..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Maria

Ika, to normalne skurcze braxtona hicksa.

ika

No tak czytałam o tym, ale kiedy wyczuć granice że to normalne skurcze, a kiedy że coś nie tak? Na razie mnie to kompletnie nie boli, a nawet łaskocze powiedziałabym. Za to ta pachwina to nie wiem

Maria

Ja sie cala ciaze balam, ze to cos nie tak, mialam takie same watpliwosci a Mlody sie przenosil o tydzien.

ika

No to mój też niech się przenosi, mam nadzieje, że to tylko moja panika głupia. Te skurcze to poczytałam, że niby jak nie boli i nieczęsto i regularnie to ok wszystko i normalnie. Nie wiem jeszcze co z ta pachwiną. Na razie postaram się nie chodzić szybko i być zawsze wysikana przed chodzeniem

Maria

Pchwinowe bole tez mialam, dosyc mocne nawet, za pierwszym razem sie przestraszylam.

kasiurek1983

ika- jak mas ztakie uczuce bierz nospe=- ona nie jest na bol terazniejszy tylko na ewentualne skurcze macicy , zeby np pordu wczensiejszego nie bylo. Ale ogolnie ja bym z tym do lekarza poszla - bo jak cos mame przyszlaniepokoi to lepiej to sprawdzic niz zbagatelizowac

Justek

Ja miałam takie twardnienie brzucha chyba od połowy ciąży i to czasem dość mocne że aż się bałam na początku . Myślę tak jak Maria że to skurcze braxtona hicksa. Ja na to nic nie brałam tylko jak kilka razy w ciągu dnia miałam to poleżałam sobie wtedy więcej. Jak pójdziesz do lekarza na normalną wizytę to mu o tym powiedz, wcześniej bym się nie wybierała do lekarza. No chyba że poczujesz przy tym ból no to wtedy oczywiście że idź.

ika

No właśnie mnie to nie boli, nie jest to jakieś strasznie częste. Czasami ze dwa, trzy razy dziennie, a czasami nie ma ze dwa dni. Dzisiaj np. od rana nic, może na chwilkę miałam coś takiego, ale dosłownie parę sekund. Poza tym to mnie kompletnie nie boli, raczej właśnie łaskocze i nie przeszkadza mi w ogóle. Tak myślałam, że to normalne, ale jak mnie te pachwiny parę dni temu zaczęły bolec to zaczęłam czytać o tych brzuchach i się doczytałam

Na razie ok, pewnie powiem lekarzowi na następnej wizycie. Nie ma go na razie więc i tak nic nie zrobię. Mówił, że jakby się coś działo to mam jechać do niego do szpitala, no ale przecież ja takie twardnienia mam już od dawna, nawet jak byłam u niego wcześniej to już miałam ale się nie zastanawiałam nad tym.

Justek

Ja właśnie też miałam dość często w połowie ciąży, potem trochę rzadziej a pod koniec zdecydowanie się to nasilało

szpaczek1

Ja coś takiego miałam w okolicach maja, więc jakoś pod koniec pierwszego trymestru. I też to brałam za ruchy dziecka, że niby się tak pręży. Teraz już rzadziej, ale raz na jakiś czas się pojawia. Ja myślę, że jeżeli nie jest to zbyt często to się nie martwić. W necie powinno być napisane jako często i długość jest prawidłowa. Myślę, że nospę brać gdyby faktycznie coś się działo. Ja nawet nie brałam nospy, bo zaraz mi przechodziło.

Mnie oprócz mojego wzgórka pachwina raczej nie boli. Ale czasami brzuch z lewej strony tak właśnie a'la kolka. I właśnie jak chodzę.

Mi chyba koło 20 tygodnia bardzo urósł brzuch. Może te objawy są z tym powiązane?? Mi brzuch zazwyczaj bardziej dokuczał w okolicach rośnięcia.

Coś czuję, że jeszcze z dwa tygodnie i znowu zacznie rosnąc. I trochę się boję tego.

Maria

maniusa1

ja tak mam od polowy 5 miesiaca Wesoly

Moja ginka i dzisiaj polozna w szkole rodzenia powiedzilay, ze do 10 skorczow dziennie moze byc, ze to normalne Wesoly

ika

o do 10 aż??!! No to mnie uspokoiłyście trochę bo ja tak mam do 4 dziennie max

Chyba zacznę je liczyć dla świętego spokoju

Justek

Też bym nie pomyślała że 10 to jeszcze norma Wesoly

Ika nie licz bo zaczniesz się stresować że za mało masz

Ja jak miałam te skurcze to śmiałam się że moja macica jest bardziej nadgorliwa niż ja i ćwiczy za mnie

lanolina

Ika, ja też pytałam o to lekarza i mówił, że jak są nieliczne i przede wszystkim nieregularne, to nie ma co się bać. Tym bardziej, że nie są jakoś bolesne.