Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NPR NIE OK 2 czyli jacy my jesteśmy okropni...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:17, 28 Sty 2011    Temat postu:

wiecie co? kto mnie zna, ten wie, o ilu dzieciach marze, na wielodzietnych nie zagladam,jakos nie czuje takiej potrzeby porownanie zeszczurami - ja tez mialam duzo zwierzat kiedys, mialam duzo, bo chcialam miec, opiekowac sie. Teraz mam tylko kota, zwierzat wiecej miec nie czuje potrzeby.
Dzieci- mam dwoje i chce wiecej -zeby miec wlasnie wiecej osob do kochania
u mnie osobiscie to jest dosc istotna roznica. u mnie jest etz tak, ze im wiecj mam dzieci, tym sukcesywnie wiecej chce ich miec i tym bardziej sie boje, ze ich miec nie bede


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 12:24, 28 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:26, 28 Sty 2011    Temat postu:

kukułka napisał:
wiecie co? kto mnie zna, ten wie, o ilu dzieciach marze, na wielodzietnych nie zagladam,jakos nie czuje takiej potrzeby

no wiemy, wiemy Mruga

ja sobie marzę przynajmniej o 5, ale kto je za mnie urodzi?
a na wielodzietnych nie zaglądam, tylko otworzyłam linki podane na początku wątku
słyszałam, że jest takie forum, ale nie miałam świadomości, co to za miejsce Shocked

a zastanawiać się można, co by było gdyby
można chyba też podzielić się swoimi obawami
takie formułowanie myśli przez pisanie, mnie np., układa wiele rzeczy

pamiętasz jak wojowałam z Tobą o zasadność ortoNPR?
a dziś sama z mężem, świadomie i oboje zadecydowaliśmy się właśnie na przyjęcie tej drogi dla naszego małżeństwa

do pewnych rzeczy dochodzi się drobnymi kroczkami
na inne potrzeba więcej czasu
a inne w ogóle się nie spełnią, choć od początku o nich marzyliśmy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:33, 28 Sty 2011    Temat postu:

z tym że ja też NIGDY zwierząt nie kochałam ani własnych ani cudzych. Ja je tylko bardzo lubiłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:41, 28 Sty 2011    Temat postu:

silva wiem wiem. Ale nic mnie tak nie wkurza jak teksty w stylu weź urodz to (jak byłam w ciąży) i dopiero myśl o następnym. Albo Urodzisz to Ci przejdzie. Mam 2 dzieci po ciążach z problemami,po operacjach i w najbardziej trudnych chwilach mi nie przeszło to pragnienie. I wścieka mnie gdy ktoś mi próbuje sugerować (nie chodzi o Ciebie,ogólnie mówię) że to pragnienie powinnam sobie wyłączyć. Albo gdy ktoś z rodziny (nie mając pojęcia o moich pragnieniach) mówi mi: ty POWINNAS chcieć żeby dzieci były już odchowane. pOWINNAS mieć dość już zajmowania się dziećmi (to autentyczne cytaty z tekstów mojej rodziny która chyba nie wiem dlaczego nie może przeżyć że jestem z dziećmi,wszędzie je zabieram,nie narzekam,nie proszę o pomoc i jeszcze się uśmiechan. Jak mnie te teksty wkurzaja!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:42, 28 Sty 2011    Temat postu:

kukułka napisał:
z tym że ja też NIGDY zwierząt nie kochałam ani własnych ani cudzych. Ja je tylko bardzo lubiłam

Kukułko,
Smużka jest zupełnie z innej gliny niż Ty Wesoly, więc to o niczym nie świadczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:45, 28 Sty 2011    Temat postu:

kukułka napisał:
silva wiem wiem. Ale nic mnie tak nie wkurza jak teksty w stylu weź urodz to (jak byłam w ciąży) i dopiero myśl o następnym. Albo Urodzisz to Ci przejdzie. Mam 2 dzieci po ciążach z problemami,po operacjach i w najbardziej trudnych chwilach mi nie przeszło to pragnienie. I wścieka mnie gdy ktoś mi próbuje sugerować (nie chodzi o Ciebie,ogólnie mówię) że to pragnienie powinnam sobie wyłączyć. Albo gdy ktoś z rodziny (nie mając pojęcia o moich pragnieniach) mówi mi: ty POWINNAS chcieć żeby dzieci były już odchowane. pOWINNAS mieć dość już zajmowania się dziećmi (to autentyczne cytaty z tekstów mojej rodziny która chyba nie wiem dlaczego nie może przeżyć że jestem z dziećmi,wszędzie je zabieram,nie narzekam,nie proszę o pomoc i jeszcze się uśmiechan. Jak mnie te teksty wkurzaja!

no to to mamy identycznie
ja to nawet na siebie się wściekałam, że nie potrafię tego "wyłączyć" w sobie, gdy już myślałam, że mi przeszło, aż tu znowu jednak nie
a mąż ocierał moje łzy i całował moje oczy, że jestem całkiem normalna
a chore są te kobiety, które nie mają już w sobie tego pragnienia życia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:52, 28 Sty 2011    Temat postu:

wiem że smużka z innej gliny dlatego napisałam jak to jest U MNIE osobiście-osoby też prozwierzecej ale już dzieciatej. Każdy jest inny.to że ja zwierzęta lubię a nie kocham tak pojedynczo to jest akurat kwestia mojego świadomego wyboru a nie charakteru.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:54, 28 Sty 2011    Temat postu:

bebe i buba - niby wiedziałam, że nie jestem dziwadłem, ale teraz mam potwierdzone, dzięki Wam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:55, 28 Sty 2011    Temat postu:

kukułka napisał:
ja zwierzęta lubię a nie kocham tak pojedynczo to jest akurat kwestia mojego świadomego wyboru a nie charakteru.


Ja mam tak samo. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:57, 28 Sty 2011    Temat postu:

Smużka napisał:


Mając 2 zwierzaki każdy był moim oczkiem w głowie.
Teraz mam ich łącznie 10. Oczkiem jest tylko kilka. Reszta jest, bo jest. Resztę kocham, dbam o nie jak tylko potrafię, ale serio.. one są, bo są. Wolałam swoje relacje z mniejszą ich liczbą, ale nie umiem się do tego etapu cofnąć.

Zastanawiam się, czy z dziećmi nie miałabym podobnie.
Zawsze się nad tym zastanawiałam, gdy widziałam, że ktoś ma więcej dzieci niż ja szczurów. Nadal się zastanawiam. Nadal nie mam pojęcia.
Ale zaczynam wierzyć, że dobrze, że moje życie toczy się, jak się toczy.
Może ja nie umiałabym być wielodzietną.


Rozumiem Ci Smuzko doskonale i tez sie nad tym zastanawiam. Ja poprostu nie moglabym miec wielu dzieci, moja konstrukcja psychiczna nie wytrzymalaby. Kazdy ma inne predyspozycje. Nie wiem nawet, czy potrafilabym dac wystarczajaco milosci jednemu dziecku a co dopiero calej gromadce, czuje, ze zwyczajnie wpadlabym w depresje.

Powiem wiecej-nie chcialabym sie wychowac w rodzinie takiej bardzo wielodzietnej, powyzej 5 dzieci np. Trudno mi uwierzyc, ze mozna poswiecic max. uwagi, milosci , czasu i troski kazdemu z 10 np. dzieci. Czasem trudno sie doprosic o ten czas, dobic do kolan matki... Ja bym sie czula prawie osierocona i zostawiona sobie. Cenie sobie bardzo czas jaki mi poswiecili moi rodzice, uwazam, ze przy tak wielkiej gromadce byloby to niemozliwe.

Ale oczywiscie nie krytykuje tych, co tyle dzieci maja, moze w jakis nadludzki sposob potrafia z siebie wykrzesac te strumienie milosci, zeby ich starczylo dla wszystkich. Ja bym nie potrafila...I co, mam sie czuc gorsza???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:59, 28 Sty 2011    Temat postu:

kukułko, rozumiem Cie. mnie tesciowa ostatnio wprowadzila w dola labidzeniem, ze ja sobie na pewno nie radze przy trojgu i pracy - bo ona sobie przy nich nie radzila kilka godzin - a ja sobie przeciez jakos radze i tez czasem chce jeszcze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:59, 28 Sty 2011    Temat postu:

A w ogole uwielbiam nasze forum za to, ze jest takie roznorodne, jest w nim miejsce dla kazdego. Tak trzymac! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:01, 28 Sty 2011    Temat postu:

buba napisał:
kukułka napisał:
ja zwierzęta lubię a nie kocham tak pojedynczo to jest akurat kwestia mojego świadomego wyboru a nie charakteru.


Ja mam tak samo. Wesoly

no ja też zwierzęta jedynie lubię, bardziej lub mniej
moja sunia nie jest u mnie członkiem rodziny, ale jedynie jej przyjacielem,
dużo "gorętszy" do niej stosunek mają moje dzieci i w sumie uczę je różnicy, że zwierzę a człowiek, to jednak jest co innego
moje dzieci też kochają swojego psa, choć leksykalnie uczą się, że psy się lubi, a kocha ludzi [było: zwierzęta, za szybko edytowałam posta przed wysłaniem Wesoly] - także to też trochę kwestia wychowania, a nie tylko charakteru, czy tylko świadomego wyboru

choć rozumiem, że ktoś może mieć inaczej i tym bardziej znając Smużkę,
jej porównanie mnie nie uraziło, dla mnie jej intencje były OK
i w sumie udało jej się przekazać, to o co jej chodziło Wesoly

Olenkita napisał:
A w ogole uwielbiam nasze forum za to, ze jest takie roznorodne, jest w nim miejsce dla kazdego. Tak trzymac! Wesoly



Ostatnio zmieniony przez silva dnia Pią 13:04, 28 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:15, 28 Sty 2011    Temat postu:

minnesota napisał:
bebe i buba - niby wiedziałam, że nie jestem dziwadłem, ale teraz mam potwierdzone, dzięki Wam


ja minnesota, dzięki wam przestałam się wstydzić przed znajomymi, że chciałabym mieć już dziecko Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:18, 28 Sty 2011    Temat postu:

Mam nadzieję, że będzie nam teraz jeszcze raźniej. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Pogaduszki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin