Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Superniania"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:54, 18 Lis 2006    Temat postu:

AnnaMaria napisał:

oczywiscie, że mogłam jak tylko trochę wyrosłam z pieluch i stałam się dla niego partnerem do rozmów!!

widzisz a dla mnie dziecko zawsze jest partnerem do rozmowy
i nie chcę aby dziecko się mnie bało !

jeżeli tobie odpowiada relacja oparta na strachu - jak sama napisalas w przypadku twojego ojca- to OK - tylko szkoda twoich dzieci ktore będą sie ciebie bały

Cytat:
AnnaMaria napisał:
zgadza się nie mam dzieci ale wiem, że dziecko owszem nie zrozumie, że nie mozna wkładać palców do kontaktu alę będzie pamiętało, że dostał w pupę za to i chociazby z tego powodu tego nie zrobi


a skąd ty to wiesz ???
jestes bardzo naiwna
dla malego dziecka uderzenie od kochającej matki jest kompletną abstrakcją, czyms czego nie jest w stanie zupelnie zrozumiec
oto ktos kto ma byc jego ostoją nagle zadaje mu ból

co dziecko ma z tego niby zrozumiec??? Nic !

Jeszcze sie zdziwisz AnnaMaria jak przyłożysz takiemu maluchowi a dziecko ze łzami w oczach, nie wiedząc kompletnie o co chodzi i co sie dzieje drugi raz włoży palec do kontaktu na twoich oczach ! ciekawe czy bedziesz miala odwagę uderzyć drugi raz ...

Cytat:

po pierwsze co ma jedna sytuacja opisana przezemna wspólnego z 13latkiem??jesli chodzi o 13latka to co rozumiesz przez słowa mnie nie słucha??dziecko wychowuje się tak aby rodzic miał autorytet i dziecko musi posłuchac...oczywiscie może narzekac itd. ale nie wyobrażam sobie sytuacji w której nie słucha (chyba ze TY masz takie dzieci to współczuje)

w jednym i drugim przypadku masz dziecko tyle ze 13 latek moze ci oddac ! Nie odpowiedzialas na pytanie !! Czy dziecko ma prawo się bronić przed rodzicem który go bije ? Czy ma prawo oddać ?

Anna Maria ty nie chcesz miec dziecka tylko chcesz miec poddanego niewolnika !
Przepraszam ciebie ale czy dziecko to jakiś przedmiot, ktorym masz prawo bezgranicznie rozporządzać ???
Dziecko to człowiek ktory ma swoije zdanie, potrzeby i musisz to uszanować. JA wiem ze dla ciebie najwygodniej jest jak wszsycy do okola robią to co ty powiesz - ale to nie jest rzeczywistosc tylko bajka
Przeraża mnie to co wypisujesz

Cytat:

NIE!!dopiero jak zaczepił paru straszych chłopaków i dostał od nich lanie uspokoił się i od tej pory był swięty spokój
Inny przykład na moje ulicy był chłopak, ropuszczony przez rodziców strasznie...wiesz co on robił??rzucał w inne dzieci kamieniami bez powodu ot tak sobie albo rzucał sie na nie, ja też dostałam mimo że byłam wtedy na swoim podwórku...spróbuj takiemu wytłumaczyc za pomocą dialogu!!

to co opisujesz to są sprawy którymi zajmuje sie policja
wróćmy moze do wychowywania dzieci

Cytat:

i znów nadinerpretujesz czy sciaganie majtek i danie 10 kijów jest rownoznaczne z klapsem na tyłek bynajmniej nie goły?? nie demonizuj!!

a co ty nagle taka łagodna się zrobiłaś ?
owszem bić ale tylko przez ubranie albo tak aby ślady nie pozostawały ??
10 kijów to przeskalowanie na dorosłą osobę klapsa - bo zbyt szybka jazda to zagrozenie dla innych osob wiec kara musi byc adekwatna !
Ale jezeli o te 10 kijów sie robija to powiedzmy niech bedzie to ten jeden klaps na goly tylek jaki policjant ma ci wymierzyć
zgodzilabys się ???

Cytat:

otóż muszę Ciebie rozczarować to, że wtedy dostałam do mojego ojca klapsa nie wywołało do dzisiaj żadnej mojej agresji w stosunku do niego...co więcej uważam, że postapił słusznie!!nigdy więcej bowiem nie przyszło mi juz do głowy coś takiego zrobić, bo pamiętałam o konsekwencjach!!

no jak to nie widać ??? przeciez zamierzasz bic wlasne dzieci !
Cytat:

ps: Rozumiem, że skoro teraz zachowujesz się tak agresywnie to znaczy, że byłeś notorycznie bity przez rodziców

nie, po prostu szkoda mi dzieci ktore są bite przez rodziców
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:00, 18 Lis 2006    Temat postu:

gam napisał:

Moje kochane dzieci zostałyby bez mamy którą tak bardzo kochają,


i ktorej się boją

wyrok dostałabys pewnie w zawieszeniu

ale twoje tłumaczenie jest i tak mocno koslawe bo z tego by wynikało ze jestes praktycznie bezkarna i za nic nie mozna cie skazac (np. kradzież) bo ucierpią wtedy twoje dzieci

czy dobrym tłumaczeniem męża ktory bije zonę jest to że przeciez ciezko pracuje zarabia na utrzymanie rodziny, robi jej prezenty, kupuje kwiaty itd a ze czasem jej przyłoży w trakcie kłótni no to co ? przeciez nie są to poważne obrażenia ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5159
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:23, 18 Lis 2006    Temat postu:

widzę, że dyskusja się kręci Smile
a czy ktoś może mi podać tytuł tego Gordona, bo chyba mi umknął albo go nie podaliście?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:30, 18 Lis 2006    Temat postu:

gam napisał:

Uważam, że w tej sytuacji jaka była postąpiłam właściwie, wolałam żeby bolał go tyłek i zapamiętał co zrobił źle niż miałby kiedyś wpaść pod koła mojego samochodu (z fotelika też potrafił się odpiąć).


a ja mysle ze twoj syn nauczyl sie ze jak sprawa sie konczy tylko reprymendą to znaczy ze wcale nie była poważna bo poważne sprawy kończą sie laniem

a lanie nauczy go conajwyżej tego ze broić to trzeba tak aby rodzice tego nie widzieli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:33, 18 Lis 2006    Temat postu:

Gagusia napisał:
widzę, że dyskusja się kręci Smile
a czy ktoś może mi podać tytuł tego Gordona, bo chyba mi umknął albo go nie podaliście?


Główna pozycja to
"Wychowanie bez porażek"
[link widoczny dla zalogowanych]

ja znajomym mówię ze nei muszą się z tym zgadzać ale warto się zapoznać
moja koleżanka z pracy powieziala ze ta ksiazka jest dobra nie tylko na relacje rodzic dziecko ale wogole relacje miedzyludzkie - wszelkie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:07, 18 Lis 2006    Temat postu:

książka jest warta przeczytania,choć dość stara. dla mnie nie była specjalnym objawieniem, choć czytałam ją jeszcze zanim się takich rzeczy uczyłam na studiach - po prostu dla mnie to są sprawy oczywiste, że należy z dzieckiem rozmawiać,rozumieć jego uczucia, oddzielać krytykę zachowania od krytyki osoby itd. moi rodzice wychowywali mnie bardzo sensownie,i to właśnie uważam za głowne źródło tej wiedzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:10, 18 Lis 2006    Temat postu:

co do "amerykańskości" - przeczytaj sobie tato np. taki fragment o reakcji matki na to, kiedy dziecko się oparzyło: najpierw jest cała dyskusja o uczuciach dziecka, a potem dopiero mama biegnie po lód... absuradalne trzymanie się teorii.


to mi przypomina filmy (amerykańskie Yellow_Light_Colorz_PDT_03 ) o psychoanalitykach Yellow_Light_Colorz_PDT_04
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:37, 18 Lis 2006    Temat postu:

Coś mi się widzi, że amerykańscy psycholodzy są na cenzurowanym Yellow_Light_Colorz_PDT_05
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:45, 18 Lis 2006    Temat postu:

Cytat:
widzisz a dla mnie dziecko zawsze jest partnerem do rozmowy
i nie chcę aby dziecko się mnie bało !
5-6 letnie dziecko nie rozróznia co jest dobre a co złe dla niego czy dla innych. To rodzic do tego dopiero uczy,kształtuje więc z chociażby tego względu dziecko nie jest dla mnie partnerem
Cytat:
jeżeli tobie odpowiada relacja oparta na strachu - jak sama napisalas w przypadku twojego ojca- to OK - tylko szkoda twoich dzieci ktore będą sie ciebie bały
czy ty w ogole przeczytałes co ja tam napisałam??NIE!!wyłapałes jedno pojedyncze słowo, które Ci odpowiada...a ja napisałam jeszcze o RESPEKCIE I PODZIWIE!!
Cytat:
AnnaMaria napisał:
zgadza się nie mam dzieci ale wiem, że dziecko owszem nie zrozumie, że nie mozna wkładać palców do kontaktu alę będzie pamiętało, że dostał w pupę za to i chociazby z tego powodu tego nie zrobi


a skąd ty to wiesz ???
jestes bardzo naiwna
dla malego dziecka uderzenie od kochającej matki jest kompletną abstrakcją, czyms czego nie jest w stanie zupelnie zrozumiec
oto ktos kto ma byc jego ostoją nagle zadaje mu ból


po raz kolejny apeluję czytaj dokładnie co piszę...z tego co napisałam chociazby o swoim przykładzie!!znałam konsekwencje, skoro dostałam klapsa zrobiłam coś bardzo złego i więcej tego nie zrobiłam
Cytat:
co dziecko ma z tego niby zrozumiec??? Nic !

patrz wyżej!!

Cytat:
Jeszcze sie zdziwisz AnnaMaria jak przyłożysz takiemu maluchowi a dziecko ze łzami w oczach, nie wiedząc kompletnie o co chodzi i co sie dzieje drugi raz włoży palec do kontaktu na twoich oczach ! ciekawe czy bedziesz miala odwagę uderzyć drugi raz ...

znasz taki przykład??

Cytat:
w jednym i drugim przypadku masz dziecko tyle ze 13 latek moze ci oddac ! Nie odpowiedzialas na pytanie !! Czy dziecko ma prawo się bronić przed rodzicem który go bije ? Czy ma prawo oddać ?
człowieku czy Ty nie czytasz co ja piszę??napiszę to literami drukowanymi!!: PO PIERWSZE NAPISAŁAM O POJEDYNCZYM KLAPSIE, GDY INNE ARGUMENTY ZAWIODŁY W STOSUNKU DO MAŁEGO DZIECKA W SYTuAUCJACH TAKICH JAK NP. MOJ PRZYPADEK CZY GAM CZY NAWET TEGO KONTAKTU!!NIE PISZE TUTAJ BYNAJMNIEJ O PASIE,KABLU I LANIU DZIECKA, GDZIE POPADNIE NA GOŁE CIALO!!
PO DRUGIE 13-LATEK TAKOWYM DZIECKIEM NIE JEST!!Jest juz po częsci ukształtowany i tutaj klapsy wyżej opisane nie mają w ogóle sensu. Jeśli chodzi zaś o bicie o którym Ty piszesz to je nie uznaję i nie mam zamiaru takiego dziecka bić...rozmowa i dialog...słyszałeś o czymś takim?? bo własnie wobec mnie te rzeczy były stosowane przez rodziców i ja również mam zamiar je stosować wobec moich.

Cytat:
Anna Maria ty nie chcesz miec dziecka tylko chcesz miec poddanego niewolnika !
Przepraszam ciebie ale czy dziecko to jakiś przedmiot, ktorym masz prawo bezgranicznie rozporządzać ???
Dziecko to człowiek ktory ma swoije zdanie, potrzeby i musisz to uszanować. JA wiem ze dla ciebie najwygodniej jest jak wszsycy do okola robią to co ty powiesz - ale to nie jest rzeczywistosc tylko bajka

czy pojedynczy klaps wymierzony w celu np. ochrony dziecka patrz gam jest brakiem poszanowania zdania i potrzeb dziecka Shocked nie rozmieszaj mnie...bo to co piszesz to zwyczajne głupoty!!
dziecko chce za wszelką cenę otworzyć drzwi w samochodzie podczas jazdy i ja mam uszanować jego zdanie!!człowieku pomyśl o czym ty piszesz!!
Pozatym dziecko do 13 roku życia nie jest podmiotem w prawie cywilnym i to ja za nie odpowiadam!!
i vice versa: A dla Ciebie najwygodniej jest, gdy wszyscy do okoła robią to co ty powiesz- ale to nie rzeczywistość tylko bajka

Cytat:
NIE!!dopiero jak zaczepił paru straszych chłopaków i dostał od nich lanie uspokoił się i od tej pory był swięty spokój
Inny przykład na moje ulicy był chłopak, ropuszczony przez rodziców strasznie...wiesz co on robił??rzucał w inne dzieci kamieniami bez powodu ot tak sobie albo rzucał sie na nie, ja też dostałam mimo że byłam wtedy na swoim podwórku...spróbuj takiemu wytłumaczyc za pomocą dialogu!!


to co opisujesz to są sprawy którymi zajmuje sie policja
wróćmy moze do wychowywania dzieci

Policja nie zajmuje się 8latkami terroryzującymi inne dzieci

Cytat:
Cytat:

otóż muszę Ciebie rozczarować to, że wtedy dostałam do mojego ojca klapsa nie wywołało do dzisiaj żadnej mojej agresji w stosunku do niego...co więcej uważam, że postapił słusznie!!nigdy więcej bowiem nie przyszło mi juz do głowy coś takiego zrobić, bo pamiętałam o konsekwencjach!!

no jak to nie widać ??? przeciez zamierzasz bic wlasne dzieci !
I znów to samo...czy to, że mój ojciec dał mi raz w zyciu klapsa za to co absolutnie klaps mi się należał mozna w ogóle nazwać biciem??NIE!!a ty wkładasz wszystko do jednego worka!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:23, 18 Lis 2006    Temat postu:

AnnaMaria napisał:

5-6 letnie dziecko nie rozróznia co jest dobre a co złe dla niego czy dla innych. To rodzic do tego dopiero uczy,kształtuje więc z chociażby tego względu dziecko nie jest dla mnie partnerem [/quote]
z dzieckiem nie prowadzi sie zazwyczaj dysput filozoficznych na temat
dobra i zła - ja z dzieckiem rozmawiam o jego uczuciach i o wielu innych sprawach

Cytat:
czy ty w ogole przeczytałes co ja tam napisałam??NIE!!wyłapałes jedno pojedyncze słowo, które Ci odpowiada...a ja napisałam jeszcze o RESPEKCIE I PODZIWIE!!

owszem jedno słowo ale jakie ! kluczowe ...

Cytat:

po raz kolejny apeluję czytaj dokładnie co piszę...z tego co napisałam chociazby o swoim przykładzie!!znałam konsekwencje, skoro dostałam klapsa zrobiłam coś bardzo złego i więcej tego nie zrobiłam


owszem bo się bałaś ! A ja powiedziałem ci ze nie chce budować moich relacji z dzieckiem na strachu i przemocy !

[quote]
Cytat:
Jeszcze sie zdziwisz AnnaMaria jak przyłożysz takiemu maluchowi a dziecko ze łzami w oczach, nie wiedząc kompletnie o co chodzi i co sie dzieje drugi raz włoży palec do kontaktu na twoich oczach ! ciekawe czy bedziesz miala odwagę uderzyć drugi raz ...

znasz taki przykład??
[quote]
tak - mam go w domu - w przeciwienstwie do ciebie wiem o czym piszę

Cytat:

PO DRUGIE 13-LATEK TAKOWYM DZIECKIEM NIE JEST!!Jest juz po częsci ukształtowany i tutaj klapsy wyżej opisane nie mają w ogóle sensu. Jeśli chodzi zaś o bicie o którym Ty piszesz to je nie uznaję i nie mam zamiaru takiego dziecka bić...rozmowa i dialog...słyszałeś o czymś takim?? bo własnie wobec mnie te rzeczy były stosowane przez rodziców i ja również mam zamiar je stosować wobec moich.


sluchaj jeżeli mąż uderzy żonę to w obecnych czasach zdecydowana wiekszosc kobiet bedzie bardzo powaznie rozwazac separację - a to tylko jedno uderzenie przeciez !
Wlasnie o to chodzi ze bijac przekraczasz granice zachowani absolutnie nieakceptowalnych

w jakim wieku wg ciebie dziecko jeszcze może dostawać klapsy a w jakim już nie ? Gdzie jest ta granica ?
Bo mam wrazenie ze granica jest taka aby chronić twoją skórę abyś przypadkiem nie oberwała od dziecka ktore bedzie chcialo ci oddać ...

Cytat:

czy pojedynczy klaps wymierzony w celu np. ochrony dziecka patrz gam jest brakiem poszanowania zdania i potrzeb dziecka Shocked nie rozmieszaj mnie...bo to co piszesz to zwyczajne głupoty!!

akurat mam juz dosc spore doswiadczenie parktyczne z tymi głupotami - jak to nazywasz - i widze ze swietnie sie sprawdzają

a gam to nie chroni dziecka tylko karze
swoja drogą jezeli dziecko tak ostentacyjnie olewa rodziców to wg mnie jest cos powazniejszego na rzeczy a to otwieranie drzwi to wieszcholek góry lodowej
Cytat:

dziecko chce za wszelką cenę otworzyć drzwi w samochodzie podczas jazdy i ja mam uszanować jego zdanie!!człowieku pomyśl o czym ty piszesz!!

niestety nie czytalas Gordona wiec nie wiesz o czym piszę
Gordon to sztuka kompromisu

Cytat:
Policja nie zajmuje się 8latkami terroryzującymi inne dzieci

a to niby dlaczego ?

Cytat:

I znów to samo...czy to, że mój ojciec dał mi raz w zyciu klapsa za to co absolutnie klaps mi się należał mozna w ogóle nazwać biciem??NIE!!a ty wkładasz wszystko do jednego worka!!

Czyli twoi rodzice nie poslugiwali sie klapsami jako metodą wychowawczą i ty był tlko jednokrotny przypadek keidy cie uderzyli ?[/url]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:26, 18 Lis 2006    Temat postu:

juka napisał:
książka jest warta przeczytania,choć dość stara.

biblia jest jeszcze starsza
juka napisał:

dla mnie nie była specjalnym objawieniem, choć czytałam ją jeszcze zanim się takich rzeczy uczyłam na studiach - po prostu dla mnie to są sprawy oczywiste,

niestety dla jakis 99% rodziców nie ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:06, 19 Lis 2006    Temat postu:

AnnaMaria napisał:

otóż muszę Ciebie rozczarować to, że wtedy dostałam do mojego ojca klapsa nie wywołało do dzisiaj żadnej mojej agresji w stosunku do niego...

A ja mam zupełnie inne wspomnienia...
Pamiętam bardzo dobrze, jak kiedyś dostałam od ojca klapsa w tyłek. Zwykłego klapsa, żadne tam lanie.
Za Chiny Ludowe nie przypomnę sobie za co to było, ale pamiętam straszne upokorzenie, żal, złość i nienawiść, jaką poczułam wtedy do mojego taty.
I baardzo nie chciałabym, żeby moje dzieci kiedykolwiek poczuły coś takiego w stosunku do mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:07, 19 Lis 2006    Temat postu:

Wiesz Tato nie chce mi się już więcej ciebie cytować przynajmniej w tym wątku, odnoszę wrażenie, że jesteś trolem na tym forum i urządzasz prowokację, jesteś agresywny w swoich wypowiedziach, na forum również obowiązuje kultura dyskusji- brak tego u ciebie, nie znosisz innego stanowiska niż te które odpowiadają twoim, nie jesteś tolerancyjny dla poglądów innych, według mnie jesteś bardzo sfrustrowany, prawdopodobnie coś z twoim dzieciństwem było nie tak, czuć że jesteś nerwowy (może to brak seksu Yellow_Light_Colorz_PDT_02 ) i fanatycznie wciskasz amerykańskie metody wychowawcze.

Życzę Ci grzecznych dzieci, dużo cierpliwości bo z twoich postów wynika, że musisz dużo nad nią popracować (ciekawe jak wygląda twoja niesamowita cierpliwość do dzieci????) i dobrej niedzieli .

PS. dzieci nie boją się mnie ale jakie to ma znaczenie dla ciebie, ty przecież wiesz najlepiej jakie są relacje między nami Yellow_Light_Colorz_PDT_30
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 8:33, 19 Lis 2006    Temat postu:

Wiesz Gam, kiedy za to że robiłam coś co było niedozwolone dostawałam od rodziców w tyłek, nie miało to dobrego skutku, niestety. Wywoływało u mnie agrsję, szłam do pokoju"wyzywałam się" na zabawkach. A nie byłam ani katowana, ani bita za bardzo, po prostu dostałam "parę ciepłych na tyłek". Z typów osobowości jestem sangwinikiem z domieszką choleryka. Nie pamietam sytuacji ale bardzo dobrze pamiętam swoje odczucia. Gniewu, złości, ponizenia (teraz potrafię je nazwać w tedy nie) a w konsekwnecji wpłynęło to na obniżenie mojej smooceny! Wiele lat ciężkiej pracy kosztowało mojego męża uświadomienie mi że jestem wartościowym człowiem i nie muszę nikomu kłaniac się w "pas".
A jeszcze co do miłości dzieci. GAM bite dzieci bardzo mocno kochają swoich rodziców!!! Ale się ich boją. Ze strachu przed klapsami zaczynają kłamać. U młodszego dziecka kłamstwo rozpoznasz a starsze osiaga w tym perfekcję. Wiem z doświadczenia. Jak urodziłam syna też dostał "klapa" na tyłek bo coś zmalował i zeby wiedział że nie wolno. Bardzo szybko zorientowałm się że robię to samo co moi rodzice. Wiesz kiedy...zbił szklankę, a wiedział ze ma sam nie wspinać się po szafkach, weszłam do kuchni i zobaczyłam w jego oczach STRACH. Nigdy więcej go nie udeżyłam. Córka wychowuje się już bez klasów. Ale teraz po prawie 10 latach (syn ma 14 lat) dowiedziałm się że ja dwano zapomiałam gniew i sytuacje kiedy czestowałam go klapami, a ona brdzo sczegółowo pamięta prawie wszystko. I kiedyś powiedział "pamiętam mamo jak się ciebie bałem". Nie ma recepy na wychowanie. Ale bicie jest poniżaniem drugiej osoby i jest złe. Wiem bo przezyłam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:00, 19 Lis 2006    Temat postu:

fiamma75 napisał:
Coś mi się widzi, że amerykańscy psycholodzy są na cenzurowanym Yellow_Light_Colorz_PDT_05


jakiś uraz mam Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 5 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin