..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fresita

znaczące zmiany po castagnusie zauważyłąm w pierwszym cyklu jego stosowania, tzn.dostałam po raz pierwszy @ bez plamienia. Kolejny cykl był już z plamieniem, następne też, nie odcułam jakiejś zmiany.Jedynie co to przesuneła mi się bolesność piersi bliżej @ a nie tak jak to było tuz po skoku...

walecznaS

kurcze, a u mnie jakby tych plamień więcej

i to na brązowo dzisiaj Confused

fiamma75

Brałam 3 cykle, potem przerwa 1 albo 2 i potem znów.
U mnie nie było objawów, tylko poziom prl za wysoki. Drugi cykl brania mi ustabilizował na znośnym poziomie i udało mi się wtedy zajść w ciążę.

walecznaS

dzisiaj wzięłam castagnus a chyba będzie pierwszy dzień nowego cyklu bo temp. spadła ale na razie tylko plamienia mam
tak więc jeszcze pobiorę

walecznaS

ktoś może mi coś powie na temat mojego wykresu?? Wesoly

buba

Ja bym powiedziała, że 16 i 17 dc przedwcześnie podwyższone, szczególnie biorąc pod uwagę Twoje normalne poziomy wyższych tempek.
Wtedy dziś początek III fazy.
Ktoś myśli podobnie? Wesoly

walecznaS

dzięki buba, ja tak właśnie sobie interpretuję ale nie jestem pewna nawet na 99% Mruga

wczoraj tak wyszło, że nic z III fazy nie wyszło Mruga

ale dzisiaj jeśli nie pojawią się oznaki płodności to chyba będę skłonna uznać, że od wczoraj jest ta III faza...

czuję, że coś znów szwankuje, chyba muszę zrobić badania jednak, i nie wiem, od czego zacząć? prolaktyna i coś jeszcze?

buba

Ja wiem, progesteron?
Myślę, że taka interpretacja jest w porządku.
Nie jesteś pewna ze wzlędu na zaburzenia, czy tak jakoś? Mruga

walecznaS

ze wzgl. na zaburzenia
nie wiem, na ile faktycznie mi zaburzyły te dwie sytuacje
tzn. wirus (później rozchorowała się starsza córka, teraz młodsza więc to raczej wirus, rota albo coś podobnego) to pewnie tak wpłynął na temp. ale ten drugi dzień z zaburzoną temp... to sama nie wiem... no późno - coś ok. 2 w nocy jeszcze raczyłam się likierem Mruga

tzn. piłam a nie upiłam się Mruga

dodam jeszcze, że mam coraz brzydszą cerę Smutny

przez cały cykl

strzyga

nie pamiętam dokładnie o co chodziło z tymi przedwcześnie podwyższonymi, ale ja bym przy takim wykresie nie uznała III fazy u siebie...

buba

No ale Strzyga te dwie zaburzone nie wpływają na poziom podstawowy, a przedwcześnie podwyższone, to takie tempki, które podobnie - nie są zaliczane do niższych, a jednocześnie nie możemy uznać ich za wyższe, bo są przed szczytem.
I u Walecznej 16 i 17 dc to właśnie pp, a potem już po szczycie wyższe (przy poziomie podstawowym 36,6 st.).
Ja bym tak interpretowała i wydaje mi się, że to dosyć czytelna wersja.
No, ale wiadomo każdy sam decyduje czy uznaje III fazę, czy nie. Wesoly

strzyga

ogólnie to to wiem. pewnie, że sam decyduje. ja mówię, co ja bym zrobiła.
a jakaś mega-ostrożna nie jestem, co widać po moich wykresach. Wink

walecznaS

przedwcześnie podwyższone to mi się b. często zdarzały, nawet i trzy przedwczesne...
co nigdy nie wpłynęło na wydłużenie fazy wyższych temp. ale właśnie na skrócenie III fazy - to tak na marginesie

sama nie wiem, jeśli kolejna ścieżka śluzowa by była przede mną i dopiero wtedy skok... to by było pierwszy raz w życiu (no chyba, że nie pamiętam z młodzieńczych lat ale to co pamiętam - nie było dłuższego cyklu niż 31 dni i to też chyba tylko raz jeden...)

walecznaS

buba, podtrzymujesz swoją interpretację mojego obecnego cyklu?

taką miałam obawę, że może temp. wzrośnie znacząco i będę miała schizy, że to dopiero skok ale jak na razie nie wzrasta...

buba

Wiesz Waleczna, o ile te zaburzenia traktujemy poważnie, to moim zdaniem wątpliwości nie ma (bo wtedy jest wyraźny wzrost), no ale tutaj już sama musisz ocenić.
Zawsze można dla pewności jeszcze czekać, tylko tak, to się możesz okresu doczekać.
Też nie chciałabym Ci źle poradzić i potem żeby się okazało, że to nie III faza. Confused