..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

elemka

Mąż wciska Wesoly

Nie da się wymigać już . Hm może, ale to wtedy nie powinno na dłużej spaść? Zostawię to na razie z granicą 26.

Cera

Dobrze łykaj tam wzmacniacze i myśl pozytywnie.

Wiesz, mi przy osłabieniu kilka dni tam nisko bylo ale każdy inaczej reaguje. A Ty co uważasz, że ten spadek oznacza?

buba

Dokładnie Elemko - "Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych" - nie trać nadziei.

U moich rodziców z kolei wszystkie badania były w normie, a ciąży latami nie było, aż w końcu się pojawiłam...
A mama już się pogodziła, że dzieci mieć nie będą.

Cera

Dobrze piszesz!

elemka

Masz rację Buba. Zgadzam się w ogóle z Wami wszystkimi. Tylko wiecie jak usłyszałam te słowa to zrobiło mi się strasznie źle. Na ten moment nie przeżywam już tego tak mocno. Zamknęłam w sobie.
Laparoskopia 29 września. I ogromny strach.
A teraz najważniejsze. Strasznie się dzisiaj wystraszyłam. Ogólnie nie ''macam" się po narządach płciowych, ale mam tą wątpliwą przyjemność ''wkładania'' sobie luteiny, więc trochę TO miejsce znam- dziwnym mi się wydało porównanie do kieszeni

. Ale do rzeczy, w związku z aplikacją tabletek dzisiaj i ''wpychaniu'' ich w pochwę przy wejściu napotkałam zgrubienie? Moim zdaniem przy zewnętrznym ujściu cewki moczowej. W dotyku przypomina szyjkę w stanie pełnej twardości. I to było moje pierwsze wrażenie: '' O Boże szyjka mi na wierch wylazła''. Stres niesamowity, ale nie mam pojęcia co to jest i skąd się wzięło. Matko znów nie usnę .

Cera

...a nie "wypadły" Ci narządy? Pierwsza myśl..

Nie badałaś sobie szyjki wcześniej?

elemka

To była moja druga myśl. Ale to nie to bo natychmiast zaczęłam szukać szyjki i ona jest na swoim miejscu. Badam ( zapomniałam, że przy tym też się macam). Jeszcze jedno jak wkładałam palec ( oczywiście zewnętrzną stroną w kierunku odbytu) to miałam problem bo TO COŚ zmniejszyło i utrudniło wślizg palca. Czułam to na stronie opuszka. Ale się wystraszyłam. Jak jutro nie zniknie to idę do lekarza. Chyba, że możliwe jest żebym nie zwróciła wcześniej na tym uwagi. Ale wczoraj na pewno tego nie było.

Nie no litości. Jeszcze mi czegoś wystającego do szczęścia brakuje. Dobra wycofuję poprzedni post. Dobry nastrój prysł.

buba

Widzę, że mi się post nie wysłał.

Elemko, skoro przy ujściu cewki, to najprawdopodobniej przytkany gruczoł.
Powinien się odetkać, ale zawsze lepiej iść do gina, bo to może też być objaw infekcji.
Na pewno nie wypadanie narządów. Wesoly

elemka

Tego już nie ma. Chyba związane z okresem było. W ogóle to dostałam miesiączkę 4 dni wcześniej. W związku z tym musiałam przełożyć laparoskopię na 6.10. I teraz się boję, że znów mi się coś przesunie i kolejne przesunięcie laparo. Ostatnio często mi się to zdarza. eh

elemka

Dla tych, ktozy jeszcze nie wiedzą jestem po laaroskopii Wesoly

Dzisiaj ściągam szwy Wesoly

Kurczaki zgubiłam gdzieś notatki z wykresami i poprzedni cykl rozjechany na maxa.

Ten odpuszczam z mierzeniem i obserwacją. Jakiś wewnętrzny strach

krępuje mnie przed badaniem szyjki i mierzeniem temp.- mierzę waginalnie

Czekam na mene i walczymy od nowa Wesoly

Busola

emma

Elemko minie, tylko trochę czasu i na pewno minie.

elemka

Popełniłam ogromny błąd. Znajoma chciała zacząć się obserwować. Delikatnie mówiąc nie jest to osoba, która szybko łapie co się jej tłumaczy. Wpadłam na genialny pomysł pozyczenia jej rotzera i kazałam robić notatki i niech się uczy. Wszystko było super, ale zostawiła mojego doradcę w autobusie. I nie mam Smutny

głupie to, ale mi smutno. Ta książka przechodziła całą moją rodzinę- prawie

Cera

...buuu moja książka angielska tez wędrowala już z rąk do rąk i więcej nie pożyczyłam jak potem ktoś komu,ś z trzeciej ręki pożyczał i nie wiedziałam gdzie juz jest.

Na co łykasz luteinę?

elemka

Bardzo, bardzo niski progesteron. Ale coś mi się poprzestawiało i jak zwykle zaraz po odstawieniu przychodziła miesiączka tak teraz ani widu ani słychu bleee .