Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:40, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | susa napisał: | [
Ale nie można podobnie pominąć modlitwy wspólnej. Chodziło mi o to, że jest TYLKO modlitwa osobista, a nie ma wspólnej modlitwy to jest źle. |
nieprawda, wiele wierzacych malzenstw modli sie osobno i zyje (w tym na przyklad moje malzenstwo)
modflitwa jest czynnoscia bardziej intymna niz seks, nie kazdy potrafi modlic sie razem z kims |
Dla Was wyrocznią jest o. Knotz, a tak pisze na jego stronie:
Cytat: | Tym samym duchowość małżeńska to nie tylko „praktyki pobożne”, lecz wszystko, co pozwala wyrażać, umacniać i pogłębiać wzajemną więź małżonków – będzie to zatem i sposób dzielenia się codziennymi obowiązkami domowymi, i sposób przeżywania erotycznego wymiaru miłości; i wspólne „marnowanie czasu” przy domowej herbatce, i wspólna modlitwa. Budowanie więzi małżeńskiej zaczyna się jeszcze przed ślubem i trwa przez całe życie. Kluczową sprawą jest tu dialog małżeński. Małżeństwo to przecież dążenie do coraz głębszego zjednoczenia. W tym stylu myślenia powołanie małżeństwa chrześcijańskiego jest wezwaniem do specyficznego rodzaju więzi z Bogiem – jak żartują niektórzy autorzy, do stworzenia „trójkąta małżeńskiego”, który stanowić mają małżonkowie i Bóg, przed którym ślubowali sobie miłość i wierność. Nawet więcej ¬– oni nie tylko przed Bogiem ślubowali; ich miłość wyraża i symbolizuje Boga, który jest Miłością. Oni dwoje jako wspólnota małżeńska są sakramentem Miłości, która ich stworzyła i nieskończenie przerasta.
Celem jest tu wspólna świętość małżonków, a nie indywidualne uświęcenie. Wspólnota małżeńska jest postrzegana jako fundament rodziny. Istnieje wszak sakrament małżeństwa, a nie ma sakramentu rodziny. Kochający się rodzice to najpiękniejszy prezent, jaki mogą otrzymać dzieci. Specyfikę tego modelu duchowości małżeńskiej najwyraźniej widać w przypadku modlitwy. Powinna to być wspólna modlitwa małżeńska. Nie ma przecież innej sakramentalnej wspólnoty, w której dwoje chrześcijan mogłoby codziennie wspólnie stawać przed Bogiem w modlitwie. Para małżeńska to najmniejsza wspólnota Kościoła. Wspólna modlitwa małżonków staje się tym samym ważna nie tylko dla nich. Gdy wspólnie recytują psalmy, to włączają się w modlitwę liturgiczną Kościoła. Rzecz jasna, nie wyklucza to ani wspólnej modlitwy z dziećmi, ani modlitwy indywidualnej, ale najważniejsza staje się modlitwa małżeńska. |
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:41, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | a jesli on po slubie bedzie chcial SAM jechac na ryby? co wtedy? |
Jeśli przed ślubem nie chciał sam jeżdzić na ryby, dlaczego po slubie miałoby się to zmienić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania M
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 16:59, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
to nie na ryby a na kilka dni sam w góry, gdziekolwiek ale sam. Poza tym ludzie się zmieniają i jak zaczniecie ze sobą przebywać większość cześć dnia to zrozumiesz (może) a on na pewno że potrzebujecie też czasu spędzanego osobno - np wyjścia czy nawet weekend z przyjaciółką a on z kolegami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:04, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ania M napisał: | i jak zaczniecie ze sobą przebywać większość cześć dnia to zrozumiesz (może) a on na pewno że potrzebujecie też czasu spędzanego osobno - np wyjścia czy nawet weekend z przyjaciółką a on z kolegami. |
No dobrze, potrzeba też czasu spędzanego osobno. Nie zmienia to jednak faktu, że wspólna droga do Boga w małżeństwie jest czymś niezmiernie ważnym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:13, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
wspólną droga do Boga to jest małżeństwo. Weź poczytaj w katechizmie co to jest małżeństwo. Poza tym wspólna droga nie oznacza identyczne kroki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:18, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
a co powiesz na sytuację:ty marzysz o rozmowie o wierze czy pójściu na różaniec on ubiera się w stare ciuchy i idzie na cały dzień grzebać w garażu? Czy tu jest jakąś droga do Boga wg Ciebie?jakbyś się zachowaław tej sytuacji?
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:22, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | a co powiesz na sytuację:ty marzysz o rozmowie o wierze czy pójściu na różaniec on ubiera się w stare ciuchy i idzie na cały dzień grzebać w garażu? Czy tu jest jakąś droga do Boga wg Ciebie?jakbyś się zachowaław tej sytuacji? |
Wtedy małżeństwo nie jest wspólną drogą do Boga. Byłabym załamana w takiej sytuacji. Chcę tego uniknąć w przyszłości, dlatego tak ważne jest by narzeczeni razem się modlili i rozmawiali o wierze, by odnaleźć wspólną drogę do Boga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:23, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
a co zrobisz w takiej sytuacji? Triduum Paschalne. W domu kilkumiesięczne dziecko macie które jak o 18 spać nie pójdzie to jest niemożliwe a w kościele nie zaśnie. Albo niedziela. Dziecko niemożliwe.i co wtedy?to autentyczne sytuację ns z mojego życia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:23, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Smycz normalnie smycz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:29, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | a co zrobisz w takiej sytuacji? Triduum Paschalne. W domu kilkumiesięczne dziecko macie które jak o 18 spać nie pójdzie to jest niemożliwe a w kościele nie zaśnie. Albo niedziela. Dziecko niemożliwe.i co wtedy?to autentyczne sytuację ns z mojego życia |
Wtedy opieka nad dzieckiem jest służbą Chrystusowi. Trzeba zrezygnować z Triduum Paschalnego na rzecz dziecka. I tym bardziej potrzebna jest wspólna modlitwa małżonków, która daje siłę, umocnienie i ukojenie w takiej sytuacji. Pomimo, że nie mogliśmy być na Triduum zbliżyliśmy się do Boga przez zajmowanie się dzieckiem i wspólną modlitwę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19987
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:29, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
i to króciuuuutka....
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:31, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
króciutka, ale ważne że jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:32, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
susa jesteś naiwna bardziej niż moje 3 letnie dziecko. Czy Ty rozumiesz że mąż ma prawo nie mieć ochoty na rozmowy o wierzę? My o wierze rozmawiamy raz na kilka miesięcy a działanie Boga w swoim małżeństwie widzę bardziej niż gdziekolwiek indziej. Widzę jak Bóg chce nas uświęcic dzięki drugiemu człowiekowi,dzięki jego wadom nawet. Susa droga do Boga jest też grzebanie w garażu,piwo z kolega i zafajdana pielucha dziecka. Susa jesteś strasznie uboga tylko o tym nie wiesz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:32, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | króciutka, ale ważne że jest. |
Masz na mysli smycz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:35, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
mam na myśli modlitwę.
kukułka napisał: | Czy Ty rozumiesz że mąż ma prawo nie mieć ochoty na rozmowy o wierzę? |
A mój chłopak wręcz uwielbia rozmawiać o wierze. I to nas do siebie przyciąga.
Cytat: | Susa droga do Boga jest też ... zafajdana pielucha dziecka |
Przecież to napisałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|