..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

sylwuska90

wg mnie, jako zaburzoną. Bo jednak współżycie to spory wysiłek fizyczny Wesoly

walecznaS

zdecydowanie jako zaburzoną Very Happy

mierzy się przecież po przebudzeniu/dłuższym odpoczynku przed wykonywaniem jakiś czynności
jak po wykonaniu czynności to już pewności nie ma, że temp. niezaburzona

Żaba

Czyli tę zaburzoną temp. mam potraktować jakby jej nie było? Ominąć ją? Jak to się ma do wyznaczenia najwyższej temp. z przedwzrostowej 6?

walecznaS

zaznaczyłaś ją jako zaburzoną to już program sobie poradzi z interpretacją
(nie będzie jej brał pod uwagę)

Żaba · Wysłany: Pon 20:46, 25 Mar 2013 Temat postu:

Możecie spojrzeć na mój kolejny cykl? Dziwne te temperatury... Śluzu w tym cyklu było bardzo mało, niewiele... więc nawet nie wiem kiedy wyznaczyć szczyt śluzu.

Do tego zastanawiam się nad zmianą termometru z elektronicznego na rtęciowy Confused

Dziś np. mierzyłam temperaturę 2 razy. Za 1 razem wynosiła ona 36,76, a przy kolejnym pomiarze (jakieś 15 minut później) spadła do 36,67 Sad

Sama nie wiem już o co chodzi...

walecznaS · Wysłany: Pon 22:14, 25 Mar 2013 Temat postu:

mierzenie temp. dwa razy nie ma sensu, termometr był już nagrzany itd. i wynik nie będzie taki sam

co do wykresu - wg mnie nic nie widać poza górami i dolinami, wg mnie coś ze zdrowiem nie tak
oczywiście możesz zmienić na rtęciowy, upewnisz się czy nadal są takie dziwne skoki czy też to była wina termometru
jeśli masz microlife elektroniczny i mierzysz poprawnie to chyba, że jest zepsuty bo inaczej nie wierzę, aby był winowajcą tych skaczących temperatur (wystarczy spojrzeć na moje temp. Mruga

mam ustabilizowane tsh itd. więc i zęby znikły)

a tak poza tym to może owulacji jeszcze nie było... i śluz się jeszcze pojawi

Żaba · Wysłany: Czw 20:03, 28 Mar 2013 Temat postu:

Wczoraj było 36,80, dziś 36,90
Czy da się już coś ustalić z tego wykresu?

ika · Wysłany: Czw 22:42, 28 Mar 2013 Temat postu:

A to z 22.03 to zaburzone było czy faktycznie tak wysoko, bo nie pasuje okropnie Mruga

Co ze śluzem ? Jesli tamto zaburzone i jutro urośnie możliwe, ze to już skok się zaczyna.

Żaba · Wysłany: Pią 9:40, 29 Mar 2013 Temat postu:

Nie przypominam sobie, żeby coś mogło wtedy tę temp. zaburzyć Confused

Co do śluzu, to mam wrażenie, że w tym cyklu jest go wyjątkowo mało, znikoma ilość i pewnie przez to na wykresie tego nawet nie zaznaczałam. teraz widzę, że powinnam bardziej przyłożyć się do obserwacji Embarassed

A dziś 37,06, ale tę chyba też powinnam traktować jako zaburzoną.. (prawie 2 godziny przed mierzeniem temp. był seks)

Żaba

Czy może ktoś spojrzeć na mój wykres? Czy jest już IIIf?

11dc zmierzyłam temperaturę o 7.00 zamiast o 5.30 - czyli 2h później. Skorygowałam tę temp. Po zmierzeniu było 36,70, a ja wpisałam 36,50.

Szczyt śluzu miał miejsce 12dc, 13dc ból owulacyjny.

Wg mnie 13dc to granica wyższych temp. Wg tego III faza rozpoczęła się 16dc, czyli wczoraj wieczorem? Czy dobrze ją wyznaczyłam?

buba

Moim zdaniem III faza od dziś wieczorem.
A to dlatego, że nie zaokrąglasz temperatur i w związku z tym, granica wyższych będzie na poziomie 36,64 (13dc), a przez to tempka z 16dc nie spełnia warunku 0,2 st. i III fazę uznajemy dopiero od dziś. Wesoly