..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Miśka

I klasyka. byłam dziś z młoda u lekarza. Oczywiście wysypka bledziutka, delikatna, no matka doszukuje się w dziecku chorób na siłę, jak nic Wsciekly

Pokazałam mu to zdjęcie, "nie ma się co dziwić, wieczorem, zawsze wszystko się nasila, i pokarmieniu, może coś płakała, ciepło w domu, owinięta w coś jak widzę to i jej może za ciepło, bla bla, bla... no ale jak siepani tak upiera mogę maść ze sterydami zapisać ale czy pani na pewno chce takiego maluszka już na sterydy wystawiać...". Taaa

Tymczasem pytanie z innej beczki: Delikol - dawała któraś z Was? Jak to sie podaje? Razem z Espumisanem/Bobotickiem itp. i faktycznie zacząć od dawki minimalnej, czy odstawić Bobotic i od razu pojechać z dawką dostosowana do wieku, czy może jeszcze inaczej to dawkować, żeby wreszcie coś zaczęło działać?

Karafka

Wyglada na trądzik.... biedna malutka strasznie Smutny

Dolikolu nie zna wiec nie doradzę.

Busola

Ja też nie dawałam w końcu tego.

koszatniczka

Ja bym odczekała miśka bo nawet czas wystąpieniacwysypki wskazywałby na trądzik.
Moja rodzina też mnie nastraszyła, nic niecjadłam przez dwa tyg (dieta eliminacyjna) aż w końcu lekarz mnie przekonał że to bez sensu

Obserwuj. Sama wysypka niczym nie grozi

aleen

Jak tam przygotowania do Świąt? Dla wielu mam z tego wątku to pierwsze Boże Narodzenie z pociechą na zewnątrz. Pamiętacie nasze zeszłoroczne pogaduszki z Ploteczek Wesoly

https://www.youtube.com/watch?v=fbnmvS-lRAk&t=47s

lisc

Pamiętam, pamiętam Wesoly

Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale w tym roku grudzień to dla mnie czas mega wzruszeń, sentymentów, wspomnień... idę ulicą z wózkiem i rozpływam się wspominając, jak szłam tą samą ulicą z brzuchem... wszystko przypomina mi końcówkę ciąży, oczekiwanie... jakoś tak łatwo rozpływam się we wspomnieniach czy wzruszam do łez

straszne!!! Laughing

Karafka

Pamietam! I w tym roku poprostu nie ma choinki 😎

I bardzo ciesze sie na świeta i okres miedzy nimi a nowym rokiem. Bede miec wtedy męża w domu i taka trójka chcemy spędzić ten czas. Dlatego w tym roku nie ma rodziny u nas na świeta i tak samo my nigdzie nie jedziemy. Moze na drugi dzien świat wpadną teście na kawę.

I wielce nic nie robie, kompletnie omija mnie ten przedświąteczny czas. Mam uszka zamrożone juz, kapustę zrobie na weekend i tez zamroze. Nawet jabłecznik mam zamrożony. Filety kupie w sobote i tez juz zamroze. W piatek przed świetami zrobie śledzie i barszcz, w wigilie tylko rybę usmaze i ulepieni pierogi z kapusta i usmaze grzyby.

Ciesze sie bardzo ale całkiem inaczej niz kiedyś.

A na drugi rok juz z młodym pewnie bede ciasteczka piekła. To bedzie pewnie genialne!

klocia87

Ja też pamiętam! Byłam na początku ciąży i mnie ten filmik śmieszył...teraz mnie przeraża

na szczęście jeszcze w tym roku Córa nie jest tak mobilna...ale w przyszłym...

anuszkaja

Ja rowniez dobrze pamietam ubiegloroczny przedswiateczny czas. Akurat bylam w szpitalu, gdzie mieli mi wklucie do nerki zainstalowac. Pamietam strach czy bedzie bolalo, czy nie urodze za szybko.
Pamietam spacery z brzuchem po mroznym powietrzu, uliczki po ktorych sie toczylam, lampki, zapachy, nawet moje zimowe buty-wszystko ciaze mi teraz przypomina. Pamietam nawet, ze Lisc miala termin na dzien urodzin mojego meza Laughing

Karafka

Wymiekam dziewczyny... nie umiem pomału ogarnąć przewijania i przebierania dziecka. On ma motor w dupie a ja nie mam siły. Na przewijaku pomału sie juz nic nie da... na lozku ucieka mi i nie idzie, na podłodze tez. No i mój stan zdrowia tez nie pozwala za bardzo na to wszystko. Zakładanie pieluch rozwiązuje pieluchomajtkami ale wycieranie kupy uciekającymi dziecku jeszcze mi nie idzie... ja sie serio na to wszystko nie nadaje
Confused

Kiedy to minie? Pewnie nigdy... dopiero jak sie odpieluchuje wrrr

Dzisiaj mu dłużej zakładałam piżamę niz go usypiałem

krówka

a jaką masz pizamkę? przewijanie jak dzieć sie rusza to ciezko moze byc...

Karafka

Mam takie ze przez całe ciało do jednej stopki sa zapinane na zatrzaski. Lepsze by były na zamek chyba.

Czy wasze dzieci dają sie potulic? Mój lezy u mnie spokojnie tylko jak mu daje rano flachę. Chyba bede ja mu jeszcze długo dawała bo to jedyna chwila jak mam go troche dla siebie

Ale najbardziej rozwala mnie jak sie bawimy w chowanego. Nigdy bym nie powiedziała ze z 10 miesieczniakiem mozna sie tak bawić Laughing

aleen

Suwak byłby szybszy Wesoly

Na pieluchę mam sposób, ale to dla dziewczynek. Kładę młodą na swoich kolanach brzuchem do dołu i tak by pupa wisiała. Przykładam tył pieluszki do pleców. I podwijam ją równocześnie sadzając dziecko na kolana. Potem szybko rzepy i jak się da to sprawdzam czy równo leży. Niestety u chłopca siusiak może przeszkadzać i się zawinąć.
Z modej psotnica większa niż brat był, ale jeśli chodzi o ubieranie to spokojniej siedzi.

bakteria

Karafko, potem się będzie tulił, na razie nie ma czasu na głupoty

a do odpieluchowania nie licz jednak na współpracę przy przewijaniu.
Miśka, wygląda na trądzik, u nas był też masakryczny u córki, ale wcześniej trochę niż u Was. Delikatna pielęgnacja skóry i tyle, mam nadzieję, że jej przejdzie.

emma

Karafka szykuj się. Teraz to tylko gorzej.

Zaraz dojdzie rozpinanie rzepów. Spróbuj te pieluszki jak majteczki. Przy uciekającym łatwiej włożyć.