..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Justek

Mam ostatnio z małą problem bo nauczyła się zasypiać tylko i wyłącznie na piersi. Wcześniej to siadałam brałam ją jak do karmienia i dawałam smoczek i bardzo szybko ładnie zasypiała a już drugi tydzień niby bierze smoczek przytula się prawie zasypia i nagle zaczyna płakać wypluwa smoczek jak chcę go jej oddać to na sam widok histerii dostaje. Próbowałam nawet żeby mąż usypiał ale jest tak samo i woła "mama mama". A jak ją odkładam nieśpiącą do łóżeczka to nie potrafi się położyć tylko zaraz wstaje. W nocy niestety też zasypia tylko na piersi.

Chciałabym ją jeszcze karmić ale nie żeby to było warunkiem do zasypiania

ika

A śpiewałaś, lulałaś, może przy kasiążce by usnęła? Ja zauważyłam, że mój zasypia, jak zaczynam gadac przez telefon

Nieraz ktoś zadzwoni a ja z nim sobie siedzę....gadam gadam, za chwilke patrzę a on śpi

Justek

To wszystko się sprawdzało póki nie zaczęła wstawać w łóżeczku. Dosłownie jakby ją pościel parzyła i nie może uleżeć spokojnie. Kiedyś czytałam 2 godz i nic. Śpiewanie ją rozbudza bo zaczyna śpiewać ze mną

ika

A jak przy cycku w końcu zaśnie to jak ją odkładasz do łóżeczka to śpi dalej?

Eh to pewnie ten lęk separacyjny...

Justek

Wkurzyłam się dziś na nią i zasnęła ładnie w łóżeczku Wesoly

przy karmieniu strasznie zaczęła się wygłupiać i rozbiła nalot na cyca czyli stawała na moich kolanach i rzucała się na pierś. No i zauważyłam że wcale nie pije tylko ciamka. Więc włożyłam ją do łóżeczka, zmniejszyłam światła czytałam ok 20min, potem wyłączyłam światło zostawiłam tylko delikatną lampkę nocną i położyłam się na naszym łóżku (ostatnio przysunęłam sobie jej łóżeczko zaraz obok naszego), pobrykała pobrykała i po ok 20 min zaczęła bardzo marudzić więc ją delikatnie położyłam i zasnęła Wesoly

Najbardziej wkurzające jest to że już tak kiedyś robiłam ale potem zaczęła mi zasypiać na [iersi żal było mi ją rozbudzać (+moja wygoda ) i Myszak zrobił się wygodnicki. Czas wrócić do konsekwencji działania...

Tylko ja nadal nie mam pomysłu jak usypiać ją w dzień i nocą bez cyca?

Nana

ja teraz kładę się z Wamiperem w łóżku, przytulamy się, śpiewam i zasypia. Wcześniej, jak był w łóżeczku, to kładłam się pod łóżeczkiem, łapkami dotykaliśmy się przez szczebelki i przy malutkim światełku zasypiał. Jak miał czas wariacji (tzn. prawie zawsze) to czytam w tym czasie, a potem gaszę światło. Wcześniej czy później się uspokaja.
W dzień miałam okres kiedy on szalał w łóżeczku, ja leżałam obok na łóżku i czytałam mu książkę, a jak nie słuchał to czytałam sobie swoje książki, on zasypiał po ok. pół godz.

bakteria

Waleczna, u nas ten najgorszy bunt minął Wesoly

mały wraca z klubiku po 12 i nawet jak jest bardzo rozbrykany, to i tak zaśnie w końcu, bo w naprawdę to jest solidnie zmęczony (wstaje 6.15, potem 5 godzin zabawy...). śpi do 14.15 (budzimy go). dzięki temu funkcjonuje fajnie, a do tego zasypia wieczorem nawet o ludzkiej porze (staramy się, by spał do 20.30, ale nie zawsze się udaje). wczoraj natomiast spał rano dłużej (dospał u nas) i nie dało się go za Chiny uśpić na drzemkę, więc jej nie miał. od 15 był nie do wytrzymania

potem szliśmy do znajomych o 18.30 i w manduce zasnął na 7 minut - przez co miał powera do 21.45 (a miałby dłużej, ale w końcu po 40 minutach usypiania padł).
justek, no niestety taki okres, że dziecina ciekawa wszystkiego... u nas do roku było usypianie w manduce, potem w łóżeczku, ale rodzic obok. są okresy dużych buntów - kładziemy małego wtedy do znudzenia, teraz dużo gada, więc najpierw opowiada cały dzień, ale w końcu pada. u nas musi być wielki rygor w porze zasypiania, inaczej całe usypianie bierze w łeb.

---
za to dzień bez drzemki dał nam noc z pobudkami co 30 minut

zdecydowanie do dobrego funkcjonowania potrzebuje tej drzemki 1-2 godzinnej.

Cera

U nas też bunty były, to chyba normalne u dzieci.

Też mi się wydaje, że dobrze przespana u nas noc była wtedy kiedy była drzemka w dzień.

fiamma75

Nigdy nie uczyłam dzieci usypiania bez piersi w dzień czy wieczorem. Same się nauczyły czy uczą (jesli chodzi o młodego). Mi zawsze zależało na czasie, mniej czasu zajmowało uśpienie przy pomocy piersi Wesoly

Jak mnie nie było, to zasypiały beze mnie (i piersi) bez problemu. Zresztą synek doskonale teraz zasypia bez piersi -jak jest zmęczony, ale najlepiej jak leży przytulony do mamy czy do taty. A jak chce przy piersi, to nie ma problemu, lubię te chwile, tym bardziej, żę pewnie juz ich coraz mniej przed nami Wesoly

ika

Mi też sie wydaje w sumie, że to nie problem, że dziecko usypia przy piersi, bo co to za problem dla matki, żeby tak usypiać. Chyba dziecko tylko mamę będzie kojarzyło z piersią, a jeśli tata będzie musiał uspac to nie będzie wymagało, żeby pierś podawał. A to że dzieci mają fazy, że tylko tata ma usypiac, albo tylko mama, to jest nieuniknione, czy dziecko usypia przy piersi, czy umie bez.

strzyga

ja się nad tym nie zastanawiałam czy usypiał przy piersi czy nie, więc nawet nie umiem powiedzieć. Mruga

Cera

U mnie przy piersi ale ogólnie jestem skrzywiona na tym tle trochę i mi to sprawiało przyjmenośc niebywałą.

Nana

Wampir też długo usypiał przy piersi, aż do czasu, kiedy sama pierś mu nie wystarczała do zaśnięcia. Wtedy jeszcze musiał trochę poszaleć a ja musiałam kombinować i wymyślać nowe sposoby sno-dajne

Na razie widzę, że Żaba lubi zasypiać z cycuniem w paszczy. Potem to może i na 5 godzin odpłynąć. Dziecko idealne

Żaba! nie zmieniaj się

ika

Nana to wiedze, ze Żaba na razie taka jak mój Wesoly

Tylko śpi i je

Nana

Ika, Twój Leon ma już ponad 2 miesiące i jeszcze jest tak błogo? Nauczona doświadczeniami z Wampem - nie chce mi się wierzyć, że z Żabą może być tak pięknie