Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowa z ojcem Knotzem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:36, 16 Lis 2011    Temat postu:

kukułka napisał:
Nigdzie nie pisalam, z emasz rezynowac z Komunii, nie umiesz czytac ze zrozumieniem.

Jeśli całą winę za wewnętrzne nieuporządkowanie w człowieku obarczyć serce (co zrobiłaś za o. Knotzem) to należałoby zrezygnować z Komunii, bo można ją przyjmować tylko sercem czystym a nie sercem brudnym.

Cytat:
A przypomnij może, kto Ci każe słuchać o. Knotza i stosować się do jego nauk? Bo nie pamiętam, a w co drugim niemal poście powtarzasz, że nie chcesz go słuchać i stosować się do rad.
W czym problem? Ktoś Cię zmusza?

Dziewczyny na forum każą słuchać o. Knotza, a same traktują go jak jakieś bóstwo.
Chciałam tylko zwrócić uwagę na to, że nie przyjmowanie prywatnych nauk o. Knotza nie jest równoznaczne z odrzuceniem nauki Kościoła. Bo tą przyjąć chcę całym sercem, ale prywatne obsesje umysłu o. Knotza (wedlug mojego odczucia) napalonego na seks małżeński nie jest równoważne z oficjalną nauką nauką Kościoła, co dziewczyny na forum chciały wmówić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:55, 16 Lis 2011    Temat postu:

susa napisał:
kukułka napisał:
Nigdzie nie pisalam, z emasz rezynowac z Komunii, nie umiesz czytac ze zrozumieniem.

Jeśli całą winę za wewnętrzne nieuporządkowanie w człowieku obarczyć serce (co zrobiłaś za o. Knotzem) to należałoby zrezygnować z Komunii, bo można ją przyjmować tylko sercem czystym a nie sercem brudnym.


za przeproszeniem, pierniczysz jak potrzaskana
1. zrobilam to nie za Knotzem tylko za słowami Jezusa - Mt 15,19
2. Każdy ma brudne serce(bo kazdy jest grzesznikiem), do Komunii nie można isc tylko z ciezkim grzechem!!!
3. chrzescijanstwpo nie polega na obsesyjnej czystosci i bezgrzeszności tylko na poddaniu się miłości,a Komunia jest lekarstwem, a nie nagroda dla grzecznych dzieci, jak idziesz do Komunii to i tak jestes grzesznikiem, tyle ze z lekkimi grzechami (poczytaj objawienia Małgorzaty Marii Alacoque i encyklikę JP2 Ecclesia de Eucharistia oraz adhortację apostolską B16 Sacramentum caritatis))

POza tym:
1. lecz się
2. to, co tu wypisujesz, powiedz spowiedlikowi, ale nie ogolnei, tylko dokladnie - spytaj go, co jest zrodlem grzechu: cialo czy serce i czy Komunia jest lekarstwem, czy nagroda dla grzecznych dzieci, i czy chrzescijanstwo polega na bezgrzesznosci. Tak go spytaj, jak mi nie wierzysz, ze to, co tu napisalam, jest nauka Kosciola.
A mnei daj święty spokój, ok? Bo zaraz zaczne kląć, do szalu mnie doprowadza jak ktos jest uparty i nie umie czytac ze zrozumieniem, a prz tym twierdzi, ze wszystkie rozumy pozjadal i ze wszyscy mają obsesję, tylko nie on.
Możesz mi tu napisac co chcesz, nie odpisze, nie ma sensu gadac jak do ściany.


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 21:11, 16 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:11, 16 Lis 2011    Temat postu:

susa napisał:

Dziewczyny na forum każą słuchać o. Knotza, a same traktują go jak jakieś bóstwo.

na którym? chyba nie na tym naszym
bo tutaj zarówno słowa uznania jak i krytyki przeczytasz (nie tylko moje)
więc?
i tak jest chyba ze wszystkim
jedni coś chwalą (lub kogoś) a inni nie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:14, 16 Lis 2011    Temat postu:

kukułka napisał:

2. Każdy ma brudne serce(bo kazdy jest grzesznikiem), do Komunii nie można isc tylko z ciezkim grzechem!!!
3. chrzescijanstwpo nie polega na obsesyjnej czystosci i bezgrzeszności tylko na poddaniu się miłości,a Komunia jest lekarstwem, a nie nagroda dla grzecznych dzieci, jak idziesz do Komunii to i tak jestes grzesznikiem, tyle ze z lekkimi grzechami (poczytaj objawienia Małgorzaty Marii Alacoque i encyklikę JP2 Ecclesia de Eucharistia)

Ale mi chodziło o to samo bo napisałam:
Cytat:
Rezygnacja z Komunii bo ma się "brudne serce" gdy narzuciło sie nieuporządkowane przywiązanie byłaby złą możliwością, bo właśnie Komunia daje siły do walki duchowej ze swymi nieuporządkowanymi przywiązaniami i wydobywa z serca glębokie pragnienie Boga


Ale teoria, że serce jest wyłącznie winne nieuporządkowaniom prowadzi do odmiennego wniosku. To właśnie chciałam pokazać ale tak nie myslę.
A tak poza tym, obciążenie winą serca za nieuporządkowane przywiązania mnie obraża. Tak obraza mnie bo moje serce pragnie Boga, dobra i piękna, a to gdzie indziej narzuca się w człowieku zło ktorego nie chce czynić.
Serce powinno być wezwane, a nie oskarżone.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:15, 16 Lis 2011    Temat postu:

No Susa, pisząc że Knotz jest napalony na seks małżeński to chyba mocno niesprawiedliwie go osądzasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:16, 16 Lis 2011    Temat postu:

buba, takie są wrażenia po spotkaniu z nim w realu, że jest on strasznie napalony na seks małżeński i ma bzika na tym punkcie. O niczym innym nie potrafi gadać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:19, 16 Lis 2011    Temat postu:

susa, nie odpowiadasz na pytania...

a o czym miał gadać Knotz skoro on się tym zajmuje? zobacz, jak brzmią tytuły jego książek

i jeszcze - jak można być napalonym na czyjś seks (małżeński tutaj)? nie rozumiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania M
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:06, 16 Lis 2011    Temat postu:

Knotz mówi do osób o zdrowej seksualności a nie wykrzywionej jak u susy. Może niektórym sie nie podobać czyn ie trafiać to co mówi, ale pisanie, że jest napalony na seks , kolejny raz dowodzi skrzywienia seksualności u susy niestety.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trulek
za stara na te numery



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 23:33, 16 Lis 2011    Temat postu:

susa napisał:
buba, takie są wrażenia po spotkaniu z nim w realu, że jest on strasznie napalony na seks małżeński i ma bzika na tym punkcie. O niczym innym nie potrafi gadać.

Susa !!
Wyjdź za mąż. Staraj się o dziecko od razu. Zdrowego Maluszka Ci życzę Wesoly Na życzenie ! Zdrowej ciąży. Seksu na maksa i dziecka wspaniałego , potem następnego...
Wtedy doświadczysz jak często masz możliwość bliskości z mężem. Życzę Ci Jej wtedy jak najwięcej Wesoly i ... wyobraź sobie że z łóżka wyjdziesz by ogarnąć całość Mruga
Życie modyfikuje plany - weź to pod uwagę.
Małżeństwo to skok na głęboką wodę. Skaczesz i do końca nie wiesz co Cię czeka. Możesz przewidywać ale do końca nie ustalisz scenariusza. Jest to decyzja Twojej woli. Ufasz, skaczesz i znasz zasady.
Od Ciebie zależy czy wytrwasz i w jaki sposób przepracujesz Wasze problemy.
Czy masz na to ochotę ??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:31, 17 Lis 2011    Temat postu:

Susa, a co jeśli Twoje obsesje wrócą w pełni już w trakcie małżeństwa, nie będziesz chciała w ogóle współżyć?
Rozmawiałaś o tym z narzeczonym?
(tzn. nie chcę być wścibska, tylko patrząc na Twoje podejście trochę się martwię jak to będzie u Was wyglądało)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rayban
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:56, 17 Lis 2011    Temat postu:

fresita napisał:
rozwiązła to jest dziwka, która daje na prawo i lewu kazdemu a nie normalnie ze soba współzyjace małzeństwo nie tylko ze względów prokreacyjnych.znowu zaczynasz...


Nie wiem czy dziś doczytam do końca wątek, ale w tym miejscu mam ochotę się wypowiedzieć.

Powinno się zdefiniować pojęcie "dziwka" zanim wyda się jakąkolwiek radykalną ocenę.

W ujęciu potocznym "dziwka" w ustach matrony to panna lub mężatka współżyjąca z jej mężem. Zdaje się, że nie musi wcale współżyć, wystarczy, że go prowokuje , kokietuje albo..... patrzy czy rozmawia.

W ustach faceta to często kobieta odrzucająca jego zalety, koleżanka czy szefowa obnażająca jego słabości, kobieta, która dała koledze a nie jemu.

Czasem facet nazywa tak swoją partnerkę albo żonę, kiedy nie jest w stanie spełnić jej oczekiwań i chce przykryć swoje niepowodzenie chamstwem. Taaaaaak, żona mająca o wiele większe potrzeby niż ochłapy, które oferuje jej małżonek do musi być dziwka.
Na kolana szantrapo, modlić się a nie zawracać głowę jakimiś wymaganiami. Patrzcie to jak jej się we łbie lasuje..........

Nie każdy powie to co sugerował Mleczko:
..... niemniej w pracy mnie chwalą..............

Dziwki-prostytutki nie są rozwiązłe, mają taką pracę. I wiele z nich nie lubi tego co robi. Dają za kasę.

Zdaje się, że jest wiele dostojnych mężatek, dla których ten aspekt t.j. kasa czy suweniry jest decydujący dla podjęcia ciężkiego obowiązku współżycia.
Czy nie należy im się to określenie?
I wychodzi na jaw zwykle wtedy gdy kasa się kończy.

Dziwką nazywa się mężatkę, która wyszła za mąż dla pieniędzy i w pierwszym możliwym momencie doprowadza do konfliktu rozsadzającego związek aby....... otrzymać swoją część majątku.
/wide Rot Steward, twierdzący, że woli znaleźć pierwszą lepszą kobietę, której nie cierpi i kupić jej dom zamiast się z nią żenić.../

Kobieta wolna wybierająca sobie swobodnie partnerów nazywana będzie dziwką przez kołtuny obu płci z zapyziałej wiochy albo kościółkowych sekt.

Kobieta dającą na lewo i prawo każdemu to rzadki przypadek kliniczny. Musi być nienormalna albo w szponach jakiegoś nałogu.
Nie nazwałbym jej dziwką. To nieszczęśliwa, chora istota.

Występuje jeszcze w przyrodzie dziwka męska, odmiana dająca na lewo i prawo nie tylko ten otworek będący obiektem zainteresowania wielu księży.

Określenie to pasuje jak ulał do większości polityków. Za władzę, przywileje, kasę skłonni są sprzedać duszę, poglądy, przekonania, wszystko łącznie z własną matką.

Na zakończenie mam jeden dylemat.
Jak nazwać studentkę, która jedzie z kumplami na biwak i nie bierze śpiworka.
Zapytana stwierdza:
-po co? widząc ile kumple biorą alkoholu to i tak obudzę się goła pod jakimś drzewem.....
To dziwka czy dobry kumpel znający życie.

A ta blondyna, która po balandze obudziła się pod krową.
Patrząc na jej wymiona zapytała:
-chłopaki, ale po wszystkim to odwieziecie mnie do domu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:09, 17 Lis 2011    Temat postu:

Rayban, a może byś się wypowiedział bardziej w temacie? zamiast snując nie mające znaczenia rozważania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rayban
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:01, 17 Lis 2011    Temat postu:

strzyga napisał:
Rayban, a może byś się wypowiedział bardziej w temacie? zamiast snując nie mające znaczenia rozważania.

Muszę przedtem przeczytać cały wątek a jest męczący....
póki co:
[link widoczny dla zalogowanych]
ps cieszy mnie, że chcesz poznać moje zdanie


Ostatnio zmieniony przez Rayban dnia Czw 13:01, 17 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:24, 17 Lis 2011    Temat postu:

kukułka napisał:

2. to, co tu wypisujesz, powiedz spowiedlikowi, ale nie ogolnei, tylko dokladnie - spytaj go, co jest zrodlem grzechu: cialo czy serce i czy Komunia jest lekarstwem, czy nagroda dla grzecznych dzieci, i czy chrzescijanstwo polega na bezgrzesznosci. Tak go spytaj, jak mi nie wierzysz, ze to, co tu napisalam, jest nauka Kosciola.
.

Nauką Kościoła nie jest na pewno wychwalanie ciała i zwalanie całej winy na serce co robi o. Knotz. A spowiednikowi powiem co myślę o o. Knotz i spytam go o zdanie, czy mogę odrzucić jego prywatną naukę jednocześnie przyjmując całym sercem oficjalną naukę Kościoła. o to się go zapytam.
Ania M napisał:
Knotz mówi do osób o zdrowej seksualności a nie wykrzywionej jak u susy. Może niektórym sie nie podobać czyn ie trafiać to co mówi, ale pisanie, że jest napalony na seks , kolejny raz dowodzi skrzywienia seksualności u susy niestety.

Zdrowa seksualność to dla Ciebie masturbacja, pornografia i seks pozamałżeński? Bo z tym mają sporo ludzie problemy, a ja nie mam większych problemów odnośnie czystości.
I twierdzę że dla osoby żyjącej w stanie wolnym/celibacie jest niezdrowe takie nakręcanie się w sprawach seksu i koncentracja na tej sferze życia. A tak robi właśnie o. Knotz. Nie słuchałaś go na żywo to nie wiesz. Rozmawiałam kiedyś ze swieckim seksuologiem i nie był tak nakręcony i napalony jak o. Knotz. Być może o. Knotz miał sam z sobą problemy w dziedzinie seksualności i dopiero spowiednicy wyprowadzili z tego dobro że teraz służy małżonkom. A krytycznie należy patrzeć, a nie być bezmyślnym wyznawcą o. Knotza.
buba napisał:
Susa, a co jeśli Twoje obsesje wrócą w pełni już w trakcie małżeństwa, nie będziesz chciała w ogóle współżyć?
Rozmawiałaś o tym z narzeczonym?
(tzn. nie chcę być wścibska, tylko patrząc na Twoje podejście trochę się martwię jak to będzie u Was wyglądało)

To był temat naszych wielu rozmów i czuję że nie muszę się obawiać. On podchodzi do mnie delikatnie i będę miała poczucie bezpieczeństwa i pokoju. A poza tym o wiele ważniejsze jest jak będzie się układało życie nie tylko w sferze łóżkowej lecz przede wszystkim życiowej, jak będę dawała radę z dzieckiem, jak będziemy się porozumiewać, czy damy rady się utrzymać i usamodzielnić, skoro teraz spotykamy się w weekendy na 3 godziny jak wytrzymamy z sobą 24 godziny na dobę. Rozmawiałam z jednym mężczyzną żyjącym w małżeństwie i powiedział że po ślubie to nie jest takie różowe wspólne zamieszkiwanie pod jednym dachem, i nie chodzi o seks a o różne temperamenty i przyzwyczajenia. To jest przedmiotem mojej troski bardziej niż sprawy seksu.
Trulek napisał:
Susa !!
Wyjdź za mąż. Staraj się o dziecko od razu. Zdrowego Maluszka Ci życzę Na życzenie ! Zdrowej ciąży. Seksu na maksa i dziecka wspaniałego , potem następnego...
Wtedy doświadczysz jak często masz możliwość bliskości z mężem. Życzę Ci Jej wtedy jak najwięcej i ... wyobraź sobie że z łóżka wyjdziesz by ogarnąć całość
Życie modyfikuje plany - weź to pod uwagę.
Małżeństwo to skok na głęboką wodę. Skaczesz i do końca nie wiesz co Cię czeka. Możesz przewidywać ale do końca nie ustalisz scenariusza. Jest to decyzja Twojej woli. Ufasz, skaczesz i znasz zasady.
Od Ciebie zależy czy wytrwasz i w jaki sposób przepracujesz Wasze problemy.
Czy masz na to ochotę ??

Wszak chciałabym by dziecko nie powstało od razu i odłożyć starania o nie na parę miesiecy po ślubie aż oswoimy się ze swoją bliskością.
Ale bardzo mądre to co napisałaś Wesoly Dziękuję Wesoly
Wiem, że małżeństwo to skok na głęboką wodę, ale spokojem mnie to napawa to ufam Jezusowi i narzeczonemu i wszystko ułoży się dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:48, 17 Lis 2011    Temat postu:

Rayban, a powiem szczerze, ciekawi mnie Twoje zdanie w tym temacie. I nie musisz czytać całości, wystarczy kilka stron Mruga

susa napisał:

Wiesz, powiem Ci jedno, dziecko może powstac już z podróży poślubnej, jeżeli będe miała właśnie dni płodne


susa napisał:

Wszak chciałabym by dziecko nie powstało od razu i odłożyć starania o nie na parę miesiecy po ślubie aż oswoimy się ze swoją bliskością.


a ja nie rozumiem! Z jednej strony nie chcesz dziecka od razu, z drugiej, jeśli czas płodny wypadnie na podróż poślubną zamierzasz z niej korzystać. Jak dla mnie to się wzajemnie wyklucza.... Rolling Eyes

ps. i znowu przeinaczysz spowiednikowi tak, żeby wyszło na Twoje.
TO STAJE SIĘ NUDNE

ps. 2, bo doczytałam - jakaś wnikliwa analiza i wnioski o życiu o. Knotza Cool Cool Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Inne problemy z npr
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następny
Strona 19 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin