Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co lubicie czytać ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 44, 45, 46  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:55, 17 Maj 2014    Temat postu:

Hm, ja z kolei przy czytaniu takich książek nadal mam wątpliwości czy będę w stanie te "niezgodności" wyłapać i się od nich tak po prostu odizolować. A co, jeśli na mnie za mocno wpłyną (albo nawet tego wpływu nie zauważę?)

Swego czasu czytałam sporo książek protestanckich autorek Francine Rivers i Karen Kingsbury. I były naprawdę przyjemne do czytania, niewymagające, pozytywne. Pozornie nieszkodliwe, jednak przemycające do życia drobnostki, pewne wątpliwości i myślenie z innej wiary. Ja być może przesadzam, ale skoro mi czytanie takich książek trochę szkodzi, to jednak staram się ich unikać... Mruga

W temacie, po tylu latach odkryłam kryminały Agaty Chrisite... Wstyd
Jedyne kryminały, po których mogę potem spać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:16, 18 Maj 2014    Temat postu:

Ptysiak - ja się nie starałam tego ani wyłapywać, ani od tego izolować Wesoly uważam, ze zdrowo poczytać inny punkt widzenia, poszerzać horyzonty i(!) zadawać sobie pytania czy moja wiara jest tą którą chcę podążać. Przytaczając ten mój nieszczęsny przykład o chodzeniu/niechodzeniu do kościoła. Jest tam napisane, że nie jest to najważniejsze dla naszego zbawienia. Że można być zbawionym i bez tego. Z drugiej strony Jezus w książce mówi, że bez Jego miłości nasze życie nie będzie pełne i szczęśliwe. Czy jest miejsce w którym jesteśmy bardziej otwarci na miłość Jezusa bardziej niż podczas Eucharystii? Mruga Ja "Chatę" pożyczyłam od księdza, który książkę bardzo poleca. Sam nie znalazł tam niczego co miałoby nagle sprawić, że ktoś zdecyduje się porzucić kościół.
Jak dla mnie książka nie zachęca do zmiany wyznania, raczej pomaga zrozumieć, że Bóg kocha wszystkich bez względu na wyznawaną religię i jest miłosiernym Ojcem, który nie ocenia nas na podstawie jakiejś listy z wymogami, którą skrupulatnie odhacza Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:28, 18 Maj 2014    Temat postu:

hy hy hy

ja jestem wredna, bo kiedyś też czytałam takie książki z zachwytem, ale teraz ze złośliwością wyłapuję takie smaczki jak ten z chodzeniem do kościoła. Po prostu po kilku rozmowach z wierzącymi-niepraktykującymi którzy po jakimś czasie zaczęli mi twierdzić, że oni znajdują więcej Boga w lesie niż w kościele, a w ogóle to najpiękniejsze są modlitwy w jakiejś egzotycznej świątyni, to się trochę utwardziłam w swoich poglądach.

"Sam nie znalazł tam niczego co miałoby nagle sprawić, że ktoś zdecyduje się porzucić kościół"
ech, tylko porzucanie wiary rzadko dokonuje się spektakularnie, to raczej pogłębianie małego pęknięcia Smutny

ja rozumiem Ptysiak, że trochę boi się czytać takie książki. To często jest bardzo wymagające, żeby po ich przeczytaniu umieć wciąż twardo stać przy swoich przekonaniach. I krytycznie wyłapać, kiedy narrator próbuje przekonać cię do swoich przekonań. Np protestanci nie maja nakazu chodzenia na nabożeństwa, a u nas jest tak jak piszesz Iskra - spotkanie z Chrystusem, bezpośrednio!

Wolno wszystko, ale nie wszystko przynosi korzyść Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:42, 18 Maj 2014    Temat postu:

na pewno osoby, które mają problem z chodzeniem do kościoła nie powinny tego czytać po to aby utwierdzić się w przekonaniu, że nie trzeba.

koszatniczka napisał:
ech, tylko porzucanie wiary rzadko dokonuje się spektakularnie, to raczej pogłębianie małego pęknięcia Smutny

jeśli ktoś po przeczytaniu jednej książki chce porzucić swoją wiarę, to jak dla mnie porzucił by ją i bez jej przeczytania.
Dostrzegam ukryte niebezpieczeństwo w bezkrytycznym ufaniu w to co napisze drugi człowiek, ale ja nie czytałam żadnych recenzji książki przed jej przeczytaniem i naprawdę nie znalazłam w niej NIC złego Wesoly ja ten temat o chodzeniu do kościoła odebrałam jako "chodzenie do kościoła czyni cię dobrym człowiekiem tak samo jak stanie w garażu czyni cię samochodem" czyli samo pójście tam nic jeszcze nie daje. Mimo wszystko to niedzielne spotkanie z Bogiem trzeba przeżyć, aby z kościoła wynieść coś więcej niż "zmarnowaną" godzinę.
Podkreślam, że jest to moja interpretacja książki, krytycy pewnie mieli inną
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lisc
za stara na te numery



Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:26, 18 Maj 2014    Temat postu:

koszatniczka napisał:
Po prostu po kilku rozmowach z wierzącymi-niepraktykującymi którzy po jakimś czasie zaczęli mi twierdzić, że oni znajdują więcej Boga w lesie niż w kościele


Słyszałam świetną odpowiedź jednego księdza na takie argumenty wierzących-niepraktykujących:

"Wodę znajdziemy wszędzie, ale jak chcemy napić się wody to nie bierzemy do ręki liścia (haha ok to mój nick, niech zamienię oryginalny cytat na: źdźbła trawy ) i nie próbujemy z niego wyssać trochę wody, tylko idziemy bezpośrednio do źródła"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:17, 18 Maj 2014    Temat postu:

koszatniczka napisał:
hy hy hy

porzucanie wiary rzadko dokonuje się spektakularnie, to raczej pogłębianie małego pęknięcia Smutny


hy hy hy Mruga
Ja znam przykład efektu żaby.
Pogłębianie się w grzechu (każdym) można porównać do próby zabicia żaby.
Jakby ją wrzucić do wrzątku do umiera od razu, ale jak ją wrzucimy do naczyńka i powolutku zaczniemy podgrzewać to jej jest tam całkiem dobrze i może nie zauważyć, kiedy się ugotuje


Ja bym się takich co to Boga w lesie zamiast w kościele spotykają zapytała czy na pewno to Bóg miał na myśli dając nam przykazanie: Pamiętaj, abyś dzień święty święcił Mruga

Edit: A i jeszcze - Bierzcie i jedzcie... To czyńcie na Moją pamiątkę Mruga


Ostatnio zmieniony przez Edwarda dnia Nie 17:18, 18 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:45, 19 Maj 2014    Temat postu:

a ja lubię czytać książki pokroju Kod Leonarda da Vinci. lubię ten klimat. trochę bajkowy, ale to przecież rozrywka.

od siebie polecam salto mortale do wewnątrz, dziennik schizofrenika, ale napisany w klimacie humoru absurdu, dlatego świetnie się czyta. nie przekracza granic dobrego smaku, na prawdę dobrze oddaje sposób funkcjonowania osoby chorej (wg mojego wyobrażenia, odczucia) i myślę, że ma prawo spodobać się każdemu, bo to na prawdę ciekawa pozycja.


Ostatnio zmieniony przez brain dnia Pon 21:46, 19 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:57, 19 Maj 2014    Temat postu:

Lubię skiążki o teoriach spiskowych, gralach, klątwach i innych takich. Ale Kodu się nie dało czytać. Dla mnie koszmar, tak nudne, schematyczne to było, język banalny. No książka na kolanie pisana.
Ale Eco to już fajnie pisze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 19 Maj 2014    Temat postu:

wiesz ja akurat czytałam kod jak miałam 12-13 lat i na tamten moment wszystko się zgadzało, a książka super fajna dzisiaj sięgnęłabym po coś w tym klimacie, chętnie innego autora, poleciłabyś od siebie jakiś tytuł?

Ostatnio zmieniony przez brain dnia Pon 22:02, 19 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:14, 19 Maj 2014    Temat postu:

emma napisał:
Lubię skiążki o teoriach spiskowych, gralach, klątwach i innych takich. Ale Kodu się nie dało czytać. Dla mnie koszmar, tak nudne, schematyczne to było, język banalny. No książka na kolanie pisana.
Ale Eco to już fajnie pisze.


Nie wiem czy Inferno Browna zaliczyłaś, ale tego to sie dopiero czytać nie dało ... W każdym razie dla mnie ziew ziew Spi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:27, 19 Maj 2014    Temat postu:

Pomyślę. To dam znać.
Ale Wahadło Foucaulta to jest super. Grube to jak Słownik Wyrazów Obcych, ale wszystko tam znajdziesz, masoni, różokrzyżowcy i teorie spiskowe. I nieźle trzyma w napięciu. A jakie inteligentne!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:59, 20 Maj 2014    Temat postu:

emma napisał:
Ale Eco to już fajnie pisze.


A to już zależy co, bo Cmentarza w Pradze znieść nie mogłam...

Ja ostatnio sięgam po książki, co do których mam przekonanie, że każdy szanujący się inteligent powinien przeczytać jeszcze w liceum tylko wtedy nie miałam na to powera. Za to na macierzyńskim jakoś mi się zebrało .

Jak ostatnio wyszłam z biblioteki do mi bibliotekarka powiedziała "Oj to nie lekką lekturę pani sobie wzięła..." .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4860
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:39, 25 Lip 2014    Temat postu:

Ostatnio przeczytałam "Złodziejkę książek" - łyknęłam ją jednego dnia. Fajna, daje do myślenia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:44, 25 Lip 2014    Temat postu:

A ja wyciągnęłam "Upadłe damy II Rzeczpospolitej " historie prawdziwe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 18957
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:49, 28 Lip 2014    Temat postu:

Channel to sięgnij po jeszcze jedną książkę M.Zusaka Mruga zobaczysz jak potrafi być inna i zaskakująca Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 44, 45, 46  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 44, 45, 46  Następny
Strona 41 z 46

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin