..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

strzyga ja swojeo m nigdy nie widze o 17:30 Mruga

nie narzekaj

strzyga

jakby porównać ich zarobki to ciekawe kto by nie miał na co narzekać.

fiamma75

Aglaia - nie czytałam załącznika, tylko ktoś streścił załącznik - i opisywał metodologię.

6-latki póki co to jest nauczenie przedszkolne a nie szkolne.

Stryga, a może byś wolała, żeby pracował na 3 zmiany, piątek, świątek itd. (i bynajmniej nie chodzi mi o męża, tylko o brata, który jest po studiach)

W moim mieście opiekunka zarabia ok. 1/3 tego co nauczyciel.

Zgodzą się, ze są inne grupy zawodowe jeszcze bardziej roszczeniowe Wesoly

ale akurat z byłymi nauczycielami miewam od czasu do czasu kontakt i stąd moja opinia.

Justek

A ja tam się bardzo cieszę że mój mąż pracuje w szkole. Weekendy wolne, całe wakacje, ferie. Płaca nie jest już taka tragiczna jak powiedzmy 5 lat temu. A z liczbą godzin to mam porównanie bo jak studiował (zaocznie) to pracował na budowie i tam dzień w dzień po 10 godzin i w soboty 8 i wiele więcej nie zarabiał. A do tego ma tak fajną ekipę że jeśli bardzo pilnie potrzebuje dnia wolego to ktoś za niego przychodzi a potem po prostu odrabia tą godzinę, czasem nawet dyrekcja o tym nie wie ale ciiii

Ma poniedziałki i piątki że robi od 8 do 17 ale dziś np kończy o 12 Wesoly

wiadomo że jak ktoś ma więcej godzin to dłużej w szkole siedzi ale to i ma większą pensję!

W porównaniu do innych krajów faktycznie nasi nauczyciele mało zarabiają ale nie ma chyba takiego zawodu u nas który by zarabiał więcej niż średnia europejska.

A gdyby nauczyciele nie zaczęli walczyć o swoje pensje to pewnie by ciągle zarabiali 800zł brutto na dzień dobry.

strzyga

no justek niekoniecznie.
dzięki jakimś bzdurnym przepisom jest w stosunku do zeszłego roku na dzień dobry 3 stówy do tyłu. i zapewniam Cię, że w zeszłym roku pracując praktycznie codziennie od 7 do 16:30 nie miał ani grosza większej pensji niż goły etat.

fresita

moja pensja nauczyciela mianowanego z 10 letnim stażem wynosi brutto za 20 godz dydaktycznych(18 ustawowoetatowych plus dwie nieplatne) 2550 BRUTTO.WSZYSTKIE moje kolezanki w biurach/bankach/urzedach zarabiaja tyle netto o wkladzie pracy nie wspomne Mruga

nie wiem czy dozyje tej chwili ale marze o tym, abym pracowala na etat jak kazda "zwykla" mama czyli od 8 do 16, ale za KAZDE moje zostanie w szkole panstwo mi placi czyli wycieczka 5 dniowa, zebranie, dyskoteka. co do wakacji, ktore wszystkich tak bardzo kluja w oczy chcialabym wziac urop wtedy kiedy chce,moc wziac 4 dni wolnego na zawolanie jak kazdy inny a nie miec jedynie 2 dni opieki nad dzieckiem. podczas mojej nieobecnosci panstwo niech zatrudni n-la ktory bedzie za mnie realizowal podstawe programowa(tak jak jest w Niemczech) ja w wakacje moge do szkoly przychodzic, organizowac polkolonie, myc okna w pracowni, cokolwiek. Jesli wymagaja od nas i dyspozycyjnosci i zaangazowania pracownika korporacyjnego-prosze bardzo-ale ja wtedy wymagam takiej pensji jak pracownik korporacyjny oraz placenia nadgodzin.to wszystko-czy to az takie duze roszczenie???wreszcie moznaby zamknac gebe wszystkim, ktorzy mowia ze n-l pracuje jedynie 18 godzinek, kawe pije i ma duzo wolnego. wtedy okazaloby sie ile przecietny n-l naprawde pracuje Mruga

fresita

a propos , zrobiłam dziś kartkówke, po lekcji podchodzi uczennica i pyta:
U: czy jak zrobiłam dwa błedy to dostane jeszcze piatkę?
ja: kotku, sprawdze, zobaczymy jak wygląda to procentowo a przede wszytskim zobaczymy czy zrobiłaś tylko dwa błedy.
U: No bo prosze pani jak bym bardzo chciala dostać piatke, a czy mogłaby się pani postarać aby było chociaż 5 z dwoma minusami?

rozumiecie JA mam się postarać aby ona 5 dostała, ona juz nie musi

dobre nie?

ps. kiedys mi się strasznie przykro zrobiło jak uczennica w dobrej wierze(to miłe bardzo dziecko) widząc mój pasek z wypłata , (który mi wyleciał z torby)zawołała: pani tak mało zarabia? moja mama sprzedaje bluzki w galerii i zarabia 3300 z premią na rękę!... no cóż...

kukułka

ja zarabiam 1400 (etat + nadgodziny)
na dzien dobry po studiach dostawalam 600 (jedno i drugie na rękę)
rewelacja, nie?
konbferencje, konsultacje, zebrania, sprawdzanie - to juz nie powiem do ktorej godz nieraz

fresita

moja pierwsza pensja 10 lat temu wyniosła 660 na rękę z wychowawstwem i nadliczbówkami Wesoly

zachowałam pasek ku pamięci Mruga

fiamma75

Oczywiście, że żadna rewelacja, ale Wam trudno uwierzyć, ze są osoby, które by się ucieszyły z takiej wypłaty, bo pomimo studiów, doświadczenia mają mniej (i do tego żadnych perspektyw podwyżki).

Ciekawe czemu jak pracownicy ode mnie znajdą zatrudnienie w szkole, to cieszą się jak głupi i jeszcze im inni gratulują, że się udało? Na przestrzeni lat, to naprawdę wiele osób odeszło do szkół i wróciła jedna osoba Wesoly

kukułka

jak ktos uwaza ze n-le maja lepiej ( i jeszcze niesluszne pretensje) to niech takowym zostanie (najlepiej w gimn i z wychowawstwem) a nie mówi o roszczeniowości i że nam się we łbach poprzewracało (bo tak to rozumiem między wierszami)

fresita

a ja się nie zarzekam ze zostane w szkole mimo iz uwielbiam uczyc. jak beda dalej tak nami pomiatac, odbierac wszelkie przywileje a nic w zamian nie dawac to wole byc sekretarka w firmie i kawe parzyc oraz wypelniac biurokracje, w ktorej mam juz duza wprawe i zarobic dwa razy tyle. rozwiwjac sie wtedy zamierzam PO pracy jak wyjde o 16:15 bo bede miec na to i czas i pieniadze.

kukułka

fiamma75

bo inna praca niż nauczycielska to cud miód i powidło lol:

PS. byłam przed laty sekretarka w prywatnej firmie. W życiu bym do tego nie wróciła.