Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Istnienie Boga itp dysputy teologiczne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 5:31, 30 Mar 2012    Temat postu:

Hawking kiedyś a dziś to dwie różne osoby. Oglądałam program gdzie już nie ma tego radykalnego wykluczania Boga. Może ci na frondzie (jesli to prawda że tak o Hawkingu piszą to godne pożałowania) nie śledzą na bieżąco jego życia. Nie napisałam że Einstein był teistą, ale pod deizm na pewno już podpada. Einstein był na tyle uczciwy że jak upadła teoria o stacjonarności wszechświata uznał że Ktoś musi/może być.
Co do źródłowego uznania postaci Chrystusa to Twoje słowa są jak żywcem wyjęte z encyklopedii z lat 70 jaką mam w domu. Mam wrażenie że tu nie chodzi o niezbity dowód i nawet Jego podpis by Cie nie przekonał- a mamy takowy jakim jest Całun Turynski, najnowsze badania przyznały że metoda c14 okazała sie zawodna. Zresztą nikt upierający sie że to oszustwo nie potrafi wytłumaczyc jak ktoś w 14 wieku mógł stworzyć coś takiego (nawet dziś byłby z tym problem)
Zakład Pascala trzeba traktować trochę z przymrużeniem oka. Ale to nie zmienia faktu jego logiki. Co do kłamstewka jak piszesz, to dużo większym bluźnierstwem wobec Boga jest zuchwale stwierdzać że nie istnieje lub Go po prostu odrzucać. Trzeba mieć minimum pokory żeby w ogóle zacząć próbować wierzyć. Człowiek który obliczył że ok 13 mld lat temu powstał wszechswiat i nadal sie rozszerza nie jest jednak w stanie wytłumaczyć dlaczego doszło do tego i początkowy stan (promień zero, olbrzymia gęstość) nazwał osobliwością matematyczną, jest na tyle pyszny że wyklucza istnienie Boga. Właśnie tak naprawdę to dopiero teraz - NIE WIADOMO. A jak nie wiadomo to dlaczego wiadomo że Boga nie ma? Mając już takie instrumenty badawcze i na tym etapie jak dziś wg mnie lepiej przyjąć Pascala. Ale życzę Ci z całego serca odnalezienia Boga bez przymusu ale z radością i pokojem wewnętrznym Wesoly Wszystkiego dobrego.
Przepraszam za off-topa.


Ostatnio zmieniony przez konstancja dnia Pią 9:01, 30 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lesio
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wiedeń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:16, 30 Mar 2012    Temat postu:

konstancja napisał:
Hawking kiedyś a dziś to dwie różne osoby. Oglądałam program gdzie już nie ma tego radykalnego wykluczania Boga. Może ci na frondzie (jesli to prawda że tak o Hawkingu piszą to godne pożałowania) nie śledzą na bieżąco jego życia. Nie napisałam że Einstein był teistą, ale pod deizm na pewno już podpada. Einstein był na tyle uczciwy że jak upadła teoria o stacjonarności wszechświata uznał że Ktoś musi/może być.

Hawking chyba wlasnie w swoich najnowszych produkcjach jest przekonany o nieistnieniu boga.
Z Einsteinem bardzo zgrabnie wybrnelas. Bo mowa byla o Jezusie, a Ty w tym momencie wytykasz mu zapedy deistyczne i ze to niby dowodzi poprzedniego twierdzenia. Natomiast to, ze byl Wielki WYbuch nie determinuje, ze musial ktos byc. I einstein nigdy tego ani nie powiedzial, ani nie napisal.

konstancja napisał:
Co do źródłowego uznania postaci Chrystusa to Twoje słowa są jak żywcem wyjęte z encyklopedii z lat 70 jaką mam w domu.

A to dobrze, czy zle? Bo nie mialem przyjemnosci zyc w latach 70tych.
Ze powstala dawno temu? Czy, ze opcja polityczna nie ta? Bibliaz kolei ma nawet wiecej niz 1000 lat.

konstancja napisał:

Mam wrażenie że tu nie chodzi o niezbity dowód i nawet Jego podpis by Cie nie przekonał- a mamy takowy jakim jest Całun Turynski, najnowsze badania przyznały że metoda c14 okazała sie zawodna.


To zart, prawda?

konstancja napisał:

Zakład Pascala trzeba traktować trochę z przymrużeniem oka. Ale to nie zmienia faktu jego logiki. Co do kłamstewka jak piszesz, to dużo większym bluźnierstwem wobec Boga jest zuchwale stwierdzać że nie istnieje lub Go po prostu odrzucać.

To juz tylko Twoja opinia co jest wiekszym grzechem. Wiekszosc z nas docenia uczciwego adwersarza niz skrytego przeciwnika. I raczej tak nakazuje logika i rozsadek. Czy Twoj bog wolalby inaczej, tego nie wiemy.

konstancja napisał:

Trzeba mieć minimum pokory żeby w ogóle zacząć próbować wierzyć.

Pokore trzeba miec, jak sie uwierzylo i trzeba sie przyznac do bledu. Naprawde, to nie jest tak, ze mozna ot tak, postanowic sobie, ze 'od dzis wierze', albo 'od dzis przestaje wierzyc'. Tak jak wspominalem, gdyby takie to proste bylo, to juz dawno bym uwierzyl, bo wlasnie z Pascala wyglada to na lepsza opcje.


konstancja napisał:
Człowiek który obliczył że ok 13 mld lat temu powstał wszechswiat i nadal sie rozszerza nie jest jednak w stanie wytłumaczyć dlaczego doszło do tego i początkowy stan (promień zero, olbrzymia gęstość) nazwał osobliwością matematyczną, jest na tyle pyszny że wyklucza istnienie Boga.

Juz niedlugo i to naukowcy wyjasnia. Ale to nie zmieni tego jak duzo ludzi i tak bedzie obstawalo przy swoim, ze Ziemia ma 10 tysiecy lat itd.


konstancja napisał:

Właśnie tak naprawdę to dopiero teraz - NIE WIADOMO. A jak nie wiadomo to dlaczego wiadomo że Boga nie ma?

Oczywiscie ze na 100% tego nie wiemy. Ale rownie dobrze na 100% nie wykluczamy wielu innych rzeczy. Ale to, ze cos istnieje z prawdopodobienstwem bliskim zeru, rozsadek podpowiada zanegowac. Gdyby istnialy jakies dowody na istnienie boga, ktore sa prawdziwe i niezbite, to 99% ludnosci na swiecie by w to wierzyly. Ze Ziemia jest okragla to juz udowodnilismy, i nikt tego nie probuje negowac. Czemu na istnienie boga nie mamy tak realnych dowodow? Wiekszosc nawet wierzacych zyje tak jakby gleboko w d* mialo nauki Chrystusa. Chrzescijanscy biznesmeni, politycy, celebryci, zawistni sasiedzi, lekarze z pavulonikiem w reku, zwolennicy kary smierci, zolnierze torturujacy jencow, wymieniajmy bez konca...
[/quote]

konstancja napisał:

Mając już takie instrumenty badawcze i na tym etapie jak dziś wg mnie lepiej przyjąć Pascala. Ale życzę Ci z całego serca odnalezienia Boga bez przymusu ale z radością i pokojem wewnętrznym Wesoly Wszystkiego dobrego.
Przepraszam za off-topa.

Tez bym sobie tego zyczyl, bo jesli bog by istnial to fajnie byloby sie z nim pojednac. na razie nie raczyl nawet dac minimalnej podpowiedzi na temat swojego istnienia. Ale skoro mnie kocha, to jak kocha to poczeka moze kiedys mi pomoze i sie doczeka.

Slonecznego i udanego piatku zycze!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:59, 30 Mar 2012    Temat postu:

"Hawking chyba wlasnie w swoich najnowszych produkcjach jest przekonany o nieistnieniu boga.
Z Einsteinem bardzo zgrabnie wybrnelas. Bo mowa byla o Jezusie, a Ty w tym momencie wytykasz mu zapedy deistyczne i ze to niby dowodzi poprzedniego twierdzenia. Natomiast to, ze byl Wielki WYbuch nie determinuje, ze musial ktos byc. I einstein nigdy tego ani nie powiedzial, ani nie napisal. "

To widocznie w tym filmie o Hawkingu kłamali. opieram sie na tym co widziałam. Nie była mowa o Jezusie a propos Einsteina. Była mowa o wierze w istnienie Boga. Proszę nie imputować mi czegoś czego nie było.

"A to dobrze, czy zle? Bo nie mialem przyjemnosci zyc w latach 70tych.Ze powstala dawno temu? Czy, ze opcja polityczna nie ta? Bibliaz kolei ma nawet wiecej niz 1000 lat. "

Ja też nie żyłam w latach 70 ale większość ludzi wie że wtedy panował ustrój komunistyczny przekłamujący na potęgę historię a zwłaszcza tematy związane z religią

"To zart, prawda? "
Nie, nie żart. Czemu tak sądzisz? Badałeś całun osobiście?

"To juz tylko Twoja opinia co jest wiekszym grzechem. Wiekszosc z nas docenia uczciwego adwersarza niz skrytego przeciwnika. I raczej tak nakazuje logika i rozsadek. Czy Twoj bog wolalby inaczej, tego nie wiemy."

w sumie zgoda. Wszystkiego się dowiemy po śmierci. Ale znamienne jest pisanie przez Ciebie twój bóg z małej litery - cecha wspólna ateistów nastawionych antyreligijnie a nie po prostu obojętnych jak wynika z nazwy. No ale to już kwestia smaku i szacunku dla uczuć innych. Ja tam w Allacha nie wierzę ale nigdy muzułmaninowi nie napisałabym że to allach.


"Juz niedlugo i to naukowcy wyjasnia. Ale to nie zmieni tego jak duzo ludzi i tak bedzie obstawalo przy swoim, ze Ziemia ma 10 tysiecy lat itd."

o, a to dla mnie nowość. Może masz jakieś dane o których nie wiem. Na razie ciągle badają zakrzywienia czasoprzestrzeni, zderzają hadrony ale nic w sprawie osobliwości się nie poruszyło.
Niech sobie ludzie wierzą w co chcą , ziemia nie ma 10 tysięcy lat tylko 13 miliardów.

"Ale to, ze cos istnieje z prawdopodobienstwem bliskim zeru,"
kolejne zaskoczenie! Skąd taka pewność? Obliczyłeś rachunkiem prawdopodobienstwa znikomość możliwości istnienia Boga?

"Oczywiscie ze na 100% tego nie wiemy. Ale rownie dobrze na 100% nie wykluczamy wielu innych rzeczy. Ale to, ze cos istnieje z prawdopodobienstwem bliskim zeru, rozsadek podpowiada zanegowac. Gdyby istnialy jakies dowody na istnienie boga, ktore sa prawdziwe i niezbite, to 99% ludnosci na swiecie by w to wierzyly. Ze Ziemia jest okragla to juz udowodnilismy, i nikt tego nie probuje negowac. Czemu na istnienie boga nie mamy tak realnych dowodow? Wiekszosc nawet wierzacych zyje tak jakby gleboko w d* mialo nauki Chrystusa. Chrzescijanscy biznesmeni, politycy, celebryci, zawistni sasiedzi, lekarze z pavulonikiem w reku, zwolennicy kary smierci, zolnierze torturujacy jencow, wymieniajmy bez konca"

Wielu ludzi zyje ohydnie, także tych uważających sie za wierzących. Odpowiedź w Biblii, człowiek dostając wolną wolę wybrał zło. Ale są też niemałe rzesze chrześcijan jak z pierwszych wieków - to misjonarze, ludzie w zakonach klauzurowych, pracujący wsród biedoty , męczennicy za wiarę i td. Ale o tym tak dużo sie nie mówi albo wcale. Swiat woli epatować krwią i złem a już najlepiej jak to wina ludzi religijnych, zwłaszcza chrzescijan. Jednak to że mój bliźni grzeszy nie jest usprawiedliwieniem mojej niewiary, bo nie wierze w człowieka tylko w Boga który jest idealny.
I na koniec -choćby Bóg się ukazał osobiście to i tak uwierzyłoby w Niego nie 100 procent ani 99. Na swiecie żyje lub żyła osoba urodzona bez źrenic która widzi po wizycie u sw ojca Pio. Myślę że więcej dowodów nie trzeba.

Pozdrawiam Wesoly


Ostatnio zmieniony przez konstancja dnia Pią 15:05, 30 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:16, 30 Mar 2012    Temat postu:

konstancja napisał:
Mruga ja zakładam że Marią Magdaleną przed nawróceniem


a to niby czemu??skąd wiesz jakie grzechy popełniała??
przypominam, że nie byłą cudzołożnicą/jawnogrzesznicą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lesio
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wiedeń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:37, 30 Mar 2012    Temat postu:

@konstancja

Na poczatku odniose sie do ortografii. Zauwaz, ze mimo, iz eiekszosc postow pisze z telefonu bez polskich znakow, to jednak staram sie trzymac pewien poziom jezykowy. Jest to zreszta pewne cwiczenie, gdyz na co dzien rozmawiam z ludzmi w innych jezykach. Pisze bog mala litera, gdy uzywam tego rzeczownika pospolitego. Allah to konkretna nazwa konkretnego bostwa. Zwroc, prosze uwage, ze zawsze pisalem Chrystus, Jezus itd. Twojnnick i kukulki pisalem litera mala tylko dlatego, ze taka jest ich oryginalna pisownia na forum. Tak wiec piszac Adonai, Jahwe, Chrystus, Allah itd wielka litera uwazam, ze nikogo nie obrazam.

Calunu osobiscie nie badalem, ale ciezko mi uwierzyc w zawodnosc metod niezawodnych w innych przypadkach.

Jak pamoetamy ze szkoly, rachunek prawdopodobienstwa opiera sie na wartosciach liczbowych. A wiec ovzywiscie nie liczylem p(istnienie boga). Raczej bym to powiedzial tak. Jesli powiem Ci, ze ja i moi znajomi z pracy uwazaja, ze piszac odpowiedz na mojego posta siedzialas na lawce w parku z laptopem, dostepem do Internetu od sieci Tmobile, za ktory placisz 65zl miesiecznie i z ostatnia faktura spoznilas sie 2 dni, mialas na sobie niebieska sukienke w zolte kwiatki, ktorej nie lubi Twoj maz... to prawdopodobienstwo, ze mam racje nie jest wyrazalne liczbowo. Ale kazy rozsadny wie, ze jest batdzo bliskie zeru.

Ad. Wieku Ziemi i Wszechswiata. Mam wielu znajomych, zwlasza jednego o ktorym napomknalem nigdys na tym forum, ktorzy sa mozno wierzacymi chrzescijanami. Ich znajomosfi Biblii moglby pozazdroscic niejeden katolik. Zreszta zglebiaja ja co dzien. Wszyscy uwazaja, ze swiat ma tyle ile da sie obliczyc z pokolen od Adama i Ewy plus te 7 dni. Moj przyjafiel zyje naprawde jak porzadny chrzescijanin i to mi w jim imponuje, bo nie robi nic wbrew przykazaniom i z bliznimi jest naorawde w porzadku. I wie on doskonale, ze ja jestem taki sam, tylko zyje tak dlatego ze chce, a nie ze wzgledu na jakies przykazania. Mimo to zapewnia mnie on, ze mimo to ja pojde do piekla bo nie przyjalem Jezusa jako swego zbawiciela. I mowo te slowa naprawde dobry i inteligentny czlowiek, ktoremu mozg wyprano w nigeryjskiej szkole z internatem a reszty dopelnilo mieszkanie w Texasie. Modli sie za mnie bo kocham go jak brata z wzajemnoscia. Modli sir zebym uwierzyl i nie poszedl do piekla.

No coz, zobaczymy.

Nota bene bardzo milo i kulturalnie sie z Toba pisze. Dziekuje!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:20, 30 Mar 2012    Temat postu:

AnnaMaria napisał:
konstancja napisał:
Mruga ja zakładam że Marią Magdaleną przed nawróceniem


a to niby czemu??skąd wiesz jakie grzechy popełniała??
przypominam, że nie byłą cudzołożnicą/jawnogrzesznicą.


Mój post to ironia Anno Mario Wesoly przeczytaj co napisałam później

Lesio. Nie wiem jakich Ty masz znajomych ale wszyscy księża i teologowie podkreślają że liczba 7 dni to czysty symbol. Podobnie jak zakazany owoc.
KK absolutnie nie neguje wieku wszechswiata jak i np teorii ewolucji chociaż jej lansowana forma jest tak samo wiarygodna jak owe 7 dni (powstanie życia z pojedynczych komórek - które nie wiadomo skąd się wzieły- z których potem powstały wielce skomplikowane i zróznicowane organizmy, brak etapów posrednich)
Co do tych wartości liczbowych. Własnie o tym piszę. Matematyka nie kłamie. Skoro od klikudziesięciu lat naukowcy tkwią przy osobliwości grawitacyjnej (moment przed wielkim wybuchem) i ani w ząb nie posunęli się dalej to czy w tym momencie nie jest odwrotnie z tym prawdopodobienstwem istnienia Boga? Nie ma ŻADNEGO DOWODU zaprzeczającego tej tezie. Jasne też że nie ma dowodu na tezę przeciwną, ale jednak czyni ją prawdopodobną. A jak już tak się upierać to dajmy obu możliwościom po 50 procent. Dlaczego ta druga , że Bóg nie istnieje jest taka bardzo prawdopodobna? na marginesie prawdopodobienstwo przypadkowego powstania kodu DNA jest mniej więcej takie jak to, że tysiąc czy nawet milion szympansów posadzonych przy komputerze i walących w klawiaturę napisze Hamleta - idąc za teorią że życie powstało wyłącznie przez przypadek i zbieg okolicznosci.
Odrzućmy w tym momencie wszelkie emocjonalne konotacje tylko myślmy na chłodno - co jest bardziej prawdopodobne i dlaczego teza o nie istnieniu Boga jest bardziej
Co do ortografii - ok, rozumiem, tylko dla nas chrześcijan Bóg to właśnie nazwa własna pomijając sferę sacrum.
Dziękuję, mnie również miło z Tobą się pisze. Ale chyba zasłużylismy już dawno na solidnego kopa z tego wątku kukułki Mruga

P.S. A ja wcale nie jestem przekonana że pójdziesz do piekła. Niezbadane są wyroki Boże. Gloria in excelsis Deo et in terra pax HOMNIBUS BONAE VOLUNTATIS - ludziom dobrej woli Wesoly


Ostatnio zmieniony przez konstancja dnia Pią 21:29, 30 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lesio
początkujący NPR-owicz



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wiedeń
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:38, 30 Mar 2012    Temat postu:

Akurat skad sie wziely komorki i jak ewoluowaly organizmy to wiemy dokladnie i nie ma miejsca na przypuszczenia. Jesli w to nie wierzyss to znaczy ze nie wierzysz w ewolucje.

DNA nie moglo powstac samoczynnie, to fakt ale nie jest to jedyny samoreplikujacy sie zwiazek chemiczny.

Piszesz, ze nie wiesz jakich mam przyjaciol, a wlasnie Ci opisalem. Tak sie zachowiluja ludzie ktorzy dobrze znaja Pismo Swiete.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:43, 30 Mar 2012    Temat postu:

skąd się wzięły komórki?
DNA nie wiadomo skąd powstało ale się samoreplikuje. Zadna odpowiedź

Co do ewolucji to mi kompletnie nie przeszkadza że Bóg w ten sposób stworzył życie na ziemi, Jego wola, natomiast to nie zmienia faktu że pierwszego momentu nikt nie umie wytłumaczyć snując coraz bardziej nieprawdopodobne hipotezy jak np przywianie w jakis cudowny sposób życia z kosmosu - i to ma być mniej absurdalne niż uznanie istnienia Absolutu?



"Calunu osobiscie nie badalem, ale ciezko mi uwierzyc w zawodnosc metod niezawodnych w innych przypadkach."

To całkowita nieprawda. Metoda c14 jest BARDZO zawodna w przypadku zanieczyszczenia badanej tkaniny. Pewne laboratorium badając tkaninę egipską pomyliło się o TYSIĄC lat. A Całun przeszedł kilka pożarów.
Ale i tak nie odpowiedziałeś na pytanie jak średniowieczny człowiek mógł dokonać podobnego cudu jak Całun. Dlaczego nawet teraz sie w to nie pobawią naukowcy. Pomijając stronę techniczą wywołania takiego odbicia które nosi znamiona eksplozji z promieniami gamma, skąd ten sredniowieczny geniusz miał np wiedzieć ze Chrystus nosił zwyczajowy warkocz, dłuższy niz reszta włosów, który jest odbity na plecach Postaci.


Ostatnio zmieniony przez konstancja dnia Pon 9:31, 02 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:29, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Całun badało między innymi NASA, żydowski naukowiec zaproszony do zespołu , jechał z myślą ze udowodni falsyfikat w ciągu jednego dnia. Zajmuje się Całunem do dnia dzisiejszego a do jego autentyczności przekonał się po 18 latach badań.
W grudniu 2011 r po 5 latach doświadczeń włoscy naukowcy z Narodowej Agencji Nowych Technik i Energii wydali oświadczenie że " żadna znana technika sprzed 21 wieku nie pozwoliłaby stworzyć takiego obrazu jaki widnieje na Całunie. Głębokość zabarwienia tkaniny wynosi bowiem około 200 nanometrów czyli odpowiada grubości ściany komórkowej pojedynczego włókna materiału. Zbliżony efekt można osiągnąć jedynie za pomocą lasera ultrafioletowego najnowszej generacji".


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez konstancja dnia Pią 7:49, 06 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:55, 17 Kwi 2012    Temat postu:

"nie czuję się zagrożony przez niewiarę. Oczywiście, niewiara innych jest dla mnie jakimś wyzwaniem, niekiedy bolesnym, ale nie jako zagrożenie dla mojej wiary. Wręcz przeciwnie, w konfrontacji z niewiarą umacnia się moja wiara. Argumenty dawnych i współczesnych ateistów już dawno przestały budzić we mnie niepokój, co do zasadności mojej wiary. Co więcej, wiara w Jezusa Chrystusa jest dla mnie odpowiedzią na ich wątpliwości i oskarżenia. Wiem, że wiara jest łaską i za tę łaskę dziękuję.
Wiem, że nie jest w mojej mocy na przykład trwać przed Najświętszym Sakramentem z wiarą, iż tu jest Jezus. A jeśli tak czynię, to dlatego, że otrzymałem dar wiary. Wiem też, że jeśli coś tej wierze zagraża, jeśli coś może ją zniszczyć, to jest to mój grzech, a nie argumenty ateistów."http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,679,bog-przed-ateistycznym-trybunalem.html
Mam identycznie, z ust mi ten gośc to wyjął
Powrót do góry
Zobacz profil autora
konstancja
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:06, 17 Kwi 2012    Temat postu:

a mój rozmówca Lesio zniknął, szkoda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:47, 26 Kwi 2012    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:55, 26 Kwi 2012    Temat postu:

Istnienie Boga nie implikuje istnienia człowieka po śmierci i odwrotnie. Nie wierzę w życie po życiu a jak czytam prywatne objawienia o niebie/piekle to się w tej niewierze utwierdzam.
I brak wiary w Boga nie musi iść w parze z niemoralnym życiem, tak samo jak deklarowana wiara nie musi powodować szlachetności zachowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:07, 26 Kwi 2012    Temat postu:

agu napisał:
jak czytam prywatne objawienia o niebie/piekle to się w tej niewierze utwierdzam.

czemu?
co do istnienia cżłowieka po śmierci: jesli Jezus nie zmartwychwstał, to chcrześcijaństwo to jest pic na wode fotomontaż
jesli zmartwychwstał, to wszystko, co jest w Biblii, jest prawdziwe
a przeciez dziś mamy de facto naukowe podstawy twierdzic, ze Jezus zmartwychwstał
mamy całun turyński
i mnóstwo badań naukowych nad nim

Cytat:
brak wiary w Boga nie musi iść w parze z niemoralnym życiem, tak samo jak deklarowana wiara nie musi powodować szlachetności zachowania.

mam wrażenie, ze przypisałaś mi cos, czego nie powiedziałam


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 10:39, 26 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:56, 26 Kwi 2012    Temat postu:

Kukułko, nie chciałam Ci nic przypisywać, w ogóle nie odnosiłam się do Twoich postów, tylko do tych ostatnich o życiu po śmierci.

Nie wiem dlaczego tak jest, ale nie widzę perspektywy życia po śmierci
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin