Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Smoczkowo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:29, 11 Cze 2014    Temat postu:

U nas jazda samochodem bez smoczka i nieraz np. powrót ze spaceru + zasypianie -> niemożliwe. Do pół roku córa była bezsmoczkowa, to były inne problemy. Teraz ze smoczkiem kłopot z uzależnieniem. Ale odstawiamy dopiero po wakacjach, inaczej nigdzie nie jadę Mruga
El, z ryżem fajny pomysł. Ale moja jeszcze ciut za mała, może wsadzić do nosa albo 20 na raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:23, 11 Cze 2014    Temat postu:

Samochodu bez smoczka też się trochę boję bo u nas jedyną radą na unieruchomienie był właśnie smok. Na szczęście dłuższa jazda czeka nas dopiero na przełomie września i października wiec do tego czas mam nadzieję, że o smoczku zapomni i w czasie krótszy jazd się jakoś przywyknie do jazdy bez.

A u nas niedługo smoka już zupełnie nie będzie. Zobaczymy jak sobie maluch da radę. Na razie jest całkiem OK.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:30, 11 Cze 2014    Temat postu:

ja i w samochodzie od razu nie dawałam smoka, tylko zabawiałam a to książeczką, a to zabawkami, a to jedzeniem, ale ostatnio jedzeniem i zabawkami rzuca dość szybko i w ostateczności jak dostanie smoka to zawsze uśnie
tego ryżu jeszcze nie próbowałam, ale znając mojego - to włoży garść do buzi Wesoly - ale pomysł fajny spróbujemy Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:53, 31 Sie 2014    Temat postu:

Dziewczyny, nie mam już siłySmutny

Tydzień temu spontanicznie zabrałam mojemu 2-latkowi smoczka (miał go do spania, ale czasem sporadycznie przy chorobie czy czymś też).Wymyśliłam na poczekaniu, że zabrał go troll (znana mu postać), bo jest już dużym chłopczykiem, ale w zamian za to przyniesie mu nagrodę. Mały przyjął to w sumie bez komentarza. Od tej pory mamy gehennę w domu. co prawda ANI RAZU nie zawołał, że chce smoczka, ani razu o nim nie wspomniał (przy wcześniejszych próbach ciągle o nim mówił). Ale noce i popołudniowe drzemki to jest koszmar. Pierwszej nocy bez smoczka nie spaliśmy wszyscy. Ale nie płakał w sumie, tylko ciągle gadał, kręcił się i po prostu nie umial zasnąć. A teraz jest coraz gorzej, bo teraz zaczęła się histeria, jak tylko wyjdę z pokoju jest ryk, więc zaczęłam zostawać, ale to też nei pomaga. Ale w nocy trwa to wszystko krócej, bo po prostu jest zmęczony. W dzień jest masakra - teraz siedzi w łóżeczku już 2 godzinę i nie zaśnie już na bank. To kolejny dzień bez popołudniowej drzemki. Nie sądzę żeby nagle przestał jej potrzebować, bo do tej pory spał nawet i po 3 godziny w ciągu dnia. Już nie wiem co mam robić, on po prostu wpada w histerię , bo na twarzy nie ma zazwyczaj ani jednej łzy. Jesteśmy cali w nerwach, mąż chodzi naładowany, bo od tygodnia nie mamy po prostu życia - jest ładna pogoda, a my pół dnia siedzimy w domu. Wczoraj po 2 godzinach już go wyciągnęłam, bo to nie miało sensu. Pojechaliśmy na zakupy, ale to był koszmar - mały jak jest niewyspany to jest tak marudny, że nie da się zrobić nic:/ I koło się zamyka.

Trochę lepiej jest w tygodniu jak mnie nie ma i zasypia przy babci. Ale tutaj też pojawia się problem - z teściową. Ostatnio dowiedziałam się, że wychowujemy syna zbyt rygorystycznie, że jest jeszcze malutki i po co mu smoczek zabrałam, że sadzamy go na nocniku i każemy mu na nim długo siedzieć, że traktujemy go jak dorosłego i on jest cały zestresowany przez to, bo zaciska zęby i pięści. Tylko, że on od roku już tak robi jak się CIESZY albo jest podniecony czymś....No ale wygląda na to, że jestem złą matką, bo DWULATKOWI zabrałam smoka i sadzam go regularnie na nocniku (choć to nic nie daje, bo on się nie wysika na nim za nic:/). No i mam problem, bo moja mama stosuje metody wychowacze takie, jak ja i wiem, że zrobi wszystko tak, jak ja chcę. A teściowa po 5 minutach jego histerii wyciąga go z łożeczka i on wtedy osiąga swój cel. No i jak tak robi, to potem on myśli, że z nami też mu wyjdzie i mamy masakrę. Już raz mi teściowa powiedziała, że u niej to on tak długo nie będzie siedział na nocniku....A ja jestem na nią skazana, bo opiekuje się synkiem na zmianę z moją mamą....

Matko, jak ja żałuję, że się tego smczka nie pozbyłam jak on miał rok i był głupszy....Teraz to jest jakaś niekończąca siię porażka...Ale po moim trupie wrócę do smoczka. Skoro raz go zabrałam, to drugi raz tego przechodzić nie będę.

Ale dziś zauważyłam, że on próbując zasnąć grzebie palcami w buzi, albo próbuje cokolwiek zassać -poduszkę, maskotkę. Od urodzenia miał bardzo silny odruch ssania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agrafka
za stara na te numery



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:48, 31 Sie 2014    Temat postu:

glr, mój dwulatek już w dzień nie spał, więc może na Waszego też przyjdzie niebawem pora.
Nie wiem, co Ci doradzić. Takie małe dziecko może nie umieć samo zasnąć. Mojego Starszego dopóki karmiłam piersią, usypiał przy piersi, jak ja byłam, a z nianią czy z tatą wystarczyło mu przytulanie (był czas, że z nianią spał w dzień, a z nami już nie chciał). Gdy przestałam karmić (miał prawie półtora roku) zasypiał w łóżku naszym przy czytaniu. Potem mąż go przenosił do jego łóżeczka, ale syn w nocy do nas przychodził. Zupełnie sam zaczął zasypiać gdy miał prawie trzy lata (tuż po narodzinach Młodszego). I wtedy też, bez żadnych nacisków zaczął spać w swoim łóżku (oczywiście czasem jeszcze maszerował do nas, ale już bardzo rzadko).
Gdyby moje dziecko nie umiało samo zasnąć, nie męczyłabym go zostawiając samego w łóżku, tylko położyłabym się obok niego. Widocznie samemu mu źle. Przecież nie płacze, żeby zrobić komuś na złość.
Gdy taka ładna pogoda, nie możecie wziąć wózka i żeby w nim zasnął? Szkoda się kisić w domu. Chyba, że Twój nie znosi wózka.
Co do metod teściowej, szkoda, że Was nie słucha. Moja teściowa wiele rzeczy widzi inaczej niż my i dlatego mieliśmy/mamy nianię. Niestety czasem pomaga tylko postawienie sprawy w stylu: albo mamo zajmujesz się dzieckiem tak, jak Cię prosimy (nocnik, jedzenie, spanie itp), albo się nim nie zajmujesz.
Co do smoczka, nie wiem, chyba bym na Twoim miejscu nie dała znowu, ale starałabym mu się ten brak jakoś wynagrodzić. Właśnie tym przytulaniem, spaniem blisko.
A i ja nie lubię opowiadań, że np trol coś zrobił. Staram się nie mieszać dziecku tego co rzeczywiste z tym, co nie istnieje naprawdę (i tak się to dziecku miesza). Często podkreślam, że coś nie istnieje naprawdę, tylko jest wymyślone w bajce.
Dużo sił życzę!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:14, 31 Sie 2014    Temat postu:

Dzięki Agrafko:) Mój niestety nie jest typem dziecka, które zasypia w wózku/na rękach... Nawet w samochodzie musi być mega zmęczony żeby zasnąć. Od urodzenia zasypiał sam (nawet jako niemowlę nie chciał się nosić). Był czas, że długo zasypiał sam, potem znów trzeba było przy nim siedzieć. A teraz to rożnie- raz wystarczy siedzieć obok łóżeczka, a raz leżymy razem - ale nigdy w ciagu dnia nie zasypia ze mną, to by się nie udało - uciekłby z łóżka! On cały czas gada i trudno mu się wyciszyć.. Jestem pewna, że gdybym zostawiła smoczek to by dalej bez problemu spał...Ale już nie wrócę do smoczka, raz coś powiedziałam i nie chciałabym byc w oczach dziecka niewiarygodna - raz gadasz tak, a potem co innego...

Co do trola to nie jest abstrakcja, widział go kiedyś, to taka figura i mocno przeżywał to spotkanie

Ile to może jeszcze trwać? Jesteśmy już nerwowi wszyscy Smutny Ale odwrotu nie ma. Teściowej nawet nie chce nic mowić, bo się utwierdzi w przekonaniu, że jednak ja źle zrobiłam... Nie mogę jej postawić ultimatum, bo w zasadzie robi mi przysługę, zajmowanie się wnukiem to nie jest jej obowiązek, mamy nie chcę tak obciążać wiec się zmieniają...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:37, 31 Sie 2014    Temat postu:

Może musi sam znaleźć zastępczy sposób usypiania. Może jeszcze kilka dni i sobie poradzi. Starszemu to trochę zajęło czasu jak odeszliśmy od piersi.
Może ssanie go wycisza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agrafka
za stara na te numery



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:33, 31 Sie 2014    Temat postu:

a może wypracujcie jakiś nowy rytuał zasypiania? nie wiem, kołysanki, czytanie, zabawy paluszkowe, żeby przypadkiem palców ssać nie zaczął? no i potrzebne morze cierpliwości!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:32, 01 Wrz 2014    Temat postu:

glr, wypisz wymaluj mój typ synka Mruga
u nas trwało to ponad tydzień, zero snu, 100% wycia.
Potem stopniowo było łatwiej. Trochę pomógł misio-przyjaciel do spania, na siłę wręcz mu wciskany w tym okresie. Śpi z nim do dziś Mruga
Tak wyszło, że do tej pory miał smoczek, nie wiń się. Ale nie wracaj do niego!
A rady, że brak smoczka czy nocnik, to wiesz... Mruga w nosie. Przecież jesteście czułymi, troskliwymi rodzicami, a Wasz synek to już nie dzidziuś, dorośleje!


Ostatnio zmieniony przez bakteria dnia Pon 8:32, 01 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:31, 28 Maj 2016    Temat postu:

Czy możecie polecić jakieś konkretne modele/firmy smoczków? Będę chciała Małej podać smoka tak za ok 2 tygodnie i muszę coś zakupić.
Najstarsza miała smoki lovi, ale to było już jakiś czas temu i może na rynku są jakieś lepsze??
Widziałam ostatnio w rossmannie jakieś kauczukowe.. ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:08, 28 Maj 2016    Temat postu:

No mój tylko MAM. Teraz maja nowy model, bardziej przyjazny szczence/ząbkom. Co jest w nich fajnego to plastikowe pudełko do sterylizacji w mikroweli. Trzy minuty i gotowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jadzia
mistrz NPR-u



Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 8:59, 29 Maj 2016    Temat postu:

A u nas przy obojgu smoczki Nuka, oboje dostali smoczek już w szpitalu, nie spowodowało to żadnych problemów z laktacją. Nawet nie pamiętam, kiedy córka przestała ssać smoczek, musiała mieć kilka miesięcy, bo na swoim roczku już nie miała dawno smoka. Musiało to jakoś bezproblemowo pójść, bo nawet nie pamiętam, jak to było, że przestała ssać. Zobaczymy, jak będzie z synkiem.

Ostatnio zmieniony przez Jadzia dnia Nie 9:00, 29 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18863
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:42, 29 Maj 2016    Temat postu:

NUK ma fajny nowy smoczek Genius.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:41, 29 Maj 2016    Temat postu:

Dałam synowi smoczek Smutny. Widać było że chce ssać ale nie chce jeść. Ssał chętnie mój palec. No i co teraz? Załapał błyskawicznie:(. Znacie jakieś sposoby wycisznia/uspiania bezsmoczkowego:(.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
za stara na te numery



Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:16, 29 Maj 2016    Temat postu:

Busola ja znam jeden: pierś Wesoly U nas z racji walki o laktacje na każde miauknięcie szła pierś i synek jest bezsmoczkowy i palców tez nie ssie. Ale u nas od początku do najadania się była butelka/strzykawka (przez pierwsze dwa miesiace), a pies to tylko cimanie Wesoly

Ostatnio zmieniony przez Miśka dnia Nie 14:17, 29 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następny
Strona 22 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin