..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

sylwuska90

właśnie

hehe
a moja zaczyna już mówić zdania: "otwórz drzwi", "nie boje się kotek", "daj mleka", "gdzie tatuś?", "nie ma dzieci". I ostatnio zaczęła swoje pieszczotliwe "Mamuś", "Mamusia", "Tatuś"

jestem ze niej dumna, ile już ona rzeczy mówi i powtarza! jestem pod wrażeniem

babajaga

Zaczyna się robić wesoło Wesoly

Ostatnio nie było nas do późna. Szelma została z babcią i ciocią. W pewnym momencie poszła sama do sypialni, przykryła się kołdrą i powiedziała rozpaczliwie:
- aaaa, mama, dziecko, noć, tata, mama, dziecko

Na pytanie co będzie wisiało na choince odpowiedziała:
- Jampki (lampki), bombki, majtki, jaja

Na czubku choinki mamy taką kukiełkę anioła, głowa to kuleczka bez twarzy, więc córka przeżywa, że
"Anioń nie ma buzi"

Do tego pilnuje żeby każdy pił ze swojego kubeczka i jak ktoś napije się z kubeczka z lawendą to awanturuje się że to kubek Ani (mojej siostry, która przyjeżdża na weekendy) i woła:
- Mama nie, to Ania, mama nie! ( po czym zabiera kubek i chowa do odpowiedniej szuflady)

A po orszaku 3 króli siedząc w koronie oświadczyła:
- ja kjól!

koszatniczka

Ahahaha ona jest świetna Wesoly

Ano pewnie, mały król domowy

u nas też był Wesoly

Busola

fajne

Mój się modli dziś z tatą, o zdrowie - bo tata przypomniał, że jak się pomodlił ostatnio o zdrowie dla taty to tata wyzdrowiał (o zgrozo - co jak się kiedyś pomodli i ktoś nie wyzdrowieje .... to tak na marginesie) - no i tata mówi:
- modlimy się o zdrowie dla Starszego i Młodszego synka
Synek: I dla mamy i taty.
Tata: Ok (i chce się zacząć modlić)
Synek: I dla babci jednej i drugiej i dla dziadziów wszystkich .... i wszystkich babć
Tata (chce się zacząć modlić)
Synek: I wszystkim samochodom
Tata: ....
Synek: I wszystkim mrówkom i gąsiennicom.
Wesoly

Przykłady ostatniego słowotwórstwa Syna
- elatornia - mówi tak na łazienkę - ale rozumiem że to nie łazienka tylko coś co przypadkowo jest w tym miejscu i tam jest "bardzooo faajnieee" Wesoly

- kotinki - myślałam najpierw że to jakaś zmyślona część samochodowa, ale jednak chyba nie

emma

Mój ulubiony neologizm średniego: posiadaj tu ze mną. Moim zdaniem jest dużo lepszy niż zwykłe usiadz czy nawet posiedź. Tyle w tym emocji i wsoólnego działania. Chyba do Miodka napisze czy nie można by tego do użycia wprowadzić.

Zu jak zwykle zachwyca.
Busola no te mrówki to najważniejsze. Wyobraź sobie, zdrowie dla każdej mrówy w mrowisku...

anuszkaja

Babajaga, wyobrazam sobie choinke z tymi jajami i majtkami i nie moge przestac sie usmiechac Laughing

Dziewczyny, jak Wy macie wesolo, toz to trzeba jakis notes na te wszystkie zlote mysli stworzyc Wesoly

Busola

Niedługo twoja też tak zacznie Mruga

babajaga

coś czuję, że będę tu częstym gościem

wczoraj ciągnęłam sanki i mówię
- Mama - koń
na co córka odpowiada
-Mama - koń, ja kjój (król)

Idziemy wieczorem do sypialni, a na łóżku sterta upranych ciuchów, Z łapie się za głowę i woła:
o judzie! o judzie! (o ludzie)

Na spacerze nasz pies zjadał śnieg, więc Z pogroziła mu palcem mówiąc:
- Oj! Oj! Au au! Zima nie mniam mniam. (dla niej śnieg i zima to to samo)

Jechałyśmy samochodem i inne samochody zablokowały skrzyżowanie i nie mogłam skręcić, a ona grożąc palcem
-Oj! Oj! Brum, brum, oj! oj!

Busola

😊 fajne

koszatniczka

Jak nie mniam mniam? Najlepsze lody!

sylwuska90

hehe

nieźle dziewczyny

babajago

Busola

tym razem nie moje dziecko - ale zasłyszane w przedszkolu. Tata odbiera synka 4 lub 5 lat.
Synek: tato muszę ci coś powiedzieć
Tato - szuka czegoś w szatni
Synek: a mój przyjaciel z misiów miał taki telefon
tato - nie znalazł: byliście dzisiaj na dworze?
Synek: tak
Tato - nadal szuka: Gdzie są twoje spodnie?
Synek: Muszę ci coś powiedzieć.
Tato: Słucham. Te spodnie nie są twoje, a gdzie są twoje
Synek: Byliśmy na dworze, w tych spodniach mi jest wygodniej
Tato: ale te nie są twoje, a gdzie są twoje spodnie?
Synek: Muszę ci coś powiedzieć, byliśmy na dworze
Tato - bez złości: gdzie są spodnie?
Synek: A ja zbierałem lód dla ciebie, ale on się roztopił.
Tato: to szkoda. Gdzie są spodnie?
Synek: A mój przyjaciel z Misiów miał taki fajny telefon.
Tato: Gdzie są spodnie
Synek - ignoruje pytanie: i on się bawił ze mną ...
Tato: Gdzie są spodnie?

rozmowa trwała jeszcze dość długo w ten deseń Wesoly

tato po prostu się dopytywał dość cierpliwie, a synek już potem cały czas ignorował to pytanie. potem ubrali się jakoś i wyszli Wesoly

. A mi się mordka śmiała, bo to jak mój syn. Wesoly

emma

Babajaga to twoja córa jeszcze śniegu nie jadła?

Busola to właśnie jest ojciec. Matka by już, dawno zrozumiała, ze spodni trzeba szukać na grzejniku skoro syn był na dworze i lód magazynował dla taty. Laughing

Zresztą jaki porządny chłopiec się spodniami przejmuje? Te czy inne, ważne ze wygodne i kieszenie mają. Mruga

koszatniczka

Ahahaha, emma dobrze to wyjaśniłaś!

krówka

emma dokładanie ja to czułam po zdaniu bylismy na dworze... a tata szuka... Wesoly

babajaga twoja królewna Wesoly

ma swoj powóz saniowy Wesoly

Nasz jak sa ciuchy wyprane i poprasowane a lezą na łózku przed włozeniem do szafy mówi
No nie tata mama znów nabałaganiła jakos po swojemu ten wyraz... i mina bezcenna.
Dziadki sie potem pytają" co robi mama? Syn odp. bałagan..."