Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pulikowszczyzna w Gazecie Wyborczej
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gościówa
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 20:33, 28 Lis 2007    Temat postu: Pulikowszczyzna w Gazecie Wyborczej

Dziś w Gazecie Wyborczej jest wywiad z naszym bohaterem, Jackiem Pulikowskim
Jeszcze nie przeczytałam, ale już po tytule widzę, że będzie wesoły...
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:09, 28 Lis 2007    Temat postu:

nie zgadzam się z :
"Dopóki dziecko jest małe, zajmuje się nim kobieta. Mężczyzna przecież nie nadaje się do tego. On nie odróżni jednego z dwudziestu rodzajów płaczu niemowlaka, a kobieta rozumie to bezbłędnie. Facet po prostu słyszy, że dziecko płacze. Nie wie, dlaczego. Kobieta "rozumie" z jego płaczu, kiedy jest głodne, kiedy coś je boli. Z czasem, gdy dziecko podrasta, kobieta powinna wycofywać się z jego wychowywania, a dominującą rolę winien przejmować ojciec. To on jest przewodnikiem dorastającego dziecka. Objaśnia mu świat, a swoim spokojem daje mu silne podstawy do rozwoju."

a z tym to i owszem:
"Mężczyzna i kobieta są tak samo ważni w związku, ale mają różne funkcje do spełnienia. To nie partnerstwo, tylko solidarność."

"Dlaczego nie mogę być kumplem swojego syna?

- Bo on nie potrzebuje pana jako równego sobie kolegi. Kumpla o takim samym stanie świadomości, sumie doświadczeń. Potrzebuje opiekuna i przewodnika, który będzie mu objaśniał świat. Podsumowując: ojciec nie może być kumplem, ale przyjacielem - jak najbardziej."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gościówa
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 21:41, 28 Lis 2007    Temat postu:

Ja głównie zwróciłam uwagę na niekonsekwencję Pulikowskiego: w jednym miejscu mówi, że mężczyzna "nie nadaje się" do niemowlaków, a w drugim - że mężczyzna powinien mieć instynkt ojcowski już od momentu, gdy jego dziecko jest zarodkiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19920
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:19, 28 Lis 2007    Temat postu:

Mi się nie podobał od samego początku ton jego wypowiedzi.

Ni eorzumiem też tego przykładu z kapitanem. Znaczy, że kobieta ucieknie jak okręt zacznie tonąć nie zwracając uwagi na całą załogę, czy traktuje załogę wybiórczo, czy nie jest dość odpowiedzialna (za podwaładnych, bo za małe dzieci to już rozumiem jest skoro głównie nimi ma się zajmować, czy to nie jest wg niego żadna odpowiedzialność), kompetentna, czy jeszcze co innego? Confused /ogólnie to zaplątałam się w swojej własnej wypowiedzi Laughing /

idę spać. tempka ~35 mi nie służy, muszę chyba odpocząć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16675
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:51, 29 Lis 2007    Temat postu:

juka napisał:
nie zgadzam się z :
"Dopóki dziecko jest małe, zajmuje się nim kobieta. Mężczyzna przecież nie nadaje się do tego. On nie odróżni jednego z dwudziestu rodzajów płaczu niemowlaka, a kobieta rozumie to bezbłędnie. Facet po prostu słyszy, że dziecko płacze. Nie wie, dlaczego. Kobieta "rozumie" z jego płaczu, kiedy jest głodne, kiedy coś je boli. "


Zawsze wiedziałam, że jesteśmy nienormalni Powinnam być facetem a mój mąż kobietą Laughing Tylko, że to nam jakoś nie pasuje

PS. Nasza córeczka od wczoraj mówi nie "tata". ale "tatuś" Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:03, 29 Lis 2007    Temat postu:

fiamma75 napisał:
juka napisał:
nie zgadzam się z :
"Dopóki dziecko jest małe, zajmuje się nim kobieta. Mężczyzna przecież nie nadaje się do tego. On nie odróżni jednego z dwudziestu rodzajów płaczu niemowlaka, a kobieta rozumie to bezbłędnie. Facet po prostu słyszy, że dziecko płacze. Nie wie, dlaczego. Kobieta "rozumie" z jego płaczu, kiedy jest głodne, kiedy coś je boli. "


Zawsze wiedziałam, że jesteśmy nienormalni


nie wy jedni - całe pokolenie jest nienormalne, tatusiowie uczestniczą w porodach, przewijają dzieci a czasem nawet je noszą i przytulają. gorzej, z wyjątkiem tego pierwszego robili juz takie rzeczy mój tato i dziadek Rotfl


Ostatnio zmieniony przez juka dnia Czw 11:40, 29 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:39, 29 Lis 2007    Temat postu:

DObrze, ze nie wiedzieli, ze sie do tego zupelnie nie nadaja!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:27, 29 Lis 2007    Temat postu:

a moj maz sie nnadaje,ale wolimalego nie podnosic. bo sie boi, ze mu krzywde zrobi. za to robi przy nim swietnie inne rzeczy, ktorycjh ja zrobic nie umiem
a czkolwiek czuje sie zaklopotany, gdy maly placze - pewnie dlatego, ze w razie czego nie posiada pewnej czesci cialasluzacej do karmienia
ogolnie malym zajmuje sie wiecej ja, ale maz nie jest na boku, po prostu - robi to, w czym sam czuje sie dobrze i pewnie. a zreszta, za kilka lat to on bedzie go uczyl wbijac gwozdzie i robic inne techniczne rzeczy, a nie ja Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Czw 11:34, 29 Lis 2007    Temat postu:

Żałosny jest ten test aż szkoda komentować. Ogólniki i nieuprawnione generalizacje, porównania od czapy (nie mam pojęcia, o co z tym statkiem chodziło?). Można dyskutować o słowach, owszem, ale nie w takim krótkim wywiadzie, bo to niczemu nie służy - pan P. nie daje w końcu wyjaśnienia, jaka jest jego zdaniem różnica między 'partnerstwem' a 'solidarnością'. Oczywiście, znacznie łatwiej jest mężczyźnie uznać, że do hodowli niemowlaka z natury się nie nadaje Czyli we wczesnym okresie ojcostwa jego zadaniem jest tylko chronienie życia dziecka. Ciekawe, przed kim? Przed matką? Przed feministkami? Bardzo mi się też nie podoba zaakceptowanie pracy dla chleba, a odrzucenie pracy dla przyjemności. Praca jako zło konieczne - jakież to katolickie podejście! Kto czytał Webera, ten wie, o co mi chodzi.
Powiem szczerze - chyba lepiej byłoby, żeby się pan P. nie mienił "katolickim publicystą" i żeby nie propagował swojego sposobu życia jako jedynego słusznego, bo tylko Kościołowi może zaszkodzić w ten sposób. Wsciekly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:45, 29 Lis 2007    Temat postu:

kukułka napisał:
ogolnie malym zajmuje sie wiecej ja, ale maz nie jest na boku


ja chyba tez więcej z niemowlakami - ale chyba nie idzie o to,żeby równo linijką wymierzyć i koniecznie robić to samo, bo dojdziemy do absurdów. moim zdaniem najważniejsze, żeby od tego kontaktu z niemowlęciem nie odciągać, nie zniechęcać, bo to że nie miał z nim kontaktu wcześniej (przed narodzeniem) tak bliskiego fizycznie jak matka nie znaczy, że nie powinien się go uczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:52, 29 Lis 2007    Temat postu:

tak, zgadzam sie, le jesli sam nie chce nosic, to ja tez go nie zmuszam, anwet nie prosze, jesli nie musze. jk bedzie sam chcial, to go wezmie i podniesie, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:13, 29 Lis 2007    Temat postu:

jesteście w takiej sytuacji że póki co jesteś w domu i nie macie więcej dzieci - więc rzeczywiście można wybierać, kto się akurat małym zajmie, a jeśli będzie więcej obowiązków, to po prostu nie ma wyjścia, przecież nie będzie dziecko leżeć samo i płakać aż wrócisz do domu...
do technicznej pomocy pewnie można zmusić, do bliskości raczej nie, ale moim zdaniem może sie ona wytworzyć kiedy się ją "trenuje".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:16, 29 Lis 2007    Temat postu:

ale jak trenowac, zeby nie bylo na sile?
pewnei,z e jak nie bedzie mnie w domu, to maz sie zajmie, ale - nie ukrywam - woli jak jestem. mnie to nie przeszkadza, ze nawet jak oboje jestesmy, to zajmuje sie ja, ale co zroic, by go chetniej podnosil, zagadal do neigo, a nei tylko patrzyl na niego i wspolpracowal przy kapieli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:13, 29 Lis 2007    Temat postu:

Żenada.
Ja nie znoszę gościa za ten styl... i za ograniczone horyzonty... wszystkiemu są winne wściekłe feministki i inne "jawnogrzesznice".

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:14, 29 Lis 2007    Temat postu:

Kukułka - może powiedzieć coś w stylu: "Dziś twoja kolej na kąpanie"? Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin