..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

tomek tez bym chciała mieć 5 dzieci, do tego vana żeby je wszystkie razem wozić, rodzić moge jak najbardziej, ale co mi z chęci, jak teraz drugie się pojawi i już nie wiem czy te dwie, trzy stówki odłożymy miesięcznie, które teraz od czasu do czasu się udaje (oczywiście wcześniej czy później i tak znikają no ale..

) Tak więc jak wygram w lotto to mogę rodzić rok za rokiem....a nie bo miałam już cesarkę i bym po 4 już pewnie wysiadła...osieracając wszystkie........no i tak to jest....

agu

Jakby można mieć dzieci bez ciąży i porodu... Tylko dobry dochód by się przydał Wesoly

Mnie przerasta ciąża (po drugiej mam już mocno zjechane zdrowie) i kolejny poród (ostatni to jedno z najgorszych przeżyć w życiu).
Przypomniało mi się coś... Niech sobie jeden z drugim przejdzie taką ciążę jak moja, taki poród jak mój ostatni i opiekę nad dzieckiem z silną alergią jak mojej koleżanki córka... Kwadratowy

By się więcej imbecyl z ambony nie odezwał, że ludzie mają "tylko jedno lub dwoje dzieci". To nie jest "tylko", dla wielu to jest bardzo wiele. Niektórzy faktycznie chcieliby popychać do wielodzietności, ale nie tędy droga.

fiamma75

Zgodzę się z Tobą, Agu.

emma

Ja tam w ciąży mogę chodzić, z porodem gorzej, ale w sumie to coraz lepiej mi idzie, więc może trzeci byłby już ok Laughing

Gorzej wychować. Więc jakby ktoś chciał to moger mu urodzić Laughing

mamma

No właśnie chyba ważniejsze żeby dobrzedzici wychować a nie zrobić sobie 10 i niech się z nimi dzieje co chce

emma

No pewnie, dlatego ja mam tylko dwoje. Więcej na razie nie dam rady. Ale urodzić mogę, a co tam.

koszatniczka

Mnie właśnie o to chodzi, o czym mówią dziewczyny - są jakieś piękne założenia, a praktyka swoje...
Moim zdaniem te założenia są za ciasne, Kościół próbował je jakoś rozszerzyć i wyszedł taki kompromis jaki mamy dziś - z NPR-em, z jego plusami i minusami, z mentalnością antykoncepcyjną, itp.

Emma - ha ha, spróbuj, podobno modne są teraz surogatki

Maria

Tez mna telepie gdy slysze ze ktos ma tylko 1 czy 2 a sam nigdy nie rodzil i rodzic nie bedzie i koszmaru porodu traumatycznego nigdy nie pozna.

Edwarda

A dyskusja na Katoliku ruszyła Mruga

Koszatniczko Mruga

Ale chyba nasze starania poszły na marne, bo Markowi chyba nie do końca chodziło o wiarygodne poznanie cykli.
Szkoda.

Żałuję, że nie mam czasu ani ochoty Mruga

podyskutować z niektórymi wytykającymi grzechy innym i zapytać jak to u nich było i czy zawsze tacy święci byli, ile mają dzieci, ba, czy w ogóle są mężami/żonami i jak cykle poporodowe u nich wyglądały i ile trwała abstynencja, bo normalnie sami święci tylko ni joty zrozumienia Wsciekly

Nomen omen Mruga

np. wpis jotyjoty z tej strony: [link widoczny dla zalogowanych]

No chyba, że żartuje pisząc, że kto współżyje z nadzieją, że nie pocznie się nowe życie, już w swym sercu zgrzeszył.... Shocked

gam

To ze powinien żyć w relacjach z żoną jak brat z siostrą wymiata....
To są jakieś paranoje ......

Dałam do przeczytania mężowi te komentarze i pierwsze jego pytanie czy one aby na pewno mają mężów .... Jeszcze ...? Yellow_Light_Colorz_PDT_09

tomekmat91

gam

Przecież to zwykły troll ten jotajota:D

gam

Mam nadzieję bo takie rady mnie przerażają Confused

glr

Pomyślałam sobie, że mogliby spróbować podczas @...Może nie byłoby to super estetyczne ale byłoby seksem, którego nie mają...Ale teraz czytam, że autor wątku pisze, że jego żona miewa cykle takie, w których seks już w 1dc mógłby zaowocować ciążą....Ale coś mi się to dziwne wydaje. Może oni są przewrażliwieni?

No a komentarze niektórych to mi mocno ciśnienie podnoszą

emma

A może ten cały list i marex jest ściemą. Już sama nie wiem...
Jeśli wypowiedzi tych wszystkich ludzi są prawdziwe to już nie wiem, co sądzić o ludziach...

koszatniczka

Ech, ja też napisałam ostatniego posta dla spokoju sumienia. W dyskusję z resztą nie chce mi się wchodzić - dla jednych NPR jest jakimś abstrakcyjnym pojęciem o którym można pogadać, dla innych rzeczywistością, z którą się trzeba zmierzyć. Rozmowa z tymi pierwszymi nie ma po prostu sensu.

Pan Marek zrobi co chce, tak naprawdę nie znamy intencji jego wywodu. Napisał, że mu się zebrało, ale chyba czegoś tam poszukał, skoro dotarł do testerów śliny. Niestety OC bym nie polecała, wiem że pomaga parom z PCOS zajść w ciążę, nie wiem jak z odkładaniem.

Inna sprawa, że trochę uderzyło mnie w nim to, że stara się być taki idealny, przed żoną, wspólnotą, dziećmi... Jakby tylko o to chodziło. Może nie szukał porady u fachowców w sprawie npr żeby nie przyznać sie że nie zna metody...