..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

juka

rozumiem, że jeśli już po pierwszym znieczuleniu masz takie bóle głowy, to po ewentualnym drugim tym bardziej się ich spodziewasz? może wobec tego lepiej rodzić bez znieczulenia, ostatecznie to tylko kilka- kilkanaście godzin, a te migreny jak widzę ciągną się i końca nie widać...
ostatecznie większość mam i dzieci daje radę przeżyć poród siłami natury

.

Dona

Gagusia..nie żartuj.....

o nie.... ja sie tak boje porodu.. normalnie jak....."pierwiastka" Yellow_Light_Colorz_PDT_31

kukułka

A ja dałabym wiele, by móc kiedyś rodzić naturalnie, ale..chyba nie będę mogła, nawet jesli lekarz orzeknie,z e mimo wady wzroku mogę - bede się bała. w koncu wzrok ma się tylko jeden...

Gagusia

juka, do cc jest trochę inne to znieczulenie niż do psn
kukułka, to zależy jaka ta wada, nie tylko dioptrie są ważne, ale przede wszystkim stan siatkówki. ja miałam zdegenerowaną, wylaserowali mi w czasie ciąży i wszystko było ok

Karafka

Ja bym sie najpierw doqwiedziala Dona na spokojnie.A potem dziecko jak cos hehehe Ale wydaje mi sie ze cie znieczula Very Happy

wkoncu niewiadomo czy te migreny po zzo Very Happy

Dona

no jasne ze nie wiadomo.. ale słyszałam o tym ze moze powodowac takie bóle głowy.. a teraz po prostu powiazałam te fakty..

prawie 2 lata po porodzie...

wolałabym miec świadomosć, ze to jednak nie od znieczulenia..

juka.. ja sie tak nastawiłam na porod naturalny po szkole rodzenia.. ze nic by mnie nie przekonałao, ze cesarka lepsza

(sama nawracałam kolezanke, której wydawalo sie ze lepiej miec cesarke)

Ale jak przyszedł dzien porodu.. zdanie mi sie zmieniło.....

juka

to znaczy że miałaś cesarkę na życzenie???
ja cię nie "nawracam", wiem że poród boli (zgadnij skąd to wiem

). po prostu wydaje mi się że natura ma swoją mądrość i ze wszystkich mozliwych rozwiązań to jest najlepsze.

Dona

nie, nie na zyczenie......

ale po 17 h czekania , az poród "sie rozkręci".. a tu nic...

nie wyobrazalam sobie, ze urodze naturalnie i tylko czekałam, az przyjdzie lekarz i powie ze robimy cesarke..

a oni oczywiscie , "zwlekali".... czekali na kase.. co tu sie oszukiwac..

na szczescie nie dostali...

juka

fiamma75

Dona

O matko!!!

Ja sie własnie takich "skutków" porodu naturalnego boje....

Mój synek tez był duzy, 4050 g , no ale nie az tak.. Shocked

Kurcze, jakie to przykre... Sad

juka

ale takie duże dzieci rzadko sie chyba zdarzają, prawda? mnie się wydaje, że przy zdrowym dziecku i zdrowej matce prawdopodobieństwo powikłań rośnie wraz z ilością ingerencji w poród.

Gwiazdeczka

wracając do tematu. Mruga

u mnie migrenę stwierdził neurolog w pierwszej klasie podstawówki na podstawie nieprawidłowych linii EEG [dwukrotny test]. czyli 15 lat temu.
od tej pory brałam różne leki, ale chyba polomigran pamiętam najlepiej. nieco zaburzało mi to gospodarkę organizmu, więc [młoda byłam] po kilku latach odstawiono pozwalając mi walczyć z bólami głowy naturalnie. co dziwne - faktycznie zdało egzamin - boli rzadko. ale jak boli to albo wymiotuję, albo tracę przytomność. że już nie wspomnę o ciszy, ciemności i braku zapachów, których wtedy wymagam. dodatkowymi typowymi objawami jest ból z jednej strony [u mnie lewej] i aura [tak z pół godziny wcześniej wiem].
co zaobserwowałam - ibuprofen działa u mnie jak placebo. niby teoretycznie nie powinien pomagać [zaburzone wchłanianie leków wtedy], ale jednak mi przechodzi. i tylko ibuprofen. żadne apapy, aspiryny, nurofeny czy inne takie. jeśli na ulotce stoi jak byk że zawiera ibuprofen - pół godziny i bólu nie ma. dlatego zawsze mam ibuprom w torebce.

ostatnio, jak czekałam przed kancelarią w kościele, żeby ustalić z proboszczem kilka spraw dotyczących ślubu, jedna z pań czekających ze mną opowiedziała o migrenie swojej i swojej córki. w skrócie - pomagają złote kolczyki - odkąd je obie noszą nie wiedzą co to ból głowy. a jak zdejmują na dłużej - ból wraca.
podaje to jako ciekawostkę, bo dość ciężko mi w to uwierzyć. Wesoly

[ale jeśli to prawda, to nasuwa sie pytanie - czy jak nie lubię żółtego złota, to białe też sie nadaje...?]

i teraz pytanie [bo nie wiem gdzie zamieścić] - jeśli zdarzy mi się napad bólu i wezmę ten mój ukochany ibuprom, to czy ma to wpływ na wykres [tempkę, śluz itd]? mam zaznaczyć to jako zakłócenie medykamentami?

strzyga

raczej nie. jest gdzieś na necie lista leków zaburzającyh tempkę i inne obserwacje.

Gwiazdeczka