..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

glr

Mam: "sprawdzaj 6 temperatur przed skokiem". Może coś jest nie tak w tym programie? Wpisuję w ustawieniach za każdym razem porę mierzenia 6.00 a on sobie zmienia na 6.30 i muszę co cykl w każdym dniu poprawiać...Może te linie też nie działają czy coś...

buba

Glr, a spróbuj zmienić to "sprawdzaj 6 temperatur przed skokiem" na "sprawdzaj 6 dni przed skokiem". Wesoly

glr

glr

Dziewczyny, tak dla pewności. Dziś wieczorem mam już III fazę, prawda? Mruga

walecznaS

wg mnie tak Very Happy

buba

Tak.

I widzę, że BJ nie ma.

glr

Znów mam schizę ciążową!! Boję się, że jednak źle ten śluz może zinterpretowałam Smutny

O matko, czy to mi kiedyś przejdzie?? Smutny

buba

Glr, jak dla mnie to temperatura jest hiperewidentna, nie ma co świrować, przecież pozostałości nasienia wyglądają jak BJ!
Szkoda nerwów - najpierw się denerwujesz, że owu nie ma, że II faza się ciągnie, teraz że jednak ciążą...
Szkoda mi Ciebie Glr.

walecznaS

kobieto, masz wyraźny wzrost temp., to jest naprawdę mało prawdopodobne aby mieć non stop białko jajka (bo niby skąd by to się miało brać?), zwłaszcza, że z opisu Twojego wynika, że śluz ten wcale białka nie przypomina
sprawdzałaś w palcach jak wygląda i jak się zachowuje białko jajka kurzego? Yellow_Light_Colorz_PDT_08

dodatkowo tam, gdzie masz zanotowane że dużo śluzu itd. jest charakterystyczne zagłębienie, taki dołek, który często się robi przed skokiem

no a skoro był skok i temp. się utrzymują na wyższym poziomie to drugiej owulacji nie będzie w tym cyklu Mruga

glr

Wiem, popadam w jakieś paranoje. Mam za dużo czasu na myślenie i potem wymyślam takie rzeczy. Kopnijcie mnie w dupę dla opamiętania!!! W mur

buba

Właśnie to zrobiłyśmy Glr. Mruga

Rozumiem, że jak się zdecydowanie odkłada, to człowiek się doszukuje wszędzie tej owulacji.
Ja w sumie ponad 2 lata robię wykresy, a tak, żeby z pewnością III fazę wyznaczać dalej mam problem, bo zawsze się zastanawiam czy czegoś nie przegapiłam. Mruga

Otwartość na życie - o to się rozchodzi. Mruga

Ale pewnie inaczej jest jak się tabletki bierze, czy prezerwatywy stosuje, szczególnie przy tych pierwszych, wiesz że łyknęłaś i ok, a tu jest tyle parametrów do zinterpretowania, że można sobie cośtam wyrzucać.

walecznaS

glr

U mnie otwartość na życie jest zawsze i zawsze będzie, każde dziecko mnie uszczęśliwi, choć teraz nie jest na nie najlepszy czas u mnie. Wiecie czego ją się bardziej boję? Że jak mi się teraz zdarzy nieplanowana ciąża to mój mąż, choć z dziecka się pewnie ucieszy, już nigdy nie będzie chciał stosować npru i będzie miał argument...

buba

Glr, tak tylko zapytam, Twój mąż jest wierzący?
(pewnie o tym pisałaś, ale nie pamiętam po prostu)
Przecież jest możliwość kiedy ten drugi współmałżonek nie akceptuje NPRu, żeby stosować inne metody.
Może w tym kierunku można by coś zrobić?

glr

Tak, jest wierzący. Tylko po prostu tej nauki Kościoła nie chce respektować, bo ma odmienne zdanie. Myślę, że na razie nie ma takiej sytuacji, że ja go zmuszam i on kategorycznie nie chce. Ostatnio jest nawet ciut lepiej. Ale myślę, że gdyby zdarzyła się taka sytuacja z nieplanowaną ciążą to on pewnie by się konkretnie sprzeciwił dalszemu stosowaniu tej metody i wtedy chyba bym już zasięgnęła rady spowiednika. Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i on z czasem też przyzna, że metoda nie jest zła - abstrahując od nakazań Kościoła.