat postu:

nie, nie kupię dziecku zabawki-karabinu, bo to dawanie mu przyzwolenia na zabawę w zabijanie

chłopiec nie rodzi się z instynktem zabawy pistoletem (nie wyobrażam sobie dzieci w dżungli amazońskiej bawiących się karabinem z patyka) to jest nabyte w trakcie wychowania i cała sztuka polega na tym żeby dziecko takich wzorców nie miało

zresztą w obu naszych rodzinach dzieci nigdy nie wykazywały ochoty do takich zabaw mój mąż jako dziecko namiętnie rozkręcał radia i zegarki, brat był narwanym kolekcjonerem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:20, 13 Gru 2009    Temat postu:

milunia no zgadzam się i też tak wychowuje dziecko ale nie zapominaj że dzieci chodzą też do przedszkola czy szkoły skąd mogą różne pomysły przynieść (ps mój syn i mąż też namietnie wszystko rozkręcają,to chyba w genach jest;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:20, 13 Gru 2009    Temat postu:

a moja córka już rok temu bawiła się w strzelanie... w biathlon
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Nie 21:00, 13 Gru 2009    Temat postu:

milunia napisał:
nie, nie kupię dziecku zabawki-karabinu, bo to dawanie mu przyzwolenia na zabawę w zabijanie

chłopiec nie rodzi się z instynktem zabawy pistoletem (nie wyobrażam sobie dzieci w dżungli amazońskiej bawiących się karabinem z patyka) to jest nabyte w trakcie wychowania i cała sztuka polega na tym żeby dziecko takich wzorców nie miało

zresztą w obu naszych rodzinach dzieci nigdy nie wykazywały ochoty do takich zabaw mój mąż jako dziecko namiętnie rozkręcał radia i zegarki, brat był narwanym kolekcjonerem


no jakbym czytała o sobie,ale ....x lat temu Very Happy

mój mąż namiętnie bawił sie w wojsko,miał setki żołnierzyków
syn też kochał(i chyba nadal kocha) żołnierzyki
karabiny nigdy nie chciałam mu kupować to z kolegami robili z patyków
w końcu wymiękłam i spełniłam marzenie syna o broni Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 33, 34, 35  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 15 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin