..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Cera · Wysłany: Wto 9:39, 08 Mar 2011 Temat postu:

U nas zapisy są do 31 marca, 8 kwietnia zbiera sie komisja, która decyduje o przyjęciach, a 12 kwietnia są lity z przyjęciami.

fresita · Wysłany: Wto 17:36, 08 Mar 2011 Temat postu:

a my z dona od jutra szturmujemy szkoly aby zapisac nasze szesciolatki do zerowki Wesoly

Misiczka · Wysłany: Śro 9:25, 09 Mar 2011 Temat postu:

a ja zapisałam do zerówki mojego pięciolatka... przynajmniej nie musimy decydować, bo jest obowiązkowo, zdecydowaliśmy jedynie, że skoro i tak musi iść do zerówki a za rok do pierwszej klasy, to niech idzie do zerówki szkolnej, tym bardziej, że szkoła przez płot.

espree · Wysłany: Śro 14:39, 09 Mar 2011 Temat postu:

Wypełniłam, wydrukowałam, jutro pewnie mąż podrzuci do wybranego przedszkola. Pozostaje czekać do połowy kwietnia na wyniki... Trzymajcie kciuki, bo jak się nie uda to nie wiem co zrobimy.

Yellow_Light_Colorz_PDT_37

Dona · Wysłany: Śro 14:49, 09 Mar 2011 Temat postu:

spokojnie espree... pracujecie oboje, macie szanse...
no chybaze w Waszym przedszkolu zredukują grupę 3 latków na rzecz 5 latków, które mają obowiązek rozpoczac od tego roku edukacje przedszkolna...

a co z mamą? no i zawsze sa jeszcze prywatne przedszkola...

a ja musze chyba zalozyc watek.. jestem sobie .. uczeń Mruga

wczoraj byłam na zebraniu... moje "maleństwo" od września pójdzie do szkoły...do 1 klasy..

fresita · Wysłany: Śro 19:24, 09 Mar 2011 Temat postu:

ja zapisałam do zerówki, choć pani dyrektor przedszkola namawiała mnie na pierwszą klasę, ale dzien po tym rozmawiałam z tatą jednego naszego przedszkolaka i opowiadał jak posłał rok wcześnie córke do szkoły i że to był błąd i żałują tej decyzji...

stwierdziliśmy, że pójdzie po staremu

buba · Wysłany: Śro 19:30, 09 Mar 2011 Temat postu:

Chyba trochę szkoda odbierać dziecku jeszcze ten rok dzieciństwa, początek szkoły to już większa odpowiedzialność.

Karola · Wysłany: Śro 19:41, 09 Mar 2011 Temat postu:

Siostra mojego męża poszła zapisać córkę do przedszkola i dowiedziała się że szanse ma bardzo małe bo w ubiegłym roku było 130 zgłoszeń do 3 latków, przyjęli 25 dzieci, a z tego 19 to matki samotnie wychowujące dzieci.

Szanse ma bardzo małe, bo nie zwiększą przyjęć na ten rok, a dzielnica wielka więc dzieciaczków dużo.

Cera · Wysłany: Śro 22:14, 09 Mar 2011 Temat postu:

Ulala, wysyp matek samotnie wychowujących, wzruszające

Wiem, wredny post ale nie mogłam się powstrzymać, przepraszam.

Moim zdaniem, nie powinno odbierać się dzieciństwa skoro ma jeszcze szansę aby o rok dłużej być naprawdę dzieckiem. Jednak obowiązek szkolny juz obciąża takiego maluszka.

Dona · Wysłany: Pią 15:39, 11 Mar 2011 Temat postu:

mi sie wydaje ze "to tylko tak sie wydaje".. ze ten rok dzieciństwa zabrany..

za rok juz sie nikt nie bedzie pytał o zadanie, a w szkołach bedzie zatrzesienie dzieci.. 7 latków i 6 latków..
bedzie nauka zmianowa (chociaz na takich duzych dzielnicach jak nasza juz sa)
i ta "nadwyzka" uczniów bedzie sie ciagneła przy naborze do gimnazjum, liceum, na studia...
mnie przekonało zebranie w szkole..ta 1 klasa to taka "stara" zerówka , z podrecznikiem do nauki pisania i liczenia...
bo w obecnej zerówce dzieci sie nie ucza nic... tylko zabawa...
a robiac wywiad z mamami z pracy, które posłaly swoje dzieci 6 letnie do szkoły, stwierdzam, ze wszystkie sa zadowolone...nie spotkałam jeszcze negatywnej opinii..
a wrecz sa przypadki ze w ciagu roku szkol. rodzice chcą przepisac dzieci z zerówki do 1 klasy bo tam sie nudza...
po czterech latach w przedszkolu.. czas pojsc krok dalej ...ja tak uwazam, jesli chodzi o moje dziecko
opinia o Piotrusiuu wydana przez przedszkolanke tez mnie przekonuje, ze robie dobrze...

ika · Wysłany: Pią 16:16, 11 Mar 2011 Temat postu:

Moja mama też stała przed takim problemem rok temu, jak mój brat miał iść do zerówki, albo 1 klasy. Poszedł do zerówki, bo nikt z nas nie wyobrażał go sobie w szkole i to była dobra decyzja. Poszedł do zerówki która mieści się w szkole, żeby się do szkoły przyzwyczaił, ale nie był wrzucony na głęboką wodę od razu, zwłaszcza, że przedszkola nie znosił. Faktycznie czytać i pisać uczyć nie wolno, ale akurat u niego pani to robi trochę nielegalnie i umówiła się tak z rodzicami, bo wie, że później w szkole mogą być problemy, jeśli dzieci się wcześniej z tym nie oswoją chociaż. Nie ma wcale tyle zabawy co się wydaje, są i zeszyty ćwiczeń i dużo nawet z tego robią i uczą się głoskować, sylabować i wiele innych, Zresztą ja pamiętam jak sama do zerówki chodziłam, to oczywiście zabawa zabawą ale i czytanie i pisanie było i inne zajęcia też.

Wydaje mi się, że jeśli dziecko ma predyspozycje do tego, żeby wysłać je wcześniej, to można wysłać, zwłaszcza, że i tak będzie to już niedługo normą. Jednak wszyscy moi znajomi, którzy poszli rok wcześniej nie byli zbyt dobrymi uczniami, raczej wręcz poniżej przeciętnej. Tak samo teściowa pracuje w nauczaniu początkowym i mówiła mi, że widzi taką prawidłowość, że np. dzieci z końca roku uczą się gorzej, niż te z początku. Może nie odstają, ale da się zauważyć większe trudności w przyswajaniu wiedzy, zwłaszcza w klasie 1.
Oczywiście nie są to jakieś naukowe badania, ale jednak uważam, że przepisy powinny zostać takie jakie są, a nie posyłać dzieci wcześniej, ale jak moje dziecko kiedyś się może pojawi, to już nie będę miała nic do gadania.

espree · Wysłany: Pią 17:00, 11 Mar 2011 Temat postu:

strzyga · Wysłany: Pią 17:35, 11 Mar 2011 Temat postu:

w mojej klasie sprawdziło się też to, że na sam koniec najlepiej wypadły osoby rok młodsze w klasie. Confused

ja w zerówce uczyłam się na pewno czytać... (chociaż de facto ja idąc do zerówki już to umiałam i się nudziłam)

ika · Wysłany: Pią 17:50, 11 Mar 2011 Temat postu:

Chyba kiedyś się uczyło już od zerówki czytać i szlaczki były i literki też w sumie, ale teraz jest zakaz od niedawna, ale to ktoś w temacie musiałby się wypowiedzieć, bo ja nie wiem, sama byłam zdziwiona, że taką konspirację u brata w zerówce robią,...chyba w zeszłym roku jeszcze uczyli legalnie. Też bez sensu przepis moim zdaniem.
Ja miałam to szczęście, że miałam rok starszą siostrę, a to tego wszystko momentalnie zapamiętywałam i rozumiałam, dlatego nudziłam się przez przynajmniej 2 pierwsze klasy. Mnie też rodzice chcieli dać wcześniej właśnie, żebym z siostrą do klasy chodziła, ale go bezsensu moim zdaniem i dobrze, że tak nie zrobili. Ja bym nie chciała, żeby młodsza siostra ze mną w klasie była

Dona · Wysłany: Sob 9:24, 12 Mar 2011 Temat postu: