Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kolęda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18946
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:34, 20 Sty 2007    Temat postu:

a my tez bylismy rozczarowani tegoroczna koleda, nie wiem czy ksiadz byl moze ze 2 min, poswiecil, wzial kase , nawet nie poblogoslawil naszej corki ( w tamtym roku jak proboszcz chodzil, siedzial i rozmawial, bylo faktycznie milo ) a ten wpadl jak po ogien...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:40, 20 Sty 2007    Temat postu:

Ciekawe, jak to u nas będzie. Wychowałam się na wsi, a tam kolęda zawsze trwała jakieś 15-20 minut, czasem się zdarzył wspólny obiad, czy kolacja, zawsze było miło, choć nie należeliśmy do rodzin szczególnie zaprzyjaźnionych z proboszczem, po prostu takie zwyczaje u nas były. A w tym roku przeprowadziłam się do wielkiego miasta i...zobaczymy, jak to będzie.
Na razie stwierdzam, że chodzenie do kościoła w mieście ma jedną wielką wadę i jednocześnie zaletę- pełna anonimowość. Wada- bo na wsi było zawsze tak rodzinnie, proboszcz każdego znał po imieniu; zaleta- bo nikt nie patrzy na człowieka dziwnie, jak np. nie idzie się do komunii...i w ogóle nikogo to raczej nie interesuje. Na razie też nie mogę znaleźć dobrego spowiednika
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:46, 21 Sty 2007    Temat postu:

kolęda to chyba typowo polski wynalazek, bo tutaj( a chodzę na irlandzkie msze) o niczym takim nie słyszałam...ciekawe jak jest w innych krajach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12396
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 11:07, 21 Sty 2007    Temat postu:

micelka napisał:

Na razie stwierdzam, że chodzenie do kościoła w mieście ma jedną wielką wadę i jednocześnie zaletę- pełna anonimowość. Wada- bo na wsi było zawsze tak rodzinnie, proboszcz każdego znał po imieniu; zaleta- bo nikt nie patrzy na człowieka dziwnie, jak np. nie idzie się do komunii...i w ogóle nikogo to raczej nie interesuje.


ja tez mam takie porównanie....
i zdecydowanie anonimowaść uważam za zalete...

Bo teraz wydaje mi sie, ze jak ktos idzie do koscioła...... to nie dla ksiedza, nie dla sasiadów(co będą gadac), nie dla spotkania z kims znajomym, nie po to by wystroic sie w nowy ciuch i pokazac sie
(w miescie pewnie tez sie stroja niemniej jednak w miescie sa tez inne okazje do strojenia, a na wsi.. nie bardzo)

tylko po prostu... bo tego chce...
podobnie z przystepowaniem do komunii..

(wiadomo ze znajdą sie wyjątki, niemniej jednak ja pisze tak trochę z własnego doswiadczenia)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18856
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:22, 21 Sty 2007    Temat postu:

AnnaMaria napisał:
kolęda to chyba typowo polski wynalazek, bo tutaj( a chodzę na irlandzkie msze) o niczym takim nie słyszałam...ciekawe jak jest w innych krajach...


w niemczech mozsz sobie zamowic kolede Very Happy normlnie nie chodzi ksiadz Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5159
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:49, 26 Sty 2007    Temat postu:

no i mieliśmy dzisiaj kolędę. muszę powiedzieć, że strasznie fajny ksiądz, w dodatku pamięć ma super, bo ostatnio widział nas 2 lata temu, do kościoła zwykle chodzimy gdzie indziej niż do własnej parafii, a on pamiętał o czym wtedy (też przy okazji kolędy) rozmawialiśmy. a jak daliśmy kopertę, to zapytał, czy jesteśmy pewni, że nas stać, bo tu małe dziecko i w ogóle. bardzo miło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milgosia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 22:17, 26 Sty 2007    Temat postu:

Kukułko, nie wiem, co miała na myśli juka, ale jak się ma liczniki wody i sensownie ustawione rozliczenie w bloku (90% z licznika, 10% tzw. koszty wspólne), to można nieźle zaoszczędzić. Warto zainwestować. Myśmy w 5 osób mieszkały w mieszkaniu 70 metrowym, płacąc za czynsz (w tym woda i ogrzewanie) 340 zł, do tego 120 zł za prąd (gazu w mieszkaniu nie było). W sumie na łebka mało, chociaż mieszkanie blisko centrum. Dla porównania: moja mama płaci ryczałtem za wodę i na osobę musi płacić miesięcznie za 10 m3 wody zimnej, a my płaciłyśmy po 2 m3 wody zimnej na osobę plus 1 m3 wody ciepłej (tzn zimna woda z podgrzaniem). Więc nawet przy sporym metrażu nie musi się płacić kokosów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:33, 27 Sty 2007    Temat postu:

O ryczałcie mzona zapomnieć, są liczniki, ale jaednak ostatnio okazało sie, że płacimy mniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:20, 27 Sty 2007    Temat postu:

u mnie w czwartek chodził ksiądz.. zupełnie o tym zapomniałam.. słysze dzwonek, ide otwieram a tu zong - ksiądz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:55, 27 Sty 2007    Temat postu:

Niania napisał:
u mnie w czwartek chodził ksiądz.. zupełnie o tym zapomniałam.. słysze dzwonek, ide otwieram a tu zong - ksiądz



Gratulacje Nianiu Mr. Green
I?????...... rozwiń dalej proszę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:39, 27 Sty 2007    Temat postu:

hehe on już zadzwonił do sąsiadów i tam babiczka otworzyła drzwi wcześniej, więc odwraca się ku mnie i pyta "czy przyjmuję po kolędzie" (widać w tym mieszaniu co wynajmujemy nie było tego w zwyczaju) a ja podtrzymując tradycję łądnie kiwnełam i rzekłam "dziękuję" .... koniec przygody...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:24, 27 Sty 2007    Temat postu:

A do nas jednak w ogóle nie dotarł ksiądz z kolędą. Jestem tym trochę zirytowana, bo było ogłoszenie, że kolęda u nas będzie w tym tyg., ale ani słowa o tym, kiedy i o której. Jak napisaliśmy do księdza maila, to nie odpisał, choć zwykle to robi. Mieli chodzić jacyś ministranci dwa dni wcześniej, ale nikt się nie pojawił. Pewnie nas nie było w domu. Bez sensu to trochę, bo gdybym wiedziała, o której przyjdzie (ministrant, czy potem ksiądz), to bym starała się być o tej porze w domu. A tak, to pewnie zostaliśmy odhaczeni w stosownej rubryczce dla bezbożnych parafian, co to księdza do domu nie wpuszczają Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:24, 27 Sty 2007    Temat postu:

Proponuję przejsć sie do gościa w niedziele i powiedzieć, w czym rzecz. Ja miałam kolędę krótko po wprowadzeniu sie tu, nie wiedziałąm nawet kiedy ta koleda, bo proboszcz nawet ogłoszenia nie wywiesił, a w niedziele buyłam w innym kosciele. poszłam w tygodniu po mszy do gościa, trochę mi głupio było,a, ten powiedział mi co i jak i ze dobrze,z e przyszłam, ze to ładnie z mojej strony. więc... przejdź sie do gościa po jakiejś mszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gaga
nauczyciel NPR



Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:10, 15 Lut 2007    Temat postu:

Może się trochę spóźniłam ale też muszę podzielić się naszą pierwszą małżeńską przygodą kolędową. Mieszkamy w małej miejscowości gdzie wszyscy się znają (średnia na tacę wynosi 1-2 zł ale 2 razy w miesiącu zbierają u nas na kościół: 10-50 zł) . Kolęda też w zależności jak kogo stać - w mojej rodzinie zawsze dawało się 100 zł w myśl przysłowia "kto na koścół łoży tego Pan Bóg nie zuboży" ale my jako małżeństwo na dorobku włożyliśmy do koperty 50 zł. U nas kolęda była 2.01.2007 co ksiądz ogłosił w nowy rok Shocked . Robiłam sylwestra w domu z przyjaciółmi więc możecie sobie wyobrazić krajobraz. Też nie mieliśmy jeszcze w nowym domu wielu rzeczy ale postanowiliśmy przyjąć księdza. Po uprzątnięciu butelek i resztek petard z trawnika byliśmy gotowi Yellow_Light_Colorz_PDT_06
Ale ... ksiądz nas minął Wsciekly Wybiegliśmy z domu, dogoniliśmy i poprośiliśmy o wizytę. Trwała chyba 10 min a rozmowa polegała na wypytkach księdza typu: ile macie hektarów, jak długo trwała budowa domu (choć dobrze wie że finansowali ją moi rodzice) i przeprośił że nie mógł udzielić nam ślubu osobiście (wytłumaczył się wtedy, że wypadł mu ślub w rodzinie i poinformował nas o tym ... 2 dni wcześniej, a gdy załatwialiśmy formalności jakoś nic nie wspominał. Nie wiedziałam że śluby to tak wyskakują nagle jak pryszcz na nosie Shocked Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Kopertę wzioł bez większych ceregieli że może nas nie stać albo co. Pewnie uznał że jak tak szybko po ślubie się wprowadziliśmy na swoje to mamy na chleb Very Happy
Będzie miał znów za co jechać na Wyspy Kanaryjskie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10110
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:15, 15 Lut 2007    Temat postu:

U nas nastąpił ciąg dalszy historii kolędowej- któregoś razu, jakieś 2 tygodnie po tym, jak miała być u nas kolęda (ale nie dotarła) znalazłam w ogrodzie karteczkę z informacją, że kolęda będzie tego i tego dnia o godzinie jakiejś tam... Pewnie jakiś ministrant włożył ją w drzwi, a że wtedy były wichury, to odfrunęła No nic, mąż napisał e-maila do księdza i przedstawił mu sytuację oraz zaprosił na herbatę...Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin