..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

agu

Buba, też mam ciemne przecież. Ale wyrwałabyś też komuś włosa, bo widać, że siwy? Moje teraz miesiąc nie farbowane więc już mam szerokie pasmo na skroni. Ale dla mnie siwe się farbuje a nie wyrywa. Nigdy mi nie przeszkadzały siwe bardziej, niż brak, a w lo kilka mi ktoś już wyrywał wbrew mojej woli. Smutny

Busola

ja mam niewiele ponad 30 lat, a więcej siwych włosów z obu boków niż ciemnych - ale to prawdopodobnie genetyczne. parę osób w mojej rodzinie, w tym mama bardzo wcześnie osiwiało
mama w wieku 30 lat miała więcej niż połowę siwych włosów, a pierwszy siwy włos jak miała 18 lat, a ja pierwszy siwy znalazłam jak miałam 17

hermiona

ło matko włosy mi zaczęły odrastać. muszę Wam zrobić zdjęcie, żebyście się pośmiały. wypadały mi głównie nad czołem więc tam też urosły nowe.. i teraz jak mam koczka to te nowe włosy podnoszę się do góry z resztą włosów i wyglądają jak taka mała fala

bo są takie króciótkie

ika

Hermiona też to u siebie widziałam ostatnio !! mam taką malutką grzyweczkę pod przedziałkiem Laughing

ewcia87

A wypadają wam jeszcze bardziej? czy już się unormowało i tylko odrastają? bo u mnie masakra z wypadaniem, muszę wyczesywać dwa razy dziennie, bo inaczej mi się robią sfilcowane kołtuny Shocked

ale chociaż tyle dobrze, że lecą z całej objętości, więc nie mam łysych placków...

hermiona

Wypadają i odrastają jednocześnie. Problem kołtunów znam

Polly

U mnie po podłodze się tyle tego wala, że nie nadążam odkurzać.

ika

Mi dalej wypadają ale mam wrażenie że jednak mniej niż wcześniej...po domu dalej znajduję co krok ale jak przejadę ręką po głowie to nie zostaje mi paredziesiat w rece. W domu noszę warkocz żeby nie wypadały, ja i tak się czeszę tylko po myciu głowy bo na sucho nie ma szans Mruga

ewcia87

No nie... ja się wcześniej czesałam tylko przy myciu głowy. Teraz to bym miała chyba wszystkie do obcięcia. Noszę warkocz, a i tak są wszędzie - podłoga, łóżko, łóżeczko albo moje ulubione - pozawijane wokół paluszków na wszystkich czterech kończynach Grzdylli. Masakra. Odkurzanie codziennie obowiązkowe, praktykujemy razem co rano. Przynajmniej mi się dziecko solidnie przyzwyczai do odkurzacza

ika · Wysłany: Sob 22:36, 05 Mar 2016 Temat postu:

Kurka okres poporodowy mam za sobą a od tygodnia tak mi lecą włosy, że mnie trafia....jakies pomysły na badania ? Isc do gina po skierowania jakies ale to moze potrwac i miesiąc...rodzinna mi napisze ? a jak tak to na co ?

krówka · Wysłany: Sob 23:07, 05 Mar 2016 Temat postu:

a odstawiłaś juz kp czy nadal karmisz?

ika · Wysłany: Śro 7:39, 09 Mar 2016 Temat postu:

Karmie nadal...

agu · Wysłany: Czw 0:45, 10 Mar 2016 Temat postu:

Mi przestały szaleńczo wypadać po zakończeniu kp i rezygnacji z farbowania. Jednocześnie zaczęłam korzystać z henny i z kozieradki. 3 rzeczy, nie wiem, która najbardziej pomogła, wypadają powiedzmy umiarkowanie. mam wrażenie, że straciłam zdecydowaną większość włosów, nadzieję, że to się nie powtórzy i cień nadziei, że może coś odrośnie.

krówka · Wysłany: Czw 9:35, 10 Mar 2016 Temat postu:

kp to nadal wahania hormonów i zapotrzebowanie na witaminy i minerały. Mi rok po kp i nadal wypadają ale juz mniej a tsh mam super w normie.

ika · Wysłany: Sob 11:46, 12 Mar 2016 Temat postu:

Tylko, że karmie prawie dwa lata i mi nie wypadaly opricz zaraz po porodzie standardowo. Czyli poltora roku nic az ze dwa tygodnie temu zaczely leciec na potege...