Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porody
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 210, 211, 212  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:45, 23 Paź 2011    Temat postu:

Nana napisał:
W każdym bądź radzie to są pierwsze chwile z dzidzią i to to się pamięta, a o niewygodach to się szybko zapomina Wesoly


Nie zawsze tak jest. Jakoś nie pamiętam tych wspaniałych chwil z pierworodną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:21, 23 Paź 2011    Temat postu:

okej, w takim razie ja należę do tych szczęściarzy, którym udało się zapomnieć ból i niewygodę i załadować sobie w pamięci to co fajne z pierwszych dni z pierworodnym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:02, 23 Paź 2011    Temat postu:

a ja pamiętam zarówno wszelskie nieprzyjemności związane z porodem i połogiem, jak i te 1sze momenty z maleństwem
co prawda pisałam już o tym przy okazji opisu swojego porodu, ale tak - u Nas było badanie krwi, a u mnie jako że wyszły tak sobie, było jeszcze powtarzane w dniu wypisu (fiamma - w Twoim szpitalu bym wobec tego nie wyszła) Kwadratowy
co do nacięcia - cięli mnie na żywca, ale zszywali już ze znieczuleniem... co do późniejszych dolegliwości to 1sze 3 dni były nawet ok, później aż do zdjęcia szwów kilkanaście razy dziennie myślałam, że z bólu zaraz skrócę sobie cierpienia, dzień po zdjęciu szwów znów był super, a później jeszcze ze 4 dni tak mnie nap***, że chwilami nie mogłam opanować łez. Nie wyobrażam sobie co by to było, gdyby mąż nie był ze mną/ Nami przez te 2 tyg. (12stego dnia od porodu ostatecznie przestało boleć).


Ostatnio zmieniony przez okoani dnia Nie 18:02, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:32, 23 Paź 2011    Temat postu:

a mnie zszywanie bolało bardzo, mimo znieczulenia miejscowego Shocked
i po pierwszym porodzie i po drugim a lekarz za drugim razem był inny
i w ogóle strasznie tam to szycie przeżywałam, pamiętam, że wulgarne słowo mi się wymknęło Mruga za które przeprosiłam oczywiście
a mi się rzadko zdarza, zwłaszcza przy obcych
nawet jak mnie lekarz dotykał tam gazikiem- chyba w celu osuszenia rany- to bolało Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiona
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:45, 23 Paź 2011    Temat postu:

fiamma75 napisał:
W szpitalu, gdzie rodziłam, następnego dnia po porodzie - obojętnie czy sn czy cc - wszystkim położnicom robi się morfologię - i jesli hemoglobina jest <10, to zostają w szpitalu aż się poprawią.


Shocked U nas morfologię wszystkim robią, ale zdaje się, że specjalnie się wynikami nie przejmują, bo zostałam wypisana w 3 dobie po porodzie z hemoglobiną 7,5 (taki wynik już po transfuzji).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:22, 23 Paź 2011    Temat postu:

Yellow_Light_Colorz_PDT_33 rany, rany, naprawdę ciarty mi przechodzą.

Co do badan, jednak to zależy jednak od szpitala.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anbi
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:11, 27 Paź 2011    Temat postu:

No to czas na moj opis, nareszcie chwila wolna i brak wizyt jeszcze sie w domu z mala nie ogarnelam a ludzie maja pretensje, ze nie pozwalam im przesiadywac godzinami, no ale to temat na inny watek.

Oryginalnie do konca:

7.10 mialam kolejna wizyte u ginekologa i mala "niespodzianka": szyjka otwarta na 6cm wiec "zaproponowano" mi maly pobyt w szpitalu, bo lekarz sie bal, ze urodze w taksowce... no i ja troche tez wiec nie protestowalam. Nadal nie wiem jak to jest ze nic mnie nie bolalo i otwieralo sie mimo lezenia (miedzy tym a ostatnim badaniem przez polazna minal troche ponad tydzien)

-spedzilam w szpitalu ponad tydzien poznajac tajniki zycia na oddziale, polozne, lekarzy i caly personel. Super sprawa... to pozwolilo mi bezstresowo czekac na porod, no i juz nie lamać sobie głowy pytaniemi "kiedy mam jechać do szpitala" itp.

-w nocy z 17 na 18 obudzil mnie ogromny skurcz... takiego czegoś jeszcze nie czułam... podąrzając za radą lekarza nie czekałam na więcej i zawołałam położną.Skończyło się na leku przeciwbólowym i skurcze ustały...myślę, że położna nie potraktowała mnie poważnie...bo to tylko 1 porządny skurcz... no ale moja historia typowa nie jest więc powinna sie troche przejac (jesli sie budze i bol stawia mnie na rowne nogi to nie byle co)

- 18.10 rano nie dostałam śniadania...pielęgniarka też nie przyszła...pomyślałam, że to nie jest normalne, no ale nic; nagle wpada lekarz mowiac ze nie wie czy to bedzie dzis ale jak znajdzie dla mnie miejsce to urodzimy a jak nie to jutro; wiec czekam i czekam, układając pasjanse w telefonie...

- o godzinie 10h00 wpada położna i pyta czy już wziełam prysznic a ja na to, ze jeszcze nie; wiec pyta czy lekarz nie powiedzial mi ze ide rodzic... no to ja, ze to nie bylo pewne a ona pyta czy jestem gotowa i jesli tak to mam sie umyc, zadzwonic po meza i idziemy na sale

-maz przyjechal, czekalismy troche bo na sali porodowej komus sie przedluzyło; o 15h poszlismy razem, kazali mi sie przebrac i polozna mnie zaczela badac. Rozwarcie na 9cm! przebiła mi pecherz plodowy i podlaczyli do kroplowki... oczywiscie na znieczulenie bylo za pozno

-zaczelo sie po kilku minutach... kilka silnych skurczy a potem parte... no i parlo i parlo a mala nie chciala wyjsc mimo ze byla nisko i polozna myslala ze to juz, juz

-okazalo sie ze mala miala problem zeby sie przekrecic wiec lekarz jej pomogl.. kleszczami...no wiec mnie nacieli zeby uniknac pekniecia

- 3 skurcze i o 18h mala byla juz na zewnatrz... a ja oczywiscie peklam i to tak ze od razu zabrali mnie na blok chirurgiczny i pod narkoza zszywal mnie ginekolog z chirurgiem... obudzilam sie jakas godzine pozniej i nawet szczesliwa z tej malej drzemki ale wszystko dzialo sie stanowczo za szybko porod i bol, potem od razu radosc i potem czarna dziura

Pierwsze dwa dni tak wszystko mnie bolalo ze nie moglam sie podniesc ale zarzadalam zdjecia kroplowek bo jak tu sie mala zajmowac jak mam tysiac i jeden kabelkow dookola. Polezalam do soboty (4 dni), zeby lekarz mogl jeszcze zerknac czy wszystko ok

No i przeszlam do historii w tej malej prywatnej klinice ze mna nic nie bylo jak powinno Wesoly Za wyjatkiem mojej malej Natalki, ktora jest okazem zdrowia - przynajmniej na razie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:34, 27 Paź 2011    Temat postu:

Super anbi że napisalas Wesoly no i to jak dokładnie Wesoly szkoda że aż tak źle z tym pęknięciem było ale dobrze że już w domu obydwie chociaż z tego co piszesz spokoju i tak nie macie ją już od razu wszystkim zapowiadam że przez dwa tygodnie nie ma odwiedzin. Przecież po takim przeżyciu trzeba odpocząć. No ale dobrze, że u Was już w porządku. Ją już czekam na mój poród jak na szpilkach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19921
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:28, 27 Paź 2011    Temat postu:

nic mnie tak nie bolało jak to nacięcie! brrrrr! (lekarka, która szyła otworzyła szeroko oczy ze zdziwienia, powiedziała, że zostało wykonane "po chińsku")
szycie już nie, nawet znieczulenie do szycia też nie, bo zajęłam się wtedy inną kwestia pt. gdzie jest moje dziecko? Mruga
potem przygotowałam się, że jak znieczulenie puści, to będzie boleć. jak się obudziłam nad ranem, to poprosiłam o coś przeciwbólowego i dostałam. potem stopniowo przestawało boleć. potem nie miałam żadnych problemów ani z siedzeniem, ani z chodzeniem, chociaż głównie (z wygodnictwa Mruga ) leżałam.

ale: babkę, która rodziła w drugiej części sali szyli na żywca i piszczała. (wcale się nie dziwie, chyba by mnie musieli trzymać, żeby mnie tak zszyć!)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:18, 27 Paź 2011    Temat postu:

przeczytałam, że Anna Mucha spodziewa się superorgazmu podczas porodu

he he się chyba bidna rozczaruje Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19921
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:41, 27 Paź 2011    Temat postu:

Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:25, 27 Paź 2011    Temat postu:

dobre, Aniąt.
cholewka, ja się do dziś zastanawiam, czemu nie dostałam znieczulenia do szycia? dziewczyny, może to przeoczenie, bo mały urodził się z 6 punktami i było zamieszanie? rodziła któraś (albo znajome) na Ujastku w Krakowie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:55, 27 Paź 2011    Temat postu:

Jolu, to dziwne mi się wydaje, chyba to wbrew przepisom szyć na żywca...

chociaż mi to znieczulenie wiele nie pomogło Mruga ale tak myślę, że chyba miałam w tym czasie jakąś przeczulicę poporodową w tym miejscu bo ból był okropny Smutny nawet zwykły dotyk bolał - lekarz się śmiał "przecież panią tylko palcem dotknąłem" a mi do śmiechu nie było
a po drugim porodzie lekarz mi pokazywał, że gazikiem tylko osusza a mnie bolało nawet to!
a miałam już kiedyś szycie chirurgiczne (ale nie w tym miejscu) i po znieczuleniu bólu nie czułam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:40, 27 Paź 2011    Temat postu:

Mucha się rozczaruje lekko ale wiecie co ja słyszałam, że jest to możliwe-chyba nawet taki film był nakręcony o tym dokumentalny ... Osobiście nie wiem w którym momencie to by miało nastąpić...

anbi no rewelacyjny opis, nie spotkałam się z takim nigdzie, bardzo oryginalnie.

Ed: Znalazłam o tym orgazmie:
""Orgasmic Birth" się film nazywa, a tutaj opis:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Czw 22:42, 27 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14379
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:20, 28 Paź 2011    Temat postu:

Anbi, fajnie że napisałaś. Wesoly
Oczywiście szkoda, że nie ominęło Cię nacięcie, poród kleszczowy, szycie w narkozie ale dobrze, że mała cała i zdrowa.
Wiecie co, tak sobie myślę, że gdyby tak na siłę czasem nie przyspieszali porodów, to chyba byłoby bardziej "po ludzku", bo piszesz Anbi, że u Ciebie to nie do końca było tak naturalnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 210, 211, 212  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 67, 68, 69 ... 210, 211, 212  Następny
Strona 68 z 212

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin