..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Itka

Abeba ale ja czytałam gdzieś że ratowanie życia kobiety nawet jak skutkiem ubocznym jest aborcja jest moralnie usprawiedliwione.
A ci lekarze pewnie chcieli przedobrzyć, i dlatego czekali az dziecko umrze.Niestety sie pomylili.Wierze w to że jakby to przewidzieli to jendak uratowaliby tą kobietę.

fresita

ja czytalam i z tym kościół tez sę zgadza, że jeżeli choruje matka, która jest w ciąży, można zastosować leczenie, któe uratuje jej zdrowie. jeżeli nastepstwem tego bedzie śmierc dziecka-jest to maralnie usprawiedliwione. nie mozna natomiast zabic dziecka tylko po to aby ratowac matke, pojawia sie wtedy pytanie, czyje zycie ejst bardziejw artościowe

matka ma prawo do odmowienia leczenia(vide agata mroz) ale to jest jej wlasna heroiczna decyzja, do ktorej nikt nikogo nie zmusza.

agu

Kościół o problemach związanych z przekazywaniem życia: Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja Donum Vitae, Watykan 1987 i dwadzieścia lat później Dignitas Personae [link widoczny dla zalogowanych]

Najważniejsze co pamiętam z tych zagadnień już pisałam i po mnie kilka osób napisało. Nie można odmówić ratowania życia kobiecie w ciąży! W sytuacji zagrożenia życia możliwe/konieczne jest leczenie kobiety, nawet jeśli dziecko może w wyniku tego leczenia umrzeć; nie można celowo zabijać dziecka dla poprawy zdrowia matki. Problemem może być w niektórych sytuacjach określenie, kiedy włączyć leczenie, czy może ono poczekać.

Gagusia

Wiecie co, ja tylko nie rozumiem, dlaczego ona natychmiast nie dostała antybiotyków, na samym wstępie do szpitala Confused

W takiej sytuacji aborcja nie jest pierwszą rzeczą, o jakiej trzeba pomyśleć... Poród przedwczesny, a raczej poronienie w tym wypadku, najczęściej jest spowodowany infekcją wewnątrzmaciczną. Ja nie mówię o wczesnych poronieniach w pierwszych tygodniach, ale 17 tc to już dość późno. Rozwarta szyjka, odpływający płyn owodniowy - rzeczywiście trudno się spodziewać, żeby dziecko się dało uratować, natomiast przede wszystkim przyjmując taką pacjentkę daje się jej antybiotyki! A nie następnego dnia (o ile dobrze się doczytałam, bo ten artykuł to taki mocno po łebkach), jak mdleje w łazience...

Maria

Bo to Irlandia Gagusiu, pewnie nawet na specjalistow nie trafila ta babka! (gdy pare dni po porodzie trafilam na emergency z infekcja i rozerwanymi szwami to mnie lekarka chciala od razu odeslac do domu z recepta na augmentin. Ktos jej szepnal, ze ja to specjalny przypadek bo i transfuzje juz zdazylam miec i inne historie, zadzwonily do specjalisty ktory bez gadania od razu kazal przyjac na oddzial i dostalam antybiotyki dozylne, znacznie silniejsze i zabijajace tez jakies inne zyjatka - okazalo sie ze slusznie choc na wynik posiewu to kilka dni musialam czekac ). Confused

Gagusia

Taa, a ludzie na naszą rodzimą służbę zdrowia marudzą...

seksownaola

Ciekawe dlaczego marudzą...

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]
Uwaga, drastyczne.

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]
Akurat jestem w 28 tc

Niania

no.. a ja czytając o tym mogę odwrócić głowę do tyłu i powiedzieć że moje takie 28tc przed chwilą mi właśnie pyskowało i siedzi obrażone na kanapie

agu

kukułka

Ja się nie karmie, nie szukam tego przecież. Ot, ktoś zalinkowal na fb, a mnie jako człowieka i matkę takie rzeczy obchodzą, po prostu...

agu

ja się uczę takich rzeczy nie czytać, weszłam po Twoim linku i zwiałam, uważam, że źle zrobiłam. źle mi robi czytanie takich rzeczy Smutny

kukułka

Ja wole czytać, jestem realistka.
Ps przepraszam, na drugi raz będę ostrzegac.