Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Obrona świętości życia - gdzie w tym sens?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:59, 03 Lip 2011    Temat postu:

susa nie odpowiedziałas na pytanie o Kolbego i panią Mola
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:08, 03 Lip 2011    Temat postu:

OK...
"Kobieta czy płód. Czyje życie ważniejsze?" to akurat mi się wkleiło przypadkiem Po prostu szukałam takiego artykułu i nie zauważyłam, że mi się kliknęło "wklej", ale jak widzę przydało się.

Czyli teraz wiem, że dla Ciebie najważniejszą wartością jest Twoje życie, zdrowie i komfort, przed życiem (itd...) kogokolwiek innego, czy to dziecka, czy męża, czy przed jakąkolwiek inną wartością. Tak? No dobra, uznaję to.

Choć jeśli jesteś na poważnie w katolickim kościele, to powinnaś tu mieć dzwonek alarmowy - że Twoje odczucie się nie zgadza z deklarowanym do niedawna światopoglądem. W światopoglądzie chrześcijańskim i w wielu innych systemach religijno-filozoficznych jest akcentowana możliwość oddania własnego (tylko własnego, bo tylko to dano TOBIE) życia, zdrowia czy komfortu dla czegoś, co uznajesz za ważniejsze (życie dziecka, Ojczyzna, wiara, prawda...). Doceniasz swoje życie, zdrowie i komfort, ale jesteś w stanie wybrać coś innego jako wartość wyższą. I tylko to jest w stanie nadać Twojemu życiu większy sens (transcendencja, wykraczanie poza siebie).

Nie jest tu mowa o kompromisie ("ja z Tobą śpię, jeśli Ty ze mną chodzisz na basen"), tylko o oddaniu ("chcę Ci dać coś, żeby było Ci lepiej, bo Cię kocham, dlatego jestem w stanie zrezygnować z pewnej swojej potrzeby").

Ty w tej chwili uważasz swoje życie, zdrowie i komfort za najważniejsze. Myślę że fajnie że sobie uświadamiasz pewne rzeczy, dopiero tak można się rozwijać w jakimś kierunku.

A dodając pytanie abstrakcyjne: dlaczego to duża kobieta matka ma mieć prawo wyboru, jest ważniejsza niż mała kobieta-córka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania M
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 5:30, 04 Lip 2011    Temat postu:

Susa, jeszcze rac Ci mówię Pawlukiewicza nie zrozumiałaś WCALE! ale nie chce mi się już tłumaczyć bo Ty i tak wiesz lepiej i wszystko bierzesz dosłownie. A xPiotr wiele mówi między wierszami operując często przerysowanymi (co sam podkreśla)przykładami. Jak do tego dołożyć Twoją obsesję na punkcie seksu to masz taką spaczoną interpretację.

Można wyjechać na tydzień wakacji spać w osobnych łóżkach i do niczego nie dojdzie bo człowiek to nie zwierzę. Ale jak z kimś zamieszkasz i śpicie razem to nie jest to normalna sytuacja dla psychiki. I to nie oznacza (jak zaraz zapewne napiszesz ) seksu co noc.
Ty naprawdę potrzebujesz leczenia, a to że piszesz tu falami tylko mnie upewnię, że to są rzuty choroby. Weź sobie zablokuj wszystkie fora internetowe w komputerze to może Ci się poprawi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:54, 04 Lip 2011    Temat postu:

co do leczenia, susa, leczenie takiego czegos trwa latami, a nie 3 miesiace
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:50, 04 Lip 2011    Temat postu:

susa napisał:
nie oddałam bym nerki, nie poświęciłabym dla kogoś swojego życia, nie oddałabym swojego życia dla abstrakcyjnego dziecka nienarodzonego, które mogłoby we mnie się począć. Mam wątpliwości w życie wieczne, nie wiem czy warto się poświęcać, czy to zostanie wynagrodzone w niebie. Chcę trzymać się tego życia które mam, uważając je za największą wartość.


To co piszesz jest przerażające. Nie powinnaś zakładać rodziny! Jesteś skrajną egoistką! Życie które masz dał Ci Bóg i tylko On ma prawo je odebrać. Jak śmiesz twierdzić ze Twoje życie jest bardziej wartościowe od życia nienarodzonego?! Dobrze że Maryja nie miała takiego problemu, bo ludzkość nie dostąpiłaby Zbawienia.

Zabójstwo jest czynem złym (nie tyle w świecie religijnym bo TY JESTEŚ NIEWIERZĄCA!) ale złym z prawnego punktu widzenia - grozi od 25 lat do dożywocia. I nie ważne w jakim wieku jest OFIARA. Aborcja to zbrodnia - zabicie człowieka czyli czyn karalny.

Czytając Twoje posty (nie tylko w tym wątku) odnoszę wrażenie że jesteś hipokrytką - Bogu świeczkę i diabłu ogarek!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:21, 04 Lip 2011    Temat postu:

susa napisał:
nie oddałam bym nerki, nie poświęciłabym dla kogoś swojego życia, nie oddałabym swojego życia dla abstrakcyjnego dziecka nienarodzonego, które mogłoby we mnie się począć. Mam wątpliwości w życie wieczne, nie wiem czy warto się poświęcać, czy to zostanie wynagrodzone w niebie. Chcę trzymać się tego życia które mam, uważając je za największą wartość.


Coraz mniej rozumiem dlaczego uważasz się za katoliczkę, czyli osobę, która naśladuje Chrystusa... Naprawdę.... Ja też mam w sobie ogromne pokłady egoizmu - naprawdę gigantyczne... Ale wiem, że ze względu na Boga chcę je zwalczać każdego dnia.
Bo naprawdę każdego dnia muszę ze względu na swoją rodzinę rezygnować z wielu fajnych rzeczy, z których inni nie muszą.

Czy zaznałaś kiedyś miłości? Czy potrafisz z ręką na sercu wskazać choć jedną osobę, od której doświadczyłaś miłości?

Każdy może mieć wątpliwości, chwile słabości, może nie wytrzymać próby... Ale tak z góty twierdzić, że na pewno zawsze się będzie przedkładało siebie samego nad wszystko inne - mnie to też przeraża.

I naprawdę uważam, że wielka szkoda, że ani teraputa ani spowiednik nie chce się zainteresować tymi dyskusjami z forum, bo uważam, że Internet jako bardziej anonimowy daje czasem większe szanse na ukazanie się w prawdzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:07, 04 Lip 2011    Temat postu:

minnesota napisał:

Niezależnie od religii, uznaje się na świecie że zabijanie jest złe. Wprowadza chaos w człowieka. A jeśli uznamy, że aborcja to zabicie człowieka, to jest to uważane za czyn zbrodniczy, obrzydliwy w większości kultur. Potrzebujesz naukowego, ewolucyjnego wyjaśnienia fenomenu uznania zabicia człowieka za czyn zły? Mogę się pokusić, ale to mi zajmie trochę czasu Mruga
Ale naprawdę, nie czujesz tego, że nie wolno zabijać dzieci?? (Bo że płód jest dzieckiem, to piszesz, więc tutaj nie zgłębiam).

Ale ja uznaję, ze zabicie ciała czyli aborcja jest złem. Ale Pan Jezus powiedzial "nie bójcie się tych co zabijają ciało, lecz duszy zabic nie mogą" (Mt 10,2 O wiele gorsze jest zatracenie duszy w piekle. A dopuszczenie aborcji w wyjątkowych sytuacjach może uchronić dziecko poczęte przed zmarnowanym życiem ziemskim i możliwości potepienia wiecznego. Podobno wierzymy że po śmierci (także dziecka nienarodzonego) jest życie wieczne. To jest ta sprzeczność.

minnesota napisał:

Czy Ty masz jakieś powody, żeby się tego bać?
Masz takie obawy wobec tego faceta, czy ogólnie?).

Mam takie obawy ogólnie. Naczytałam się np w dziale zapytan wiara.pl i jestem uświadomiona. Gdybym tego nie wiedziała, ze tak jest myślałabym że związek małżeński zakłada się bo chce się być razem a nie dla seksu.


minnesota napisał:
Wstrzemięźliwość w stanie wolnym to nie jest coś banalnie prostego, jeśli dwóch napalonych nastolatków śpi w jednym śpiworze pod namiotem.
Jest to dużo trudniejsze niż spanie w jednym łóżku po ciężkiej dniówce i oczekiwaniu, że za parę dni weekend i wtedy sobie pofolgujemy, bo będzie czas płodny. To też jest trudne, owszem, ale na pewno nie dużo łatwiejsze..

Przykład zupełnie nietrafiony. Trzeba porównać podobne warunki życia singla i osoby w małżeństwie, a nie takie skrajne sytuacje jak nastolatki a dorosłe małżeństwo, weekend a codzienny dzień pracy. Singiel ciężko pracując po dniu pracy szuka odpoczynku, spotkań z ludźmi, czy siedzi w swoich czterech ścianach. Może wtedy rozładowania erotycznego szukać np w internecie, ale skoro nie ma konktaktu z płcia przeciwną jego naturalnym stanem życia jest wstrzemięźliwość. Banalnie proste jest wtedy zachowanie wstrzemięźliwości.
Jeśli natomiast jest małżeństwo, ze słów ks. Pawlukiewicza wynika ze wspólne zamieszkiwanie kobiety i mężczyzny ma charakter erotyczny. Oni są blisko siebie, śpią koło siebie, to naturalnym stanem jest rozbudzenie erotyczne, a nie wstrzemiężliwość.
minnesota napisał:
A skąd masz te lęki? Bo nie wierzę, że tylko przeczytałaś w internecie o gwałcie małżeńskim i już zaczęłaś mieć lęki. Bo tak to byś miała lęki, że Cię piorun porazi śmiertelnie, bo pokazywali w telewizji. Masz głębsze lęki na tym podłożu. TY MASZ. To nie jest kwestia Twojego narzeczonego. Wiesz to?

Nie znam dokładnie podłoża tych lęków, ale przyczyną może być to że w czasie nastoletnim wypychałam tzw nieczyste myśli a potem się dowiedzialam że w małzeństwie jest to czymś obowiązkowym. To mnie przeraziło.
minnesota napisał:
Otóż nie, nie widziałam nigdy poglądu że 3-miesięczna terapia wystarczy na "uzdrowienie problemu". Może pomóc, tak. Możesz się, owszem, poczuć lepiej, ogarnąć nieco swoje obsesyjne myśli, lepiej się poczuć w grupie, namierzyć parę spraw i częściowo rozwiązać, ale chyba powinnaś myśleć przyszłościowo o dalszej swojej drodze.

Ale ja nie potrafię znaleźć odpowiedniego terapeuty który by zająć się tą delikatną kwestią. Korzystam z tych terapii które są możliwe, choć takich tematów myśmy tam nie poruszali, była np muzykoterapia, czy relaksacja. To mi pomoglo zwalczyć obsesje myślowe.
minnesota napisał:
On ukoił Twój lęk, czyli Ty już chcesz z nim być?
W jaki sposób ukoił Twój lęk?

Ja nie wiem jak to się dzieje że w jego obecności te lęki ustąpują. Rozmawialismy o tych sprawach, to powiedzial ze skoro się powstrzymywal tyle lat, ze w małżeństwie też będzie potrafil, że będziemy mieli tylko jedno dziecko, bonie da rady tylu utrzymać, że żeby uniknąć aborcji damy sobie spokój z tym (no może będzie to rzadko, jak wyznaczę III fazę), ze doskonale zna te lęki, ale mnie kocha i to mu nie przeszkadza. W gruncie rzeczy po rozmowie z nim uspokoiłam się.
Cytat:
Choć jeśli jesteś na poważnie w katolickim kościele, to powinnaś tu mieć dzwonek alarmowy - że Twoje odczucie się nie zgadza z deklarowanym do niedawna światopoglądem. W światopoglądzie chrześcijańskim i w wielu innych systemach religijno-filozoficznych jest akcentowana możliwość oddania własnego (tylko własnego, bo tylko to dano TOBIE) życia, zdrowia czy komfortu dla czegoś, co uznajesz za ważniejsze (życie dziecka, Ojczyzna, wiara, prawda...). Doceniasz swoje życie, zdrowie i komfort, ale jesteś w stanie wybrać coś innego jako wartość wyższą. I tylko to jest w stanie nadać Twojemu życiu większy sens (transcendencja, wykraczanie poza siebie).

Nie warto dla jakiejkolwiek ideologi poświęcać swojego życia,bo można je stracić, a tracąc życie mozna go juz nie odzyskać jeśli ten swiatopoglad okaże się nieprawdą.
Cytat:
A dodając pytanie abstrakcyjne: dlaczego to duża kobieta matka ma mieć prawo wyboru, jest ważniejsza niż mała kobieta-córka?

Bo tu występuje konflikt między dwoma istnieniemi. A dorosła kobieta ma większość świadomość istnienia niż to dziecko nienarodzone.
Powstaje pytanie: dlaczego w imię nowej ustawy dzieci nienarodzone są ważniejsze od życia dorosłej kobiety?
Cytat:
susa nie odpowiedziałas na pytanie o Kolbego i panią Mola

To jest postawa heroiczna. Ale nie od każdego człowieka należy żądać i oczekiwać takiej postawy.
Cytat:

Susa, jeszcze rac Ci mówię Pawlukiewicza nie zrozumiałaś WCALE! ale nie chce mi się już tłumaczyć bo Ty i tak wiesz lepiej i wszystko bierzesz dosłownie. A xPiotr wiele mówi między wierszami operując często przerysowanymi (co sam podkreśla)przykładami. Jak do tego dołożyć Twoją obsesję na punkcie seksu to masz taką spaczoną interpretację.

Można wyjechać na tydzień wakacji spać w osobnych łóżkach i do niczego nie dojdzie bo człowiek to nie zwierzę. Ale jak z kimś zamieszkasz i śpicie razem to nie jest to normalna sytuacja dla psychiki. I to nie oznacza (jak zaraz zapewne napiszesz ) seksu co noc.

Ja podałam dokładnie to co powiedział ks. Pawlukiewicz. I on rzeczywiście przesadza i przerysowuje.
Powiedz mi czy jeśli dziewczyna i chłopak siedzą obok siebie w basenie, czy to ma być powód do stracenia panowania nad sobą? Bo według. ks. pawlukiewicza nie powinni siedzieć razem w basenie. To jest chore.
Cytat:
Życie które masz dał Ci Bóg i tylko On ma prawo je odebrać. Jak śmiesz twierdzić ze Twoje życie jest bardziej wartościowe od życia nienarodzonego?! Dobrze że Maryja nie miała takiego problemu, bo ludzkość nie dostąpiłaby Zbawienia.

Zabójstwo jest czynem złym (nie tyle w świecie religijnym bo TY JESTEŚ NIEWIERZĄCA!)

Uważasz że jestem niewierzącą, a piszesz że to Bóg dał mi życie i On ma prawo je odebrać. to sprzeczność. Moje życie to świadomość istnienia, bez tego byłoby największe NIC, jest ono moim największym dobrem, większym niż światopogląd chrześcijański bo ten moze okazać się nieprawdą, a utraconego życia już nie odzyskam.

Cytat:
Weź sobie zablokuj wszystkie fora internetowe w komputerze to może Ci się poprawi.

To nic nie da, bo z for internetowych trzeba korzystać umiejętnie. Ale czuję rozgoryczenie, bo znowu przekraczam wyznaczony czas w internecie. A już była poprawa. Co powiem stałemu spowiednikowi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:05, 04 Lip 2011    Temat postu:

nas się pytasz co mu powiesz? Co do życia-mieszasz wszystko. Jezus powiedział; Kto chce zachować swoje życie ten je straci,a kto straci swe życie z mego powodu ten je zachowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:13, 04 Lip 2011    Temat postu:

susa, a Twoj bardzo zakochany narzeczony wie, ze nie oddałabyś mu za nic w świecie swojej nerki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18864
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:32, 04 Lip 2011    Temat postu:

channel:
Cytat:
Aborcja to zbrodnia - zabicie człowieka czyli czyn karalny.


wystarczy wyjechac za granice i juz karalne nie jest...a w Polsce podziemiu trzeba miec tylko kase...jak ktos chce to usunie bez kary.


a co do oddania zycia za kogos...ja tam nie wiem czy bym byla w stanie. tyle o nas wiemy ile nas sprawdzono...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania M
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:17, 04 Lip 2011    Temat postu:

susa nic już Ci tłumaczyć nie będę a propos xPiotra bo Ty wiesz lepiej a seks widzisz wszędzie.
Mam nadzieję, że do Twojego małżeństwa nie dojdzie i tyle.

a co do dzieci, to jestem w podobnym wieku jak Ty staramy się kilka lat, co oznacza całkiem sporo seksu i efektu nie ma. Więc raczej modliłabym się na Twoim miejscu by dziecko w ogóle się pojawiło a nie kalkulowała jak to będziesz wstrzemięźliwa bo może się okazać, że chcąc mieć dziecko w ogóle musisz się kochać z mężem - jak dla Ciebie - masakryczne często
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:05, 04 Lip 2011    Temat postu:

susa napisał:
Ale Pan Jezus powiedzial "nie bójcie się tych co zabijają ciało, lecz duszy zabic nie mogą" (Mt 10,28) O wiele gorsze jest zatracenie duszy w piekle. A dopuszczenie aborcji w wyjątkowych sytuacjach może uchronić dziecko poczęte przed zmarnowanym życiem ziemskim i możliwości potepienia wiecznego.
To nic nie da, bo z for internetowych trzeba korzystać umiejętnie. Ale czuję rozgoryczenie, bo znowu przekraczam wyznaczony czas w internecie. A już była poprawa. Co powiem stałemu spowiednikowi?

ad 1
ale powiedział Bóg : Nie zabijaj, a nie: możesz zabić, jak uważasz, ze to kogoś uchroni przed zmarnowanym życiem
jakby Bóg myslal tak jak susa, to juz by nas wszystkich dawno pozabijał, a nie zbawiał
ad2
a nie obchodzi Cię, co na to powiesz Bogu, co On o tym Twoim przesiadywaniu w necie mysli?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
timon
pierwszy wykres



Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 19:23, 04 Lip 2011    Temat postu:

Szkodzicie forum i sobie ! To naprawdę potrafi zniechęcić ludzi którzy zaczynają mordęgę z npr...


Temat powinien być zamknięty 35 stron temu ale widocznie potrzebny jest wam bardziej niz Susie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Pon 19:45, 04 Lip 2011    Temat postu:

No i dobrze:) mi jest potrzebny po to bym utwierdziła się w tym, że kocham mojego męża, chcę z nim sypiać i czerpać z tego radość i nie muszę też zachodzić w ciążę co rok ani robić aborcji. Pomimo to nadal czuję normalna kobietą.
Tak, ten temat jak i inne wątki susy dużo mi dają, ona pisze swoje farmazony a ja je czytam i jest mi lepiej Wystarczy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:56, 04 Lip 2011    Temat postu:

kukułka napisał:
Co do życia-mieszasz wszystko. Jezus powiedział; Kto chce zachować swoje życie ten je straci,a kto straci swe życie z mego powodu ten je zachowa.

A jaką mam pewność, że jeśli stracę życie z powodu Jezusa to je zachowam? Brzmi to paradoksalnie. Co jeśli czyniąc tak nie odzyskam życia bo jest to nieprawdą?
Cytat:
susa, a Twoj bardzo zakochany narzeczony wie, ze nie oddałabyś mu za nic w świecie swojej nerki?

A czy będę mogła żyć żeby oddać mu swoją nerkę?
Ania M napisał:
a co do dzieci, to jestem w podobnym wieku jak Ty staramy się kilka lat, co oznacza całkiem sporo seksu i efektu nie ma. Więc raczej modliłabym się na Twoim miejscu by dziecko w ogóle się pojawiło a nie kalkulowała jak to będziesz wstrzemięźliwa bo może się okazać, że chcąc mieć dziecko w ogóle musisz się kochać z mężem - jak dla Ciebie - masakryczne często

Wiesz, to wydaje mi się czymś o wiele bardziej okropnym próbowanie tyle czasu i nie ma owocu w postaci dziecka niż uleganie niewstrzemięźliwości. Niepłodność jest cierpieniem. I wydaje mi się też że rozwiązaniem problemu niepłodności nie jest wyłącznie częste współżycie. Ale diagnostyka problemu oraz powierzenie sprawy Bogu np na rekolekcjach. To może też zbliżać emocjonalnie, a nie tylko seksualnie małżonków.
Podaję gdzie organizowane są warsztaty modelu Creighton, służace diagnostyce niepłodności w aktualnosciach.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

oraz rekolekcje w dniach 9-11.grudnia .2011 jak żyć z darem płodności i cierpnieniem niepłodności.
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:

ale powiedział Bóg : Nie zabijaj, a nie: możesz zabić, jak uważasz, ze to kogoś uchroni przed zmarnowanym życiem
jakby Bóg myslal tak jak susa, to juz by nas wszystkich dawno pozabijał, a nie zbawiał

Nie widzisz nieścisłości? Bog zesłał potop i pozabijal istoty żywe, w ST jest wiele krwi i przemocy, Bóg w dzisiejszych czasach zsyła na ludzi tragedie, katastrofy, klęski żywiołowe, w których giną ludzie. To tylko wywołuje lęk co jeśli ja znalazłabym się w tej sytuacji.

timon napisał:
Temat powinien być zamknięty 35 stron temu

Jesteś za cenzurą rodem PRL? Współczuję Ci. Na forum każdy powinien mieć prawo rozwiązywania swoich dylematów, Ty je masz, mam je ja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 40, 41, 42  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 35 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin