..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

abeba · Gość

Miałam nie pytać na USG o płeć - ale mam chwilę słabości.
po prostu trudno mi kupić wyprawkę!!! na allegro obstawiam raczej zestawy chłopięce, niż dziewczęce. bo chłopięce sa tak naprawdę neutralne (rzadko trafia sie coś z piłką nożną). A dziewczęce są w 3/4 różowe - bleee.
ale wózek? fotelik? czy mogę nosić ew. chłopca w foteliku szary+kwiatki albo czarny+czarny w różowe kropki?
trzymajcie kciuki żebym była twarda w czwartek:)

AnnaMaria

trzymam kciukasy chociaż nie miałabym nic przeciwko, aby wiedzieć już w czwartek kim będzie małe abebiątko

fresita

ja mysle, ze to będzie dziewczynka Wesoly

kto tez tak obstawia?

juka

fresita

a mojej kupilismy spacerówke w kolorze niebieskim z Kubusiem Puchatkiem, po pół roku przeczytałam o niej na allegro"piękna spacerówka dla CHŁOPCA"

micelka

Abebo, ja Ciebie podziwiam za cierpliwość. Ja chciałam wiedzieć i nie żałuję, możemy mówić do dziecka po imieniu, no i z wyprawką nie ma kłopotu.
Ale gdybym nie wiedziała, kupowałabym wszystko neutralne- białe, żółte, zielone...

Karola

Jak nie chcesz wiedzieć czy to chłopczyk czy dziewczynka to najlepiej kupuj uniseksy

Fotelik i inne akcesoria też lepiej żeby były neutralne.
Ja bardzo chciałam znać płeć dziecka, ale jak się dowiedziałam że mam dziewczynkę to nie zmieniło to wiele, dlatego że podstawową wyprawkę i tak zrobiłam w kolorach uniseks no bo czasami słyszymy że jednak urodziła się dziewczynka, a miał być chłopczyk czy odwrotnie.

A jak już się urodziła moja córeczka to wtedy jej nakupowałam mnóstwo ubranek typowo dziewczęcych

fiamma75

Moja córeczka jeździ w niebieskim wózku Laughing

i nosi niebieskie ciuszki

Dziewczynka spokojnie może być ubrana w chłopięce ciuszki, gorzej z chłopcem

choć muszę przyznać, że przy drugim dziecku nie zamierzam kupować specjalnie nowych ubranek, nawet jak będzie chłopiec

Po usg genetycznym nie miałam wątpliwości, że urodzi się dziewczynka. co nie sprawiło, że kupowałam jej mnóstwo sukienek na okres noworodkowo-niemowlęcy - wolałam praktyczniejsze ciuszki

Dracena

Hiehie, ja dostałam dwa komplety ubranek - po synku przyjaciółki, głównie niebieskie i po córeczce kuzynki - głównie różowe. Wesoly

Synuś, póki się mieścił paradował w różowych śpiochach i pajacykach w kwiatki - po prostu miały duuuużo wygodniejsze zapięcia. Wesoly

Niania

Ja tam będę chciała wiedzieć, chyba że dzidzia wypnie sie do rodziców pupskiem

a tak to można kupować inne kolory zielone, żółte... jeśli kaftanik będzie z małym obszyciem różowym to myślę że mała duma chłopca na tym nie ucierpi

wyprawki na allegro wydają mi się nieopłacalne
przyznam się że "szperałam" już w tym wszystkim na tej stronie - i moje wrażenie jest takie - są niepraktyczne!
chyba jestem starej daty, ale same jeansy, bojówki i swetry wełniane z KAPTUREM - dziecko leży głw - będzie uwierać w plecki - wydają mi się strasznie nie praktyczne! owszem jeden czy dwa kompleciki "wyjściowe" do kościółka czy pani doktor - tak, ale w domu wyobrażam sobie tylko praktyczne body z rozpinaniem w kroczu.....

micelka

Ostatnio bratowa powiedziała mi, że ona do 6 miesiąca życia swojej córki nie była w stanie założyć jej body przez głowę, bo mała była taka "sztywna". Trochę mnie to zdziwiło, zwłaszcza, że dla naszego potomka nakupiłam już jakieś 10 sztuk body, bo niby kaftaniki niewygodne, a tu mi mówią, że może być problem Shocked

Jakoś nie bardzo w to wierzę, no ale w razie czego mam też takie rozpinane w całości.
Swoją drogą, jak widzę, że śpioszki dla dziecka kosztują 40 zł, to mnie skręca Wsciekly

Strasznie drogie te małe ciuszki (w niektórych sklepach) !
A przy okazji- moje dziecko urodzi się pod koniec maja. Jak się ubiera takiego malucha latem na spacer- długi rękaw? Krótki? Nie za bardzo się orientuję...i tym samym nie wiem, co mu kupić jeszcze do ubrania

fiamma75

Wygodniejsze dla nas były kaftaniki i śpioszki

Latem - body z krótkim i skarpetki oraz coś leciutkiego na głowę - nasza tak wyjeżdżała na spacer mając 3 dni

Dracena

Ja też na początek wolałam kaftaniki. Body przez głowę zakładam dopiero od niedawna. Wesoly

Fiamma, czyżbyś była ze Śląska, że nawet w środku lata dziecko musi mieć na głowie czapeczkę? Mruga

:

Niania

ze slaska? u mnie w stolicy prawie ze tez sie nosi latem....
/jem i mam 1 łapke do pisania stad brak pl liter

Dracena

Ja wiem, że moja ciocia, którą losy rzuciły na Śląsk opowiadała, jak omal nie padła ofiarą rodowitych Ślązaczek za niezakładanie dzieciom czapki w śodku upalenego lata. A jej pediatra za to wykrzyknął: wreszcie matka, która nei zakłada czapki! Ale może to nie tylko śląska specyfika. Yellow_Light_Colorz_PDT_08