Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

różnica poglądów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:27, 23 Paź 2009    Temat postu:

Dobrze, postaram się. Dziękuje bardzo za pomoc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giga
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:33, 23 Paź 2009    Temat postu:

milunia napisał:
Ale jak ja mam się modlić skoro mam świadomość że będę grzeszyć? Czy to nie faryzeizm... Rano klękać do modlitwy skoro wiem że wieczorem zgrzesze? Ja nie zapłacze i nie poprosze o przebaczenie jak Piotr, nie żałuje moich grzechów antykoncepcyjnych. O czym ja mam z Bogiem rozmawiać? O pogodzie...

Ty nie wiesz że zgrzeszysz Wesoly Może taks ię zdarzyć ze Pan Bóg w czasie modlitwy pokaze inna droge???
Na wspolnócie mieliśmy takie małzenstwo bez slubu (jedno z nich bylo roziwedzione) ... Zawsze modlili sie o swiatlo wswojej sprawie. Pan Bog adaje tym ktorzy prosza! Naprawde. Bo po ludzku cos jest absolutnie nienormalne niemozliwe i do bani a po bozemu... zdarza sie trzecia droga wyjscia. NAPRAWDE! POOWDZENIA!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19921
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:08, 23 Paź 2009    Temat postu:

milunia napisał:
Ale jak ja mam się modlić skoro mam świadomość że będę grzeszyć? Czy to nie faryzeizm... Rano klękać do modlitwy skoro wiem że wieczorem zgrzesze?


przecież to czysty absurd! Na tej zasadzie nikt nie powienien się w ogóle modlic, bo i tak przecież zgrzeszy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:32, 23 Paź 2009    Temat postu:

strzyga napisał:
milunia napisał:
Ale jak ja mam się modlić skoro mam świadomość że będę grzeszyć? Czy to nie faryzeizm... Rano klękać do modlitwy skoro wiem że wieczorem zgrzesze?


przecież to czysty absurd! Na tej zasadzie nikt nie powienien się w ogóle modlic, bo i tak przecież zgrzeszy!


I po co tyle wykrzykników? strzygo, dla mnie jednak jest różnica pomiędzy kimś kto klęka do modlitwy, ma świadomość że jest grzeszny, ale nie chce grzeszyć i ubolewa nad tym
a kims kto klęka rano do modlitwy, wie że wieczorem chce się kochać z mężem i użyć antykoncepcji i z pełną świadomością i premedytacją to zrobi. To troche tak jak iść do Boga, powiedzieć słuchaj stary wieczorem Cie ubiczuje i opluje moim grzechem, ale tak chciałem pogadać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:38, 23 Paź 2009    Temat postu:

giga napisał:

Ty nie wiesz że zgrzeszysz Wesoly Może taks ię zdarzyć ze Pan Bóg w czasie modlitwy pokaze inna droge???


Planuje z premedytacja że zgrzesze... Nie widzicie że tego absurdu? Dla mnie właśnie modlitwa w takiej sytuacji jest absurdalna...

No i chyba tutaj pies pogrzebany. Nie chce się modlić żeby czasem się nie okazało że Bóg mnie złamie, przekabaci na swoja strone i zabierze mi radośc życia i będe potulną owieczką ze spuszczona głową
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:49, 23 Paź 2009    Temat postu:

Modlić się do Boga kiedy mam gumki przyszykowane w szafce, wyprana pościel i przygotowana romantyczna kolacje... Po co ja mam sie modlić? Żeby targały mna jeszcze większe wyrzuty sumienia podczas zbliżenia z mężem.
Dla mnie modlitwa w takiej sytuacji jest śmieszna. O co ja mam sie modlić? "Żeby Bóg pokazał mi inną drogę" - po co owijać słowa w bawełne, mam się modlić o to żeby Bóg dał mi siłę żeby powiedzieć mężowi - seksu nie będzie, powiedzieć sobie seksu nie będzie. Może moja psychika nie potrafi tak grać na dwa fronty - jak juz zdecydowałam że używamy gumek i żyje w grzechu to po co się modlić, rozdrapywać to i udawać świętą. Albo sie jest zimnym albo gorącym, albo się jest daleko albo blisko, a nie w rozkroku - rano pacież wieczorem seks.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giga
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:02, 23 Paź 2009    Temat postu:

milunia napisał:
giga napisał:

Ty nie wiesz że zgrzeszysz Wesoly Może taks ię zdarzyć ze Pan Bóg w czasie modlitwy pokaze inna droge???


Planuje z premedytacja że zgrzesze... Nie widzicie że tego absurdu? Dla mnie właśnie modlitwa w takiej sytuacji jest absurdalna...

No i chyba tutaj pies pogrzebany. Nie chce się modlić żeby czasem się nie okazało że Bóg mnie złamie, przekabaci na swoja strone i zabierze mi radośc życia i będe potulną owieczką ze spuszczona głową

To jest jakiś absurd Wesoly)) serio... uważasz ze Pan bOg zlamie cie i wtedy bedziesz miec spuszczona glowe?
Bog jesli uzdrawia i wyprowadza z niewoli ku wolnosci daje sile radosc i wyzwolenie.
Ale najbardziej mi sie podoba to zdanie... Nie chce sie modlic zeby czasem sie nie okazalo ze Bog mnie zlamie. No to chcesz czy nie? jezus o to samo pyta - CHESZ zmian czy nie chcesz. Nie ma innej odpowiedzi. To jest ten radykalizm,


Ostatnio zmieniony przez giga dnia Pią 16:04, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giga
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:10, 23 Paź 2009    Temat postu:

Powiem ci ze ja mialam problem z onanizmem. I rano modliłam się aby Bóg mi dal siłe a wieczorem niestety zdarzaly sie moje wpadki. I tak samo z seksem przed slubem.
I Bog dal inna droge - wiedzial ze jest mi ciezko wiec posylal ludzi aby nie musial walczyc sama. Sama bym tego nie wymyslila a tu prosze. Ale decyzja jest jedna - CHCE czy nie?
Moje rozumowanie chyba jest dosc proste - zle mi z grzechem (o ile uwazam cos za grzech - bo moge szukac zakamufolwania sumeinia i twierdzic ze to nie grzech a na przyklad koniecznosc czy nałog) wiec jak mi zle to chce sie tego pozbyc. Prosze Boga o rade o droge o sile - niech on cos wymysli bo ja nie umiem i nie mam sil. On daje mi to cos - rozmowe z mezem, sile, rozum, poznanie no nie wiem... cos Pan Bog wymysla i ja to przymuje - choc wcale nie musi to dla mnie byc mile i piekne. To tak jak z oczyszczaniem ran- boli ale jest konieczne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 16:11, 23 Paź 2009    Temat postu:

no ale co oznacza wybranie, chcenie Boga w sytuacji młodej zony? no przecież nic innego jak macierzyństwo* , a nie gromadzenei oszczędności na dom, rozwój zawodowy, doktorat, itp. Ten radykalizm prowadzi do wyboru mąż LUB Bóg.
giga, jedyne wyzwolenie, to porzucenie swoich planów i pogodzenie się z tym że będzie dziecko* Więc dzięki tej modlitwie Bóg przerobi moją czy miluni duszę i zrobi tak, żebyśmy porzuyciły swoje plany, ambicje, pomysły i ucieszyły się z (kolejnego) dziecka. To właśnie wydaje się miluni staniem się potulną owieczką ze spuszczoną głową a mi - praniem mózgu. bo to już wtedy nie byłabym ja!

* chyba ze ma pecha i okaże się że są problemy z płodnością)

Giga - no sorry ale JEST różnica między uzależnieniem od masturbacji a chęcią zbliżenia z małżonkiem!


Ostatnio zmieniony przez abeba dnia Pią 16:12, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
giga
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:24, 23 Paź 2009    Temat postu:

Abeba no sory ale mowimy o gumkach a nie o samym wspoplzyciu bo samo wspolzycie w malzenstwie chyba gzrechem nie jest nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giga
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:26, 23 Paź 2009    Temat postu:

abeba napisał:
no ale co oznacza wybranie, chcenie Boga w sytuacji młodej zony? no przecież nic innego jak macierzyństwo* , a nie gromadzenei oszczędności na dom, rozwój zawodowy, doktorat, itp. Ten radykalizm prowadzi do wyboru mąż LUB Bóg.
giga, jedyne wyzwolenie, to porzucenie swoich planów i pogodzenie się z tym że będzie dziecko* Więc dzięki tej modlitwie Bóg przerobi moją czy miluni duszę i zrobi tak, żebyśmy porzuyciły swoje plany, ambicje, pomysły i ucieszyły się z (kolejnego) dziecka. To właśnie wydaje się miluni staniem się potulną owieczką ze spuszczoną głową a mi - praniem mózgu. bo to już wtedy nie byłabym ja!

Nozesz kurcze.. Ja czegos nie rozumiem Wesoly wspolzycie w czasie nieplodnym jest jednoznaczne z poczeciem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 16:37, 23 Paź 2009    Temat postu:

współzycie bez gumek => poczęcie, jesl inie możesz rozpoznać płodności albo do owego rozpoznania się dostosować.
Miluni mąż pracuje za granicą. Mają swoje powody by na razie nie meiszkać razem i odkłądać poczecie.
Ja 17mc po porodzie nie mam @, a śluz jest ciągle lekko-płodny bo biorę lek zamazujący obraz śluzu. To co ja mam zrobić?!?!?! Póki co wybieram - praktycznie brak seksu, i to ma być najlepsze, bo bezgrzeszne wyjście dla sakramentalnego małzeństwa? oziębłość?!
Powrót do góry
giga
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:42, 23 Paź 2009    Temat postu:

No tak bo oczywiście wszystko musi być jasne proste i jak najlepsze dla nas. Nie znam sytuacji milunii i nie jest mi to potrzebne bo to ona wraz z mężem podejmuje decyzje i wie co JEST dla niej dobre. Jeśli ma jakies opory - coś jej sumienie wyrzuca to znaczy że jest coś nie tak. Ale oczywiście PAN Bóg z takiej sytuacji na pewno nie znajdzie wyjścia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:50, 23 Paź 2009    Temat postu:

Cytat:
No to chcesz czy nie? jezus o to samo pyta - CHESZ zmian czy nie chcesz.


Nie chce gigo Wesoly Nie czuje żebym była chora i byłoby tu co "uzdrawiać" - co jest chore? że pragnę normalnych zbliżeń z mężem? Co nazywasz niewolą?
To powiem Ci parę przykładów mojej "niewoli": mąż przyleciał na ślub, mieliśmy 2 noce po slubie dla siebie - piękny hotel, piękne małżeńskie łoże i II faza.

Po miesiącu niewidzenia się wybieramy się na urlop-miesiąc miodowy - piękny hotel, palmy, plaża, II faza.


Dla mnie npr jest chory. Moje rozumowanie też jest proste - nie jest mi źle z "grzechem", jest mi źle z npr'em. Nie widze tu żadnego grzechu, mimo usilnych prób zrozumienia stanowiska Kościoła. Ty powiesz że mam zakamuflowane sumienie...

A ze spuszczaniem głowy: dla mnie podporządkowanie sie katolickiej etyce seksualnej byłoby wyłączeniem racjonalnego myślenia, jakimś zaprzeczeniem samej sobie - właśnie spuszczeniem głowy i ślepym podporządkowaniem się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giga
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:55, 23 Paź 2009    Temat postu:

No i wszystko jasne tylko co dalej z ta modlitwa? Bo jak nie widzisz nic w tym zlego (w stosowaniu gumek) to skad taka mysl zeby sie nie modlic?
Dla mnie npr nie jest chory. To Twoj punkt widzenia tak jak innych osób a to wcale nie oznacza ze jest to prawda Wesoly
Al ejaknie chcesz zmian to w ogóle nie rozumiem w czym problem. Ja mam wtedy uwierzyc ze to co ty negujesz jest dobre? Mnie chesz przekonac czy podporzadkowac sobie to co wygodne?
Mi naprawdę jest obojętne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 15, 16, 17  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 8 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin