Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wróżki, tarot, wróżby miłosne czyli o zagrożeniach duchowych
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:22, 27 Wrz 2015    Temat postu:

100 % zgadzam się z Małgorzatką. Depresja jak kazda inna choroba ale przyczyny nie są takie proste. Ogolnie o depresji mówi się jako o chorobie duszy. Ktoś kto nie kocha zycia, tego swojego odrzuca Boga. Bóg jest zyciem, miłością. Jak odrzucasz miłość i zycie pojawia się ktoś kto ci "pomoże" wyciągnie cię lub wciągnie i wtedy masz problem. Samobójstwa są konsekwecją zniewoleń duchowych. Człowiek taki jest bardzo nieszcześliwy szuka ratunku od tego stanu, popełnia samobójstwo bo innego wyjscia nie widzi, nie widzi nadziei...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:35, 27 Wrz 2015    Temat postu:

Krówko, to nie takie proste jak Ci się wydaje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:32, 27 Wrz 2015    Temat postu:

fiamma75 choroby psychiki nie są proste, sama to napisałam. Ujęłam tylko akcent o którym mówiła Małgorzatka. Jestem na swiezo ze spotkaniem z osobami, które zajmują się zniewoleniami, ezgorcyzmami, zagrożeniami duchowymi.
Zniewolenie jest w swiecie, istnieje to nie fikcja literacka czy kinowa to fakty. Takie zniewolenie może !!!!!!!!!! prowadzić do wielu chorób psychosomatycznych- bóle głowy, rozbicie, stany lękowe, depresje. Takie stany u człowieka powodują zle samopoczucie, mysli natrętne są na porządku dziennym, które nakierowują go na samozniszczenie a w rezutlacie do samobójstwa.
W szpitalach psychatrycznych jest wielu zniewolonych i opętanych.
W rozeznaniu przypaku prosi sie o eksperyzę lek. psychiatry i ks. egzorcyzsty jak nie wiadomo co i jak.

Oprócz tego drepresja ma swoje położa genetyczne, fizyczne, dalszy ciąg innych chorób psychicznych, po cięzkich przezyciach życiowych itp.

Ja zwracam uwagę na ten aspekt zniewolenia. To też jest bardzo szeroki i głęboki temat...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:58, 27 Wrz 2015    Temat postu:

Wiem dobrze, że są zniewolenia i opętania. Nie musisz mnie uświadamiać. Trzeba tylko pamiętać, ze jest i depresja nie mająca nic wspólnego z wpływami duchowymi, jak i opętanie, które na pierwszy rzut oka wygląda jak choroba psychiczna (dlatego tez egzorcyści współpracują z psychiatrami, żeby w pierwszej kolejności wykluczyć chorobę psychiczną). Dlatego też nie nam wyrokować co w tym konkretnym przypadku było pierwsze, choć na pewno diabeł maczał w tym swoje kopyta Wsciekly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:59, 30 Wrz 2015    Temat postu:

"Jak czytamy w tygodniku "Polityka", pracując nad ostatnim filmem o opętanym przez demona panu młodym, zafascynował się samobójstwem.

Miał problemy ze snem, nie sypiał przez kilka dni z rzędu, żył jak w transie, ratując się przeróżnymi specyfikami."
"Pracował w dzikim tempie. Brał leki na sen i na wybudzenie. I na nastrój. Przyznawał, że jest zmęczony. Że zanurza się w filmie bez reszty. Że rozumie Emira Kusturicę, który kiedyś powiedział, że robiąc filmy, czuje się jak na granicy samobójstwa. Że możliwość zdobywania wiedzy o nieznanych światach napędza go do działania. Że przeniesienie się tam na jakiś czas jest niezwykle kuszące".


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Śro 20:00, 30 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:41, 30 Wrz 2015    Temat postu:

Małgorzatka jak dla mnie to 95% zniewolenia a reszta to efekt cięzkiej pracy i specyfików, które orgaznizm żle tolerował jako stały "suplemnet diety" psycha wysiadła z jakiś powodów...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anquelice
znawca NPR



Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kuj.-pom.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:10, 28 Wrz 2017    Temat postu:

Ja ogólnie wierzę zarówno w Boga jak i w moce złe (bo jeśli się wierzy w dobro to ma się też świadomość o tych złych), ale depresję zawsze traktowałam jako chorobę psychiczną, nie duchową. Nigdy nie chorowałam na depresję, naprawdę nie znam tego uczucia, ale zastanawiam się, dlaczego księża nie współpracują z chorymi na depresję skoro to może być duchowa przypadłość? Jakoś tak się o tym nie mówi. Wierzę w opętania i paranormalne zjawiska, ale nie jestem w stanie zakwalifikować depresji do tej kategorii. Dlaczego w takim razie pomagają leki?

PS. W propo's wróżenia i innych przypadłości, miałam taki przykład z koleżanką. Opowiadała mi, że kiedyś (gdy trochę podupadła w wierze) dała sobie powrózyć z tarota. Wiecie co się stało? Wszystkie kontakty jej się pourywały. I to nie było tak, że koleżanka podświadomie je urywała. Ona o tarocie już zapomniała i później w ciągu paru-parunastu miesięcy zaczęły psuć jej się relacje koleżeńskie. Raz miała taką sytuację, że jakaś jej znajoma powiedziała coś, co nie spodobało się mojej koleżance i dosłownie przyszła jej taka myśl, żeby obrazić tę znajomą, ta myśl nie była jej. I tak właśnie urywała te kontakty. Po prostu podczas rozmowy coś jej "szeptało", żeby odpyskować, obrazić zamiast argumentować i dojść do porozumienia.
Przeszło jej to po spowiedzi...


Ostatnio zmieniony przez anquelice dnia Czw 17:19, 28 Wrz 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1890
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:10, 28 Wrz 2017    Temat postu:

DEON napisał:
Jako osoba wierząca byłem silnie zaangażowany w kilku wspólnotach Kościoła w Krakowie. Wszędzie, gdzie padał temat chorób psychicznych, nawet zwykłej depresji, od razu diagnozowano problemy ze złym duchem, grzeszne życie i złą wolę chorego. Również w konfesjonale słyszałem podobne oceny moich dolegliwości, które były całkowicie oderwane od grzechów, z jakich się spowiadałem. Miałem wrażenie, że kapłan podejrzewa mnie o ukrywanie prawdy.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:56, 28 Wrz 2017    Temat postu:

Gotuje się wie mnie, kiedy słyszę albo czytam, jak ktoś sugeruje, że depresja bierze się z grzechów albo że można się jej pozbyć wiarą i modlitwą, a jak nie przechodzi, to za mało wierzysz albo się modlisz. Żyję z depresją od kilkunastu lat. W Kościele nie spotkałam się na szczęście z czymś takim, jak w tym cytacie, ale specjalnego oparcia też nie znalazłam. Jeśli to Bóg mi pomógł dojść do siebie i nauczyć się zarządzać chorobą, to raczej przez lekarzy i bliskich...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anquelice
znawca NPR



Dołączył: 22 Sty 2016
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kuj.-pom.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:33, 30 Gru 2017    Temat postu:

Wracając do tematu to w cuda i uzdrowienia wierzę, więc jeśli ktoś został uleczony z depresji przez modlitwę to super łaska, ale sugerowanie, że depresja bierze się z grzechów to dla mnie dziwne założenie. Na depresję nie chorują sami źli ludzie. A co wtedy z nerwicami, stanami lękowymi, natrectwami?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 10 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 2:53, 31 Gru 2017    Temat postu:

Na żadną chorobę nie zapadają sami źli ludzie.

Nie mam tego tematu zgłębionego, ale różne wątki z życiorysów swietych (szczególnie tzw. ciemna noc duszy, czy skrupuły np. u św. Tereski) bardzo przypominają depresję, nerwice itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beacia96
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 29 Paź 2017
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:09, 31 Gru 2017    Temat postu:

Muflon, przykro mi z powodu Twojej choroby. Smutny Troszkę wiem, jak to jest, bo miałam przechodziłam przez załamanie nerwowe w gimnazjum. Nie wierzę w powiązanie chrobób psychicznych z tym, czy osoba jest wierząca czy nie. Jest wiele innych czynników, które determinują występowanie choroby, np długotrwały stres, genetyka itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1890
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:21, 31 Gru 2017    Temat postu:

Dla mnie to bezsens totalny, zwłaszcza że przez wiele lat nie wiedziałam nawet, że niektórzy mają takie dziwne wizje. Mój tata miał depresję, ja - anoreksję i jakoś nie potrzebowaliśmy egzorcyzmów Wydaje mi się, że takie opinie głoszą ludzie, którzy mają jakąś obsesję na punkcie szukania we wszystkim złego ducha - a przy tym łatwiej czuć się lepszym i nie udzielać wsparcia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19917
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:57, 31 Gru 2017    Temat postu:

Tak, jak pisała wcześniej fiamma - może być ze względu na diabła, a może nie być. Rozpatruje się konkretny przypadek. Znałam dziewczynę z anoreksją, która była na samej końcówce - lekarze nie dawali jej już szans. Egzorcyzmy pomogły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1890
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:59, 01 Sty 2018    Temat postu:

Ale czasem takie komentarze dotyczą ludzi, którzy zmagają się z chorobą, a nie z opętaniem. Moim zdaniem takie sugestie są niepokojące, zwłaszcza jeśli dotyczą ludzi zaangażowanych religijnie, unikających zagrożeń duchowych - w połączeniu z chorobą psychiczną może to tylko pogłębiać chorobę i wywołać kryzys wiary. Takie sugestie można podnosić dopiero wtedy, gdy standardowe leczenie nie działa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 31, 32, 33  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 31, 32, 33  Następny
Strona 32 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin