Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

błędy w wychowaniu dzieci
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yvonne
pierwszy wykres



Dołączył: 13 Lut 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:49, 19 Lut 2013    Temat postu:

Dziecko płaczem testuje trochę rodzica ile mu wolno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:14, 19 Lut 2013    Temat postu:

A może udaj, że płaczesz, bo bardzo Cię boli po tym jak uderzył?
Takie coś przyszło mi do głowy. Może coś ruszy leonkowe serduszko?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:30, 19 Lut 2013    Temat postu:

ja łapałam rękę zanim do mnie doleciała, lekko ściskałam i mówiłam "nu, nu - nie wolno bić"
jeśli wyrobiło się i mnie walnęło, odgrywałam scenkę, że mnie boli

a odstawionym na podłogę dzieckiem się nie przejmuj, że płacze, histeryzuje
przecież za te 30 sek weźmiesz je w ramiona i cicho powiesz, że nie bijemy nikogo

dzieciak się nauczy, dzieci są bardzo mądre
odwagi do przeciwwstawiania się terroryście Mruga
Ty też masz swoje granice, godność itd. - dziecko się tego uczy od początku
potem 3-latka dopiero zaczniesz wychowywać?
sama widzisz, że to bez sensu by było Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:44, 19 Lut 2013    Temat postu:

pamiętam, że moja mama tak właśnie udawała, przed moim młodszym bratem, jak był malutki i jeszcze mu nie dało się wytłumaczyć, że ją bardzo boli i płacze Wesoly jak ją uderzył czy ciągnął za włosy czy coś, na niego to bardzo działało, zaraz się mu bardzo przykro robiło i próbował na swój sposób pocieszyć, przytulić Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:17, 19 Lut 2013    Temat postu:

heh, moje dzieci na przytrzymanie reki w locie zawsze reagują atakiem śmiechu
na udawany płacz - przytulaja mnie a potem znowu biją
u nas jedynie kary - typu kąt, odebranie jakieś zabawki, przywileju - działa - a i to nie na długo

ale moje egzemplaże niełatwe w obsłudze Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:43, 19 Lut 2013    Temat postu:

Udawane płacze - Leon się śmieje bo dla niego to jest tak jakby mama się wygłupiała i robiła miny.
Jak go łapię za rekę w locie to też się cieszy i bije dalej bo odczytuje to jako zabawę w "ja biję a mama łapie rekę"
Nawet mocniejsze złapanie na niego nie działa, nie płacze ani nic. Nie chce mu niewiadomo jak reki wykręcać czy ściskać, ale nieraz ściskam porządnie i jak dla mnie powinno go to już boleć a on nic.
Niestety na razie on ma jakąś manię "bam bam". W sumie to na razie to jego ulubione słowa i "da". Czyli cały dzien chodzi po domu i stuka różnymi rzeczami i jest "bam" albo "bach", albo wszystko chciałby, żeby mu "da". Tak samo jak coś spadnie na podłoge w innym pokoju to on leci zobaczyć co to się stało i powiedziec, że "bam" Może musze poczekać aż mu zachwyt "bam" przejdzie

Jeszcze nad tym odstawianiem na parę sekund popracujemy Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:13, 20 Lut 2013    Temat postu:

u nas jak u niani jedynie egzamin zdawało time out czyli odstawienie jej i powiedzenie za co jest odstawiona(na krzeselko czy fotel) poniewaz dosyc wczesnie mowila, to doskonale wiedziala, za co siedzi, na pytanie babci dlaczego tak siedzi sama na kanapie odpowiadala"kaje mam kaje, bo biłam tatusia"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:47, 20 Lut 2013    Temat postu:

ika, u nas epizody z biciem to jeszcze niedawno miały miejsce. Jasne zasady - bić nie wolno i już, metoda zależna od sytuacji, ale na długi płacz nie pozwalałam. Na pewno w swoim wyczuciu znajdziesz sposób, i pamiętaj, że nawet jak nie wygląda na skuteczny, to konsekwencja, poważna mina itp. w końcu go przekonają, że zabawa tak nie wygląda, a bicie boli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:27, 20 Lut 2013    Temat postu:

u nas co i raz mały mnie bije. różnie reaguje. żaden sposób nieskuteczny. mam nadzieje, że wyrośnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:09, 20 Lut 2013    Temat postu:

My też mieliśmy z tym poważny problem. Przeszło jakoś ok. 3 roku życia. Tłumaczyliśmy, że u nas w domu się nie bije i rzeczywiście stosowaliśmy się do tej zasady- dziecko nie bije i rodzice też nie biją. Któregoś dnia spisaliśmy listę zasad obowiązujących w naszej rodzinie i na jednej z czołowych pozycji jest hasło: "Nie bijemy". Lista wisi już chyba ponad rok w widocznym miejscu w kuchni, często do niej wracamy i czasem wydłużamy ją w zależności od potrzeb. Ostatnio dopisaliśmy coś o oszczędzaniu wody i prądu i innych proekologicznych postawach Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwuska90
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:55, 08 Mar 2013    Temat postu:

Od dziś uczymy córeczkę samodzielnego zasypiania. nie będzie łatwo, ale mam nadzieje że uda się być konsekwentnym Mruga choć serce boli i to bardzo...
Niestety, ale popełniłam duży błąd... moja mała potrafiła zasypiać już sama jak była malutka ok. 3 miesiąca.. tylko z 2 czy 3 minuty pomarudziła, popłakała, ale usnęła. Ale ja byłam nagorliwa i mówiłam: "nie. ona nie może płakać" no i na ręce i lulanie przez dłuższy czy krótszy czas. a teraz... bez lulania ani rusz a i najlepiej jak w ogóle śpi na rękach mamy bądź taty.. dziś w nocy postanowiłam z mężem to zmienić bo budzi się często (teraz już troche rzadziej) i trzeba ją ululać a dziś to juz w ogóle usypiłam ją w nocy, twardo zasnęła i jak tylko ją odłożyłam.. to pobudka.. a w dzień jeszcze gorzej, wybudza się ze snu i trzeba ją ululać żeby znowu zasnęła, bo inaczej będzie marudzić, płakać że chce spać.. i postanowiłam to zmienić. Tym bardziej, że jak już będę w zaawansowanej ciąży.. to nie będę mogła jej tak nosić na brzuchu i lulać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10140
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:01, 08 Mar 2013    Temat postu:

Tortura niemowlat zwana potocznie "nauka samodzielnego zasypiania" to ogromny blad rodzicow. Ale kazdy robi jak uwaza...

Bylo o tym mnostwo razy na forum. Az mi rece opadly...

PS. Mam corke w takim samym wieku. Tez sie budzi, tez jestem zmeczona, tez psiocze na czym swiat stoi. Tyle ze zamiast wywracac swiat dziecka do gory nogami i uczyc go, ze na jego krzyk rozpaczy nikt nie przyjdzie to planuje z mezem przeorganizowac wieczory.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwuska90
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:06, 08 Mar 2013    Temat postu:

Ale my nie mamy takiej metody, że dziecko płacze a my nie reagujemy. Po prostu podchodzimy do dziecka co jakiś krótki czas.. albo stoje ciągle przy łóżeczku, głaszcze ją. Dziś w nocy udało się jej zasnąć. Troche popłakała, ale potrzymała mojego palca, później puściła, przykryła się kordełką i usnęła i spała kilka godzin. także jest to możliwe.
a jak czytam o tym w internecie to nawet wskazane. Później 2latka trzeba będzie bujać żeby usnął...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:13, 08 Mar 2013    Temat postu:

To zależy co rozumiemy pod hasłem "samodzielne zasypianie". Wychodzenie z pokoju i niech się wyryczy- absolutnie NIE, ale jeśli chodzi o siedzenie przy dziecku, czytanie a nie branie na ręce to jestem zdecydowanie na tak! Moją też przez jakiś moment lulaliśmy ale zaczęła się budzić ze strachem w nocy bo nie wiedziała gdzie jest wtedy postanowiłam żeby widziała gdzie zasypia (czyt w łóżeczku) ja siedziałam przy niej i czytałam jej książkę lub po prostu byłam przy niej, głaskałam ją. Dwa dni trochę się buntowała, trwało to trochę dłużej, chciała na ręce ale wtedy ją mocno przytulałam ale nie podnosiłam do góry. Przestawiła się moment, tylko że moja to typ współpracujący w kwestii spania więc żadnych horrorów nie musieliśmy przeżywać.

Przeczytałam post wyżej- Sylwuska tak trzymaj Wesoly trzymam kciuki za powodzenie Waszej misji Mruga i bądź konsekwentna w nienoszeniu. Przez to że nie bujasz dziecka do snu nie dzieje mu się krzywda a uczysz ją dobrych nawyków na przyszłość


Ostatnio zmieniony przez Justek dnia Pią 10:16, 08 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwuska90
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:20, 08 Mar 2013    Temat postu:

Właśnie chodzi mi o takie metody, które podała justek_w Wesoly
mała właśnie pół godziny temu sama usnęła, nie obyło się bez problemów, ale sama śpi. tylko ja siedze na łóżku, a niedaleko stoi jej łóżeczko. jak zasypiała, to tylko sprawdzała czy ja siedze jak chciałam wstać i pójść do kuchni po coś to był przeraźliwy krzyk, także siedziałam i czuwałam...
efekt już jest, ale mimo wszystko zapewne czeka mnie jeszcze sporo dni.


dziękuję justek_w Wesoly


Ostatnio zmieniony przez sylwuska90 dnia Pią 10:24, 08 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 19, 20, 21  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 10 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin