Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jestem sobie przedszkolaczek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 82, 83, 84  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 04 Sty 2010    Temat postu:

Jako matka 2 dzieci, aczkolwiek nie chustowa, to Ci kukułko powiem, że to nie takie proste jak Ci się wydaje. Czasem trzeba się rozdwoić, ale się nie da Smutny

U nas w mieście są przedszkola: publiczne, niepubliczne i prywatne (te ostatnie najdroższe)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:12, 04 Sty 2010    Temat postu:

tak gotuje piore sprzątam prasuję robię zakupy itd itp tylko gdy mały nie śpi. Pracuje w czasie jego drzemki w dzien. Czas dla siebie 19.30 (mały już śpi)-północ (wtedy idę spać). Jak mam więcej pracy,kradne ok 2 godz po tej 19.30. Ale ostatnio kryzys z moimi zleceniami więc cały wolny czas dla siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:20, 04 Sty 2010    Temat postu:

co do rozdwojenia może widzę zbyt różowo to wszystko ale np myślę że gdy młody akurat nie będzie chciał leżeć sam to ja go do chusty i zabawa z dużym albo czynności domowe połączone z zabawa z dużym. Wtedy w pewnym sensie jestem wyłącznie dla dużego a mały ma co potrzebuje w tym wieku-mamę. Jeśli będzie chciał długo jeść mleko- część karmien w chuście i w tym czasie zabawy z dużym albo gotowanie lub czytanie starszemu książki chodząc po przedpokoju tak jak czytałam dla siebie chodząc ze starszym, część karmien na kanapie- wtedy starszy rysowanie, puzzle itd. Ja zmieniam pieluche, starszy ja wynosi tak jak teraz wynosi czy przynosi swoje rzeczy pomagając mi. Tak to sobie wyobrażam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:25, 04 Sty 2010    Temat postu:

a czym sie rozni przedszkole niepubliczne od prywatnego? ja myslalam ze to to samo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:27, 04 Sty 2010    Temat postu:

ceną
niepubliczne mają jakąś dotację z UM a pywatne - nie wiem dokładnie czy mniejszą czy wcale
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:31, 04 Sty 2010    Temat postu:

może jestem zbyt optymistyczna ale skoro dałam radę mając 1 dziecko nawet czytać sobie mając je w chuście to dam też radę zajmować się dużym mając w chuście małego. Usypianie sobie wyobrażam tak- duży chce być blisko mnie, mały pewnie przy karmieniu. Kładę się więc na dużej kanapie starszego pomiędzy dziećmi, młodsze je, starsze się przytula. Obaj odlatują, młode biorę do jego łóżka, duże zostaje u siebie. W razie potrzeby śpimy wszyscy we 4. Duże budzi się w nocy przez płacz małego-ja przebierań itd małe, tata przytula duże i śpią. A od kiedy duży dobrze chodzi, czynności domowe tylko krótko przy pomocy chusty. Od kiedy jestem w ciąży, chusty zero, czynności domowe dziecko robi ze mną (lubi, to wg niego super zabawa)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:45, 04 Sty 2010    Temat postu:

fresita napisał:
ja sobie chwale przedszkolakowanie po ukonczeniu 3 roku zycia malej.

Moja córka poszła gdy miała 2,5 i wyglądało to tak jakby marzyła o przedszkolu Wesoly Na początku miałam wyrzuty sumienia, że stracimy kontakt, że ją krzywdzę tym przedszkolem... ale za 300zł opiekunki w życiu bym nie znalazła a z dzieckiem coś zrobić trzeba...
Jak na razie zero problemów typu że ona nie chce do przedszkola, nie widzę też ujemnych skutków chodzenia do przedszkola a plusów bardzo dużo, mam nadzieję, że tak jest faktycznie i że tak zostanie Wesoly


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pon 22:46, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:49, 04 Sty 2010    Temat postu:

z tego co wiem prywatne maja na bank dotacje z UM
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:51, 04 Sty 2010    Temat postu:

Kukułko, jak dla mnie jesteś optymistką i baaardzo zaradną kobietą.
Ja nie wyobrażam sobie porządków z noworodkiem. Przy córce nie byłam w stanie wiele zrobić. Natomiast teraz jak ma ponad 3 lata to właściwie wszystko Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Wto 8:53, 05 Sty 2010    Temat postu:

walecznaS napisał:
Kukułko, jak dla mnie jesteś optymistką i baaardzo zaradną kobietą.

Fakt.
Z zakupami problemów nie mam, o ile J. jest zdrowy - idziemy razem. Ale inne rzeczy już nie są takie łatwe: gotuję na szybko, kiedy on siedzi w swoim krzesełku (albo śpi), bo moja kuchnia nie jest dostosowana do tego, żeby spuścić dziecko z oka na kilka chwil, a gotowania w chuście w ogóle sobie nie wyobrażam. O ile prasuję, robię to, kiedy już pójdzie spać. Sprzątam zwykle wtedy, kiedy mąż może się zająć małym na dłużej, bo zamiatanie i mycie podłogi jest przy Jaśku niemożliwe: zabiera mi wszystko z ręki odkurzacz jest jego najlepszą zabawką. Włożyć pranie do pralki mogę, ale pod warunkiem, że wcześniej je posegregowałam bez pomocy J (on ma swoje poglądy na kolory...). I tak dalej.
Wychodzi na to, że jestem bardzo źle zorganizowana Smutny Kukułko, szczerze podziwiam i mam nadzieję, że spełnią się Twoje wizje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:57, 05 Sty 2010    Temat postu:

mój mąż niestety twierdzi że jestem niezorganizowana kompletnie Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:03, 05 Sty 2010    Temat postu:

bo jak bys go zostawila z calym majdanem na kilka dni to wychwalaby twoja zaradnosc pod niebiosa Mruga tak to jest z facetami. moja kol zostawila swojego meza na 1 dzien z moja ukochana chrzesnica czyli jego rodzona corka, on si bardzo staral jej udowodnic to ze jak sie siedi w domu to ma sie czas na wszysko, faktycznie posprzatal, zajal sie dzieckiem, wstawil pranie, ale...obiad sie sam nie zrobil.kol przychodzi i pyta co na obiad a maz nie zdazylem.jak to? pyta, caly dzien siedzisz i NIC nie robisz i nawet obiadu nie zdazyles zrobic Mruga przeciez zabawa z dzieckiem to nie jest praca kochanie :>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:29, 05 Sty 2010    Temat postu:

novva napisał:
gotowania w chuście w ogóle sobie nie wyobrażam.

Może i ktoś tak robi ale jak dla mnie jest to nieodpowiedzialne. O nieszczęście nietrudno praktycznie na każdym kroku a po co jeszcze to ryzyko zwiększać?
Ostatnio widziałam dziewczynę, która w ten sposób została poparzona w dzieciństwie Sad włożyła nóżkę do kaszy Smutny


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Wto 11:41, 05 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:32, 05 Sty 2010    Temat postu:

nieodpowiedzialne jak ktoś dziecko zawiąze tak że może sobie zrobić krzywdę. Siedząc na plecach nie da się nogi do kaszy włożyć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:38, 05 Sty 2010    Temat postu:

a poza tym ja będąc w szpitalu z synem widziałam naprawdę mnóstwo poparzeń, znam ich historię, słyszałam krzyk dzieci którym odrywano opatrunki po tygodniu itd. Mója matka miała od początku obsesję żebym ja czy siostra się nie oparzyła. Ja też taka obsesję mam. Ale naprawdę wiem co robię i poczułam się urażona stwierdzeniem o nieodpowiedzialności. Nie jestem głupia nastolatka. Swój rozum mam przecież
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 82, 83, 84  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 82, 83, 84  Następny
Strona 17 z 84

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin