Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Piątkowy post
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:07, 17 Wrz 2007    Temat postu:

Jeśli o mnie chodzi - to post ma cudowaną moc, naprawdę. Doceniam jego wartość. Ale chęć musi wypłynąć ze mnie samej - wtedy jestem w stanie przeżyć cały dzień z uśmiechem na ustach coby nikt nie wiedział że poszczę - bo po co - to sprawa między mną a Panem Bogiem.
A post piątkowy - bo bezmiesny? Najczęściej w piątki robie rybę ( nie wiem dlaczego ryba to nie mięso, bo przeciez ma mięso ) albo to co lubią dzieci: racuchy, nalesniki, pierogi. Nie sądzę że dla nich to post. Jakbym zabrała słodycze czy lody - oj, wtedy byliby nieszczęsliwi i można by było z całą świadomością powiedzieć że "pościli".
Więc post - jak dla mnie - to nie - niejedzenie mięsa - ale odmówienie sobie czegoś w jakieś intencji. I tego własnie uczę swoje dzieci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:13, 17 Wrz 2007    Temat postu:

źródła : [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:16, 03 Paź 2007    Temat postu:

Przyznam się, że jak zobaczyłam tytuł topiku, pomyślałam... że ktoś wysłał jakiś kontrowersyjny post w piątek i stąd "piątkowy post", hihihi.
A na serio: zachowuję post w piątek, chyba, że np jestem we Francji i jem, co dają, chyba, że mogę sobie wybrać, wtedy wybieram nie - mięso. A i tak wolę rybę od mięsa, więc to dla mnie nie jest wyrzeczenie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19917
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:37, 03 Paź 2007    Temat postu:

Ja nie jem mięsa o ile nie zapominam jaki jest dzień tygodnia... Dla mnie to naprawdę wyrzeczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12399
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:00, 03 Paź 2007    Temat postu:

ok, ja w sumie z zasady tez nie jem tego miesa w piatek....

ale
jak mam mieso-wedline której nie zdazyłam zjeśc w czwartek, nie wytrzyma do soboty, bo bedzie juz zupełnie nieświeża.., to co wtedy...
Lepiej zjesc w piatek, żeby sie nie zmarnowała, czy może od razu wyrzucic?

(od tesciowej sie nasłuchałam nie raz, jak jaki to ciezki grzech wyrzucanie zywności, niemniej jednak ja nie bedę jadła zepsutej zywności, tylko zeby jej nie wyrzucic, a nie mieszkam na wsi, ze mam psy koty świnie, zeby móc im dawac resztki jedzenia...
jaki grzech wtedy cięzszy??



To sa głupie pytania, ale ja czasami mam takie sytuacje, mimo ze staram sie racjonalnie zarzadzac zywnościa, czasami czegos jest za duzo i nie zdąże zjesc "na czas", wiec sie popsuje...


I z takimi "nadmiarowymi" wedlinami mam czesto dylematy....


zaraz mi powiecie, ze takie dylematy nie mają nic wspólnego z prawdziwym postem, czy tak ?

.. a człowiek sie skupia na takich drobiazgach.. i znów gdzies obraz Boga zostaje spłycony....Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:09, 04 Paź 2007    Temat postu:

Moja mama kiedyś powiedziała że większym grzechem jest wyrzucenie jedzenia niż nie dochowanie piątkowego postu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:41, 04 Paź 2007    Temat postu:

Dona, rzeczywiście bardzo dokładnie wszystko analizujesz..
ale jak chcesz, to ja bym to sprawdziła tak: jeśli w piatek masz opory przed wyrzuceniem kiełbaski z obawy przed grzechem, a w poniedziałek bez specjalnych dylematów wyrzuciłaś kawałek starego sera, to znaczy, że cię sumienie oszukuje i tak naprawdę chodzi o to żeby te kiełbaske w piątek zjeść. jeśli tak samo się martwisz i w sprawie piatkowej kiełbaski i poniedziałkowego sera, to rzeczywiście najbardziej zależy ci żeby nie marnować darów Bożych i wtedy powinnaś zjeść (pamiętając, żeby w następny czwartek kupic mniej wędliny )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mala_zdw
pierwszy wykres



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:55, 27 Lut 2008    Temat postu:

Ja i tak nie jadam w piątek mięsa; no chyba, że zapomnę... ale to się zdarza bardzo rzadko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:09, 28 Lut 2008    Temat postu:

juka napisał:
Dona, rzeczywiście bardzo dokładnie wszystko analizujesz..
ale jak chcesz, to ja bym to sprawdziła tak: jeśli w piatek masz opory przed wyrzuceniem kiełbaski z obawy przed grzechem, a w poniedziałek bez specjalnych dylematów wyrzuciłaś kawałek starego sera, to znaczy, że cię sumienie oszukuje i tak naprawdę chodzi o to żeby te kiełbaske w piątek zjeść. jeśli tak samo się martwisz i w sprawie piatkowej kiełbaski i poniedziałkowego sera, to rzeczywiście najbardziej zależy ci żeby nie marnować darów Bożych i wtedy powinnaś zjeść (pamiętając, żeby w następny czwartek kupic mniej wędliny )


Juka, nam się czsem zdarza wyrzucać jedzenie... Smutny Ale staramy się, żeby chleb suszyć i wywozić na wieś dla zwierząt, a wędlinę, która nam została z urodzin niedzielnych dziecka wyłożyłam kotom pod balkonem. Ale niedojedzone surówki itp. lądują w koszu... Nie zawsze się udaje zaplanować, ile nam trzeba jedzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18953
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:39, 14 Sty 2010    Temat postu:

no wlanie mam dylemat: odmrozilam ugotowane miesko z kilku zup, skrecilam przez maszynke dodalam sos meksykanski(a nawet dwa) i...okazalo sie ze starczy na wiele nalesnikow niz jestesmy w stanie zjesc dzisiaj, zamrozic z powrotem nie moge, praktycznie zawsze poszcze w piatek a teraz nie wiem co zrobic, czy zjesc te nalesniki z dzisiaj jutro na obiad czy wyrzucic... troche szkoda tyle jedzenia do kosza wyrzucac. robilam tak po raz pierwszy i nie wiedzialam ile wyjac aby starczylo dla naszej trojki na 1 obiad(teraz juz mam rozeznanie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Czw 17:44, 14 Sty 2010    Temat postu:

nie poczeka do soboty w lodówce???

no bo zjeść to grzech
wyrzucic jedzenie też grzech Confused


Ostatnio zmieniony przez mk, dnia Czw 17:45, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18953
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:48, 14 Sty 2010    Temat postu:

wyjezdzamy wieczorem do moich rodzicow a wracamy w niedziele, obawiam sie ze moze nie poczekac...znaczy moze ale jak sie zatrujemy to zgrzesze przeciwko 5 przykazaniu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Czw 17:51, 14 Sty 2010    Temat postu:

a może zjecie na kolację....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18953
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:12, 14 Sty 2010    Temat postu:

no wlasnie czekam na meza aby zjesc te obiado-kolacje bo jeszcze nie wrocil z pracy i obiadu nie bylo Mruga

Ostatnio zmieniony przez fresita dnia Czw 18:14, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:30, 14 Sty 2010    Temat postu:

fresitko, zamroż naleśniki z mięsem, nic nie powinno się stać Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin