Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porody
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 137, 138, 139 ... 210, 211, 212  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:40, 21 Maj 2014    Temat postu:

Nie glr, nie rodziłam w ogóle, to moja pierwsza ciąża. Mam plan rodzić bez i jestem bardzo zdeterminowana w tym zakresie Mruga dlatego tak się tym tematem interesuję. To co jest ważne, to subiektywne wrażenia i te zbieram po okolicy - oczywiście są różne, dlatego mówię, że absolutnie nie uważam, że trzeba odradzać wszystkim i zawsze, albo że ogólnie zastoswanie oxy jest błędem w sztuce (niczego takiego nie sugeruję). Po prostu JA tego NIE CHCĘ, bo zalety mnie nie przekonują, a ewentualnych problemów z tego wynikających zdecydowanie nie mam ochoty doświadczać (i nie o unikanie bólu tu chodzi Mruga).

Jak jest za długo, rozwarcie nie postępuje - to cesarka. Takie podejście mają w "moim" szpitalu - i to akurat mi się podoba...


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Śro 14:44, 21 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:45, 21 Maj 2014    Temat postu:

Ewcia, bo gdzieś mi się kołacze we łbie, Ty jesteś z południa Polski?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
linga
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:51, 21 Maj 2014    Temat postu:

Jola napisał:
No każda z nas ma różne historie, u mnie oba porody diametralnie różne, m.in. jeden z oxy, drugi nie, ale nie tylko o to chodzi. Boli zasadniczo zawsze Kwadratowy

Amen

Ps. Nie wiedziałam, że wywołam takie poruszenie;).
Pps. Ewcia, Ja jednak zostaję przy tym że ból był podobny u mnie, to wiem na pewno, sama to w końcu przeżyłam;)

Ale nie ma się o co spierać, więc juz spokojnie..
Ile nas tyle opinii..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:56, 21 Maj 2014    Temat postu:

Hmm, jak mówiłam też miałam pierwszy z oksy a drugi całkiem naturalnie. No i pamiętam te pół godziny jak skończyło mi się zoo i czekałam aż anestezjolodzy skończą jakieś tam spotkanie. Miałam już mieć cc więc wiedziałam, że to co przeszłam było bez sensu. Napakowana oksytocyna za bardzo, jak się potem dowiedziałam bo dawkę dość długo pamiętałam. Skurcze mega, rozwarcie 9 cm a ja bez sensu czekam pół godziny czy nawet dłużej.
Mój plan sprowadzal się do jednego, starać się nie krzyczeć by nie wystraszyć męża.

Drugi poród był też bolesny bo miałam mocne skurcze, co lekarza bardzo cieszylo, mnie dużo mniej. Na leżąco zaciskam pięści na czym się dało. Było koszmarnie ale krzyczeć nie potrzebowałam.

Na pierwszy nalozylo się jeszcze ogromne zmęczenie i fatalna obsługa szpitala. Więc może też to oksy jest dla mnie takim złem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:04, 21 Maj 2014    Temat postu:

No cóż, każdy może mieć jakieś swoje plany - życie je i tak po swojemu weryfikuje, jak widać z opisów zestawionych z planami. Możliwe bardzo, że nie będę w stanie zabić tego, kto mi będzie podłączał kroplówkę. Jak jest potrzeba zastosowania, to rzadko kiedy ma się siłę do walki o swoje i sprecyzowane przekonania. Zapewne chce się już być jakkolwiek "po tej drugiej stronie" i tyle.

...i tak, to też wiem tylko od innych Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:26, 21 Maj 2014    Temat postu:

bebe napisał:
niektórzy podobno, po oksytocynie nie odczuwają skurczy jako bardziej bolesnych, może jesteś grl tą szczęściarą Mruga


ja to wiem od jednej znajomej lekarki, która właśnie wolała z oxy rodzić drugie dziecko,
że są wyjątki które właśnie po podaniu oxy nie odczuwają większego bólu, ale podkreślała że to wyjątki, więc chyba wiedziała co mówi, skoro sama siebie uważała za wyjątek i by raczej tego nie doradzała Mruga


Ostatnio zmieniony przez mamma dnia Śro 15:26, 21 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:01, 21 Maj 2014    Temat postu:

Przy każdym z trzech porodów podano mi oxy ale tylko przy ostatnim zaszaleli z dawką, mam porównanie nie każdy porod z oxy boli tak samo nawet u tej samej osoby , wszystko zależy od dawki , no i zmęczenia materiału ... Confused Gdyby ostatni porod był pierwszym, to chyba moje dziecię nie miałoby rodzeństwa , ból nie do opisania a z reguły jestem z tych odporniejszych na bóle Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:11, 21 Maj 2014    Temat postu:

Ewcia, masz plany... hmm... Hermiona też miała plany (wybacz że się Twoim przykładem posłużę ale jest na świeżo) i życie zweryfikowało po swojemu. Mi oxy baaardzo pomogło bo moja szyjka była niesłychanie uparta, a skurcze nie były wcale mocniejsze. Mamy wpływ na karmienie piersią, możemy się upierać karmić i walczyć o to ale przy porodzie można tyle stracić że nie zawsze warto się upierać dla zasady. Myślę że po coś lekarze się uczą tyle lat i trzeba im zaufać a nie słuchać opowieści znad krypty bo temu to służy, ten tego nie cierpi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:14, 21 Maj 2014    Temat postu:

Justek - właśnie dlatego napisałam, że plany sobie, a życie sobie. Moje plany to nie ciągnięcie hardcore'a i ryzykowanie, tylko właśnie minimalizacja ryzyka. A oxy to dla mnie ryzyko - większe niż przeciętne. Co nie zmienia faktu, że kobieta rodząca jest zdana na łaskę i niełaskę ludzi wokół niej i jeśli sobie umyślą oxy dla mnie (bo ktoś będzie miał takie poglądy), to tak właśnie będzie. Cokolwiek o tym teraz myślę (bo nie sądzę, żebym w czasie porodu przytomnie myślała).

EDIT aha, a co do uczenia tyle lat i wynikającego z tego zaufania to... hmmm... kula w płot, bo niestety tu mam pogląd bardzo kontrowersyjny (samo "tyle lat" i papier nie znaczy dla mnie absolutnie NIC - niestety znam wielu bęcwałów z dyplomami i wieloma latami edukacji).

Nie, na 100% nie jest tak, że zawsze lekarze (z samego faktu bycia lekarzami) wybierają najlepszą opcję. Gdyby tak było, to mieliby zawsze idealnie zgodne poglądy. A miewają zdumiewająco rozbieżne, mimo podobnie wielu lat i podobnej ilości papierków na koncie. Dlatego pozwolę sobie posiadać swoje zdanie Wesoly na które wpłynąć mogą fakty i racjonalne argumenty - ale na pewno nie czyjeś tytuły czy nawet wieloletnia praktyka. Ale to już OT.


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Śro 22:20, 21 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:14, 22 Maj 2014    Temat postu:

Zdecydowanie każdy poród jest inny, oj jest inny. Nie ma co uogólniać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:05, 23 Maj 2014    Temat postu:

Hermiona gratulacje i naprawdę podziwiam!!
Przeczytałam wszystkie posty z ostatnich stron i w głowie jedno... i jak ja tu się mam na ciążę zdecydować po tym? Jak ja na zwykłym pobieranie krwi mdleję Confused Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:23, 23 Maj 2014    Temat postu:

Liść dasz radę! Dostaniesz takiego kopa adrenaliny, że nawet nie zauważysz że zapomniałaś zemdleć. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:34, 23 Maj 2014    Temat postu:

hermiona - gratulacje
Wesoly

jejku, przeczytałam dopiero opis porodu, aż mnie boli Mruga
znam oksytocynę i wrażenie że się umiera, i drgawki
współczuję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:23, 26 Maj 2014    Temat postu:

lisc napisał:
Hermiona gratulacje i naprawdę podziwiam!!
Przeczytałam wszystkie posty z ostatnich stron i w głowie jedno... i jak ja tu się mam na ciążę zdecydować po tym? Jak ja na zwykłym pobieranie krwi mdleję Confused Shocked

Ja też mdleję na widok własnej krwi a podczas porodu nawet nie miałam sekundy odlotu Wesoly zresztą w ciąży jakoś inaczej się podchodzi do pobierania krwi i jest lepsze krążenie więc jest łatwiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:26, 28 Maj 2014    Temat postu:

Justek napisał:

Ja też mdleję na widok własnej krwi a podczas porodu nawet nie miałam sekundy odlotu Wesoly zresztą w ciąży jakoś inaczej się podchodzi do pobierania krwi i jest lepsze krążenie więc jest łatwiej.


Mówisz? Mruga
Ale trochę mi ulżyło, pierwszy raz słyszę o autentycznej historii z moją "przypadłością". No cóż, rodzi się na leżąco Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 137, 138, 139 ... 210, 211, 212  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 137, 138, 139 ... 210, 211, 212  Następny
Strona 138 z 212

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin