Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komplementy w małżeństwie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:53, 13 Gru 2013    Temat postu:

No właśnie! A za komplement trzeba podziękować, ja zawsze jeszcze dodaję, że miło mi słyszeć i czasem nawet, że mój dzień będzie teraz milszy. M. mówi, że wtedy facet widzi, że komplement ma sens - poprawia kobiecie humor - i jest bardziej skłonny do mówienia takich rzeczy.
A takich kolegów jak ten Polly to mam niestety wielu Smutny Kobiety same siebie pozbawiają komplementów!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:53, 13 Gru 2013    Temat postu:

Thewho a moze właśnie gdybys bardziej entuzjastycznie zareagowała na komplement , to byłoby ich wiecej , wiedziałby wtedy jaka sprawiają Ci przyjemność .
Kobiecie komplementy sa potrzebne jak powietrze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:58, 13 Gru 2013    Temat postu:

ja sie zwykle do męża uśmiecham tylko zadowolona Wesoly

a i sama też pytam czasem czy to mu się podoba, oczekując komplementów
zaraz mi tu powiecie, że to nie to samo, ale dla mnie się liczy że odpowie szczerze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
thewho89
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:59, 13 Gru 2013    Temat postu:

Gdy reagowałam entuzjastycznie to patrzył się podejrzliwie i zmniejszył częstotliwość. Zresztą on faktycznie nie jest takim typem mężczyzny chyba. Twierdzi, że gdybym była pewna siebie to nie musiałby mi mówić tego, bo bym znała swoją wartość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:06, 13 Gru 2013    Temat postu:

bebe napisał:
ja sie zwykle do męża uśmiecham tylko zadowolona Wesoly

a i sama też pytam czasem czy to mu się podoba, oczekując komplementów
zaraz mi tu powiecie, że to nie to samo, ale dla mnie się liczy że odpowie szczerze


TO JEST TO SAMO ja mówię czasem "a powiedz mi coś miłegooooo"



A daje Ci kwiaty czasem (na jakieś rocznice np.) robi miłe rzeczy? Powiedz mu, że komplement to taka miła rzecz, która nic nie kosztuje. Albo taki buziak
I w ogóle co on gada za głupoty - pewne siebie kobiety to te, które słyszą NAJWIĘCEJ komplementów!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:49, 13 Gru 2013    Temat postu:

thewho89 napisał:
Gdy reagowałam entuzjastycznie to patrzył się podejrzliwie i zmniejszył częstotliwość. Zresztą on faktycznie nie jest takim typem mężczyzny chyba. Twierdzi, że gdybym była pewna siebie to nie musiałby mi mówić tego, bo bym znała swoją wartość.


Ojej! Ja bym sie zezłościła jakbym coś takiego usłyszała...
A jak Ci to pomaga to jest dobre już! Ech, gadanie....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:01, 01 Kwi 2014    Temat postu:

My ostatnio mieliśmy rozmowę o komplementowaniu mnie Laughing
Wiecie, chodzi o to, że chciałabym mieć poczucie, że moje starania są zauważane, doceniane. Nawet nie chodzi o puste pochwały, bo chętnie usłyszę też słowa krytyki, jeśli są podstawy, ale chciałabym wiedzieć, że to co robię dla nas, dla domu, jest w ogóle przez mojego męża zauważane.. to często są małe, prozaiczne rzeczy, ale wkładam w nie mnóstwo serca, żeby sprawić jemu radość i usłyszenie jakiegoś miłego słowa uznania dla podjętego wysiłku, byłoby bardzo budujące i mobilizujące. Mąż stwierdził, że on wszystko docenia, tylko że nie mówi, no bo po co, skoro on to wie - i zapewniał mnie, że on to na prawdę wie. Długo musiałam tłumaczyć, że chcę wiedzieć o tym, że on wie Laughing
ja na przykład staram się, żeby on czuł moją wdzięczność za to co robi dla naszej rodziny i widzę, że jemu to też pomaga lepiej przechodzić trudne momenty związane ze swoją pracą i dodaje mu skrzydeł. także ja uważam że warto prawić sobie komplementy i praktykować postawę wdzięczności za wszystko to, co ta druga osoba robi i wnosi budującego dla związku, rodziny - bardzo wzmacnia poczucie wartości i działa pozytywnie na wzajemne relacje Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:28, 30 Maj 2015    Temat postu:

Odkoppuję!!!
Brain bardzo ładnie napisane i my też niedawno mieliśmy podobne rozmowy Mruga
rzeczywiście jest ważne wiedzieć, że on wie Laughing
chyba najgorzej jest jak się zacznie coś co druga osoba dla nas robi uważać za pewnik wtedy ta druga osoba czuje się niedoceniana i nie ma ochoty się starać.
A miłe słowo gdy nasze wysilki przynoszą efekt są zawsze w cenie Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:03, 30 Maj 2015    Temat postu:

Fajnie Iskra, że to odkopałaś... Pomyślałam sobie, że muszę mówić swojemu mężowi więcej komplementów...

Mój mąż komplementuje mój naturalny wygląd najintensywniej, jak spotyka na ulicy kobiety przesadnie zrobione Generalnie w różnych kontekstach raczej. Poza tym komplementy to nie tylko kwestia wyglądu Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:05, 30 Maj 2015    Temat postu:

U nas komplementy na porządku dziennym, jakoś tak dużo mówimy sobie miłych rzeczy i często się doceniamy, to jakoś naturalnie wychodzi i chyba nawet o potrzebie tego nie rozmawialiśmy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:47, 30 Maj 2015    Temat postu:

Mąż codziennie mówi mi, że jestem piękna


A ja tylko tak ze zdumieniem przeczytałam parę starych postów z tego wątku...
thewho89 napisał:
Twierdzi, że gdybym była pewna siebie to nie musiałby mi mówić tego, bo bym znała swoją wartość.

A co jeśli kobieta ma zaniżone poczucie własnej wartości? U mnie na szczęście Mąż ma tego świadomość i czasem wie kiedy, co mi powiedzieć, żeby poprawić mi humor i mnie zmobilizować... Wesoly


Uważam, że o komplementy można się dopominać Wesoly Wiadomo, że fajnie jest, jeśli nie trzeba, ale nie warto czekać aż druga strona się domyśli, że potrzebujemy, żeby coś zostało powiedziane Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:15, 30 Maj 2015    Temat postu:

Też się czasem dopominałam. Teraz jakoś mniej - nei mam głowy do tego. Ale Mąż ume zauważyć, na przykłąd, co w domu zrobiłam albo jak sie wyszykowałam. Pewnie ja powinnam go bardziej komplementować...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:15, 06 Cze 2015    Temat postu:

Ptysiak napisał:
A ja tylko tak ze zdumieniem przeczytałam parę starych postów z tego wątku...
thewho89 napisał:
Twierdzi, że gdybym była pewna siebie to nie musiałby mi mówić tego, bo bym znała swoją wartość.

A co jeśli kobieta ma zaniżone poczucie własnej wartości? U mnie na szczęście Mąż ma tego świadomość i czasem wie kiedy, co mi powiedzieć, żeby poprawić mi humor i mnie zmobilizować... Wesoly

Gdyby thewho89 była pewna siebie, to nie traciłaby czasu i zdrowia na takiego typa... mam nadzieję, że już nie traci Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Gdy nie ma dzieci w domu, to... :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin