Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W małżeństwie spać razem czy osobno?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 86, 87, 88  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:03, 27 Lut 2010    Temat postu:

Jola napisał:
suso, wiem, że wiele osób Ci zadaje pytania, ale w końcu sama rozbuchałaś tę dyskusję. Zauważam jednak, że wiele niewygodnych pytań (np. 2 ode mnie ) pomijasz.?

Byłam na zakupach w sklepie a wróciłam to taka długa dyskusja, której nie byłam w stanie ogarnąć. Jeszcze muszę wziąść sie za sprzątanie to kukułko i Annko poczekajcie na odpowiedź na swoje posty.
Jola napisał:
Ja nie mogę... miałam już się nie wypowiadać Ale wiele innych osób też suso, kim według Ciebie jestem, skoro:
1. jestem w ciąży,
2. nie spałam kilka nocy z mężem, bo NIESTETY wyjechał,
3. dzisiaj wraca, a ja z tej okazji całą noc śniłam o "rozebraniu się nago i prymitywnym baraszkowaniu"? I zamierzam to spełnić, jak tylko wróci wieczorem Wesoly

Pytam o to, bo moim zdaniem (i jestem pewna, że reszty osób na forum - poza Tobą - także) moje zachowanie jest zdrowe i naturalne, do tego wcale nie prymitywne, tylko godne ludzkie i wyrażające szczęście związku z mężczyzną, więc - dlaczego Ty pewnie uznasz mnie za niewyżytą samicę albo już sama nie wiem za kogo?... Dlaczego ciągle zderzasz się z siłą argumentów od innych ludzi (będących w małżeństwie) i nie dostrzegasz, że w Twojej postawie coś jest nie tak?

Wiesz, nie powiem Ci coś takiego. Z szacunku do rozmówcy z którym chcę rozmawiać na forum. Dziękuję Ci za post i uświadomienie mojej postawy. Nie potrafiłabym powiedzieć czegoś takiego o Tobie. I to nie tylko dlatego, że Maria powiedziała, że za to dałaby mi ostrzeżenie, choć może się i boję takiej decyzji moderatora dlatego się powstrzymam.
A dlaczego: po poprostu nie rozumiem takiej postawy, nie rozumiem celowości takiego działania. A czy ze mną coś jest nie tak. Wielu tu pisze, że coś jest nie tak, ale ja nie podnoszą płaczu, że mnie obrażacie na forum. Czasem w dyskusji używa się ostrzejrzych argumentów i nie są one wolne od oceny.
A jeśli coś ze mną jest nie tak, to oczekiwałabym w duchu miłości chrześcijańskiej wykazania mi błędu myślenia.
Maria napisał:
Obrazisz mnie i moja inteligencje raz jeszcze i bedziesz miec ostrzezenie.

Mario dobrze, postaram się już nie obrażać nikogo.
Ale wiesz Mario tak jest w dyskusji, że czasem używa się ostrzejrzych argumentów, także w moją stronę, ale postaram się by Ciebie nie obrażać i byś nie miała powodów do ostrzeżenia.
A jeśli kogoś obraziłam to przepraszam


Ostatnio zmieniony przez susa dnia Sob 12:07, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:15, 27 Lut 2010    Temat postu:

susa napisał:
A jeśli coś ze mną jest nie tak, to oczekiwałabym w duchu miłości chrześcijańskiej wykazania mi błędu myślenia.


Susa, Ty nie oczekujesz wykazania błędu w sposobie myslenia. Już dawno dziewczyny Ci go wykazały. Dla Ciebie po prostu akt seksualny - małżeński jest prostytucją - a nie jest - i wtym tkwi błąd Twojego myslenia.

Po co ludzie sypiają ze sobą?
1.Aby się przytulić - jestem "samowystarczalna" -wykształcona, pracująca - a lubię jak mąż przed snem przytuli mnie do siebie i powie że tęsknił przez cały dzień jak się nie widzieliśmy - nie uprawiamy seksu ale idziemy spać!

2.Aby sie rozgrzać - nie ma szybszego rozgrzania ciałka niż wsunięcie zimnych stóp między łyki męża

3.Aby współżyć! Tak, uwielbiam te chwile radosnego uniesienia kiedy w oczach mojego męża widzę potwierdzenie i spełnienie swojej kobiecości. Nie mam problemów z samooceną, ale lubię być adorowana przez mężczyznę mojego życia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:24, 27 Lut 2010    Temat postu:

susa napisał:
A jeśli coś ze mną jest nie tak, to oczekiwałabym w duchu miłości chrześcijańskiej wykazania mi błędu myślenia.

A niby co my od początku usiłujemy robić? Tylko kończą się Nam już pomysły, bo wciąż my swoje - Ty swoje. Na początku spokojnie przetaczałyśmy swoje argumenty, a później zaczęłyśmy już posługiwać się ironią, zaczepkami i bardziej emocjonalnym podejściem. Jednak żadnych efektów praktycznie nie widać. Nie dziw się ostrości niektórych argumentów, bo jeśli którejś z Nas aż rzuca się w oczy błędność Twojego toku rozumowania, to nie może się powstrzymać przed jej wytknięciem.
Przyjmij też do wiadomości, że Ty tylko teoretyzujesz o małżeństwie, a 90% wypowiadających się dziewczyn jest żonami z przynajmniej półrocznym stażem (większość - kilkuletnim).
A np. tak częstym podkreślaniem swojego wykształcenia i inteligenckiego podejścia do życia, prosisz się o takie komentarze jak chociażby: pisze się WZIĄĆ a nie wziąść
A co do obrażania - piszemy o tym, że jesteś chora, ale nie w znaczeniu obelżywym tylko medycznym. I to również średnio co 4 post podkreślamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:40, 27 Lut 2010    Temat postu:

Suso. Padaja wobec Ciebie oceny i epitety. Normalnie za takie cos byloby ostrzezenie lub ban. W tym wypadku wszyscy jedynie probuja Ci pomoc a nie obrazic, otworzyc oczy itd. To z troski, wierzysz czy nie. Inaczej ten temat juz dawno bylby zamkniety jako karmienie trolla.

I my ktore sie tu wypowiadamy mamy jeszcze resztki cierpliwosci i naprawde docen to, ze niektorzy maja jeszcze sile i chec.

Ja sie nie oburzam jak ktos mnie obraza ogolnie, ale mimo wszystko rowniez jestem inteligentna, oczytana i wyksztalcona i bardzo nie lubie gdy w moja strone padaja teksty typu: nie mario, nie widzialas chyba nigdy stolu, stol ma 2 nogi nie 4. Rowniez dla Twojej wiadomosci mam za soba dlugie lata w oazie i posluge animatora. Gdybym glosila poglady sprzeczne z KK to bym wyleciala z predoscia swiatla.


Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Sob 12:52, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maggdalena
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:11, 27 Lut 2010    Temat postu:

Małżeństwo jest to związek dwojga kochających się ludzi... Powiedz mi, kochasz swojego chłopaka? Proste pytanie.

Dziewczyny, ja myślę, że Rayban po przeczytaniu tej dyskusji powinien się cieszyć, że miał żonę taką jaką miał, a nie Susę. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:39, 27 Lut 2010    Temat postu:

susa napisał:
A czy ze mną coś jest nie tak. Wielu tu pisze, że coś jest nie tak, ale ja nie podnoszą płaczu, że mnie obrażacie na forum.
nie wielu ale raczej wszyscy, którzy się udzielają w tym wątku. I sądzę, że naprawdę z dobrymi intencjami odsyłamy Cię do kompetentnej osoby po pomoc. Widzisz grzechy tam, gdzie ich nie ma, masz jakiś nieprawdziwy obraz małżeństwa. Krzywdzisz samą siebie.
A jeśli nie chcesz aby ktokolwiek kiedykolwiek dotykał Twojego ciała, oglądał je itp. to przecież nie masz przymusu zawierania związku małżeńskiego, możesz żyć sama...przecież nikt Ci tego nie zabrania...co nie zmienia faktu, że powinnaś udać się po pomoc, nie można w ten sposób patrzeć na małżeństwo!


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Sob 13:40, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:46, 27 Lut 2010    Temat postu:

Droga superinteligentna i wykształcona suso, nie mogę się powstrzymać: nazwisko o. Knotza się odmienia. Gdzieś Ty do szkoły chodziła, co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:23, 27 Lut 2010    Temat postu:

susa napisał:

Pies może kopulować na nodze człowieka. U zwierząt jest to działanie wiedzone instynktem, bezrozumne. Jako człowiek, rozumna istota, chcę rozumnie kierować płodnością, a do tego służy NPR.

To ja, jako weterynarz, powiem Ci, że kopulacja psa z nogą właściciela, kocykiem, poduszką czy czymkolwiek... nijak się ma do jego płodności.
Często to zachowanie nie ma zupełnie nic wspólnego z seksem!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:27, 27 Lut 2010    Temat postu:

Maria napisał:
Suso. Padaja wobec Ciebie oceny i epitety. Normalnie za takie cos byloby ostrzezenie lub ban. W tym wypadku wszyscy jedynie probuja Ci pomoc a nie obrazic, otworzyc oczy itd. To z troski, wierzysz czy nie. Inaczej ten temat juz dawno bylby zamkniety jako karmienie trolla.

I my ktore sie tu wypowiadamy mamy jeszcze resztki cierpliwosci i naprawde docen to, ze niektorzy maja jeszcze sile i chec.

W takim razie pozostaje podziękować za to, że temat nie został jeszcze zamknięty. Chcę podziękować za wyrozumiałość i cierpliwość oraz Wasze wypowiedzi w temacie. Ze swojej strony postaram się nie obrażać nikogo. Ale oczekiwałabym również by pod moim adresem nie padały epitety i oceny. Powoduje to we mnie wyzwolenie postawy obronnej i Wy to odbieracie jako że piszę głupoty. Zależy mi na merytorycznej dyskusji rzeczowymi argumentami bez obrażania w duchu wzajemnego zrozumienia i szacunku oraz wyciągnięcia jakiegoś wniosku z dyskusji.
walecznaS napisał:
A jeśli nie chcesz aby ktokolwiek kiedykolwiek dotykał Twojego ciała, oglądał je itp. to przecież nie masz przymusu zawierania związku małżeńskiego, możesz żyć sama...przecież nikt Ci tego nie zabrania...

A jeśli dogadujemy się świetnie z chłopakiem mam z nim zerwać i zrezygnować z zawarcia związku małżeńskiego tylko dlatego, że mam opory, przed tym by on mnie rozbierał, dotykał mojego ciała? Nie liczy sie porozumienie osiągnięte na innych płaszczyznach życia?
maggdalena napisał:
Powiedz mi, kochasz swojego chłopaka? Proste pytanie.

Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Mogę powiedzieć, że dobrze nam się z sobą rozmawia, czuję radość z bycia razem, rozmów i przebywania ze sobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:37, 27 Lut 2010    Temat postu:

susa napisał:

maggdalena napisał:
Powiedz mi, kochasz swojego chłopaka? Proste pytanie.

Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Mogę powiedzieć, że dobrze nam się z sobą rozmawia, czuję radość z bycia razem, rozmów i przebywania ze sobą.


chyba nie mówisz poważnie...
mówimy cały czas o małżeństwie z kimś, kogo nawet nie jestes pewna czy kochasz ? to chyba dowód na to, że mówienie o slubie jest na wyrost Yellow_Light_Colorz_PDT_09
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:46, 27 Lut 2010    Temat postu:

susa napisał:

walecznaS napisał:
A jeśli nie chcesz aby ktokolwiek kiedykolwiek dotykał Twojego ciała, oglądał je itp. to przecież nie masz przymusu zawierania związku małżeńskiego, możesz żyć sama...przecież nikt Ci tego nie zabrania...

A jeśli dogadujemy się świetnie z chłopakiem mam z nim zerwać i zrezygnować z zawarcia związku małżeńskiego tylko dlatego, że mam opory, przed tym by on mnie rozbierał, dotykał mojego ciała? Nie liczy sie porozumienie osiągnięte na innych płaszczyznach życia?

Wg mnie, nie; nie liczy się to, że osiągnęliście porozumienie na innych płaszczyznach życia. Możecie być Przyjaciółmi. Powinnaś zrezygnować ze ślubu.

susa napisał:

maggdalena napisał:
Powiedz mi, kochasz swojego chłopaka? Proste pytanie.

Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Mogę powiedzieć, że dobrze nam się z sobą rozmawia, czuję radość z bycia razem, rozmów i przebywania ze sobą.

Rozmowa o małżeństwie w takim wypadku w ogóle nie ma sensu!
Ile Wy się znacie?
3-4 miesiące? Dłużej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:47, 27 Lut 2010    Temat postu:

Annka napisał:
susa - skoro uznajesz LMM to może poczytaj sobie to: [link widoczny dla zalogowanych] tam jest wyraźnie napisane, że oddzielne spanie małżonków jest kalaniem małżeńskiego łoża!]

Dobrze, skoro napisałam, że uznaję LMM przyjmuję do wiadomości treść tego artykułu, że wspólne spanie małżonków ma ich łączyć, a spanie oddzielnie ich dzieli. Jednak pozostaje kwestia problemu co jeśli śpiąc razem nie da się powstrzymać pociągu, dochodzi do współżycia niezależnie od fazy cyklu a tymi wykresami można rzucić w kąt. Chciałabym by fachowiec z LMM wytłumaczył mi tą kwestię, ale założyłam ten temat tutaj a nie tam, ze względu na to że tutaj jest większa możliwość dyskusji.
Annka napisał:
Kto tu napisał, że uprawia seks co noc???? Proszę podać choć jeden przykład! Skoro ktoś odkłada poczęcie, to nie ma seksu co noc, to chyba oczywiste jest?!!! Choć pewnie wiele osób by miało na to ochotę . Ale zapewniam Cię, że to jest w małżeństwie praktycznie niewykonalne. Nawet małżeństwa stosujące antykoncepcję nie współżyją co noc.

Może co noc nie dochodzi do pełnego stosunku, ale dochodzi do intensywnych pieszczot erotycznych, a to już przeszkadzałoby mi w dobrym wyspaniu się.
Annka napisał:
Nie tłumacz się, że nie możesz wydrukować dyskusji i pokazać jej spowiednikowi; jak jest długa kolejka to się po prostu z nim umów na oddzielną rozmowę. Na pewno Ci nie odmówi! Nie uciekaj przed odpowiedzialnością!]

Spowiednicy podkreślają że spowiedź jest od wyznawania grzechów a nie od dyskusji. W spowiedzi należy krótko sformułować problem w formie wyznania grzechów, a nie przenosić dyskusji internetowych do reala w rozmowie ze spowiednikiem. Ale zamierzam umówić sie sama z tym księdzem z poradni rodzinnej do omówienia tej kwestii, tylko obawiam się, że gdy to powiem to on to powie chłopakowi gdy będzie wspólne spotkanie i zepsuje to nasze relacje
Annka napisał:
I przyjmij też braterskie pouczenie, że porównywanie małżeństwa do pornografii i prostytucji jest grzechem. I jak masz wątpliwości to zapytaj spowiednika i nie chowaj głowy w piasek!

Jest to wynik jakiegoś niezrozumienia, dlaczego oglądanie zdjeć rozebranych kobiet jest złe (zostało usunięte przez Aniąt), natomiast rozbieranie się przed mężem i pozwolenie by dotykał, pieścił ciało jest dobre. Nazywam to zalegalizowaną pornografią, bo tak to odbieram. Nie sądzę by takie rozumienie było grzechem.
Ale skoro zasiałas we mnie wątpliwości co do grzechu, i do tego doszło że wkleiłam zdjęcie pornograficzne na forum muszę powstrzymać się od Komunii do czasu wyjaśnienia tych wątpliwości

Annka napisał:
Jeszcze raz Ci to napiszę: przede wszystkim módl się o rozwiązanie Twoich problemów. Czy w ogóle to robisz?

Tak, ostatnio spowiednik polecił mi by w modlitwie oddawać Bogu swoje problemy, lęki, obawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maggdalena
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:53, 27 Lut 2010    Temat postu:

Jeżeli trudno Ci odpowiedzieć na moje pytanie, to oznacza to, że nie kochasz swojego chłopaka. Jeżeli się kogoś kocha, wie się to na 100%. I dopiero wtedy możemy mówić o małżeństwie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:05, 27 Lut 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
kobiecość (w jej wymiarze fizycznym)radość z tego że moje ciało jest jakie jest,że mam biust, narządy plciowe, które podobają się mojemu mężowi, że podobają mi się intymne części ciała mojego męża, że mogę w sobie przyjąć mojego męża i jego dar życia dla naszych dzieci itd itd.

W takim razie ja za bardzo nie akceptuję swojego ciała i nie cieszę się z faktu bycia kobietą. Mam kompleksy, że moje ciało, nie będzie podobało się mężowi.
kukułka napisał:
Zobacz susa jak ty myślisz: gdybyś Ty nie prowadziła dyskusji intelektualnych doszłoby do grzechu nieczystości. Jak rozumiem ty i tylko ty jesteś strażnikiem moralności w waszym związku ( o ile to można nazwać związkiem) i gdyby nie ty świat wasz mały by się zawalił..

Nie jest tak do końca. Chłopak ceni czystość przedmałżeńską i w przytuleniach, pieszczotach zauważam że nie posuwa się dalej. On sam zaczyna też intelektualne dyskusje, ale inicjuje też przytulenia i pocałunki. I tu mam wątpliwości czy nie są one na granicy np pettingu. Dlatego staram się podtrzymywać, wywoływać nowe dyskusje aby nie doszło że z nudów rzeczywiście popełniamy grzech nieczystości.
kukułka napisał:
I na koniec znów pytanie: skoro Twoim zdaniem seks jest brudny to jak zinterpretujesz fragment z Księgi Rodzaju: "wszystko co Bóg stworzył było dobre, a kobieta i mężczyzna byli nadzy i nie odczuwali wobec siebie wstydu." w kontekście tego co było po upadku pierwszych rodziców- bo dopiero po grzechu mąż zaczął się wstydzić żony i odwrotnie. A więc wstyd i rezerwa w poblogoslawionym przez Boga małżeństwie są skutkiem grzechu a nie czymś czego Bóg chciał. I co Ty na to powiesz, droga suso?

Słyszałam kiedyś dość logiczną interpretację, że to grzech seksualny był przyczyną upadku pierwszych ludzi. Może Bóg początkowo wymyślił inną formę przekazywania życia a to że obecnie życie jest przekazywane drogą płciową jest skutkiem grzechu. Ale dobrze, nie będę upierała się przy tej interpretacji.
Grzech natomiast sprawił że pojawiło się pęknięcie w sferze seksualności, dlatego w tej sferze pojawia się rozdarcie. I tak jest że w relacji małżonków, które miały być początkowo czyste, wkrada się rozdarcie w postaci zła pornografii. Jest to skutek grzechu.
kukułka napisał:
Droga superinteligentna i wykształcona suso, nie mogę się powstrzymać: nazwisko o. Knotza się odmienia. Gdzieś Ty do szkoły chodziła, co?

Nie zwracam w czasie dyskusji internetowych na poprawność językową, na błędy literowe, gramatyczne, ortograficzne, interpunkcyjne, bo nieraz dużo czasu się spędza na pisaniu postu, tylko na treści które chcę przekazać.
A skończyłam rachunkowość i finanse przedsiebiorstw w Wyższej Szkole Bankowej, do tego różne kursy z zakresu prowadzenia księgowości.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje pytania.


Ostatnio zmieniony przez susa dnia Sob 22:06, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:09, 27 Lut 2010    Temat postu:

susa napisał:
Może co noc nie dochodzi do pełnego stosunku, ale dochodzi do intensywnych pieszczot erotycznych

Oczywiście mówisz na podstawie swojego doświadczenia? :> Kiedy zrozumiesz to, że to Ty teoretyzujesz, a my praktykujemy? Skoro mówimy Ci, że możliwe jest leżenie w jednym łóżku bez seksu i zaawansowanych pieszczot, to po prostu uwierz, że jest to wykonalne i to nawet nie kosztem wyrzeczeń - zwyczajnie czasami wystarczy się pocałować na dobranoc i przytulić do siebie (że wspomnę jeszcze o czymś takim jak zmęczenie Mruga ).
Wiecie dziewczyny - to czy susa zamierza w najbliższym czasie wyjść za mąż, czy to kwestia przyszłości nie ma większego znaczenia, bo problem i tak zostanie. Lepiej więc, że pyta już zawczasu, choć oczywiście pozostaje sprawą otwartą to czy i jak wykorzysta udzielone przez Nas rady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 86, 87, 88  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 86, 87, 88  Następny
Strona 23 z 88

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin