..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fiamma75

Nieprawda

fresita

a ja ściągnęłam pomysł dzolki z lmmu i do poobiedniej drzemki włączam Meli baję na CD, usypia przepięknie Wesoly

wieczorem obowiązkowo czytanie i kołysanki (mąż ja nauczył śpiewać szanty, więc ich śpiewanie tez należy do wieczornego rytuału)

kukułka

Hmm, co tu zrobic?
rano Krzys wstaje i ziewa, nawet po 11 h snu. Karmie go i odkladam jak w nocy ale on juz spac nei chce, jesc tez nie, rozglada sie po swiecie. no to nie zmuszam. jak widze, ze zaczyna marudzic, tak po godz od wstania, probuje dac jesc (wypada wtedy to jakies 3h od ostatniego karmienia), to wrzeszcy wnieboglosy. probuje wiec uspic bez karmienia, wrzeszczy. po godzinie placzu jest tak wykonczony,z e dopiero wtedy je i zasypia. no meczy sie chlopak okropnie zanim zasnie. a ja bym chciala, zeby zasypial na spokojnie. da sie z tym cos zrobic? gdy probuje go uspic w chuscie, jest to samo.

Karola

Jak moja mała zaczyna marudzić to odczytuję to jako chęć do spania. Próbuję, ale jak nie chce spać to zaczynam się z nią bawić. Śmiejemy się,gadamy, patrzymy w lustro

i po pewnym czasie takiej zabawy odkładam ją do leżaka i ona znowu zaczyna marudzić więc przystawiam do piersi i tym razem jest tak zmęczona, że nie ma już siły na maruderstwo. Zaczyna jeść i ładnie zasypia przy piersi. Odkładam do łóżeczka i spanko na całego

kukułka

u mojego to nie dziala

kukułka · Wysłany: Czw 10:36, 06 Mar 2008 Temat postu:

maly ma bunt, ryczy wnieboglosy z niewyspania, ale spac w dzien nei idzie. 10 mini budzi sie i placz, wtedy albo muysze non stop chodzic w chuscie, bo gdy w niej siedze, to nie zasnie, a odkladany po jedzneiu sie budzi za 10 min wlasnie. i co z tym fantem zrobic? i co mu sie poprzestawailo? nie daje juz rady, maz w pracy, a ja glupiego artykulu nie mam kiedy skonczyc

Dracena · Wysłany: Czw 15:06, 06 Mar 2008 Temat postu:

Skąd ja to znam... też tak mieliśmy ostatnio, spał tylko i wyłącznie na moim brzuchu i tylko po 15 minut. Korzystam z tego i półleżąc w fotelu nad jego głową czytam książkę, albo piszę artykulik z kompem na kolanach. Wesoly

Ale potrafi i 4 godziny oka nie zmrużyć.

Chyba to jest jedna z tych rzeczy, które musimy przeczekać, Kukułko. Mruga

kukułka · Wysłany: Czw 15:35, 06 Mar 2008 Temat postu:

no, jmuz dzis lepiej, wlasnie ma trzecia drzemke. okologodzinna. ale wczoraj to byla tragedia.
Dracena, a to moze sprobuj chodzic w tym czasie jak on spi - z nim na brzuchu - zamiatac, odkurzac, ukladac ciuchy w szafkach. u mnei to spo proc gwarancji,z e pospi dluzej wtedy w chuscie. tyle,z e ja juz wszytsko posprzatalam i musze chodzic bez celu. teraz spi w lozeczku. aha, znow je normalnie - co godzine, poltorej - dwie

Dracena · Wysłany: Czw 15:42, 06 Mar 2008 Temat postu:

Ja z nim w chuście robiłam różne rzeczy, ale jak waży osiem kg, to wolę posiedzieć

kukułka · Wysłany: Czw 15:43, 06 Mar 2008 Temat postu:

Ee, mozna sie przzwyczaic. moj wazy ponad 7,5, a da sie robic wszystko, procz mycia okien

bo boje sie wdrapywac

Dracena · Wysłany: Czw 16:12, 06 Mar 2008 Temat postu:

Pewnie tak... ja głównie prasowałam i gotowałam z chustą, teraz już mogę, jak nie chce spać, wrzucić na matę lub w leżaczek i też mam dziecko z głowy. A kręgosłup zaczyna sie powoli dopominać o swoje prawa.

kukułka · Wysłany: Czw 20:18, 06 Mar 2008 Temat postu:

hehe, poczekaj z miesiac. Moj MUSI wszystko widziec z bliska, mycie garow itd, lezaczek nie wystarcza Wesoly

Najwyzej meza zaangazujesz Wesoly

Dracena · Wysłany: Czw 23:10, 06 Mar 2008 Temat postu:

O 19 to on się angażuje, ale w kąpiel i usypianie. Wesoly

kukułka · Wysłany: Pią 11:53, 07 Mar 2008 Temat postu:

u mnie to by nie przeszlo, chocby nie wiem co, u nas do usypiania musi byc mama

kukułka · Wysłany: Pon 17:41, 17 Mar 2008 Temat postu:

macie pomysl, co sie porobilo mojemu dziecku? Przez ostatnie 2 mies ustali sobie godziny drzemek i spal w tych godzinach . w sumie wychodzilo na to,z e spal tak 3-4 razy dziennie po 40 min-1.5 h czyli OK. Od jakichs 3-4 dni w ogole nei chce spac w dzien, ziewa, ssie kciuka, zasypia przy piersi, ale sie budzi i zasnac nie umie.przebrany, suchy, odbity, najedzony itd itp. Budiz sie po 5 min. dzis spal 2 razy po 5 min i raz 20. w nocy 10h.
martwie sie, bo przeciez to niezdrowe dla takiego dziecka nie spac w dzien, a i ja bym odpoczela jakby sie zdrzemnal.
jakbym go wziela marudzacego (ale nie placzacego)w lozeczku na rece toby sie chcial bawic i tak z godzine, za gofdzxine, czasem pol, juz zmierzly, zasypia przy piersi itd w kolo macieju. caly dzien tak spedzilismy. mam dosyc, nie daje juz rady. i nei wiem o co chodzi. w samochodzie, wozku albo chuscie zasnalby bez problemu, tylko ze wtedy musialby byc w ruchu, i to miarowym , jednostajnym, przez caly zcas.
jak on potem zaczyna juz tak bardzo plakac ze zmeczenia to aj juz nei mam sily nawet gadac do niego, tylko go tule w milczeniu nic wiecej nei potrafie. co ze mnie za matka. lezy i probuje zasnac, chyba bedzie plakal. lece do neigo.