Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ochrona życia od momentu poczęcia??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:21, 08 Sty 2012    Temat postu:

Tak, na dowód jest tylko jeden rodzic potrzebny?? To dobrze wiedzieć Wesoly Ja myslałam, że tez oboje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:26, 08 Sty 2012    Temat postu:

od 13 r.ż. tylko jeden
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:09, 08 Sty 2012    Temat postu:

Smużka napisał:


Nie wiem za dużo o rodzinach zastępczych.
Muszę doczytać w takim razie. Cool


Ja bym się na rodzinę zastępczą nie zdecydowała. W założeniu jest to jednak tymczasowe (nawet jak niezawodowa). I ma (teoretyczny) obowiązek utrzymywania kontaktów z rodziną biologiczną... Ja dziękuję...

A wymogi tego całego procesu adopcyjnego to już chyba zaakceptowałam i chyba już nic mnie nie ruszy (może jak mnie najdzie wena to w oddziale zamkniętym napiszę to co mnie najbardziej ruszało). Z zewnątrz rzeczywiście wygląda strasznie. Jak się wejdzie w środek tej machiny i staje się jej trybikiem to już jakoś leci... Liczę na to, że jeszcze max. dwa lata i się doczekam (ciąża jak u słonia ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:55, 08 Sty 2012    Temat postu:

Ciekawe, czy przed 40stką zdążę.
A na razie cieszę się, że bierzemy kota. Za godzinę jedziemy go zobaczyć. Wesoly
Ja to traktuję bardzo na zasadzie zatkania krwawiącej dziury czymś miękkim i żywym.
Ciekawe, czy potem ośrodek adopcyjny nie będzie się jeżył na widok liczby zwierząt w mieszkaniu, do którego jeszcze chcemy dziecko "dorzucić". Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:49, 08 Sty 2012    Temat postu:

Agłaja, powiem tak: dużo zależy od ośrodka i od sytuacji prawnej dziecka.
Ta tymczasowość jest do 18 r.ż, bo chyba po tym wieku status rodziny zastępczej 'ustaje' (ale nie jestem pewna - tak daleko się nie wgłębiałam, bo wiadomo, ze miłość, którą się darzy dziecko i tak nie ustaje). Dziecko nie ma zmienianego imienia/nazwiska, nie ma zmienianego aktu urodzenia.
Jest zalecenie utrzymywania kontaktów z rodziną dziecka, ale to też zależy od ośrodka. W tv widziałam jakieś straszne problemy, które robili rodzice biologiczni zastępczym, ale tak naprawdę tylko tam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:26, 08 Sty 2012    Temat postu:

Ja bym chciała adoptować kiedyś dziecko, takie 2-3letnie. Zawsze wiedziałam, że byłabym w stanie. Ale mąż chyba nie. Kiedyś go zapytałam, czy chciałby/byłby w stanie adoptować dziecko (niezależnie czy będziemy mogli mieć własne, czy nie), to powiedział, że nie chciałby. Ale to była tylko taka jednorazowa rozmowa. Nie wiem z czego u mnie to wynika, szczególnie teraz, jak już wiem, że możemy mieć własne. Jako rodzina zastępcza, byłabym w stanie wziąć dziecko, które znam, albo z rodziny, (tak jak moi rodzice są rodziną zastępczą dla mojego ciotecznego rodzeństwa).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:33, 08 Sty 2012    Temat postu:

Ja pytałam Wojtka o adoptowane dzieci jeszcze zanim się zaręczyliśmy.
Już wtedy nie miał nic przeciwko, choć wielkiego entuzjazmu nie okazywał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:34, 08 Sty 2012    Temat postu:

Mi się wydaje, że to wynika z takiego..hmm.jakby to określić...poczucia, że to nie jego dziecko jednak...nie krew z jego krwi. Przynajmniej w przypadku mojego męża. Zreszta kobiety są jakoś bardziej nastawione na dawanie miłości, bez względu na to czyje to dziecko...taki silny jest instynkt macierzyński.
Facetom trudno nieraz okazać uczucie swojemu dziecku a co dopiero "obcemu".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18955
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:23, 09 Sty 2012    Temat postu:

mój mąż nie miałby żadnego problemu, z reszta nie wiadomo jak się życie nam uloży Mruga dzieciaki go uwielbiają i z wzajemnością Wesoly natomiast brat męża kategorycznie stwierdził, ze nie pokocha adoptusia Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elemka
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:30, 09 Sty 2012    Temat postu:

Uff M nie ma nic przeciwko. Zresztą ostatnimi czasy rozmawialiśmy o tym troszkę. Jeśli nie będziemy mogli mieć swojego brzdąca to adopcja. Elwira mam podobnie. Od zawsze chciałam adoptować jakiegoś dzieciaczka. Nie mam pojęcia z czego to wynika.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:40, 09 Sty 2012    Temat postu:

fresita napisał:
adoptusia


Rozczuliło mnie to określenie. Wesoly


Co do adopcji, myślę że byłabym na nią gotowa, chociaż nie ukrywam, że bardzo pragnę być też w ciąży, czuć ruchy dziecka, głaskać się po brzuchu, po prostu - nie chciałabym tego stracić, ale tak naprawdę to chodzi o to, żeby podzielić się z kimś miłością i do tego wcale nie trzeba go urodzić. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elemka
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:44, 09 Sty 2012    Temat postu:

Tak buba. Tylko ja pisały dziewczyny wyżej nie każdy potrafi kochać dziecko nie urodzone przez siebie/małżonkę. U mnie w rodzinie teraz starają się o adopcję. Troszkę zabawy z tym jest. Ale obydwoje są zdecydowani i idą w zaparte Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:49, 09 Sty 2012    Temat postu:

Oczywiście, rozumiem. Wesoly
Nie wiem, ja mam czasem tak, że jak widzę gdzieś na ulicy, w tramwaju takiego starszego dziadziusia, to aż czuję takie coś w środku, może to trochę współczucie, ale nie tylko, chciałabym takiego kogoś aż z miejsca przytulić.
Z dziećmi to samo.
Szybko się w ogóle do ludzi przywiązuję.
Chyba nie mogłabym nie pokochać takiego dzieciaczka, którym miałabym się choć jakiś czas zajmować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elemka
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:53, 09 Sty 2012    Temat postu:

Tak jest. Ale jak dziecko jest tylko ''na chwilę'' u Ciebie to ciężko potem się z nim rozstać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:56, 09 Sty 2012    Temat postu:

No niestety.
Dlatego wyobrażam sobie tragedie jakie dzieją się w rodzinach zastępczych, kiedy muszą "oddać" dziecko. Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 38, 39, 40  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 15 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin