Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mój poród
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:08, 24 Lip 2006    Temat postu:

ufff... to wyżej to ja.
fiamma, wiem co to znaczy (po wersji nr 1 Mr. Green ). na 3 sobie zapracowałam Very Happy - przecieranie szlaku jest najtrudniejsze Yellow_Light_Colorz_PDT_05
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 10:20, 24 Lip 2006    Temat postu:

to co piszecie, o obecności męża, to jest naprawdę k... niefajne. Bo z tego wynika, ze nikt nie ma szacunku dla kobiet, tylko sie boi facetów
a co jeśli sala do rodzinnych w danym szpitalu akurat jest zajęta? już sie jest skazanym na poniewierkę?
I jeszcze: wystarczy że ten facet jest, czy musi sie jeszce odzywać? bo mój wygląda dosć groźnie, ale żeby umieć coś załatwić to już gorzej...
Powrót do góry
mateola
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:10, 24 Lip 2006    Temat postu:

Fiammie już gratulowałam, ale chętnie jeszcze raz Very Happy

Dopiszę się do porodowych wspomnień:

1. Pierwsze dziecko (jeszcze za komuny) w 43 tc., poród wywoływany oxytocyną, 3 tygodnie po terminie (ale nieprzenoszone).
Podłaczenie kroplówki o szóstej rano (to była czwarta kroplówka, trzy poprzednie nie zadziałały; w sumie byłam w szpitalu przez 7 dni przed porodem). O 14 kroplówka sie skończyła i poród z rozwarciem na 4 palce zrobił sobie przerwę
Podłączyli drugą kroplówkę (w sumie to piątą) i synek 3.800/58cm/10 Apgar/krzyczący głośno/brunet/czerwony jak Indianin (smagła cera, jak sie okazało)/oczka granatowe(dziś brązowe), z czarnymi rzęsami na 1,5 cm urodził sie o 18.30.
Krzyknęłam raz - przy nacieciu krocza. Założono mi 3 szwy. Miałam 5 skurczów (skurczy?) partych. Rodziłam naturalnie beż męża. Wspominam całe przejście nie najgorzej - najtrudniejsza była ta kroplówka - pod koniec żyła mi pękła i zrobiła sie jatka na górze. No i trzeba było cały czas leżeć.
Do porodu byłam przygotowana - ćwiczyłam w szkole rodzenia. Czytałam też książkę Fijałkowskiego (nie pamietam tytułu), wiec wiedziałam, co będzie. Drugiego porodu nie bałam się, bo wiedziałam, na czym polega.

2. poród wywoływany oxytocyną w 42 tc. Zaskoczyło przy drugiej kroplówce. Podłączyli mnie o 6 rano, o 10 30. przy drugim skurczu partym urodziła sie córeczka 4.300/59/10 i reszta tak samo, jak wyżej. Nie byłam cieta, nie pękłam, nie byłam szyta (luksus!). W trakcie porodu sytałam położną, czy jej nie będzie przeszkadzało, jak bym krzyczała - popatrzyła wielkimi oczami i zdziwiona odpowiedziała z uśmiechem, że nie
no i trochę dźwieków emitowałam
Komuny już nie było od 3 miesiecy, ale rodziłam bez męża, nie było też żadnych odwiedzin.

Kiedy pojawiła się możliwość prodów rodzinnych, doszliśmy z mężem do wniosku, że jeśli przyszłoby nam mieć jeszcze jedno dziecko, to on będzie przy mnie, kiedy będę rodzić.
Na razie nie ma okazji

Ps.Taka długa ciąża to w naszej rodzinie norma - i ja miałam wywoływane porody, i mama i babcia też. Wcześniej - brak informacji;-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:25, 24 Lip 2006    Temat postu:

jak dla mnie z tą pomocą męża nie chodzi o to że nikt nie ma dla rodzących szacunku, tylko w razie jakiś nieporozumień, problemów, potrzeb, łatwiej jest asertywnie dyskutować mężowi niż żonie, akurat mocno zajętej czym innym Yellow_Light_Colorz_PDT_05
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:53, 24 Lip 2006    Temat postu:

ja nie mam własnych doświadczeń, ale moja Mama mówiła, że chociaż byłam pierwszym dzieckiem to urodziła mnie w godzine, lekarz nie zdązył przyjść ale na szczęscie była położna i mnie złapała Yellow_Light_Colorz_PDT_06 Przy mojej siostrze trwało to troszkę dłużej ale bo chyab zamkneło to się w 4 godzinach...zarówno moja Mama jak i babcia miały szybkie porody i szybko wracały do siebie...ale jedna sprawa obie były sprawne fizycznie przez cała ciąże i nie tylko..duzo ruchu, ogródek itd...troche się boje bo ja mam bardzo siedzący tryb życia...ale postanowilam: codziennie spacery i przysiady Yellow_Light_Colorz_PDT_02 i jak bede miała wlasny to dom to ogródek obowiązkowy!! Cool ps:gdzie można zobaczyć zdjęcia Fiammy??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Pon 13:02, 24 Lip 2006    Temat postu:

no właśnie z asertywnym dyskutowaniem to mój ma problemy... Smutny
Powrót do góry
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:10, 24 Lip 2006    Temat postu:

jak będzie wystarczająco zdeterminowany to mu się uda Very Happy . zresztą, może nie będzie potrzeby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:12, 24 Lip 2006    Temat postu:

AnnaMaria, w Albumie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16674
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:40, 24 Lip 2006    Temat postu:

W sumie mąż nie musiał interweniować, no ale rodziliśmy z umówioną położną. Salę obok rodziła inna kobieta, też z mężem, i do niej personel też dobrze się odnosił. Poza tym w tym szpitalu zawsze można rodzić z osobą towarzyszącą (bezpłatnie).

Juka wiedziałam jak poród przebiega, ajkie fazy i co się dzieje, choć specjalnie nie oglądałam żadnych filmów, żeby nie wprowadzać się w stan paniki (i tak byłam spanikowana). W domu w czasie ciąży w miarę możliwości ćwiczyłam z książki Fijałkowskiego i innych. Do szkoły rodzenia nie mogłam chodzić z powodu cukrzycy (zachodziła mi na 2 posiłki i 1 pomiar cukru).

A co do krzyku - mi pomagał. Zresztą potem położna powiedziała, że te moje krzyki to nic. Personel jest przyzwyczajony do tego rodzaju odgłosów Very Happy

Cieszę się, że nie rodziłam tak długo jak moja mama -dobę.

No i jeszcze kwestia jest taka, że mam niski próg bólu. Ból sprawia mi nawet robienie zastrzyku insuliny a igła jest jak włos. Cóż, taka uroda.[/i]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:17, 24 Lip 2006    Temat postu:

no, to współczuję. byłaś super dzielna Very Happy . ja jakoś z bólem sobie radzę - ale biernie. jak przychodzi do parcia... Yellow_Light_Colorz_PDT_07 . mam nadzieję że juz swoje odrobiłam Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10140
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:55, 26 Lip 2006    Temat postu:

dla mnie każda kobieta, która urodziła dziecko to Superbohaterka Yellow_Light_Colorz_PDT_06

jestem na etapie podziwiania brzuszków ciążowych (cudzych). dalej ani kroku Yellow_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18860
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:03, 26 Lip 2006    Temat postu:

ja mam panike przed porodem, w ogole przed ciaza Confused bez znieczulenia NIE RODZE!! Yellow_Light_Colorz_PDT_04 Yellow_Light_Colorz_PDT_04 NIE NIE NIE

fiamma ty superbabko!! i reszta tez Mr. Green

a propos moja mama dostawala kroplowy na wywolywanie tydzien i nic...znaczy jak sie polozyla na boku to skurcze mialy, a lekarze nie wiedzieli co sie dzieje Yellow_Light_Colorz_PDT_05 po tygodniu miala cesarke Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:52, 26 Lip 2006    Temat postu:

Mr. Green superbohaterka, he,he....dziewczyny, jak się zaczyna rodzić to nie można powiedzieć "oj przepraszam, może ja jednak zrezygnuję". stąd się nasze bohaterstwo bierze. Yellow_Light_Colorz_PDT_04
... a ja się raczej nie boję ciąży (choć dla mnie koszmarna), ani porodu (choc boli) tylko niedwołalnej decyzji o odpowiedzialności za dziecko...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10140
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:08, 26 Lip 2006    Temat postu:

juka napisał:
Mr. Green superbohaterka, he,he....dziewczyny, jak się zaczyna rodzić to nie można powiedzieć "oj przepraszam, może ja jednak zrezygnuję". stąd się nasze bohaterstwo bierze. Yellow_Light_Colorz_PDT_04
... a ja się raczej nie boję ciąży (choć dla mnie koszmarna), ani porodu (choc boli) tylko niedwołalnej decyzji o odpowiedzialności za dziecko...


dlatego napisałam, że jestem na etapie podziwiania brzuszków ciążowych. ciągu dalszego - odpowiedzialności nawet sobie nie wyobrażam Yellow_Light_Colorz_PDT_47
poczekam aż dorosnę Yellow_Light_Colorz_PDT_34
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18953
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:21, 26 Lip 2006    Temat postu:

fiamma- bylas dzielna- gratulacje Wesoly ja sie nie bede wywnetrzniac na temat mojego porodu, bo juz go w miare szczegolowo opisalam na lmmie. dodam tylko, ze najbardziej bolalo mnie naciecie i szycie, myslalam, ze zdechne z bolu, porod to nic, z reszta bardzo krociutki, II faza 10 min, calosc poczynajac od podlaczenia pod oksytocynke 40 min, ale to naciecie- koszmar, brrr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Ciąża
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin