Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Superniania"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:37, 20 Lis 2006    Temat postu:

Zgodnie z obietnicą wklejam link do felietonu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wczoraj przegapiłam odcinek, ale dziś jest powtórka o 13.00, to się jeszcze załapię. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pon 11:51, 20 Lis 2006    Temat postu:

kajanna napisał:
Tato, a dlaczego nie odpowiedziałeś na pytania zadane przez novvę?

Dostałam odpowiedź na priv. Bardzo dziekuję Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:59, 20 Lis 2006    Temat postu:

kajanna napisał:
Zgodnie z obietnicą wklejam link do felietonu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wczoraj przegapiłam odcinek, ale dziś jest powtórka o 13.00, to się jeszcze załapię. Smile


Też się załapałam. I przeżyłam głęboki szok Shocked Shocked Shocked
Okazuje się po raz kolejny, że największym problemem dla dzieci są ich rodzice Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Też bym nie chciała jeśc takich papek Yellow_Light_Colorz_PDT_02
Wydaje mi się jednak, ze poprawa u mamy to raczej nie jest długotrwała. Chyba należy do tych kobiet, które wyrażają miłość jedzeniem. Brr... Na pewno każda z nas zna takie osoby i stara się je omijać z daleka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:04, 20 Lis 2006    Temat postu:

zadziwiła mnie jej reakcja na problem jedzenia - ona po prostu wpadała w panikę, że coś się stanie jeśli czterolatek nie zje zupki!
jak widzę takie mamy (częściej babcie) to przypomina mi się cudny wierszyk jachowicza:
"kto nie je zupy, ten umrzeć musi (...)
tak też z michasiem: był zdrów i tłusty,
pięć dni grymasił, umarł na szósty" Yellow_Light_Colorz_PDT_07 Yellow_Light_Colorz_PDT_07 Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:06, 20 Lis 2006    Temat postu:

talitha napisał:
Z ksiazek "dla ludu" (a nie dla fachowcow ) o wychowaniu polecam procz Gordona takze "Jak mowic by dzieci sluchaly, jak sluchac by dzieci mowily".


talitha, jeszcze "kiedy pozwolić, kiedy zabronić" i bardzo fajne "bajki terapeutyczne"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:15, 20 Lis 2006    Temat postu:

juka napisał:
talitha napisał:
Z ksiazek "dla ludu" (a nie dla fachowcow ) o wychowaniu polecam procz Gordona takze "Jak mowic by dzieci sluchaly, jak sluchac by dzieci mowily".


talitha, jeszcze "kiedy pozwolić, kiedy zabronić" i bardzo fajne "bajki terapeutyczne"


A kto to napisał? Może sobie kupię Very Happy

I pytanie do fachowców - kiedy mam zacząć czytać Dobrusi bajki (marzy mi się miłośniczka książek)?

A co do jedzenia - to skąd taka fobia? U naszych babć to podobno można tłumaczyć przeżyciami wojennymi, ale u tej mamy?
Mnie akurat nie zmuszano do jedzenia, ale pamiętam jak biedni kuzyni musieli ślęczeć nad talerzem.
Biedne są takie dzieciaki, bo poza tym jak na trojaczki to wcale nie były wielkimi urwisami Yellow_Light_Colorz_PDT_05
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:12, 20 Lis 2006    Temat postu:

McKenzie "kiedy pozwolić..." a tej drugiej nie pamiętam.Malicka czy coś takiego...
myślę że możesz dziecku czytać, kiedy jest w stanie usiedzieć i okazać zainteresowanie. moje dzieci baaardzo to lubiły (i lubią) od niemowlęctwa prawie. teraz mamy na warsztacie "Braci Lwie Serce" Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:13, 20 Lis 2006    Temat postu:

novva napisał:

Dostałam odpowiedź na priv.

A to cofam pytanie. Chociaż szkoda, może inne forumowiczki też by skorzystały.

Obejrzałam "Supernianię" ze zgrozą. Nie wiem, jak to wygląda w innych odcinkach, ale tu problem, jak słusznie zauważyła fiamma, był nie z dziećmi, a z rodzicami.
Ja mam alergię na wmuszanie jedzenia, bo sama byłam raczej niejadkiem, ale ta kobieta wprowadziła istny terror.
Scena z wpychaniem kanapki - brrr.
A jak patrzyłam na tę dziewuszkę, to aż mi się żal robiło - już była pulchniutka. Przecież można dziecku całkiem metabolizm rozwalić.
Ogólnie rzecz biorąc, to mam wrażenie, że to nie były zmiany, jakich ta kobieta się spodziewała. Ona wręcz płakała, bo dzieci nie zjadły tyle, ile ona uznała za stosowne. Myślała, że niania sprawi, że dzieci będą jeść więcej, a tu niespodzianka - dzieci mają prawo odmówić.
Może się mylę, ale sądząc po wieku tego małżeństwa i fakcie, że to trojaczki, podejrzewam, że ciąża była w wyniku in vitro (częstsze ciąże mnogie). Musieli się na dzieci bardzo długo naczekać, stąd ta nadopiekuńczośc.
No i trojaczki rodzą się zwykle mniejsze - może chciała je "odkarmić"?
A dzieciaczki strasznie fajne!
fiamma napisał:

I pytanie do fachowców - kiedy mam zacząć czytać Dobrusi bajki (marzy mi się miłośniczka książek)?

A jeszcze nie czytasz? Ja bym nie wytrzymała! Very Happy
Ale ja jestem skrzywiona.
Wiecie, jaka była dla mnie najgorsza możliwa kara w dzieciństwie?
Kiedy rodzice zabraniali mi czytać. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:14, 20 Lis 2006    Temat postu:

kajanna napisał:
[
A jeszcze nie czytasz? Ja bym nie wytrzymała! Very Happy
Ale ja jestem skrzywiona.
Wiecie, jaka była dla mnie najgorsza możliwa kara w dzieciństwie?
Kiedy rodzice zabraniali mi czytać. Mr. Green


Mi aż tak strasznych kar nie dawali Very Happy
Na razie próbuje zaglądać do tego, co ja czytam np. podczas karmienia (choć teraz karmienie trwa króciutko, więc moje czytelnictwo gwałtownie spadło).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:18, 20 Lis 2006    Temat postu:

Kajanno też sobie pomyślałam o in vitro i tej nadopiekunczości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:44, 20 Lis 2006    Temat postu:

może tak być, albo się mogła nauczyć czegoś takiego w domu że karmienie,jedzenie = wyrażanie miłości. niektórzy tak mają. były tam taki fragment w którym mąż mówi "ty też byłaś niejadkiem" - znaczy, już od dawna jedzenie dla niej było baaardzo ważne (i nieprzyjemne!). może realizuje taki skrypt u siebie w domu Mr. Green .
ja sobie niewyobrażam sobie czegoś takiego jak "niejadek". wobec swoich dzieci stosuję w sprawie jedzenia parę prostych zasad (czasem budzących przerażenie babć Yellow_Light_Colorz_PDT_03 ) i nie wyglądaja na zagłodzone Yellow_Light_Colorz_PDT_04
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pon 20:55, 20 Lis 2006    Temat postu:

Moja teściowa (kochana kobieta skądinąd Mruga ) taką metodę stosuje - ogrom miłości wyraża w ilości jedzenia na talerzu Confused Efekt jest taki, że wszyscy synowie są utuczeni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:45, 20 Lis 2006    Temat postu:

Juka zdaradzisz nam parę strasznych zasad?

Dziś oglądałam na TVN Style o 21 "Ty też możesz mieć superdziecko" - taka kontynuacja (o 20 jest powtarzana wczorajsza "Superniania") z goścmi. Mówiono m.in o kulcie jedzenia w Polsce. Ciekawy program.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:30, 21 Lis 2006    Temat postu:

straszne Yellow_Light_Colorz_PDT_07 zasady:
- jemy wspólnie przy stole (w tygodniu tylko kolację, niestety). żadnego latania z kanapeczką za dzieckiem, żadnego jedzenia przed telewizorem, żadnego przekupywania. małe dzieci w sposób naturalny chcą uczestniczyć w życiu rodziny, posiłki sa wspólnym, miło spędzonym czasem. moja młoda zaraz przybiega, kiedy siedzimy przy stole i nasladuje nas przy jedzeniu Yellow_Light_Colorz_PDT_01
- żadnych słodyczy (oprócz domowego ciasta, jak jest) poza niedzielą, wtedy do oporu. a już napewno nie między posiłkami, tylko po. jak się zje pół czekolady, pączka i lizaka, to na obiad nie ma co liczyć. za to zawsze pod ręką są owoce.
- można odmówić posiłku, albo zjeść tylko troszeczkę, ale trzeba czekać do następnego. nie zjesz obiadu, dostaniesz kolację.
- staram się gotować to co każdy lubi, ale przy pracy na cały etat i licznej rodzinie to nie do końca jest możliwe. można więc nie jeść czegoś, co nie smakuje, ale zachęcam żeby dziecko zjadło więcej czegoś innego ze stołu.

tym sposobem moje dzieci są zdrowe, szczupłe (choć nie chuderlawe) a posiłki są dla nas relaksem Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sagitta
mistrz NPR-u



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9:38, 21 Lis 2006    Temat postu:

Juka, super zasady, bardzo mi się podobają. Tyle tylko, że wypadałoby tez siebie w nie wdrożyć, a to byłoby trudne............
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 7 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin