..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

koszatniczka

Po godzinach czytania, oglądania, zastanawiania się, dopasował mi się natural mama.

I nawet z wysyłką za granicę! Shocked

to znaczy, że w tym cyklu na 100% zajdę w ciąże i będę patrzyła na tą wydaną kasę...
ale jak pomyślę, że gdyby jednak - na czas okresu miałabym spokój z tamponami i podpaskami to jestem zdecydowanie za!

Przekonała mnie Ewcia - po pierwsze mogę sobie zainstalować go i nie przejmować się czy plamienie zamieni się w krwawienie i na końcu okresu gdy tylko jest plamienie, mam dość czegokolwiek - nawet wkładek.

Uffff. Mam nadzieję, że bedzie pasował

brain

a ja dosłownie przed chwilą skończyłam próby na sucho, obydwie próby z sukcesem Mruga

choć za pierwszym razem panikowałam trochę i jakoś tak topornie na siłę mi szło wkładanie, a z wyciąganiem to nie mogłam go dobrze chwycić i bałam się, że jak tak dalej pójdzie to z nim zostanę już

jedyne co to wydaje mi się, że skrócę łodyżkę bo chyba mnie za bardzo uwrażliwia, choć samego kubka nie czuć - nic a nic.
i jak otworzyłam opakowanie to się zdziwiłam, że to jest takie małe Wesoly

lisc

aj to teraz już tylko ja zostałam bez kubeczka na wątku? Shocked

brain

lisc - no to dawaj, zamawiaj, nie krępuj się Mruga

matunia

lisc nie jesteś sama Wesoly

dla mnie to nadal kosmos Rolling Eyes

koszatniczka

matuniu, ty to już chyba zapomniałas w ogóle co to jest okres!!

emma

Koszatniczko jest jeszcze jeden plus nad tamponem. On zbiera wszystko jak leci. Wysysa każdy śluz. A kubeczek zbiera tylko okres. Reszta nawilżającego śluzu sobie jest wokół kubeczka Wesoly

Nawilżenie tak, jak być powinno

lisc

tylko kurcze mi jest dobrze w tamponach (o ja jak to brzmi

)
więc jakoś nie widzę potrzeby szukania czegoś lepszego, mam niezbyt długi i upierdliwy okres...
wiem, że to nie do końca takie zdrowe, że wysusza itd ale też nie imałam żadnej infekcji nigdy jeszcze...

koszatniczka

liść - ja się zdecydowałam, bo tampony mnie wysuszały, co potem prowadziło do błędnego koła - mało śluzu, łatwo o podrażnienie, potem podrażnienie i od razu infekcja gotowa.

więc stosowałam podpaski - jednorazówki wkurzają mnie po 2 dniach. Wielorazowe były całkiem fajne, no ale niestety przesuwają się i nie mam do końca komfortu

więc próbuję kubeczka.

matunia

koszatniczka

Przesyłka doszła, kubeczek wydaję się być wieeeelki, już go wygotowałam.

nie będę próbować "na sucho"

jakoś mnie przeraża...

Iskra

Też uznałam że jest wielki na początku Wesoly

mamma

wez sprubuj koszatniczko i daj znac co i jak, to moze ten sam kupie Mruga

mnie sie wydawal strasznie wielki, ale jak mi ika swoj pokazala to sie zdziwilam jaki maly

koszatniczka

bebe - ja ci polecam przejść taką procedurę:

[link widoczny dla zalogowanych]

to trochę zajmuje, ale mam teraz większa pewność, że kubeczek jest dla mnie dobrany.
Przekonuje mnie argument babeczki ze sklepu, że to co mi pasuje komuś innemu nie musi pasować

np ja wzięłam miększy, żeby nie uciskał na moje okolice pęcherza - to jest dość wrażliwa strefa u mnie szczególnie w czasie miesiączki.
I to przeważyło nad kupnem yuuki

więc wiesz... Mruga

mamma

patrzylam na to ale ja sie tak nie potrafie okreslic bo jak sie mam z innymi w takich kwestiach porownac Mruga

mysle ze napewno nie ten najmniejszy bo raz ze mam na poczatku bardzo obfita @ a dwa ze juz 30 to tez proponuja wiekszy, ale duzego tez nie chce wezne jakis sredni bardziej w strone malych chyba...
jaka miekosc to nie mam pojecia jak te miekkie sie latwiej zaklada to chyba pojde w te strone z tego wzgledu...