Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zapraszamy na rekolekcje małżeńskie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sagitta
mistrz NPR-u



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 17:45, 15 Lis 2006    Temat postu:

No właśnie, wykluczają się.......... Chciałabym, żeby ktoś chociaż ogólnie zarysował czym się kierować wyznaczając sobie te prywatne granice. Bo największy problem to to, że nie potrafie sobie wyrobić zdania - mimo szukania i modlitwy o światło w tej sprawie. A nawiasem mówiąc, to nie napisałam, że sobie pozwalamy......... ściśle rzecz rzecz biorąc, to pozwolilismy sobie kilka razy, kiedy mi się akurat wydawało, że to nic złego...........
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tato
mistrz NPR-u



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:41, 15 Lis 2006    Temat postu:

espree napisał:

ale moim zdaniem jest różnica pomiędzy ładną bielizną a wibratorem - podobna jak między filmem erotycznym a porno.


i jest podobna jak pomiedzy seksem waginalnym i oralnym
w koncu dla wielu osob mysl o wkladaniu czlonka do ust jest tak samo perwersyjna jak uzywanie wibratora

moze ktos moze zadac pytanie czy mozna wibratorem doprowadzić zone do orgazmu po odbytym stosunku ... czy moze jest to zarezerwowane tylko dla stymulacji manualnej lub oralnej
ciekawe co teologia na takie dylematy mówi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Śro 22:10, 15 Lis 2006    Temat postu:

dziś było 2,5h, wiec wybaczcie, ze się nei rozpiszę..
To o kompasie ojciec powtórzył. Generalnie zdanie Ojca Knotza jest chyba takie, ze te grzechy są ciężkie, czyli więcej niz powszednie, ale mniej niż smiertelne. Zdaje sie że to oznacza, ze nie zamykają drogi do Eucharystii.
Ważne jest, zeby uciekanie się do takich pieszczot nie był regularne, nie było metodą na okres płodny. Ojciec prosi, by się nie potępiać i nie dramatyzować, gdy takie pieszczoty nam sie PRZYDARZĄ. Ojciec zakłada, ze takie pieszczoty szybko stają sie nie do powstrzymania i ten brak wolnej woli jest usprawiedliwieniem i osłabia rangę grzechu.
Tylko ze to nie jest ex catedra......
Na pytania z karteczek nie odpowiedział, może jutro.
Powrót do góry
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:21, 16 Lis 2006    Temat postu:

Abebo - widzę, że już wróciłaś. Smile
Znajdziesz chwilkę, żeby napisać, co i jak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12399
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:49, 16 Lis 2006    Temat postu:

abeba napisał:
Generalnie zdanie Ojca Knotza jest chyba takie, ze te grzechy są ciężkie, czyli więcej niz powszednie, ale mniej niż smiertelne. Zdaje sie że to oznacza, ze nie zamykają drogi do Eucharystii.


tak, o tym to juz wiemy m. in. z tekstów na "szansie spotkania"


Cytat:
W czasie trwania Synodu Biskupow na temat pokuty i pojednania niektórzy Ojcowie zaproponowali potrójne rozróżnienie grzechów, które byłyby określane jako powszednie, ciężkie i śmiertelne. Ten podział mógłby naświetlić fakt, że między grzechami ciężkimi istnieje pewna gradacja”(RP). Rozróźnienie to ma znaczenie dla pożycia seksualnego. Istnieje bowiem różnica między małżeńskimi grzechami seksualnymi mającymi uniemożliwić urodzenie się dziecka: małżeńskim rozbudzaniem się do orgazmu poza stosunkiem seksualnym, stosunkiem przerywanym, prezerwatywą, antykoncepcją hormonalną, spiralą wewnątrzmaciczną, aborcją.



po czym następuje wyjaśnienie.....


Cytat:
Nie umiemy jednak określić, który grzech, u kogo i jak szybko doprowadzi do pojawienia się grzechu śmiertelnego. Kompromisy w małych sprawach mogą niekiedy szybko doprowadzić do przyzwolenia na większe zło. Bardzo trudno jest ustalić granicę tolerancji dla zła. Dlatego uznając rację takich rozróźnień trzeba pamiętać, że najważniejszy jest zasadniczy podział na grzechy powszednie i śmiertelne. „Pozostaje jednak zawsze prawdą, że istotna i decydująca różnica zachodzi między grzechem, który niszczy miłość a grzechem, który nie zabija życia nadprzyrodzonego: pomiędzy życiem i śmiercią nie ma drogi pośredniej”(P)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 23:00, 16 Lis 2006    Temat postu:

Oczywiście, dziś zrobiłam dokładne notatki, a pnieważ mąż pojechał do pracy mam czas!
1. HV odniosło porazkę duszpasterską i nie zostało zrozumiane
2. Bardzo ważnym żródłem są katechezy środowe JPII, reinterpretacja niemal podstaw chrześcijaństwa (wydana w ksiażkach "Mężyczną i niewiastą ich stworzył...", dostępna, np. w bibliotece Filozofii UW)
3. Familiaris Consortio - wiele z tego co poniżej Knotz opiera na FC
Prawo stopniowego dojrzewania:
-stopniowe włączanie wymagań i darów Bożych w zycie osobiste i społeczne chrzecijanina
-świętość rozwija sie w miarę wzrostu ufności w Bożą wolę co do nas i w naszą własną wolę
Człowiek jest istotą historyczną, zyje w czsie historycznym i ma też swoją własną historię zycia, w swietle której trzeba widzieć jego czyny. Przykład Knotza: para ma niespodzianie 3. ciążę, rozpaczają, że zbankrutują, ale dziecko się rodzi, układają sobie życie nawet lepiej niż poprzednio (kogoś Wam to przypomina?) i widzą, że Bog ich wspiera. I po takiej przemianie mogą zachcieć nawet kolejnego, choć trzecie wydawało sie dramatem.
W historii życia mogą też być kryzysy egzystencjalne, nawet są rzydatne, bo uczą pokory, dają powód do przemysleń.
Co jest podstawowym kryterium moralności małżonków chrześcijańskich w sferze seksu?
1. Uznanie nauki KK zawartej w HV (czyli o NPR jako jedynej dopuszczalnej formie planowania potomstwa) za normę, za słuszną.
oraz
2. "szczere usiłowanie stworzenia warunków koniecznych dla zachowania tej nauki"
Czyli trzeba tę naukę uznawać i starać się, nie musi sie nam udawać w 100%!!! Ważne by sie w 100% starać.
Może więc byc tak, że ktoś nie może jeszcze zastosować sie do zasad HV:
-małżonkowie są w taim kryzysie, że normalnie rozmawiać nei umieją, wiec nei ma co od nich wymagać cudownego porozumienia w seksie
- ktoś nie ufa jeszcze Bogu, nie nawrócił się
- ktoś dopiero uczy się NPR (moja interpretacja: czyli nie trzeba wymagać całkowitej wstrzemięzliwości nawet w 1. miesiącu obserwacji)
Te warunki konieczne do stosowania nauki HV to m.in.
- cierpliwość
- ufność Bogu
- częsta modlitwa, Eucharystia, spowiedź
- wiedza o płodności
I jeszcze sympatyczne zdanie "autentyczna nauka Kościoła wyraża swą realistyczność" właśnie w świadomości, ze te warunki są konieczne by NPR sie powiodło.
Całe to prawo stopniowalności służy temu, by człowiek czuł, że
- zawsze jest na drodze do Boga
- jest kochany przez Boga
- jest dla niego ndzieja
- jest dla niego miejsce w Kościele

Na okreslony przez HV model nie można patrzec jak na ideał, któremu póki co nie sprostamy, wieć odkładamy wdrożenie go na później. Jest to nakaz starania się i przezwyciężania trudności.
Koniec części pierwszej, miłej lektury, a ja piszę dalej.
Powrót do góry
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:17, 16 Lis 2006    Temat postu:

abeba napisał:
Oczywiście, dziś zrobiłam dokładne notatki, a pnieważ mąż pojechał do pracy mam czas!

Ja też dziś jestem słomianą wdową. Smile
abeba napisał:

Koniec części pierwszej, miłej lektury, a ja piszę dalej.

Wielkie dzięki!
Już się miałam ustosunkować do tego, co już napisałaś, ale w takim razie poczekam na całość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 23:22, 16 Lis 2006    Temat postu:

O grzechach
Grzech smiertelny - odwraca nas o Boga, odbiera nam zycie wieczne (póki co), musi być świadomym i dobrowolnym wyborem odrzucenia Boga.
grzech powszedni - to zatrzymanie sie na drodze do Boga, to grzech, który sam sie bagaelizuje, usiłuje uniejszać swą wagę.
Uwaga: obniża naszą czujność, wrazliwość i może prowadzić do realtywizmu, przyzwolenia na g. smiertelny.
Za Pearsonem Cullmanem (jakoś tak) "Porządek seksualny obejmuje tak wielkie wartości, ze każde przekroczenie w tej sferze jest obiektywnie cięzkim"
rozwinięcie tego cytatu:
wielkie wartośći - bo to sfera, która ma potencjał zblizyć nas do Boga, ale może też nas dotkliwie poranić, dlatego to wymaga szczególnej uwagi.
KK tak dużą uwagę zwraca na grzechy w sferze seksu nie z nienawiści do seksu, ale własnie ze szczególnej troski o tę wazną sferę.
obiektywnie ciężkim - bo sam czyn jest zły, nie można np. obiektywnie go nikomu zalecać.
Jednak trzeba niuansować naszą ocenę postepowania konkretnego człowieka. Jeśli maluch zrzuci doniczkę z balkonu i kogoś zabije to nie ma w tym żadnej winy. Jesli kierowca przejedzie pijanego rowerzystę ktory mu wjedzie nagle z krzaków pod wóz, to też wina niewielka. Maltretowaną zonę,ktora w afekcie zadzga męża nożem też w większości rozgrzeszymy. (to banalne, niestety ojciec Knotz posługuje sie dośc jasnymi przykładami, a nie niuansami)
Grzech smiertelny= ciężka materia (to zawsze jest w seksie)+ pełna swiadomość (znajomość oceny tego czynu przez KK, czyli np. że pigulka niby wczesnoporonna)+pełna zgoda ( i to jest kluczowe w interpretacji np. pieszczot w okresie płodnym)
W grzechach dot. seksu zawsze jest cieżka materia, ale czasami brak pełnej zgody. (Knotz jest przekonany, że małżonkowie bardzo szybko tracą nad sobą panowanie i wystarczy sie trochę pogłaskać, a już nie można sie wprost powstrzymać od kontunuowania az do orgazmu. To ważne założenie! Bo od tego moim zdaniem zależ jego interpretacja)istnienia lub nie owej zgody) I dlatego nie można się potępiać za każdy taki "upadek".
Trzeba unikać owego zbyt surowego oceniania grzechów bo to błedne koło myślenia tak:
1. jeden upadek
2. pozbawiam sie prawa do Komunii
3. przez co czuję sie odrzucona i beznadziejna
4. co powoduje frustrację, którą muszę wyładować
5. w tej sferze, w której jestem słaba, czyli właśnie w seksie
Warto często chodzić do Komunii.
Jest też jednak druga pułapka: zbytniego usprawiedliwiania się. ale dobry duch, nasze sumienie zwykle nie pozwoli się nam cieszyć grzesznym postępowaniem i w koncu sie uporządkujemy, bo po prostu nie będzie nam dłuzej fajnie.

i jeszcze trochę o tym co Knotz rozumie przez szczególną sytuację:
- kilkuletnia depresja poporodowa, leczona psychotropami, które zaburzają cykl i jednoczesnie mogą źle wpłynąć na płod - powoduje straszny lęk przed kierowaniem sie NPR
- żona marynarza
Ale w gruncie rzeczy każdy ma sytuację szczególną; a to kredyt mieszkaniowy, a to boi się utraty pracy.... I tak doszłoby do tego, ze kazdy usprawiedliwiałby użycie antykoncepcji przez sczzególne warunki. dlatego intrepretacja wg prawa stopniowalności, rowoju duchowego oraz badanie czy była pełnadobrowolnośc i zgoda jest lepszym wyjściem.
Uff, teraz sprawdę, czy coś odpisałyscie, a moje zastrzeżenia może póxniej.
Powrót do góry
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12399
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 23:23, 16 Lis 2006    Temat postu:

kajanna napisał:
abeba napisał:
Oczywiście, dziś zrobiłam dokładne notatki, a pnieważ mąż pojechał do pracy mam czas!

Ja też dziś jestem słomianą wdową. Smile



hi hi.. ja tez cały wieczór nadrabiam zaległosci na forum .... mezusia nie ma....


Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Czw 23:27, 16 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Czw 23:53, 16 Lis 2006    Temat postu:

No to zapiszę co moim zdaniem wynika z rozważań Knotza na temat pieszczot w okresie płodności.
1. Na pewno są mniejszym grzechem niż jakakolwiek forma antykoncepcji. tak grzesznicy jak spowiednicy powinni mieć to na uwadze. co wiecej, wydaje sie być to nieunikniony efekt uboczny NPRu bo od nikogo nie można wymagać heroizmu (to na pociechę Tobie, Dona)
2. Wg Knotza pod jednym warunkiem (o którym niżej) nie są one grzechem śmiertelnym, gdyż są to sytacje, w ktorych tracimy nad sobą kontrolę, więc nie ma pełnej zgody i dobrowolności.
3. owym warunkiem jest, ze te pieszczoty nam sie tylko 'przydarzają", że do nich nie dążymy. I że nie jest to zachowanie regularne, nie może to byc nasz metoda na spędzanie fazy płodnej.
Osobiście niestety nie mogę siebie samej usprawiedliwić ze względu na punkty 2 i 3. Z własnego doświadczenai widzę, że granica do której kontroluję sytuację jest dość daleko (powiedzmy gdzieś około kompletnej nagości). I do tego miejsca doskonale wiem co się święci, i wiem że powinniśmy przerwać, tylko.... zbyt dużą mam ochotę. A po drugie - jak tu nie mówić o regularności jesli z 14 cykli po ślubie udalo nam sie przetrwać bez owych pieszczot tylko 1?! I dlatego nadal nie wiem jak to oceniać.
Niestety Knotz nie odpowiadał na pytania z karteczek, nie było też żadnej dyskusji, możliwości zadania pytań publicznie. Szkoda, bo wlaściwie powtarzał treści ze strony, a niewiele doprecyzował.
Reklama: te rekolekcje będą od przyszlej niedzieli dostępne na CD (w mp3 i w audio) do nabycia w kancelarii i zakrystii Katedry św.Floraina na Pradze. Dochód będzie przeznaczony na ferie dla dzieci z dzielnicy. Polecam, bo nie przytaczałam tu dowcipów Ojca, a niektóre były niezłe!
No i na płycie mozna będzie usłyszeć bonus dla facetów, czyli o tym co łączy chrześcijańskie małżeństwo z piłką nożną.
Powrót do góry
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:03, 17 Lis 2006    Temat postu:

Hmm, pierwsze wrażenie - na początkowych spotkaniach było w miarę optymistycznie, a to ostatnie - totalne sprowadzenie na ziemię. :sad:

abeba napisał:

Co jest podstawowym kryterium moralności małżonków chrześcijańskich w sferze seksu?
1. Uznanie nauki KK zawartej w HV (czyli o NPR jako jedynej dopuszczalnej formie planowania potomstwa) za normę, za słuszną.
oraz
2. "szczere usiłowanie stworzenia warunków koniecznych dla zachowania tej nauki"
Czyli trzeba tę naukę uznawać i starać się, nie musi sie nam udawać w 100%!!! Ważne by sie w 100% starać.

W moim przypadku cała sprawa się rozbija o to, że nie uznaję do końca tej nauki. Widzę w niej sprzeczności, niedopatrzenia, nie podoba mi się takie spojrzenie na ludzką seksualność. No i co tu robić?
abeba napisał:

Może więc byc tak, że ktoś nie może jeszcze zastosować sie do zasad HV:
-małżonkowie są w taim kryzysie, że normalnie rozmawiać nei umieją, wiec nei ma co od nich wymagać cudownego porozumienia w seksie
- ktoś nie ufa jeszcze Bogu, nie nawrócił się

A ojciec Knotz nie przewidział takiej możliwość, że problem nie leży w braku zaufaniu do Boga, tylko do Kościoła? Bo tutaj moim zdaniem leży problem (tzn. u mnie).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pią 0:23, 17 Lis 2006    Temat postu:

Pozostaje, odparłby chyba Knotz, zapoznać się z otwartym sercem z HV i katechezami środowymi. No bo co konkretnie Ci nie odpowiada w podjeściu Kościoła, skoro, wg Knotza, jest ono afirmacją i celebracją seksu, a nie jego ograniczaniem? najścislejszy zakaz dotyczy tego że seks tylko w malżenstwie. Choć i tu wiele Knotz skłonny jest wybaczyć, zwalając na presję rozerotyzowanej kultury, rówiesników, młodzieńczą głupotę itp. (a skoro brak wiedzy i dobrowolności, to nawet seks przed slubem przestaje byc grzechem smiertelnym).
Mi osobiście nie podoba się takie traktowanie seksu jako czegoś tak sczególnego że wymaga Bóg wie jakiej atencji. Teraz będzie porównanie: Ja mam np. tendencję do inwestowania dużo w odświętne ubrania. I tak mam kilka koktailowych sukienek, garsonkę, garnitur.... i nie mam kiedy tego nosić. A na co dzień jedna para dzinsów, jak je zedrę, mam problem. Czy nie lepiej byłoby cieszyć się fajnymi ciuchami na co dzień? I podobnie z seksem. Ludzie woleliby fajny seks dużo i często, a nie coś super szczególnego ale rzadko dostepnego. Taką mam przynajmniej perspektywę teraz, może kiedyś mi sie zmieni, jak jedyną szansą na seks będzie to jedno jedyne popołudnie na pół roku gdy dzieci weźmie jakaś babcia.
Ale uwaga: Knotz w przeciwieństwie do np.Wołochowiczów naprawdę widzi seksu dużo i normalnie. Nie boi się stwierdzeń "do woli" czy "dwa razy dziennie". Nie krepuje się używać słów "seks", "używać przyjemności", "gra wstepna". To dość pocieszające.
Powrót do góry
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12399
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 0:31, 17 Lis 2006    Temat postu:

szkoda trochę ze mało takich Knotzów w konfesjonałach siedzi.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:44, 17 Lis 2006    Temat postu:

abeba napisał:
Pozostaje, odparłby chyba Knotz, zapoznać się z otwartym sercem z HV i katechezami środowymi. No bo co konkretnie Ci nie odpowiada w podjeściu Kościoła, skoro, wg Knotza, jest ono afirmacją i celebracją seksu, a nie jego ograniczaniem?

No właśnie, zdaniem Knotza...
abeba napisał:

najścislejszy zakaz dotyczy tego że seks tylko w malżenstwie.

I tu ja nie mam zastrzeżeń

Porównanie odzieżowe bardzo trafne!

abeba napisał:

Ale uwaga: Knotz w przeciwieństwie do np.Wołochowiczów naprawdę widzi seksu dużo i normalnie. Nie boi się stwierdzeń "do woli" czy "dwa razy dziennie". Nie krepuje się używać słów "seks", "używać przyjemności", "gra wstepna". To dość pocieszające.

Dla mnie to jest tak oczywiste, że nie ma się nad czym rozwodzić.

Oj, zasypiam, jutro napiszę więcej i składniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pią 10:34, 17 Lis 2006    Temat postu:

Dzięki za obszerną relację. Tyle tego, że muszę przemyśleć, zanim coś napiszę.
Chyba się jednak wybiorę po płytkę. Może dla kogoś też zakupić? W razie czego odezwijcie się na priv.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin