..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

nie przesądzajmy z tym myśleniem o zmarłym że to będzie okul. Wątpię że Kościół tu coś zmieni. To o niewywolywaniu zmarłych i nierozmawianiu z nimi ma podstawę biblijna- Dzieje Ap zaraz spojrzę na dokładne sigla to podam.

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]

chermenegilda

Czyli że nawet zagadanie do tatowego zdjęcia, z którego się do mnie uśmiecha, jest grzechem?? zakładając, że jest to podejście czysto emocjonalne i biorąc pod uwagę, że nigdy nie prosiłabym go o znak itp....??

kukułka

chermenegildo jeśli nie prosi sie o znak to chyba nie,takie typowo emocjonalne to chyba inny kaliber kontaktu niż prośbą o przysługę tak mi sie wydaje. Ale ja osobiście staram sie unikać mówienia do zmarłych. Wolę o nich myśleć ciepło w 3 osobie ale osobiście myślę że może można i w drugiej. Jeśli to tylko ciepłe słowa i nic więcej. Choć ja osobiście nie jestem pewną i zresztą nie mam nawyku myślenia o zmarłych w ten sposób tzn w 2 osobie. Ale pytanie ciekawe. Muszę je zadać komuś kto zma sie na temacie. Dam znać jak dostanę odp. A z tymi Dziejami to mi sie pomyliło. W dziejach Ap jest o wróżce Dz 16,16-18 a o duchach to w Starym Testam fragmenty w linku wyżej

brunette

teraz to mam zgryza.Bo zdarzyło mi się nad grobem babci coś jej tam w myślach opowiadać albo prosić o wstawiennictwo,gdy jakaś ciężka sprawa mnie czekała

Nawet nie pomyślałam,że można to podciągnąć pod okultyzm

chermenegilda

thx kukułko:) ja też zapytam, boś mnie zaintrygowała mocno... choć myślę, że będzie to kolejna kwestia niedookreślona z gatunku "ile głów, tyle zdań"..
szczerze, to nawet nie wiem, czy takie zagadnienia problematyczne mnie wkurzają, bo nie wiadomo nic do końca, czy cieszą, bo dają wolność interpretacji ;> jak z tymi gumkami wtedy, gdy się nie da inaczej, jak z homeo itp...

strzyga

super... i jak ja mam teraz zasnąc? będę wyławiac każdy szelest za oknem czy zgrzyt w domu po takich opowieściach...

fresita

ee tam strzyga Wesoly

trzeba bac sie zywych a nie zmarlych Mruga

ja wierze, ze dusze czasami przychodza i odwiedzaja nas, mowimy przeciez, ze wierzymy w "swietych obcowanie". oczywiscie nie nalezy wywolywac zadnych dusz, po to odeszly na wieczny odpoczynek.ale wierze bardzo mocno w oredownictwo zmarlych za nami, przykladem jest chociazby moj zmarly szwagier, ktory sie tak opiekuje swoja zona i synem a nawet przyjaciolmi.sni sie prawie kazdej nocy, nieraz sa to sny pokazujace jakies wydarzenia z przeszlosci, wiec mysle, ze to bardziej jakas projekcja naszego umyslu, ale konkrtetne rady daje we snie, tlumaczy pewne sprawy, jak moja siostra zaczyna plakac nad jego grobem, zaraz jej sie sni i jest bardzo zly i mow"przestan juz plakac i tak narzekac ze cie zostawilem"...moglabym wiele pisac...po jego smierci zaslabl jego najlepszy przyjaciel, zrobil sie czerwony na twarzy i zaczal tracic mowe, myslelismy, ze bededzie mial udar, na szczescie skonczylo sie na strachu, ale za jakis czas mu sie przysnil i mowi: ty nie zwalaj winy na mnie, ze sie zle poczules, bo ja zmarlem. piotrek ty jestes chory, idz do lekarza, ty sie musisz leczyc"

kukułka

co do tego "przestan po mnie płakać" przypomniało mi sie jak to pewien ks powtarza że nikt absolutnie nikt ze zmarłych nawet z czysca za nic na świecie nie chce wracać na ziemię. Mimo miłości i zostawionej tu rodziny itd. I stąd zmarli nie chce by po nich rozpaczac

Aniąt

ja czasem mówię do mojego zmarłego rodzeństwa, proszę ich o modlitwę. Nie uważam, że to coś złego, rodzina ma sobie pomagać Mruga

Cera

Co innego rozmawiać, opowiadać co się wydarzyło, co nas boli i trapi, cieszy... przecież to ludzkie i dlatego nie powinniśmy sobie tego odmawiać jeśli jest nam lżej idąc na grób ukochanej osoby czy oglądając stare zdjęcia. Nie wiedzę w tym nic złego a tym bardziej żadnych okultystycznych następstw.
Co i innego gdy ktoś gnębi zmarłych wywoływaniem, jakieś czary odprawia aby do nas wrócili. To jest niedopuszczalne i karygodne!

brunette

strzyga

heh, ja go czytałam po północy Mruga

kukułka

ech dziewczyny czemu sie boicie duchów? Przecież bez zgody Boga nic nie mogą zrobić

brunette

ja po ciemku to nawet horrorów nie ogładam Mruga

a duchów się nie boję,bo jak już wcześniej ktoś napisał,to żywych się trzeba bać,a nie zmarłych,ale moja wybujała fantazja czasem mną włada