Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

płeć i wyprawka w ciemno?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:03, 11 Kwi 2008    Temat postu:

micelka napisał:
Kiedy zaczęliśmy starania, nie oczekiwaliśmy, że to będzie chłopiec lub dziewczynka, ale kiedy zaszłam w ciążę, chcieliśmy wiedzieć, kto we mnie zamieszkał. To była zwykła ciekawość i tyle. Ułatwia nam to zwracanie się do dziecka i trochę kompletowanie wyprawki. Jeśli w szpitalu okaże się, że lekarz się pomylił, to pewnie będziemy zaskoczeni, ale wcale nie mniej szczęśliwi.


mogę się podpisać!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:32, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Ja tam nie wiedziałam bo w Szkocji miałam tylko jedno USG w 13 tygodniu....Gdy wróciłam do Polski,został nam miesiąc do urodzin,więc postanowiłam zostawić sobie ciekawość płci jako czynnik motywujący przy porodzie....Jednakże przed samym rozwaiązaniem, płeć dzidziulka najmniej mnie obchodziła...myślałam tylko o tym,aby już urodzić....

Karola, może następnym razem spróbujcie odwrotnej metody Very Happy U mojej mamy to działało na odwrót
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pią 18:45, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Espree, Micelko, ja myślę tak samo - konkretnej płci nie planowaliśmy, chcieliśmy mieć DZIECKO. A kiedy już się pojawiło, mieliśmy jakieś przeczucie (poparte wiedzą enpeerową Mruga), że raczej będzie chłopiec. Chcieliśmy tylko w miarę możliwości wiedzieć, żeby móc o maleństwie myśleć i mówić bardziej osobiście. Nie przeszkadzałoby mi jednak zupełnie, gdybym do tej pory nie wiedziała albo gdyby lekarz się jednak pomylił w ocenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Sob 8:53, 12 Kwi 2008    Temat postu:

novva, może u tej osoby to szczególny sposób przeżywania straty tamtego dziecka, jakby to kolejne bylo winne, że tamto nie zyje...
mnie zastanawia to planowanie płci - jak sie staraliście o ciażę to kochaliście sie wyłącznie dzień przed czy w dzień skoku np.? bo my i na poczatku, i w okolicy skoku, no po prostu parę razy - trudno stwierdzić z której porcji pochodził szczęśliwy plemnik. no chyba że ktoś wierzy że jak się kochamy na początku to już powstaje dziewuszka i dla następnych plemników już jest zajęte miejsce. Ja w to totalnie nie weirzę...
espree nie zrozumiałam Twojego posta - jaki pierwszy sukces- bycia chłopcem?
Powrót do góry
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:01, 12 Kwi 2008    Temat postu:

abeba, nawet w literaturze się czyta, że jak się rodził syn, to ojciec był dumny jak paw, a jak "tylko" córka, to wstyd... Głupie to oczywiście.

Moim zdaniem ta cytowana przez novvą kobieta musi mieć jakiś dołek psychiczny, ale żeby mieć do dziecka pretensje o płeć??? Okropne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10140
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:32, 12 Kwi 2008    Temat postu:

abeba napisał:
espree nie zrozumiałam Twojego posta - jaki pierwszy sukces- bycia chłopcem?

sukces tego, że się urodził. cała 'gloria' była jego - nie umęczonej matki czy personelu.
gdy rodziła się dziewczynka... cóż, to tylko dziewczynka Confused
ja tego nie rozumiem, ale może też dlatego, że u mnie w domu ja byłam bardzo wyczekaną dziewczynką właśnie, przez wszystkich (mamę, tatę i brata) i zawsze byłam dumna z tego, że jestem kobietą Wesoly

też kochaliśmy się cały cykl przy staraniach, ze wzmożoną częstotliwością w fazie płodnej, ale bez żadnego planowania płci. zobaczymy, co będzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Sob 11:42, 12 Kwi 2008    Temat postu:

no tak, już pisałam o podejściu mojej koleżanki z pracy i jej męża do faktu że drugie będzei wymarzonym chłopcem Wsciekly
mi jest najbardziej znany model 2 dziewczynki - ja i siostra, moja mama i ciocia, mój tata ma dwie super kuzynki, którym lepiej się wiodło jak mieszkały razem i wychowywały same synka jednej z nich, niz jak kazda poszła w swoją stronę...
ale może chłopak to będzie ciekawe wyzwanie? tylko z góry ostrzegam że zrobię wszystko by pod naszą opieką wyrosł raczej chłopak jak mój mąż (może nawet feminista;) ) a nie chłop w rozumieniu pinkiego;)
Powrót do góry
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:07, 12 Kwi 2008    Temat postu:

coraz bardziej zauważam, że moje różnopłciowe dzieci swoją indywidualność (a nawet polaryzację ) zawdzięczają w równym stopniu płci jak temperamentowi.
Duża jest nadruchliwym gwałtownikiem, despotką i krzykaczem - ale zabawa samochodami z młodszym bratem jest zabawą w samochodową rodzinę, uwielbia twórcze gotowanie, a na dbanie o wygląd poświęca 10 razy więcej czasu niż ja. Średni jest ciepły, miły, refleksyjny i bardzo empatyczny, no i dokładnie zmywa - ale jak miał roczek i okazało się w naszym domu brakuje "męskich" zabawek, rozkładał lalkom ręce i używał ich jak samolotów . abnegat całkowity jeśli chodzi o estetyczny wygląd, drze spodnie raz na tydzień. zainteresowania typu "męskiego" - nauki ścisłe i filozofia (niedawno całe śniadanie poświęcił analizie skutków grzechu pierworodnego Laughing ). Malutka ma słodki "dziewczynkowy" charakter i z każdym się dogada - a bawi się wszystkim równo.
zagadka: jakiej płci są moje dzieci?

dla mnie ganz egal, jakie zainteresowania dzieci przejawiają i czy aby ich cechy temperamentalne odpowiadają płci. nie mogłabym zaakceptować takiej dewiacji jak w wątku "kto może mieć dziecko", ale ścisłe wyznaczanie co wypada a co nie robić i czuć w ramach swojej płciowej tożsamości jest dla mnie bezsensowne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:52, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Ja bardzo chciałabym chłopca..... ale dużo bardziej po prostu DZIECKO
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:00, 12 Kwi 2008    Temat postu:

dla mnie najważniejsze jest, aby zdrowe było. Cała reszta bez znaczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:06, 12 Kwi 2008    Temat postu:

No właśnie, najważniejsze, żeby było zdrowe... A przecież nie sądzę, że któraś z nas odrzuciłaby chore, prawda? Ale tak się od razy zasłaniamy (ja też), aby zdrowe było...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:54, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Aniąt napisał:
No właśnie, najważniejsze, żeby było zdrowe... A przecież nie sądzę, że któraś z nas odrzuciłaby chore, prawda? Ale tak się od razy zasłaniamy (ja też), aby zdrowe było...

Racja,Aniąt...
Ja mam w domu siostrzyczkę,która urodziwszy się nie chciała jeść, rozwijała się wolniej niż inne dzieci,przez miesiąc od urodzenia była w szpitalu...Nawet tam ją ochrzcili...
I moge powiedzieć,że z niczego bardziej się nie cieszyłam przy urodzeniu synka jak z faktu,że potrafi ssać pierś.Był to dla mnie wielki cud,że to moje dziecię jest tak fantastycznie przygotowane do życia.Ale pewnie bym tego nie doceniła,gdyby nie siostrunia....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:08, 12 Kwi 2008    Temat postu:

abeba napisał:

no chyba że ktoś wierzy że jak się kochamy na początku to już powstaje dziewuszka i dla następnych plemników już jest zajęte miejsce. Ja w to totalnie nie weirzę...

To nie jest tak wedle tej metody...Poczęcie ma miejsce zawsze w tym samym czasie i nie w początkach fazy płodnej,ale w czasie jajeczkowania...No,to chyba oczywiste. Plemniki z chromosomem X (dziewczynkotwórcze)nie mogą nijak ,,zająć"sobie miejsca przy komórce jajowej w początkach fazy płodnej. Chodzi o to,że według hipotezy są one wolniejsze i dłużej żyjące niż plemniki ,,chłopczykótwórcze". Hipoteza ta nie jest potwierdzona,opiera się na porównaniu samców i samic ogółem(kobiety żyją dłużej,ale są słabsze fizycznie od mężczyzn)
Kochając się w pierwszych dniach obecności sluzu płodnego,dajemy większą szansę w wyścigu do jaja plemnikom żeńskim.Wystartuja bowiem wszystkie jednocześnie, męskie obeją prowadzenie,ale wkrótce osłabną...Gdy jajo dojrzeje a miejscu pojawią się wolniejsze i wciąż żywe plemniki z chromosomem X...
Gdy natomiast kochać się będziemy gdzieś w okolicy owulacji, wyscig wygrają szybsze plemniki męskie.
Jak to jednak dowiedziono, natura utrzymuje równowagę w płci rodzących się dzieci i bez tych rewelacji o mozliwości jej planowania.
Poza tym u niektórych osób działa to wręcz odwrotnie....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Sob 16:11, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Ja też mam brata niepełnosprawnego i powiem was szczerze,że jak z pierwszym dzieckiem byłam na USG i lekarz powiedział i pokazał mi,że dziecko jest zdrowe(tj,ma nogi,ręce itp.) to chciało mi się płakać ze szczęścia.Dla mnie było bardzo ważne,że dzieci będą zdrowe!Pewnie dlatego,że mam takiego brata.Ale gdyby się okazało,że z jakiś przyczyn dziecko będzie chore,to myślę,że byłabym na to przygotowana, tj.wiem co to oznacza osoba niepełnosprawna i co się z tym faktem wiąże.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:49, 12 Kwi 2008    Temat postu:

a wiecie co... mnie trochę wkurza slogan "najważniejsze by było zdrowe" gdy pyta się o płeć...
przecież to jasne że chce się zdrowe!! kto chce chora? nikt! a przy pytaniu o płeć jest to odp. nie w temacie Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 22, 23, 24  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 11 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin